SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Saga Winlandzka

Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Normanowie, Danowie, Rusini...obecnie znani jako wikingowie. Niezłomni wojownicy, których bała się cała Europa. Jednym z nich jest Thorfinn, syn Thorsa. Mimo swojego młodego wieku, rzadko kto może z nim się równać w walce. Kim jest ten chłopak, w którego oczach nie ma strachu, ale płonie nienawiść? Czemu zawdzięcza swoje umiejętności? Skąd pochodzi? `Saga Winlandzka` to epopeja, w której nie brak intryg, pokazanych z rozmachem scen walk, berserków czy Jomswikingów - elitarnych wojowników (niektórzy badacze twierdzą, że stacjonowali oni na Wolinie!). To też barwne, nierzadko historyczne, postacie - Thorfinn, Askeladd, Floki czy Leif. Zapraszamy na niesamowitą sagę, która zdobyła szereg nagród i jest uznawana za jedną z najlepszych serii o wikingach, jaka kiedykolwiek powstała!
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: komiks,  historyczny,  wojenny,  książki o wikingach
Wydawnictwo: Hanami
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2020
Wymiary: 150x210
Ilość stron: 452
ISBN: 9788365520630
Wprowadzono: 23.12.2021

Makoto Yukimura - przeczytaj też

Saga winlandzka 11 Książka 63,69 zł
Dodaj do koszyka
Saga winlandzka 12 Książka 63,69 zł
Dodaj do koszyka
Saga Winlandzka 7 Książka 63,69 zł
Dodaj do koszyka
Saga winlandzka Tom 13 Książka 63,61 zł
Dodaj do koszyka
Saga winlandzka Tom 6 Książka 63,69 zł
Dodaj do koszyka
Saga winlandzka Tom 2 Książka 63,69 zł
Dodaj do koszyka
Saga Winlandzka Tom 4 Książka 63,69 zł
Dodaj do koszyka
Saga Winlandzka Tom 5 Książka 60,89 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Mistrz wojny Duchy Gaunta Tom 14 Książka 56,99 zł
Dodaj do koszyka
Klub dysydenta (twarda) Książka 84,24 zł
Dodaj do koszyka
Sztandar czarnej gwiazdy (twarda) Książka 110,00 zł
Dodaj do koszyka
Alchenit (twarda) Książka 103,59 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Saga Winlandzka, Tom 1 - Makoto Yukimura

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 7 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Marek

ilość recenzji:3

22-02-2021 11:46

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Bardzo przyjemna i solida pozycja. Nie ma za dużo komiksów traktujących o wikingach, a już tym bardziej trudno znaleźć jakąś mangę w tych klimatach. To co rzuca się w oczy na start to objętość - dostajemy tutaj kawał lektury, więc tu już duży plus, bo czytania starczy nam na odrobinę dłużej niż zwykle oferują komiksy. Ilość stron nie wpływa jednak negatywnie na ich jakość - rysunki są na prawdę ładne, dość szczegółowe, a co za tym idzie bardzo przyjemnie się patrzy na każdą ilustrację. Sama fabuła również wciąga, postacie są charakterystyczne, ciekawe i przemyślane - szybko możemy odnaleźć tam swoich ulubieńców. Akcja toczy się wartko i ciężko się oderwać aż do samego końca - mamy tutaj bitwy, zdrady, pojedynki, zasadzki - wszystko to czego można by się spodziewać po wikingach. Warto tutaj zaznaczyć, że komiks nie jest przesadnie brutalny, na pewno nie jest to tak ciężki klimat jak w serialowych "Wikingach". Warto też pamiętać, że to jednak manga, więc jest tam sporo typowych dla tej formy rozwiązań. Czy polecam? Jak najbardziej! Nie mogę się też już doczekać by sięgnąć po kolejne tomy.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Froszti

ilość recenzji:1070

11-09-2020 10:12

Z chwilą pojawienia się na naszym rynku mangi Saga Winlandzka tom 1, na twarzach osób zafascynowanych wikingami pojawił się szeroki uśmiech zadowolenia. Była to również doskonała okazja dla samego autora Makoto Yukimury, aby jeszcze mocniej przypodobać się rodzimemu czytelnikowi. Od tego momentu minęły trzy lata, a tytuł nadal jest niekwestionowanym królem mangi historycznej, po którą nie tylko warto sięgnąć, co należy to zrobić, jeśli ktoś zalicza się do grona miłośników naprawdę dobrze napisanych i narysowanych komiksów.

Głównym bohaterem pierwszego tomu jest młody chłopak Thorfinn, którego morderczy wzrok zdradza morze buzujących w nim emocji. Młodziak jako podwładny Askeladda bierze udział w oblężeniu i zdobyciu twierdzy bronionej przez Franków. Chwila zdobycia fortecy to dla niego doskonała okazja, aby wyzwać przywódcę na honorowy pojedynek, z którego zwycięsko może wyjść tylko jeden wojownik. Powody jego zachowania zostają wyjaśnione niedługo później, kiedy to komiks przenosi nas dziesięć lat wstecz do małej osady wikingów na Islandii, gdzie chłopak żyje wraz ze swoją rodziną. Jego idolem i wzorem do naśladowania jest jego ojciec Thors, będący przywódcą wioski. Beztroskie dzieciństwo Thorfinna kończy się pewnego dnia, kiedy do jego osady przybywa łódź pełna wojowników. Jego ojciec zostaje wezwany do udziału w wielkiej wyprawie, z której nikt nie ma prawa zrezygnować. Niestety z wyniku niegodnych wojownika intryg ginie on ratując swojego syna, który poprzysięga zemstę na sprawcy tego wydarzenia (którym był Askeladd).

