SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Sen o okapi (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Otwarte
Data wydania 2021
Oprawa twarda
Liczba stron 344
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Za każdym razem gdy Selmie śni się okapi, na mieszkańców jej wioski pada blady strach.

Sen ten oznacza bowiem, że w ciągu 24 godzin ktoś z nich umrze.

Kto i w jakich okolicznościach pozostaje niewyjaśnione.

Każdy próbuje przygotować się na to, co ma nadejść.

Dziesięcioletnia Luiza opowiada o śnie Selmy swojemu przyjacielowi. Optyk zbiera się, by w końcu wyznać Selmie miłość. Matka Luizy rozważa, czy odejść od męża, a on sam marzy o wielkim świecie.

To, co się wydarzy, na zawsze zmieni ich wszystkich...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Otwarte
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2021
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 344
ISBN: 9788381350839
Wprowadzono: 15.04.2021

RECENZJE - książki - Sen o okapi - Mariana Leky

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.2/5 ( 6 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Czytuszru

ilość recenzji:17

31-05-2021 18:50

?Sen o okapi? zaskoczył mnie nie tylko przepiękną okładką, od której nie można oderwać wzroku, ale również niezwykłą historią, którą znajdziemy na kartkach tej książki.

Akcja prowadzona jest jak powolna opowieść, niby nic się nie dzieje, a jednak coś sprawia że nie byłam w stanie oderwać się od ?... Okapi?, jakby magiczny klimat trzymał mnie mocno i nie chciał wypuścić nawet na chwilę.

Styl autorki jest inny niż zazwyczaj spotykamy w książkach, dlatego mimo swojego spokoju przekazywał mnóstwo emocji, wobec których nie mogłam być obojętna. I tak cieszyłam się jak i smuciłam razem z bohaterami, wobec których nie można było zachować się już neutralnie.

Jakbym miała porównać ten bajkowy klimat, który stworzyła Mariana Leky to najpewniej porównałabym go do ?Była sobie rzeka?, która tez powoli i niespiesznie wciągała nas w swoją historię ??

Polecam, szczerze polecam i wiem że wrócę jeszcze kiedyś i ?Sen o okapi? zaczaruje mnie tak samo jak teraz. Znajdźcie chwilę czasu, zróbcie sobie dzień lenia i odetnijcie się od wszystkich bodźców zewnętrznych żeby po prostu dać się porwać tej książce

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

czytanie.na.platanie

ilość recenzji:1009

6-04-2021 11:47

Wierzycie w magię? Jeśli nie to ta opowieść sprawi, że uwierzycie. Odnajdziecie ją w okruchach codzienności, w drobnych gestach, sile natury i głębi uczuć. Mnie oczarowała niesamowitym ciepłem, mądrością i zachwytem nad pięknem życia, mimo jego ulotności i cierpienia będącego jego nieodłączną częścią.

Budzimy się wraz z babcią Selmą w niewielkiej, klimatycznej niemieckiej wiosce. Ale nie jest to przyjemne przebudzenie, bo tej nocy kobiecie przyśniło się okapi zwiastujące rychłą śmierć kogoś bliskiego. Wieść z prędkością błyskawicy obiega małą społeczność wywołując nawet wśród niedowiarków niepokój, budząc chęć dokończenia ważnych spraw, wyjawienia dręczących sekretów. Każdy zadaje sobie pytanie, czy tym razem padnie na niego?

Historię śledzimy oczyma wnuczki Selmy, Luizy, wpierw z perspektywy dziesięcioletniej dziewczynki, później młodej kobiety. Przedstawia nam kolejno bohaterów powieści, osoby barwne, charakterystyczne, dręczone własnymi ułomnościami, ograniczane strachem. Osoby podążające za marzeniami i te, które nigdy się na to nie odważą, poszukujące tożsamości w dalekim świecie i uciekające przed mrokami własnej duszy.

