Samotny smakosz

książka

Wydawnictwo Hanami
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Samotny smakosz to historia człowieka, który nie je, ale delektuje się każdym kęsem poznając nowe smaki. Sushi, makarony, zupy, mięsiwa, ryba czy słodkości. Inogashira Goro jest bardzo oddany swojemu hobby. Podczas wyjazdów służbowych, w przerwach, a także w czasie wolnym od pracy poszukuje kulinarnych doznań. Dociera do ukrytych w zgiełku rodzinnych restauracji, jada na dworcach i w znanych lokalach. Samotnie odkrywa bogactwo kulinarnego świat Japonii. Masayuki Kusumi oraz wielokrotnie nagradzany Jiro Taniguchi stworzyli niezwykły komiks, którego nastrój tworzy wspaniała historia oraz szczegółowe, sugestywne ilustracje.Samotny smakosz to świetna pozycja zarówno dla foodies, jak i miłośników komiksu.

W Japonii stworzono na podstawie komiksu serial, który doczekał się już czwartego sezonu. Zbiór noweli graficznych jest też bestsellerem, a jego sprzedaż w samym tylko Kraju Kwitnącej Wiśni przekroczyła już cztery miliony egzemplarzy.

Uzupełnieniem opowieści o podróżach kulinarnych, będą krótkie teksty poświęcone potrawom i produktom pojawiającym się w powieści graficznej. W świat bogatej kuchni Kraju Kwitnącej Wiśni wprowadzi czytelników Magdalena Tomaszewska-Bolałek - orientalista, badacz kultury kulinarnej oraz autorka książek Tradycje kulinarne Japonii i Japońskie słodycze(publikacja zdobyła grand prix w prestiżowym konkursie Gourmad World Cookbook Awards i została uznana za najlepszą na świecie książkę w kategorii kuchnia japońska wydaną w 2013 roku).
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Hanami
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 15.10.2014

RECENZJE - książki - Samotny smakosz

4.6/5 ( 9 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Froszti

ilość recenzji:1070

8-01-2020 11:00

Samotny Smakosz podobnie jak kilka innych dzieł Taniguchiego jest na tyle specyficzne, że trudno nie być tutaj powtarzalnym i wykorzystać po raz kolejny trywialnego określenia, że ?nie jest to tytuł dla każdego?. Już kilka pierwszych stron mangi pokazuje całą jej późniejszą treść i jeśli sam początek nie będzie dla kogoś intrygujący, to nie ma większego sensu czytać dalej. W Japonii Kodoku No Gurume (tytuł oryginalny) stało się pozycją kultową. Manga doczekała się nie tylko wielomilionowych nakładów, ale również własnego serialu telewizyjnego (ciągle emitowanego), który stale ma solidną porcję widzów. Tytuł znalazł również spore uznanie na zachodnim rynku, szczególnie w USA. W naszym pięknym kraju pachnącym dobrze doprawionymi flaczkami i aromatycznym bigosem pozycja znalazła niestety dużo mniej entuzjastów. W zasadzie rodzimych odbiorców można podzielić na dwie grupy. Liczne grono odbiorców, którzy nie dostrzegają w scenariuszu większej treści, a sam komiks uznają za zwyczajnie nudny. Oraz takich, którym smak odmienności dość mocno przypadł do gustu.


Scenariusz dzieła skupia się na postaci Inogashiry Gor? ? przedsiębiorcy zajmującego się handlem przeróżnymi towarami. Specyfika jego pracy oraz brak jednego konkretnego punku sprzedaży sprawia, że dość często musi on podróżować. Nigdy nie zdecydował się on na założenie rodziny i stara się żyć z dnia na dzień, nie wybiegając zbytnio myślami w przyszłość. To tyle ile wiemy na temat tego bohatera i jest to zupełnie wystarczająca. Zasadniczo to do pełni czytelniczego szczęścia wystarczy wiedzieć, że dużo on podróżuje i jest smakoszem dobrego jedzenia.