Pierwszy tom serii to jednak zadecydowanie coś więcej niż tylko sprawdzony, ale również już mocno wyświechtany motyw zemsty. To przede wszystkim początek wspaniałej i mocno rozbudowanej historii wikingów okresu XI wieku. Faktycznie istniejący bohaterowie ukazujący się tutaj w rozwijającej się historii, pokazanie pewnych prawdziwych zdarzeń oraz dbałość o pewne historyczne detale takie jak bronie czy zbroje, nadają tytułowi naprawdę solidnej głębi. Nie jest to jednak komiks ścisłe historyczny i dość szybko da się o tym przekonać. Autor w umiejętny sposób łączy tutaj historię wikingów z mocną akcją, która w wielki momentach może wydawać się trochę absurdalna, ale też bardzo charakterystyczna dla mangi. Nie zabraknie więc tutaj scen, kiedy to wojownicy, przekraczając mocno bariery zdolności ludzkiego ciała, zdolni są pokonać dziesiątki wojowników, wpadając przy tym w iście morderczy szał. Połączenie historii i widowiskowości sprawia, że tytuł od samego początku zachwyca i porywa czytelnika w świat intryg, krwawych potyczek i wielkich wojen.

Makoto Yukimura oddając się tworzeniu zapierających dech w piersiach walk, nie zapomina jednak o bohaterach, którzy pełnią w fabule bardzo ważne role. Na kolejnych stronach dzieła pojawia się naprawdę solidna porcja postaci, na których temat zdecydowanie nie można napisać, że są ?nijakie?. Każdy z istotniejszych postaci jest dobrze nakreślona, posiadając własne ambicje, którymi się kieruje i dąży do zrealizowania swoich marzeń/planów często, nawet jeśli będzie to kosztem innych ludzi. Dosyć dobrze oddaje to charakter wikingów, dla których liczyło się tylko zwycięstwo i chwalebna śmierć pozwalająca dostać się do Walhalli (przynajmniej takie wyobrażenie o nich ma większość współczesnych ludzi). Takie podejście do życia przedstawionych bohaterów staje się w mandze również podstawą wielu intryg czy zwrotów akcji, które będą nas mile zaskakiwać podczas pochłaniania kolejnych rozdziałów tytułu.

Bardzo dobra fabuła musi iść w parze z równie wyśmienitą oprawą graficzną. Yukimura wspina się tutaj na wyżyny swoich artystycznych możliwości, kreśląc rysunki, od których trudno będzie tutaj oderwać wzrok. Postacie narysowane są bardzo realistycznie, z wielką dbałością o każdy detal. Mimika postaci i emocje rysujące się na ich twarzach to prawdziwe mistrzostwo, które porównywalne jest z pracami Urasawy (chociaż jest to porównanie subiektywne). Nie brakuje tutaj jednak pewnej dozy przerysowań niektórych postaci, co jest elementem humorystycznym tytułu. Niczego złego nie można również napisać na temat teł, czy drobniejszych elementów jak wspomniane zbroje, bronie czy zabudowania, które wykonane są z wielką starannością i dbałością o historyczne detale.

Jeśli chodzi o rodzime wydanie, to kolejny raz wydawnictwo Hanami dostarczyło na rynek kawał solidnego przygotowanego komiksu, który jest wart swojej ceny. Miękka okładka ze skrzydełkami skrywa dobrej jakości papier offsetowy oraz bardzo dobre tłumaczenie. Nic dodać, nic ująć.

Saga Winlandzka tom 1 to zdecydowanie najznamienitsza manga o wikingach, która miał okazję pojawić się na rynku (nie tylko rodzimym). Pozycja zapewniająca tak pokaźną dawkę rozrywki i relaksu, że nie można przejść obok niej obojętnie. Tytuł powinien zainteresować wszystkich, nawet jeśli wcześniej nie było zbyt wielkimi pasjonatami komiksów historycznych.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Robert Woźniak

ilość recenzji:997

brak oceny 6-04-2017 09:25

Wikingowie od wieków rozpalają wyobraźnię, nie tylko zwykłych ludzi. Fascynacja tym walecznym ludem, wzięła się być może stąd, że żaden nie doczekał się tylu legend i mitów o swojej działalności co ten. Większość mocno podkolorowana, bowiem, kogo ciekawił by los grupy ludzi mieszkających sobie spokojnie w mroźnej krainie? Oczywiście sławne wyprawy łupieżcze miały miejsce, jednak nie były one aż tak częste, jakby mogło się wydawać. Oczywiście to bogate pole do popisu dla filmowców, który to temat wykorzystują we wszelkiego rodzaju filmach i serialach. Bowiem kto z nas nie słyszał o filmie"Długie łodzie Wikingów", czy najnowszym serialu"Wikingowie"? Książek oczywiście też jest od groma i nie tylko takich, które zajmują się naukowo tym ludem.

