SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Rzeźnia numer pięć (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Zysk I S-Ka
Data wydania 2020
Oprawa twarda
Ilość stron 240

Opis produktu:

Jedna z największych powieści antywojennych w literaturze światowej.

W zamyśle autora miała to być jego pierwsza książka. A jednak Vonnegut potrzebował dystansu lat, a także doświadczenia wynikającego z publikacji czterech wcześniejszych powieści, by wreszcie przelać na papier swe doświadczenia z czasów, kiedy jako jeniec wojenny był świadkiem bombardowania Drezna. W rezultacie powstała książka uchodząca za jedną z najwybitniejszych amerykańskich powieści antywojennych. Jest to książka o pisarzu, który nie potrafi wymazać z pamięci wspomnień z czasów wojny, chociaż z racji swego zawodu od lat zajmuje się tworzeniem fikcji; książka silnie autobiograficzna, mieszająca dokument z science fiction, pełna trupów i gwałtu, oskarżeń i egzorcyzmów, panicznego strachu i miłości; wreszcie - mówiąc słowami autora - książka `krótka i popaprana, bo o masakrze nie sposób powiedzieć nic inteligentnego`.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Zysk I S-Ka
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2020
Wymiary: 140
Ilość stron: 240
ISBN: 978-83-8116-492-4
Wprowadzono: 20.11.2018

RECENZJE - książki - Rzeźnia numer pięć - Kurt Vonnegut

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 53 oceny )
  • 5
    40
  • 4
    5
  • 3
    4
  • 2
    1
  • 1
    3

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Książkowa Wieża

ilość recenzji:110

5-02-2022 13:03

Wspomnienia amerykańskiego pisarza z okresu II wojny światowej stały się podstawą do stworzenia jednej z najbardziej znanych na świecie powieści pacyfistycznej. ?Rzeźnia numer pięć? do dziś wywołuje emocje wśród czytelników i prowokuje do zadawania trudnych pytań: co tak bardzo pociąga ludzi w prowadzeniu wojen, dlaczego prędzej czy później zmuszane do brania w nich udziału są dzieci i jak to się przekłada na życie przyszłych pokoleń?.
Kurt Vonnegut przez lata planował napisać historię opartą o jego wspomnienia z czasów, gdy znajdował się w niemieckiej niewoli i był świadkiem zniszczenia przez brytyjskie lotnictwo Drezna. Stała się ona jego pierwszą książką, dzięki której udało mu się rozliczyć z piekłem, jakiego doświadczył w czasie II wojny światowej. W rzeczywistości, aby podjąć się tego zadania potrzebował doświadczenia, dlatego wcześniej opublikował cztery powieści, oraz znacznie więcej czasu, chcąc przelać swoje wspomnienia na papier. W powieści odgrywa on rolę narratora.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Czytanie Naszym Życiem

ilość recenzji:1

brak oceny 7-12-2018 18:01

Rzeźnia numer pięć to książka wydana po raz pierwszy w 1969 roku. Otrzymała osiemnaste miejsce w rankingu najlepszych powieści anglojęzycznych XX wieku. Tytuł kilkakrotnie obił mi się o uszy, jednak nie sądziłam, że nie sięgając po tę książkę, tracę tak wiele.



Rzeźnia numer pięć to powieść antywojenna, którą łączy w sobie autentyzm z fikcją. Kurt Vonnegut, autor powieści, przeżył bombardowanie Drezna w 1945 roku. Później został zmuszony do znajdowania i grzebania ciał zabitych. Jego doświadczenia były na tyle traumatyczne, że na napisanie tej książki zdecydował się dopiero po ponad dwudziestu latach. Sam tłumaczy czytelnikom w pierwszym rozdziale swojej książki, że mimo upływu tylu lat, zebrania bagażu doświadczeń i próby uporządkowania sobie życia, nadal nie wie, jak mówić o tym, co widział.



Książka Vonneguta jest naprawdę intrygująca, co widać już po samym tytule. Rzeźnia numer pięć, czyli Krucjata Dziecięta, czyli Obowiązkowy taniec ze śmiercią. Nawiązanie do danse macabre samo w sobie daje dużo do myślenia, a z każdą kolejną przeczytaną stroną, robi się coraz ciekawiej i coraz mroczniej... Mimo naprawdę trudnego tematu i cienia traumy przeżytej w młodości, autor o wielu rzeczach pisze zabawnie. Ma dystans do świata, choć dystans ten zaprawiony jest gorzkością, brakiem wiary w ludzkość...



Powieść Vonneguta w swoim podstawowym wydźwięku mówi przede wszystkim o bezsensowności wojen, które do niczego nie prowadzą. Nie jest jednak łatwym utworem. Styl autora jest bardzo przystępny do zrozumienia, jednak sama treść wymaga od czytelnika zaangażowania, stałej czujności, ciągłej interpretacji. Zmusza do myślenia i obciąża psychikę. Można o niej dyskutować godzinami i zajmować swoje stanowiska wobec zdania autora. Poruszanie kwestii moralnych zawsze niesie za sobą możliwości dyskusji i własnego psychicznego rozwoju. To jest jak najbardziej na plus.