To właśnie jedzenie jako prozaiczny aspekt życia pełni tutaj rolę prawdziwego głównego bohatera. Każda kolejna krótka nowela graficzna, to nowy odwiedzony region i nowe danie do spróbowania, które spożycie i doznania z tym związane stają się punktem kulminacyjnym danej historii. Wygląd, zapach i smak spożywanych dań niekiedy powodują u Gor? mniej lub bardziej nostalgiczne wspomnienie swojej przeszłości. W głównej mierze oczekując na swój posiłek, stara się on jednak obserwować swoje otoczenie.


Scenarzysta Masayuki Kusumi skupia się głównie na posiłkach, dość często rozbijając je na składniki pierwsze. Mieszanie owych produktów może prowadzić bohatera do odkrycia odmiennych smaków i nowych doznań kulinarnych. Dzięki temu elementowi monotematyczna historia w kolejnych odsłonach nie wydaje się zbytnio monotonna i nużąca. Duży plus dla scenarzysty, że przy większości dań zamawianych przez Gor?, umieścił on stosowne strzałki i opisy poszczególnych elementów widocznych na talerzu.

O sile i ?smaku? komiksu nie świadczą tutaj tylko kolejne powodujące burczenie w brzuchu posiłki, ale również nastrój, w jakim są one spożywane. Odpowiedni klimat konsumpcyjny stworzony jest przez świetne rysunki Taniguchiego, który potrafił zawrzeć w swoich pracach sporą dawkę enigmatyczności i złożoności z pozoru prostego scenariusza. Każdy kolejny kadr to nie tylko dość szczegółowa wizualizacja konkretnego dnia, ale również obraz tego, co wokół siebie widzi Inogashira. To czy czytelnik potraktuje to tylko jako dodatek, czy też odda się bardziej złożonej refleksji nad kolejnymi widzianymi postaciami i ich zachowaniem, zależy tylko i wyłącznie od niego.


Jeśli chodzi o ogólną oceną rysunków, nie odbiegają one jakościowe od tych, jakie można znaleźć w innych dziełach artysty. Dopracowane w najdrobniejszych detalach tła, głównie prezentujące statyczne elementy świata i miejsc, które istnieją w rzeczywistości i można je odwiedzić w celu spożycia czegoś smacznego. Dobrze wyglądające projekty postaci, które prezentują zwyczajność, która codziennie przemieszcza się po ulicach miast i oczywiści rewelacyjnie odwzorowane rysunki poszczególnych dań.

Kosz z Książkami

ilość recenzji:301

brak oceny 27-11-2017 21:31

Hanami wydało niesamowitą klimatyczną i apetyczną pozycję. Weźcie coś na ząb, bo gwarantuję, że zgłodniejecie. Samotny smakosz to niesamowita manga, która kusi by zacząć kosztować nowości.

Główny bohater, a przynajmniej główny bohater będący człowiekiem, nazywa się Inogashira Goro i jest handlowcem, który sprowadza przedmioty dla swoich klientów. Dzięki swoim podróżom służbowym, odwiedza różne regiony Japonii, zaś czytelnik za sprawą tych podróży będzie miał okazję poznać w niesamowity i wyjątkowo przyjemny sposób prawdziwego bohatera tego tytułu. Przedstawiam państwu kulinarną podróż, jej składniki i kulturę jedzenia w różny sposób!

Dzięki połączeniu pracy obu autorów: speca od kuchni ? Masayuki Kusumi i niesamowitego rysownika Jiro Taniguchi mamy wrażenie że te potrawy aż pachną z kartek, a my czujemy atmosferę miejsc. Odwiedzamy lokalne knajpy, ale i poznajemy w nich różne smaki. Inne są obyczaje w lokalnym Kaitenzushi, gdzie wszystko jest za 130 jenów, a o specjalna porcję trzeba zawołać do kucharza. A inna jest uczta z gotowych dań z kombini- japońskich sklepów gdzie można podgrzać do razu gotowe dania.

Tak więc główni bohaterowie spotykają się tam gdzie jest jedzenie, a okazji do tego będzie sporo ponieważ pan Inogashira bardzo lubi jeść, to jego hobby. I zaprasza nas na wspólną podróż po niezwykłych smakach Azji. I tak mamy wspaniała mangę o człowieku, miejscach oraz relacjach w oprawie dobrych smaków.