Mając więc to na uwadze, postanowiłem sięgnąć po niezwykłą publikację o tych wojownikach. Jest to bowiem manga i jak się dowiedziałem uznawana jest za jedną z najlepszych serii o Wikingach jakie powstały, także nie mogłem się nie przekonać.

Cała Europa drży ze strachu przed najeźdźcami. Thorffin, mimo młodego wieku jest doskonałym wojownikiem i można go stawiać za wzór wszystkim, którzy marzą, o zostaniu wojownikiem. Ale skąd pochodzą jego doskonałe umiejętności i dlaczego jest tak bezlitosny? Będę bezlitosny-przekonajcie się sami.

Pierwszy tom sagi, która mnie zachwyciła. Powodów jest kilka. Jednym jest niezwykle ciekawie zarysowana fabuła. Miejscami żałowałem, że to tylko"komiks". Po drugie doskonale narysowane sceny walk, ale nie tylko. Ma się wrażenie uczestnictwa w wydarzeniach, albo co najmniej jakbyśmy oglądali doskonały film historyczny. Być może nie wszystkie fakty się zgadzają, ale umówmy się, gdyby nie wyobraźnia twórców, beznamiętnie przedstawione wydarzenia do nas by tak nie przemawiały. Albo do znikomej liczby czytelników. Nie pozostaje mi nic innego, tylko polecić.

Czy recenzja była pomocna?

Michał Lipka

ilość recenzji:1979

brak oceny 17-02-2017 15:08

JAPOŃSCY WIKINGOWIE

Kiedy hasło ?wikingowie? pada w kontekście komiksu, czytelnicy, przynajmniej ci polscy, od razu myślą ?Thorgal?. Ja osobiście do zwolenników tej serii nie należę, albumy które naprawdę mi się podobały czy też zachwyciły mogę policzyć zaledwie na palcach jednej ręki. Natomiast muszę przyznać, że ?Saga Winlandzka? to manga, która zaskoczyła mnie pozytywnie, łącząca fakty historyczne i przygodowe klimaty z typowym dla Japończyków podejściem do formy opowieści graficznych.

Gdy wojska Franków toczą bój o znajdującą się nad jeziorem fortyfikację, pojawiają się oni. Jedni nazywają ich Normanami, inni Danami, jeszcze inni Rusinami, ale historia na zawsze zapamięta ich jako wikingów. Przybywają z ofertę ? pomogą przejąć niezdobytą twierdzę w zamian za połowę skarbów. Dowódca przyjmuje propozycję, nie zamierzając się jednak z niej wywiązać. Jakie więc jest jego zaskoczenie, kiedy w zdobytym skarbcu nie znajdują nic, a tymczasem wikingowie odpływają ze skarbami. Tak zaczyna się opowieść o ponurym i tajemniczym Thorfinnie, młodzieńcu potrafiącym walczyć, jak niemal nikt inny z ludzi Askeladda. Nie zależy mu na skarbach, nie chce sławy, cel ma jeden: stoczyć pojedynek z Askeladdem, który zamordował jego ojca, o czym ten zresztą doskonale wie i obiecuje mu starcie, jeśli ten przyniesie głowę dowódcy twierdzy. Co jednak sprawiło, że znalazł się wśród jego podwładnych? Czemu wykonuje jego rozkazy? I do czego to wszystko doprowadzi?

?Saga Winalandzka? to naprawdę udana, dynamicznie poprowadzona i ciekawie napisana manga, która zabiera nas w świat wikingów. Owszem, początkowo typowo mangowo rysowni Normanowie może nie do końca wyglądają na tych, kim być powinni (zarośniętych, samczych wojów), ale wrażenie to mija dość szybko, a wciągnięty w przygodową fabułę czytelnik nie może oderwać się od lektury. Treść i poprowadzenie akcji także są typowe dla Japończyków, na stronach nie brakuje więc walk, całkiem krwawych zresztą, popisów pokazujących do czego zdolne jest ludzkie ciało, a także humoru. Powyższe elementy zmiksowano razem z faktami i postaciami historycznymi w bardzo ciekawą i wręcz smakowitą mieszankę, która spodoba się z pewnością także niejednemu przeciwnikowi mangi.

Całość, jak przyzwyczaili nas Japończycy, narysowana została po prostu znakomicie. Proste ujęcie postaci, znakomita, często rozbrajającą mimika i urzekająco realistyczne tła przykuwają. Do tego mamy porcję kolorowych stron, kilka dodatków, a także warte wspomnienia wydanie. ?Saga Winlandzka? liczy sobie bowiem ponad 450 stron, łącząc w jedno pierwsze dwa tomy mangi i zapewnia solidną porcję bardzo dobrej zabawy.

W skrócie: znakomity komiks. Nie tylko dla fanów gatunku czy mangi. Polecam zatem gorąco.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?