Serce ze szkła

Tom 1

książka

Wydawnictwo Muza
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Juli nie jest szczególnie zachwycona, gdy ojciec prosi ją, by spędziła zimową przerwę świąteczną na wyspie Martha`s Vineyard. Jej zadaniem ma być rozweselenie Davida, syna pracodawcy ojca Juli, którego narzeczona niedawno zginęła, spadając z klifu. Po przybyciu na wyspę odczuwa budzącą grozę aurę domu i spotyka zamkniętego w sobie Davida. Mimo że przystojny chłopak traktuje Juli chłodno, ona jest nim coraz bardziej zafascynowana. Wkrótce dziewczyna odkrywa, że wiele kobiet na wyspie zginęło tragiczną śmiercią, a wszystko podobno za sprawą dziewiętnastowiecznej klątwy, od wielu lat skłaniającej młode kobiety do rzucenia się z urwiska w morską otchłań. Wkrótce Juli zaczyna słyszeć głosy i przestaje rozróżniać, co jest prawdą, a co iluzją. Kiedy zakocha się w Davidzie, znajdzie się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.
Serce ze szkła jest pierwszą częścią trylogii dla młodego czytelnika zainspirowaną słynną powieścią Daphne du Maurier Rebeka, zekranizowaną przez Hitchcocka w 1940 roku.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Muza
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 23.09.2015

RECENZJE - książki - Serce ze szkła, Tom 1

4.6/5 ( 7 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Książka Non Stop

ilość recenzji:1

brak oceny 5-01-2017 13:02

Nikt nie lubi być do czegoś zmuszany. Chcemy zmierzać wyznaczoną przez siebie ścieżką, spełniać pragnienia, realizować cele. Jednak w okresie dzieciństwa, jak wiadomo, często musimy postępować tak, jak tego oczekują nasi najbliżsi. Chcą oni naszego dobra i chociaż doskonale zdajemy sobie z tego sprawę, często okazujemy niewdzięczność, złość, smutek, kiedy po raz kolejny ze spuszczoną głową wykonujemy polecenia, których nie rzadko nie mamy ochoty realizować...
Często narzucone rady, podjęte za nas decyzje wychodzą nam na dobre...

Juli wcale nie chce opuszczać swojego miejsca zamieszkania. Nic w tym dziwnego. Tutaj ma przyjaciół, z którymi pragnie spędzać każdą wolną chwilę a także znajome, przyjazne kąty, lecz życie postanawia przewrócić jej plany. Wraz z ojcem - pisarzem wyjeżdża na wyspę Martha?s Vineyard, gdzie mieszka wydawca jego książek. Mężczyzna chce właśnie tam pracować nad kolejną powieścią. Na miejscu okazuje się, że nie będzie to beztroski czas dla nastolatki, spotyka tam bowiem Davida, zranionego do granic możliwości chłopaka, który pogrążył się w żałobie po tragicznej śmierci narzeczonej. Ojciec Davida ma nadzieję, że obecność Juli w ich domu pomoże synowi i w końcu wykona on jakikolwiek ruch w stronę swej przyszłości. Atmosfera na wyspie pozostawia wiele do życzenia. Na prawdę bardzo trudno jest się tam odnaleźć. Młoda dziewczyna nie potrafi rozszyfrować nowego kolegi, co wzbudza w niej frustrację. Jeszcze nie wie, ile ten pobyt zmieni w jej życiu... a zmieni wiele.

Książka "Serce ze szkła" rozpoczyna trylogię, w której królować będzie Juli. Cykl dedykowany jest młodzieży, jednak i dorośli odnajdą w nim coś dla siebie. Opowieść jest napisana w sposób, który wielu zaskoczy. W tej powieści jest wszystko. Element horroru, romans, wątki obyczajowe i jeszcze kilka innych wartych uwagi aspektów. Styl, jaki napotykamy w tej publikacji, jest przyjazny czytelnikowi, chociaż napotkałam w nim pewne trudności, które chwilami odbierały przyjemność z lektury. Niemniej jednak na samym końcu śmiało możemy stwierdzić, iż czas spędzony z debiutem Kathrin Lange, nie był stracony.

