SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Ścieżka Gniewomira

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Psychoskok
Oprawa miękka
Ilość stron 208

Opis produktu:

"Ścieżka Gniewomira" to powieść o dorastaniu. Główny bohater - Oli Egilsson - z perspektywy lat opowiada o spędzonej w Norwegii młodości, dojrzewaniu i wierze. Początkowo był poganinem, modlącym się do wszechwiedzącego Odyna i gromowładnego Thora. Na tytułową ścieżkę wstąpił, aby zyskać nieśmiertelną sławę.
Powieść Piotra Skupnika to jednak książka niezwykła, ze względu na czas akcji, którą autor umieścił na przełomie X i XI wieku. Z perspektywy głównego bohatera czytelnik poznaje zaskakujące, często niebezpieczne przygody, jest świadkiem krwawych walk i morskich bitew oraz obserwatorem wydarzeń, jakie rozegrały się Gnieźnie w roku 1000.
Po latach tytułowy wojownik, zarówno w kraju Mieszka, jak i na ziemiach niemieckich, czeskich oraz ruskich, znany jest jako Gniewomir. Nazywany jest najlepszym wojownikiem księcia Bolesława. W jaki sposób Wiking związał się z władcą Słowian? Dlaczego został sługą syna Dobrawy i jakimi umiejętnościami musiał się wykazać, żeby zyskać przydomek Zuchwały? Lektura tej książki przyniesie odpowiedzi na wszystkie pytania.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Psychoskok
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 142x196
Ilość stron: 208
ISBN: 978-83-8119-007-7
Wprowadzono: 23.08.2017

RECENZJE - książki - Ścieżka Gniewomira - Piotr Skupnik

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 21 ocen )
  • 5
    16
  • 4
    1
  • 3
    2
  • 2
    2
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Śladami historii

ilość recenzji:1

16-03-2020 07:37

Książkę czyta się bardzo szybko i całkiem przyjemnie. Autor publikacji poczynił postępy w stosunku do powieści ?Strzały przeznaczenia?. Dialogi są żywsze, choć czasami zbyt łagodne jak na tamte czasy. Momentami aż nie chce się wierzyć w to, że dwóch rozwścieczonych wojowników może w taki miły sposób zwracać się do siebie!!! Mimo to akcja książki jest całkiem dynamiczna, a opisy przemyśleń Gniewomira oraz miejsc i postaci są dużo lepsze w stosunku do poprzedniej powieści. Tym razem wątek polski został wpleciony w fabułę książki o wiele sprawniej, stając się wartością dodaną całości publikacji.

Musze przyznać, że zainteresowały mnie losy tytułowego Gniewomira. Chociaż momentami aż trudno uwierzyć w furę szczęścia, która sprzyja wojownikowi z Norwegii, to ogólnie fabuła jest zachęcająca. Oprócz niniejszej powieści Skupnik napisał również dwie kolejne, w których opisuje dalsze losy wikinga. Mam nadzieje, że będą równie dobre, a nawet lepsze!!! Książkę polecam osobom poszukującym powieści opartej na faktach historycznych, która wprowadzi czytelnika w świat skandynawskich wojowników.



Czy recenzja była pomocna?

Monika Pawlak

ilość recenzji:148

brak oceny 23-10-2017 08:30

Połączenie fikcji i prawdy sprawia, że książkę czyta się wspaniale. Jeśli interesujecie się historią średniowiecza, to coś dla was.

Książka Piotra Skupnika ?Ścieżka Gniewomira? to powieść niezwykle ciekawa i wciągająca. Przekonałam się o tym już na samym początku i nie miałam zamiaru odkładać jej na półkę bez przeczytania do ostatniej kartki. Autor bardzo sprytnie połączył fikcję i prawdę, co sprawia, że książka nie jest ?sztuczna?, czego ja osobiście nie lubię. Znacznie przyjemniej czyta się coś, co nie jest tylko i wyłącznie ludzką wyobraźnią, a przenosi nas do realnego świata i wydarzeń, które miały miejsce w przeszłości.

Oli Egilsson to główny bohater, który opowiada o swoim życiu. Najpierw o dzieciństwie, dorastaniu i swojej młodości w Norwegii. Później o dojrzewaniu i swojej silnej wierze. Czas akcji książki to przełom X i XI wieku. Krwawe walki w okolicach Gniezna, bardzo niebezpieczne przygody i bitwy, których świadkiem był Gniewomir, stały się częścią jego historii. Nazwany najlepszym wojownikiem księcia Bolesława ? Oli - boryka się z wieloma trudnościami w swoim życiu. Nigdy nic łatwo mu nie przychodziło i to, czego doświadczał za młodu, bardzo wpłynęło na jego osobowość. Wszystkie słabości z jakimi się zmierzył i wybory, jakich musiał dokonać sprawiły, że po pewnym czasie znalazł się w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie swojego życia. Dlaczego dostał przydomek Zuchwały? I skąd znalazł się u boku syna Dobrawy? Dowiecie się szczegółów, kiedy postanowicie sięgnąć po tą powieść.