Nie mogę dyskutować z milionami ludzi na całym świecie, którzy pokochali tę książkę całym sercem. Niewątpliwie utwór ten należy do tej grupy książek, do której trzeba kilkakrotnie wrócić, przemyśleć na nowo i zapamiętać właściwy sens. Serdecznie polecam i czekam na reakcję.

Czy recenzja była pomocna?

Michał Lipka

ilość recenzji:1979

brak oceny 29-11-2018 13:21

FATALISTYCZNA FANTASTYKA ANTYWOJENNA

Historia literatury antywojennej jest równie długa, co historia wielkich konfliktów na naszej planecie. Kiedy więc Kurt Vonnegut w 1969 roku wydawał Rzeźnię numer pięć, w zamyśle jego debiutanckie dzieło, choć kiedy wreszcie udało mu się ją opublikować, miał na koncie pięć innych książek, tradycja podobnych utworów była już długa, bo sięgająca końca XIX wieku. Nikt więc chyba nie miał wówczas wielkich nadziei, że dzieło wybije się ponad podobne mu twory. Tym bardziej, że sam Vonnegut już wcześniej wydał podejmującą podobną tematykę Kocią kołyskę. A jednak, Rzeźnia stała się wielkim hitem i wkrótce przeszła do historii literatury, trafiając na listy 100 najlepszych anglojęzycznych powieści XX wieku wg Modern Library oraz 100 najlepszych anglojęzycznych powieści napisanych od 1923 roku zdaniem magazynu Time. Oczywiście między innymi. I chociaż tak jak niemal pół wieku temu, tak i dziś albo tę powieść się kocha, albo jej nienawidzi, to jednak każdy powinien ją poznać i przekonać się na własnej skórze, czy to powieść dla niego.

Billy Pilgrim nie nadaje się na żołnierza, jednak nijak nie przeszkadza to wojennej machinie wcielić go w swoje szeregi i wysłać na front. Fizycznie niezbyt imponujący, psychicznie fatalistyczny i depresyjny, z pacyfistycznymi ciągotami, trafia do Europy w trakcie trwania drugiej wojny światowej. Do niemieckiej niewoli trafia w trakcie ofensywy w Ardenach, ale koszmarna rzeczywistość nie jest jedynym, z czym musi się mierzyć. Billy odkrywa bowiem, że potrafi podróżować w czasie, jednak czy znajomość przyszłych wydarzeń pozwoli mu cokolwiek zmienić?

Jak większość twórczości Vonneguta, tak i Rzeźnia numer pięć jest historią science fiction. Jeśli wątpicie w to po samym opisie fabuły, nominacje do nagród Hugo i Nebuli (Kurt przegrał wówczas z Lewą ręką ciemności Ursuli K. LeGuin) powinny Was ostatecznie przekonać. Ale autor nie odrywa się tu od ziemi, nie unika żonglowania najróżniejszymi motywami i gatunkami. Bo w końcu mamy tu do czynienia z powieścią po części autobiograficzną, antywojennym manifestem mieszającym w sobie po równo fakty i fikcję, w stopniu może nieuniemożliwiającym ich rozróżnienie (bo za dużo tu prawdziwego SF), jednak tak dogłębnym, że nierozerwalnie wiążą się ze sobą.

Ale ta historia, nieważne jak bardzo fantastyczna, nie mogłaby istnieć w oderwaniu od prawdy. W latach 40. XX wieku Vonnegut wstąpił do wojska i w końcu trafił na front do Europy. W czasie ofensywy w Ardenach trafił do niewoli, przetrzymywany był w Dreźnie, gdzie stał się świadkiem bombardowania tego miasta. I właśnie te wspomnienia stały się podstawą do napisania niniejszej powieści. Podlanie tych wątków fatalistyczną fantastyką i prowokującą satyrą, tylko podkreśla siłę Rzeźni i robi naprawdę duże wrażenie.

I to nie tylko jeśli chodzi o samą treść, choć ta jest jak najbardziej zachwycająca, satysfakcjonująca i przede wszystkim doskonale wyważona, ale też i styl. Vonnegutowska lekkość, nonszalancja, momentami zadziorność, ujmuje i dodaje całości swobody. Ze stron książki nie poucza nas żaden historyk, a po prostu kumpel opowiada nam, jak było. Trochę koloryzuje, trochę przemilcza. Jednak ten zdawałoby się niezobowiązujący ton robi wielkie wrażenie, gdy zdajemy sobie sprawę, co tak naprawdę się pod nim kryje. A świadomość tę budzi właściwie pierwsza strona i nawet jeśli zdarza się nam zapomnieć o tym wszystkim, nasza podświadomość pamięta, podtrzymując w nas ciągłe uczucie niepokoju. Dodajcie do tego filozoficzne bogactwo i mnogość nawiązań do innych dzieł artysty, które dla fanów staną się dodatkowym smaczkiem, a dostaniecie coś naprawdę niesamowitego.

I chociaż w otwierającym powieść zdaniu Vonnegut pisze ?Wszystko to zdarzyło się mniej więcej naprawdę? owo mniej więcej atakuje zmysły czytelnika o wiele intensywniej niż większość prawdy, jaką serwują nam inne książki. Wymowa i przesłanie całości też nie zawodzą. Kto lubi dobrą, ambitną literaturę z pazurem, na pewno będzie zachwycony, tym bardziej, że obecne wznowienie powieści prezentuje się naprawdę doskonale.

Czy recenzja była pomocna?