Chcesz śmiać się, kochać i cierpieć wraz z bohaterami? Być z nimi, gdy doświadczają ich chwile wywracające ich życie do góry nogami? Kibicować miłości, którą dzieli odległość nie do pokonania? Otworzyć walizkę wypełnioną najpiękniejszymi wyznaniami miłości? Wpuść ?Sen o okapi? do swojego serca, a on wypełni je emocjami.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Klaudia

ilość recenzji:6

30-03-2021 20:10

Jestem po prostu zauroczona. Piękna książka chwytająca za serce. Miejscami czuła i urocza, a za chwilę smutna i wywołująca łzy. Ile ja łez straciłam przy czytaniu "Snu o okapi" to tylko ja wiem. Książka na długo pozostanie w mojej pamięci i myślę, że będę do niej wracać. Choćby na chwilę i tylko po malutki fragmencik. Będę się powtarzać, ale nie potrafię jej inaczej określić niż piękna. Po prostu piękna. Piękna i warta poznania.
Na okładce, tuż pod tytułem, widnieje drobny dopisek: "Do śmiechu, do łez, do odzyskania wiary w miłość". Przed przeczytaniem książki nie zdawałam sobie sprawy jakie to jest trafne określenie tej historii w kilku wyrazach. Mam nadzieję, że "Sen o okapi" zachwyci każdego, kto sięgnie po książkę.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Layla

ilość recenzji:1

27-03-2021 20:02

Myślę, że rozczarowania przychodzą po to, żeby docenić niesamowite historie, które mamy za sobą, albo które są jeszcze przed nami.


Nie byłam jeszcze na ciebie gotowa - szepczę, dotykając granatowej okapii. Przemierzam pojedyncze linijki tekstu, szukając w nich punktów, które po połączeniu, staną się czymś więcej niż szeregiem kropek pomiędzy literami. Miały być cząstką mnie, miłością, której chciałam odnaleźć w tej powieści. Właśnie teraz pragnęłam : zostać otulona fabułą jak kocem pod nieboskłonem oniryzmu. Dlatego podjęłam tę podróż.
Wędrowałam dotykając pojedynczych historii, mając zamknięte oczy, sercem wybijając rytm niepewnych kroków. Spotkałam Selmę, kobietę o niezwykłym temperamencie, która urodziła smierć o 3 w nocy w niemym krzyku końca świata. Spostrzegłam biegnącego gdzieś Optyka, zakochanego, milczącego w swym uczuciu człowieka. Czekał na właściwą chwilę, na moment, by stać się osobą szczęśliwą i myślę, że do tej roli przygotowywał się przez całe życie. W pociągu towarzyszyłam Martinowi i narratorce. Dotykałam przez szybę wymienianych ustami chłopaka słów i mając przymknięte powieki zastanawiałam się, czy każdy może być tak pewny niepewnego. Nawet nie zauważyłam, gdy sama zaczęłam niemo wymawiać : las, las, ambona pierwsza, pole, las, pastwisko... i poczułam, że wszystko się zmieni, ale ten pociąg, jakim jest życie, pojedzie dalej. Między rozdziałami zanurzałam dłonie w futrze Alaski, a jego język muskał mój policzek. Oparłam głowę o jego grzbiet i oboje tak trwaliśmy, ciesząc się, że minutą marzenia w to, że wszystko jest możliwe, nawet jeśli w głębi serca czuliśmy, że wcale tak nie jest. Odwiedziłam również Marlies, kobietę smutku. Próbowałam ją pocieszyć, nawet zjadłam u niej obiad, oglądając tandetną telenovelę, jednak nie da się osuszyć łez kogoś, kto składa się tylko z nich, nie mających końca. Były widoczne tylko dla niej, bo dla oglądających ją, wtapiały się w jej pomarszczone policzki. Bólem kreśliłam kółka wokół słowa ojciec. On był cierpieniem, którego szukał, bo bez niego byłby...nikim. I byli jeszcze inni, równie piękni w swoim irracjonalizmie i była jeszcze okapi niosąca nieszczęście i gdzieś tam wśród nich byłam ja, odkładające książkę na półkę i zastanawiająca się,w którym miejscu ją pokochałam, a w którym znienawidziłam...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?