Samą książkę czyta się bardzo przyjemnie. To idealna pozycja dla miłośników historii. Podzielona jest na trzy części i uważam, że można ją sobie rozłożyć na trzy wieczory, by przeczytać ją ze zrozumieniem. Książki historyczne to coś, co zawsze mnie interesowało. Ta lektura przypadła mi do gustu ze względu na samego bohatera, który musiał przejść dość długą i niełatwą drogę, by coś w życiu zyskać. Warto powieść przeczytać i na chwilę przenieść się do świata głównego bohatera. Na pewno nie będziecie żałować.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Marta Korycka

ilość recenzji:148

brak oceny 4-09-2017 08:57

Niedźwiedzie kły i pazury chronią wojownika przed niebezpieczeństwem. (s. 75)
Zgadnijcie, jakiego wojownika, z jakich stron i przed jakim niebezpieczeństwem? Dodam tylko, że był to biały niedźwiedź? I coś było na rzeczy! Szczegóły poznacie z powieści Ścieżki Gniewomira autorstwa Piotra Skupnika. Majowy poranek anno domini 1050. Nieopodal Gniezna mieszka w swej posiadłości stary, doświadczony wojownik. To Oli Egilsson, znany jako Gniewomir. To on za namową księdza Anzelma zaczyna spowiedź. Jednak nie jest to zwykła spowiedź w konfesjonale ? to historia jego życia spisywana na kartach pergaminu przez księdza... Opowiem wam o młodości spędzonej w Norwegii. (s. 8) W małej chatce na skalnym klifie, nieopodal miejscowości Egilsgard znajdującej się na jednym z fiordów norweskich, prawdopodobnie w połowie maja 980 roku przyszedł na świat chłopiec. Był to syn wojownika i kowala, wikinga modlącego się do Thora i Odyna Egila Ralfssona oraz fińskiej niewolnicy Ally, skrycie wyznającej Białego Chrystusa. Oil wychowywał się w towarzystwie przyrodniej siostry Gurdun, która nie chciała mieszkać z rodzicami. Z jednej strony poznawał opowieści o Jezusie, z drugiej chętnie słuchał Gorma opowiadającego skandynawskie sagi. W wyniku nieprzewidzianych zdarzeń zainteresował się nim ojciec i wziął go pod swoje wojownicze skrzydła. Oil uczył się tego wszystkiego, co powinien umieć wojownik. Już jako nastolatek musiał się wykazać, gdyż los szybko wystawił go na próbę, bo życie w tamtych czasach nie było łatwe. Widziałem, jak walczyłeś, gniewnie i skutecznie. Winieneś nazywać się Gniewomir. (s. 89) Oil wierzy w Thora, Odyna i Jezusa, nosi krzyżyk i pogański amulet. W sytuacjach kryzysowych potrafi się modlić do wszystkich znanych mu bogów. Jednak to jego cechy charakteru i umiejętności od początku kształtowały go na prawdziwego wojownika ? mądrość i rozwaga, pomysłowość i spryt, odwaga i waleczność, otwarty umysł i dojrzałość, umiejętność dokonywania wyborów oraz szybkiej nauki języków obcych. Zapracował też na pewien przydomek? W Norwegii Olaf Tryggvason krzewił chrześcijaństwo. Bywało, iż czynił to pokojowo. Gdy jednak napotkał zdecydowany opór, to nie wahał się użyć ognia i miecza. (s. 58)
Na przełomie X i XI wieku dużo się działo w polityce krajach północnej Europy. Chrześcijanie krzewili swoją wiarę na ziemiach pogańskich, zaś poganie woleli swoich bogów, swoje obrzędy. Nawet po przyjęciu chrztu po cichu modlili się do Thora lub Odyna. Taka praktyka była stosowana również przez cichych wyznawców Chrystusa mieszkających u pogan. Nawracanie często przypominało prawdziwą rzeź niewiniątek ? najazdy, mordowanie, palenie, bezczeszczenie zwłok, nie oszczędzano nawet zwierząt domowych. Godna podziwu jest gotowość ludzi średniowiecza do śmierci w imię wiary, a także związana z tym krwawa zemsta tych, którzy przeżyli. Wtedy nie było sentymentów. Bo chrześcijaństwo to przyszłość ? odparł z mocą książę [Bolesław Chrobry]. ? Płyną z niego korzyści polityczne i wielkie bogactwa. Religia ta odmienia również ludzkie dusze, jak zwykła mawiać moja macierz, Dobrawa. (s. 163) W pewnym stopniu były to prorocze słowa. Do walki w imię Chrystusa lub Odyna i Thora stawali mieszkańcy różnych krajów, sprzymierzając się ze sobą. Ludy Północy (Norwedzy, Szwedzi, Duńczycy, Islandczycy), Anglicy, Słowianie i Bałtowie to prawdziwa mieszanka europejska tamtego okresu. Gdy mieli wspólny cel, zawierali sojusze lub po prostu dołączali do innych, by walczyć lub by po prostu żyć razem na przykład jako morscy zbóje pod dowództwem słowiańskiego kniazia Zbysława. Nie znam królewskich zamysłów. (s. 106) Królowie, królowe (jak choćby królowa duńska Sygryda, czyli Świętosława, siostra Bolesława Chrobrego), książęta, jarlowie i inni wodzowie zawierali przymierza, knuli spiski, toczyli wojny i wojenki, ścierali się w bitwach na lądzie i morzu. Czytelnik bierze udział we wszystkich mniejszych i większych wydarzeniach na przestrzeni lat 995-1000, zwłaszcza w zjeździe gnieźnieńskim i bitwie trzech królów w Cieśninie Sund. Inne poznaje z opowieści, jak choćby bitwę pod Cedynią czy legendę o Popielu. My, Ludzie Północy, żeglujemy dopóty, dopóki morza nie skuje lód. (s. 108) Ścieżki Gniewomira to powieść historyczna przedstawiająca najważniejsze wydarzenia z tamtego okresu. Obok udziału postaci historycznych, są też bohaterowie fikcyjni. Razem wiodą normalne życie, pływają po morzach, walczą o różne sprawy. Czytelnik ma okazję z nimi jadać, biesiadować, polować, uprawiać politykę, podróżować, zdobywać nowe doświadczenia. Z perspektywy głównego bohatera widzi morskiego potwora, poluje na niedźwiedzia, dziwi się górom lodowym, słyszy o odkryciach geograficznych, bierze udział w wielu innych przygodach, często tych krwawych. W tej powieści nie brak niebezpiecznych scen ? krwawych i brutalnych, ale są i te bardziej miłe sercu. Z boku przygląda się codziennej rzeczywistości tamtych czasów, która jest nieco podkoloryzowana, bo nie wszystko wiemy o tych zamierzchłych czasach, o czym więcej w ?Nocie historycznej? autora. Akcja wydaje się być niezbyt dynamiczna, gdyż jest to opowieść snuta po latach przez Oila Gniewomira, ale ów dynamizm pojawia się w poszczególnych zdarzeniach. Narrator czasem wyprzedza bieg historii i napomyka, co się wydarzy w przyszłości. Całość złożona z sag, legend, wydarzeń historycznych i fantastycznych ukazana na tle społeczno-obyczajowym jest spójna i logiczna. Język jest prosty, komunikatywny i zrozumiały. Mnie osobiście zabrakło stylizacji językowej. Trzy wyrazy ? szparko, najrychlej, zoczyłem ? jakoś mi do końca nie pasowały, przynajmniej były stosowane konsekwentnie. Lecz jeśli chodzi o prawdę historyczną, to autor wszystko skrupulatnie wyjaśnił w ?Nocie historycznej?. Ścieżki Gniewomira to dla mnie taki mały podręcznik historii średniowiecznej, ukazujący najważniejsze wydarzenia i przedstawiający życie ludzi tamtych czasów, ich mentalność, wierzenia. To powieść o dorastaniu, opisująca pierwszych 20 lat życia Gniewomira, jego długą i krętą drogę pełną niebezpieczeństw i wyzwań, by stać się wojownikiem księcia Bolesława. I przyznam szczerze, że czuję niedosyt, bo pragnę wiedzieć, jak potoczyło się dalsze życie Gniewomira w służbie polskich królów?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Emil Wypych

