SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Ręka mistrza

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment odsłuchaj fragment

książka

Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Data wydania 2011
Oprawa miękka
Ilość stron 638
  • Wysyłamy w 3 - 5 dni + czas dostawy
  • Dostępność Ostatnie sztuki u dostawcy
    Ostatnie sztuki produktu u dostawcy.
    Spróbujemy go dla Ciebie sprowadzić.
    W przypadku braku tej pozycji, zamówienie zostanie zrealizowane bez niej.

Opis produktu:

Edgar Freemantle w ciężkim wypadku samochodowym traci rękę i zdrowe zmysły. Nękany niekontrolowanymi napadami szału, musi zacząć życie od początku. Za radą psychologa wyrusza na Duma Key, olśniewająco piękną i odludną wyspę na wybrzeżu Florydy, należącą do sędziwej Elizabeth Eastlake. Wynajmuje tam dom, wiedząc tylko jedno: chce rysować. Tworzone z chorobliwą pasją obrazy Edgara są owocem talentu, nad którym stopniowo przestaje mieć kontrolę. Kiedy tragiczne dzieje rodziny Eastlake`ów zaczynają wyłaniać się z mroków przeszłości, nieposkromiona moc dzieł Freemantle`a objawia swe coraz bardziej przerażające i niszczycielskie możliwości. WYDANIE 2011
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: lista bestsellerów wszech czasów
Wydawnictwa: Prószyński
Kategoria: horror,  klasyka horroru,  książki na jesienne wieczory,  książki na jesień,  książki na lato,  sensacja
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2011
Wymiary: 145x200
Ilość stron: 638
ISBN: 978-83-7648-687-1
Wprowadzono: 23.03.2011

Stephen King - przeczytaj też

Baśniowa opowieść Książka 47,21 zł
Dodaj do koszyka
Carrie Książka 31,88 zł
Dodaj do koszyka
Carrie Książka 96,77 zł
Dodaj do koszyka
Holly Książka 38,50 zł
Dodaj do koszyka
Instytut (ilustrowane brzegi) Książka 62,21 zł
Dodaj do koszyka
Rok wilkołaka Książka 29,84 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Walhalla Książka 36,37 zł
Dodaj do koszyka
Przyczajona groza Książka 22,44 zł
Dodaj do koszyka
Akolici Cthulhu (twarda) Książka 66,54 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Ręka mistrza - Stephen King

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 9 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Kayleigh

ilość recenzji:14

brak oceny 19-08-2011 19:12

Ponad sześćset stron mistrzowsko skonstruowanej akcji "Ręki mistrza" trzyma czytelnika w szachu jak rzadko która powieść. Początkowo wydarzenia toczą się leniwie i spokojnie, by stopniowo i niepostrzeżenie porwać nas w wartki nurt świetnie napisanego horroru.
Miłośnicy Kinga znajdą tu wszystko, co lubią, to stary, dobry mistrz, nie mający sobie równych.
Główny bohater Edgar Freemantle ulega poważnemu wypadkowi, jego małżeństwo stoi pod znakiem zapytania. Wyjeżdża więc, aby odpocząć, wydobrzeć po chorobie i przemyśleć wszystko w spokoju.
Edgar wybiera Duma Key, wyspę na Florydzie, gdzie wynajmuje dom na plaży. Nie ma pojęcia, że przez rok czasu, jaki ma zamiar spędzić we wspomnianym miejscu, przyjdzie mu walczyć z nadprzyrodzonymi mocami.
Nagle odkrywa w sobie niesamowity talent malarski - nie ma jednak władzy nad tym, co maluje...Jego obrazy zaczynają kształtować rzeczywistość.
Z czasem bohater zaczyna uświadamiać sobie, że na Duma Key nie znalazł się przypadkiem i ma tutaj ważną misję do wypełnienia. Przy okazji powoli wraca do zdrowia oraz poznaje Wiremana, mężczyznę, który opiekuje się panią Elizabeth Eastlake, chorą na Alzheimera właścicielką wyspy.
Jak to u Kinga -wszystkie postaci są bardzo wyraziste, wręcz charyzmatyczne i tajemnicze.
Opasłość tego tomiszcza sprawia, ze spędzamy z tymi bohaterami mnóstwo czasu, zarywając noce i zaniedbując nasze obowiązki...:) Do ostatnich stron nie mamy pojęcia, jak się ta mroczna i przerażająca opowieść zakończy. "Ręka Mistrza", to tak naprawdę całkiem niezła powieść psychologiczna, ubrana w szaty horroru.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ania