Polecam wszystkim tym, którzy chcieliby odnaleźć w książce coś innego...

monweg

ilość recenzji:331

brak oceny 30-05-2016 23:39

Gdy otrzymałam tę książkę od wydawnictwa, zastanawiałam się długo nad wzięciem jej do ręki. Trochę żałośnie wyglądająca różowa okładka z sercem ze szkła jawiła mi się tanim romansem. Jednak to, co otrzymałam romansem zdecydowanie nie jest, choć związki damsko-męskie występują. Serce ze szkła to pierwsza część trylogii. Powieść jest thrillerem dla młodzieży, ale zapewniam, że starszy czytelnik się z nią nie będzie nudził.

"Juli wraz z ojcem pisarzem spędza przerwę świąteczna w posiadłości zamożnego wydawcy. Od pierwszej chwili jest zafascynowana małomównym synem właściciela, Davidem. Jego narzeczona, Charlie, niedawno zginęła, spadając z klifu. Juli dzień po dniu stara się zbliżyć do Davida i poznać okoliczności śmierci pięknej Charlie. Jednak ciekawość może doprowadzić ją do obłędu. Wkrótce zaczyna słyszeć głosy, a tajemnicza postać w czerwonej sukni usiłuje zwabić ją na skraj urwiska. Kto próbuje wpędzić Juli w odmęty szaleństwa? Jakie siły sprzysięgły się, by prawda o Charlie nie wyszła na jaw?"

Mamy dwudziesty pierwszy wiek i coraz trudniej jest wierzyć w coś, czego nie da się racjonalnie wytłumaczyć. Tajemnicze klątwy traktujemy z przymrużeniem oka, nie do końca w nie wierząc. Tak też podchodzi do sprawy główna bohaterka Serca ze szkła, Juli. Bo nawet jak poczuje się dziwny chłodek w okolicy karku, można to wytłumaczyć drobnym przeciągiem, a słyszenie głosów zwyczajnym przesłyszeniem. Gorzej jest, gdy nie wiadomo w jaki sposób opuściło się w środku nocy bezpieczny, wydawałoby się, pokój i znalazło z zupełnie innym miejscu. Miejscu, w którym nawet za dnia nie chciałoby się znaleźć.

"Jego spojrzenie było niczym cios obuchem. Jakie ma smutne oczy, pomyślałam. Jak ktoś, kto stoi nad przepaścią, jedną nogą jest już za krawędzią i cieszy się, że w końcu spadnie. Do dziś nie potrafię wyjaśnić, dlaczego widok Davida natychmiast przyszedł mi do głowy upadek. Wraz z upływem czasu wzrasta we mnie jednak przekonanie, że już wtedy, od pierwszej chwili naszej znajomości, przeczuwałam grozę tego, co miało nadejść."

Powieść jest trochę teatralna, ale to w niczym nie przeszkadza, a niewielka ilość występujących postaci tylko ułatwia zarówno rozumienie tekstu, jak i czytanie. Mamy więc tajemniczą wyspę Martha?s Vineyard, solidną dawkę tajemnic, paskudną klątwę, dzięki której żadna kobieta nigdy nie zazna szczęścia w miłości. Dodatkowo, a może przede wszystkim zagadkowe samobójstwa. Autorka wzorowała się na thrillerze gotyckim Daphne du Maurier Rebeka. I przyznaję, że klimat ta powieść ma niesamowity, mroczny i chłodny.

"Ludzie twierdzą, że Maldeleine Bower była w drodze do Savannah, gdzie miała wyjść za mąż. Być może, jak pozostali pasażerowie, ratowała się, czepiając się takielunku, jednak nie starczyło jej sił, by wytrzymać do nadejścia pomocy. Wraz z ostatnim tchnieniem miała przekląć klify Gay Head. Zgodnie z jej klątwą nikt po tej stronie wyspy nie znajdzie szczęści w miłości (?) Przez długi czas po zatonięciu statku ta historia nie była niczym więcej jak opowieścią przekazywaną z ust do ust. Jednak w pewnym momencie, na nieszczęście, zaczęła żyć własnym życiem."