Ciekawostką, która mnie zadziwiła, jest to iż co 10 stron znajdziemy przepisy na opisywane w mandze potrawy. Każdą potrawę mamy szczegółowo opisaną, więc możemy sobie ja wyobrazić, a może i ugotować? Ja osobiście chętnie bym je zjadła.

Samotny smakosz to manga dla osób które cenią historie, dobre jedzenie i ciekawe podejście. Ja niesamowicie dobrze się bawiłam czytając tę pozycję. Jednak doradzam mięć w zanadrzu coś dobrego do jedzenia. Z doświadczenia wiem, że ludzie robią się głodni od czytania o tych smakowitościach i o tym jak nasz gospodarz historii o nich opowiada i się nimi delektuje.

Smacznego!

Michał Lipka

ilość recenzji:1979

brak oceny 18-08-2016 17:17

TAK SMAKUJE MANGA

Chociaż tradycja japońskich komiksów nie jest szczególnie długa (forma, w jakiej znamy je dzisiaj wyklarowała się dopiero po drugiej wojnie światowej), to jednak zakres poruszanych przez nie tematów wprost imponuje. Nigdzie indziej w medium obrazkowym nie spotyka się bowiem takiej rozpiętości treści, jak w Japonii właśnie. Mangi omawiają właściwie każdy gatunek i każdą dziedzinę życia, wszystkie pasje. Rzadko udaje się je zaszczepić na obcy grunt, ale w każdej kategorii są dzieła, które zachwycają niezależnie od zainteresowań. I takim właśnie dziełem jest kulinarny ?Samotny smakosz?, który sprawia, że czytelnik aż czuje na języku smak omawianych potraw.

Inogashira Gor? to samotny mężczyzna, który zajmuje się importem dóbr. Nie posiada jednak sklepu, bo uważa, że każda rzecz, o którą trzeba dbać to tylko jeszcze większe obciążenie, a on przecież się nie rozdwoi. Z tej też przyczyny nie związał się z nikim, nie założył rodziny i wiedzie życie w swoim spokojnym rytmie. Ma jednak jedną pasję, którą pomagają mu spełniać służbowe wyjazdy ? a jest nią kuchnia. Jedzenie. Potrawy, którymi delektuje się, jak prawdziwy smakosz, poznając wciąż nowe smaki, odkrywając niesamowite knajpki i restauracje i podglądając ich codzienność, wraz z życiem ludzi przez nie się przetaczających?

W 1985 roku ukazała się kultowa już powieść ?Pachnidło?, która jedynie za pomocą słów jako pierwsza zdołała uchwycić bogactwo zapachów świata i ? co ważniejsze ? przekazać je odbiorcy. Dwadzieścia jeden lat później sukces ten powtórzyła filmowa adaptacja, dając możliwość widzom poczuć, że celuloid także potrafi przekazywać woń. Teraz natomiast manga duetu Taniguchi/Kusumi prezentuje coś jeszcze bardziej zdumiewającego ? że na papierze, zaledwie przy pomocy słów i rysunków można pokazać odbiorcy jak smakują różne dania; nawet jeśli ten nie miał możliwości wcześniejszego ich próbowania. A to wyczyn iście magiczny, mistrzowski, bo tylko częściowo odwołujący się do naszych prywatnych kulinarnych doświadczeń.

Zadziwiające jest równie to, jak pozornie pozbawiona akcji manga może wciągać, zachwycać i emocjonować. Oczywiście nie jest tak, że bohater przez dwieście stron siedzi i je. Mamy jego przemyślenia, widzimy wycinki z życia ludzi, których spotyka na swojej drodze, mamy też konkretne zdarzenia dziejące się w trakcie, a jednak suma emocji i przyjemności jest większa niż suma poszczególnych elementów. A że manga została przy tym wspaniale zilustrowana ? rysunki z pietyzmem oddają detale dań i ich składników - i uzupełniona o komentarze odnośnie potraw jej lektura jest jak delektowanie się wykwintnym daniem, które przyjemnie pieści podniebienie.

Dlatego polecam gorąco ? nie tylko miłośnikom gotowani, bo ta sensualna manga smakuje przepysznie!