ilość recenzji:2

3-09-2020 20:25

?Ręka mistrza? to pierwsza książka autorstwa Stephena Kinga przeczytana przeze mnie. Dlatego sięgając po nią nie wiedziałam czego się spodziewać. Muszę jednak przyznać, że to dzieło wywarło na mnie duże wrażenie i zapoczątkowało napełnianie moich półek innymi książkami tegoż autora.

Zaczynamy od poznania głównego bohatera, Edgara Freemantlea, który przeżył wypadek na budowie-niestety, ze strasznymi skutkami. Próbując dojść do siebie, lecz będąc u kresu sił psychicznych decyduje się przenieść na wyspę by w spokoju i samotności malować. Jak się później okazuje owa wyspa daje mu artystyczne natchnienie, za którym przychodzi niestety coś nienaturalnego i strasznego. Czytając po raz pierwszy spodziewałam się klasycznego horroru- dużego napięcia, straszydeł lub przerażających obrazów. Tutaj nie dostajemy czegoś takiego, jest to horror bardziej psychologiczny. Co rzuciło mi się w oczy - to bardzo dobrze nakreśleni bohaterowie, szczególnie pod względem osobowości (tak samo, jak się później przekonałam, jest w wielu innych książkach Kinga) . Grono bohaterów jest niewielkie, lecz dzięki temu mamy szansę bliżej poznać tych niewielu z którymi spędzimy większość czasu. Niestety, po przeniesieniu się bohatera na wyspę akcja rozgrywa się bardzo powoli. Nadnaturalne zjawiska i straszne elementy czekają na nas dopiero w późniejszej części książki. Przedtem będziemy odkrywali przeszłość bohaterów i owej tajemniczej wyspy. Na szczęście, nie znudziło mnie to. Na końcu akcja nabiera tempa i naprawdę potrafi przerazić. Muszę też dodać, że ciężko właściwie opisać obraz tylko za pomocą słów. Za to tutaj jest to bardzo dobrze pokazane, przede wszystkim poprzez wrażenie jakie obrazy wywierają na odbiorcy. Wywołuje to także uczucia w czytelniku, a o to przecież chodzi.

Książka, mimo zwolnienia tępa w środku, jest świetną pozycją dla osób pragnących zacząć przygodę z dziełami Kinga. Sprawiła ona, że sięgnęłam po inne jego książki i nie pożałowałam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Bartosz

ilość recenzji:9

brak oceny 31-03-2011 10:44

Kto nigdy nie słyszał o Stephenie Kingu, to znaczy, że przespał kilka bardzo ważnych dekad dla gatunku horroru. Choć, prawdę mówiąc, wątpię, żeby nazwisko Stephena Kinga komukolwiek z odwiedzających Horror Online było obce. Nazywany mistrzem, królem, rzemieślnikiem, Amerykanin zyskał tak ogromną sławę, że każdemu jego nowemu dziełu, w zasadzie niepotrzebna jest reklama. Jego najnowsza powieść, „Ręka mistrza” to rarytas dla wielbicieli opasłych tomiszczy, do których nas przyzwyczaił „król horroru”.
Edgar Freemantle, z zawodu budowlaniec, ulega ciężkiemu wypadkowi, który całkowicie odmienia jego życie. Pozbawiony ręki i mający problemy ze zdrowiem psychicznym, staje się dla swojej żony zwykłym ciężarem. Za namową terapeutów, udaje się na malowniczą wyspę Duma Key, położoną na Florydzie. Tu poznaje sympatycznego Wiremana i leciwą Elizabeth Eastlake, która jest właścicielką okolicznych ziem. Nagle staje się coś nieoczekiwanego. Freemantle z dnia na dzień odkrywa w sobie niezwykły malarski talent. Okazuje się, że nieprzeciętne umiejętności Edgara mogą kształtować rzeczywistość. Przypadek, a może coś więcej?