Ale dosyć już chwalenia. Główny zarzut, to główna bohaterka. Niby mądra dziewczyna, ze sprecyzowanymi planami na przyszłość, ale jakaś nierozsądna. Zakochuje się w mrukliwym chłopaku od pierwszego wejrzenia. Przecież nawet go nie zna, a on nie robi na niej dobrego wrażenia. Skąd więc od razu to ogromne uczucie, które rozbija jej szklane serce na miliony kawałków, co kilka stron. Prawdę mówiąc żadna z tych postaci nie była na tyle ciekawa, żebym chciała się z nią utożsamiać. Z każdym coś jest nie tak. Ale dobra, już się nie będę czepiać.

W sumie książka nie jest zła. Autorka ma bardzo lekkie pióro, dzięki czemu kartki same się przewracają, a całość czyta się niezwykle szybko. Do tego ten tajemniczy i mroczny klimat powieści powoduje, że nie sposób się przy niej nudzić. Bardzo możliwe jest zarwanie nocy. Na półce czeka już na mnie druga część Serce w kawałkach i jestem ciekawa, czy też tak dobrze będzie mi się ją czytało. Serce ze szkła polecam szczególnie młodym czytelnikom, ale uważam, że książka może się podobać szerszej rzeszy odbiorców. Polecam także tym, którzy lubią mroczne thrillery.

Czy zaryzykujesz podróż na Martha?s Vineyard?

"Huk morza nie był tak ogłuszający jak zazwyczaj. Ale może dlatego że szumiało mi w uszach. Strach wrócił ze zdwojoną siłą, a serce waliło jak szalone, pewnie ze dwieście razy na minutę. Adrenalina krążyła w moich żyłach, lecz to wszystko na nic! (?) W tym momencie zrozumiałam, że zaraz zginę. Morze ni docierało dziś do klifów. Ostre, pojedyncze skały wystawały z wody. (?) Starałam oswoić się z myślą rychłej śmierci. Ale tak się nie da. Człowiek nie potrafi sobie tego wyobrazić."

werka777

ilość recenzji:83

brak oceny 21-03-2016 07:11

Czy wierzycie w istnienie klątw, które górując nad jakimś miejscem pełnią kontrolę nad ludzkim szczęściem? A może takowe są jedynie wytworem wyobraźni, rodzącym się w umyśle elementem rzucającym mroczny cień na całe życie? Co byście zrobili, gdyby nie można Wam było kochać, bo miłość doprowadziłaby Was na skraj szaleństwa, a nawet śmierci? Jeżeli chcielibyście ruszyć tropem śledztwa dotyczącego miejscowej tragedii, Was do Sorrow, noszącej piętno dramatu starej rezydencji, w której progi trafia Juli, bohaterka książki ?Serce ze szkła?. Lubicie zakazane miłości i historie z duchami w tle? Zatem przekroczcie granicę własnego świata, by choć na chwilę zanurzyć się w słowach mojej recenzji.

Siedemnastoletnia Juli, córka poczytnego pisarza, udaje się wraz z ojcem na nieznaną jej dotąd wyspę, do przepełnionej smutkiem rezydencji Sorrow. To właśnie pod dachem domu bogatego wydawcy, stojący w martwym punkcie autor pragnie odzyskać niezbędne natchnienie. Wszyscy mają też nadzieję na to, że młodziutka Juli zwróci uśmiech mieszkającemu tam dziewiętnastoletniemu Davidowi, który od dłuższego czasu tkwi w wyniszczającej go depresji. A wszystko dlatego, że jakiś czas temu jego narzeczona spadła z klifu, odchodząc z jego życia na zawsze.