ilość recenzji:148

brak oceny 4-09-2017 08:57

"Ścieżka Gniewomira" pełna jest historycznych odniesień do wydarzeń oraz postaci rzeczywistych. W sposób przyjemny można więc przypomnieć sobie lekcje historii, a także poznać miejsca oraz zdarzenia, o których wcześniej nie wiedzieliśmy. Pod tym względem Piotr Skupnik wykonał naprawdę świetną pracę, zwłaszcza, że udało mu się to zrobić w formie przystępnej i przyjemnej w odbiorze. Gdyby tak wyglądały podręczniki historii, uczniowie chętniej by się jej uczyli! W każdym razie ja byłbym wniebowzięty, nawet pomijając wspomniane przeze mnie minusy.

Podsumowując, jest to naprawdę fajna książka, której minusy zakrywane są przez wartość merytoryczną. Widać dużo pracy, którą autor włożył w jej stworzenie, jak również ile wiedzy musiał w swoim życiu posiąść, aby napisać ją w takim a nie innym stylu. Przyjemna do czytania, ciekawa, chociaż może nieco za krótka (aż się prosi o więcej wydarzeń z czasów służby dla władców Polski). Ma parę mankamentów, które ciężko całkowicie zapomnieć, jednak w całokształcie jest to naprawdę wartościowa i fajna lektura.

https://zpiorem.blogspot.com/2017/09/sciezka-gniewomira-piotr-skupnik.html

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?