Swoimi ostatnimi utworami, Stephen King pokazuje wszystkim czarnowidzom, którzy w niego zwątpili i oskarżali o wypalenie, subtelny gest Kozakiewicza. Po genialnej „Historii Lisey”, w której „król” przeszedł samego siebie w warstwie językowej, przyszła kolej na typowo Kingowską, rozdmuchaną do rozmiarów ponad sześciuset stron „Rękę mistrza”. A jest to historia z rodzaju tych, w których co chwila zagłębiamy się w przeszłość, by po chwili wynurzyć się w morzu teraźniejszości. „Duma Key” to w zasadzie jedna wielka gawęda opowiadana ustami człowieka, który jest w tym tak dobry, że jego historie przyniosły mu fortunę. Jeśli miałbym pokusić się o jakieś porównanie, to określiłbym najnowszą powieść pisarza mianem skrzyżowania „Edytora tekstu” ze zbioru „Szkieletowa załoga” z nastrojowym „Workiem kości”.

Znajdziemy tu wszystkie smaczki, z których słynie autor. Powolne, a przy tym wciągające tempo akcji, zagadka sprzed lat, za którą czai się zło, humor oraz oczywiście bogate portrety psychologiczne bohaterów. Co Kingowi nie wyszło, to zdecydowanie wątek Edgara i Pam. Takie rozstania i powroty godne są telenowel brazylijskich. Pal licho, bo cała reszta jest świetna. Zagłębiając się w świat Edgara Freemantle, niemal można dotknąć jego tragizmu. Mimo że facet stracił praktycznie wszystko, łącznie ze swoją ręką, potrafi odnaleźć w sobie ukryte pokłady energii i optymizmu, by dalej żyć. Może wydawać się to nieco banalne, ale w rzeczywistości jest po prostu urocze i dodaje otuchy. „Ręka mistrza” pełna jest rodzinnego ciepła (vide motyw córek głównego bohatera i ich rozterek miłosnych), optymizmu, a przy tym grozy i tragedii, przykrytej pierzyną czasu. Nowy talent Edgara niestrudzenie pcha go w objęcia jakiejś pradawnej i potężnej siły, która zdążyła już zawładnąć niejedną ludzką dusza. Jak to zwykle u Kinga bywa, główny bohater nie tylko będzie musiał zmierzyć się z mroczną istotą, ale również z samym sobą. Podobnie, jaki i w „Historii Lisey”, tak i tutaj pobrzmiewają echa wypadku, któremu uległ Stephen King. Odnajdziemy tu również charakterystyczny dla twórczości Amerykanina motyw artysty, tym razem ubrany w szaty malarza. Autor nie boi się zapu[...] na teren współczesnych osiągnięć cywilizacyjnych, co zresztą uczynił już przy okazji „Komórki”. Powieściowy świat opanowany jest przez wrzeszczące telefony, laptopy i pocztę elektroniczną. Tym, co jest niezmienne w twórczości pisarza, są ludzie. „Król horroru” wie o nas zaskakująco dużo i potrafi to przelać na papier, niezależnie od upływu lat.

Czy „Ręka mistrza” czymś zaskakuje? Niczym, bo to ciągle King w dobrej formie. Zaskoczony byłbym w momencie, gdyby powieść okazała się niewypałem. Wobec tego, trudno mieć pretensje do naczelnego „boogeymana Ameryki” za to, że wciąż potrafi napędzić nam pietra. Przecież z tego powodu wciąż czytamy jego powieści i z utęsknieniem oczekujemy następnych…

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?