Trafiając w progi mrocznego domu Juli wyczuwa wiszącą w powietrzu tajemnicę. Zagadkowa śmierć dziewczyny Davida, dziwnie zachowująca się pokojówka i głosy, które dochodzą do niej z nieodkrytego jeszcze źródła. W obliczu krążącej na wyspie legendy o powracającym duchu Madeleine, rodzi się śledztwo, w którym Juli odegra jedną z najważniejszych ról. Czy rozgryzie sekret skrywany przez dziewiętnastolatka? Czy dowie się, dlaczego jego narzeczona zginęła? Nie będzie łatwo, tym bardziej, że w sercu dziewczyny zaczyna rodzić się miłość.

Główną bohaterką powieści ?Serce ze szkła? jest nastolatka, której nieoficjalnie przypisano trudną rolę pocieszenia chłopaka całkowicie odciętego od normalnego życia. Juli, z reguły ufna, ale niewierząca w istnienie zjawisk paranormalnych, ma niełatwy orzech do zgryzienia. Po pierwsze, zmaga się z mroczną legendą krążącą po wyspie, słyszalnymi podszeptami niewidocznej kobiety oraz szaleństwem, które powoli zaczyna ją ogarniać. Po drugie, musi dotrzeć do Davida, który raczej stroni od kontaktów z kimkolwiek. Przystojny, ale niepotrafiący wykrzesać z siebie nawet odrobiny uśmiechu nastolatek psuje relację, która mogłaby pomiędzy nimi powstać. Humorzasty, wybuchowy obarczany śmiercią dziewczyny, nosi w sobie niemałe piętno. Trudno więc dziwić się temu, że nie potrafi zwyczajnie funkcjonować. A jednak nawet na największy ból można znaleźć lekarstwo. Trzeba tylko tego chcieć i wpuścić do swojego wnętrza rozgrzewające serce dłonie miłości. Niestety nie zawsze okazuje się to takie proste.

Akcja książki rozgrywana jest na wyspie Martha?s Vineyard, bogatej w strome i niebezpieczne klify. To właśnie one zajmują tutaj tak istotne miejsce, stając się tłem niejednej sceny rozegranej z udziałem głównych bohaterów. Stara rezydencja nosząca niezbyt uroczą nazwę ?smutek?, znikająca księga, list napisany tuż przed śmiercią i ludzie, którzy okazują się wielkim zaskoczeniem dopiero na samym końcu. Klimat powieści wciąga, a plan poprowadzenia fabuły cieszy oryginalnością, przy czym autorka ani na chwilę nie spoczęła na laurach szykując zaskakujący finał. Czy uda się Wam rozwiązać zagadkową sytuację przed dobrnięciem do ostatniego rozdziału? Naprawdę wątpię.

?Serce ze szkła? to powieść młodzieżowa, łącząca w sobie elementy sensacji, grozy, ale i miłości. Książka stroni więc od przesadnej romantyczności, a jednak można doszukać się w niej rodzącego się uczucia. Podobnie jak w przypadku strachu, który pobudza wyobraźnię, ale też nie skłania do tego, by schować się pod kołdrą. Najmocniej rozwinięty jest jednak tutaj wątek poszukiwawczy, polegający na etapowym odkrywaniu nurtującej tajemnicy. A Kathrin Lange potrafi zmylić i to nawet doświadczonego mola książkowego. Kontrastów i części składowych fabuły w powieści wiele, podobnie jak hipotez dotyczących prowadzonego śledztwa. Mylne i pomieszane wrażenia wywołuje już także sama okładka, która niby słodko różowa, niepokoi czarnymi zdobieniami.

Mam jednak małą uwagę co do kreacji bohaterów, którzy momentami nieco mnie irytowali. Juli bywa naiwna, chociaż jest na to uzasadnienie. Wszak miłość potrafi zaślepiać i wady przemieniać w zalety. Natomiast David? Potrafi czarować, ale i spaprać cały przypisywany mu urok. Warto jednak przymrużyć na to oko i dotrzeć do końca, bo tam czeka nagroda oraz odpowiedzi na wszystkie pytania i niejasności.

Język powieści ? prosty, chwilami odrobinę zbyt banalny, może przypaść do gustu grupie docelowej tej książki, czyli młodzieży. Nie ma tutaj zbędnych ukwieceń czy wylewnych dialogów, co czasami odbiera możliwość przeżywania tych emocji, które tkwią w sercach bohaterów. A jednak nie powiedziałabym, że książce brakuje dopracowania. Ma swój mroczny klimat, ciekawą fabułę i zagadkę, która nadrabia wszystkie niedoskonałości. Być może nie porwał mnie jej wir wydarzeń, ale zainteresował na tyle, bym z chęcią sięgnęła po kolejną część. Wszystko przez drugą połowę powieści, która nadgania powolne tempo pierwszej. Potem dzieje się zdecydowanie więcej i jest z pewnością intrygująco. Na dokładkę zaś dodam, że do końca nie wiadomo, czy chodzi tutaj o siły paranormalne, czy zwykłą, ludzką podłość.

Pokonując mieszane uczucia, dokonując analizy plusów i minusów, mogę stwierdzić, że ?Serce ze szkła? to godna uwagi publikacja, w szczególności dla nastolatków szukających czegoś wciągającego, lekkiego i mrocznego zarazem. Jeżeli miałabym o kilka lat mniej, obdarowałabym tę książkę maksymalną oceną. Chcecie pokonać progi objętej klątwą rezydencji? Ciekawi Was życie dziewiętnastoletniego Davida, który kryje w sobie zagadkową historię? Pragniecie stanąć na krawędzi klifu by zmierzyć się z własnym szaleństwem? ?Serce ze szkła? może zaspokoić Wasze apetyty.

Books Hunter

ilość recenzji:1

brak oceny 2-01-2016 12:41

Zacznę od tego, że ciężko mi się było przekonać do tej książki. Bardzo chciałam ją przeczytać, ale nie wiem czemu, ciągle odkładałam ją na później. Może przez to, że jest ona kierowana do młodego czytelnika - przez co rozumiem, nastoletniego. Sama nie wiem. Niemniej przyznam, że dobrze mi się ją czytało. Przyjemna, niezobowiązująca lektura, której poświęciłam swój czas i tego nie żałuję.

"Serce ze szkła" jest tomem otwierającym cykl o tym samym tytule. Nie wiem czy sięgnę po kolejne tomy, ponieważ wątpię, żeby autorka w kolejnych czymś mnie zaskoczyła, aczkolwiek wiem, komu mogłabym sprezentować cały ten cykl.

Zacznę od bohaterów, którzy są sympatyczni, jednak mało dopracowani i trochę niespójni. Weźmy na to Davida, który był kreowany na takiego bohatera dramatycznego. Wychudzony, zdruzgotany, melancholijny nastolatek, który widzi świat w czarnych barwach. Poznając Davida właśnie takiego, przyzwyczaiłam się do niego i ciągle miałam jego obraz właśnie jako takiego dramatycznego... Jednak autorka czasami sprawiała, że zachowania tego bohatera nijak nie miały się do jego całokształtu. I tym samym gdzieś zatraciła się jego, że tak powiem "prawdziwa natura" (o ile można tak powiedzieć o postaci literackiej, ale niech będzie. Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi). Tak samo z postacią Juli. Niby taka niefrasobliwa, rozrywkowa i twarda, a często ma zachowania rozwydrzonej nastolatki. Niemniej i tak polubiłam postaci, jakie stworzyła Lange.

Klimat, jakim oprószona jest historia bardzo mi się spodobał, ale trochę przerysowane były te akcje z pokojówką? Grace. Ale może tylko ja odniosłam takie wrażenie. Niemniej tajemniczość i ten lekko mroczny klimat bardzo mi się spodobał i dodawał całości swoistego uroku. W dodatku autorka bardzo fajnie zaskakuje czytelnika. Może nie za każdym razem jej się to udaje, bo czasem historia jest przewidywalna, ale zakończenie było dobre.

Język również nie jest skomplikowany i przyjemnie "płynie" się przez treść, przez co nawet nie zauważyłam, kiedy dobrnęłam do końca "Serca ze szkła".