Raven

książka

Wydawnictwo Akurat
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Niepełnosprawna, poruszająca się o lasce Raven Wood zajmuje się renowacją starych obrazów w galerii Uffizi we Florencji. Pewnego wieczoru, w drodze powrotnej do domu, jest świadkiem brutalnego napadu na bezdomnego. Próbując interweniować, sama ściąga na siebie wściekłość napastników. Wydaje się, że już nic nie może jej ocalić...
A jednak. Z mroku wyłania się tajemnicza postać, która bezwzględnie rozprawia się z bandziorami. Kiedy zagadkowy wybawca pochyla się nad nią i szepcze jej do ucha niezrozumiałe słowa, Raven traci przytomność. Odzyskawszy ją stwierdza ze zdumieniem, że uległa niewytłumaczalnej przemianie: po jej ułomności nie został żaden ślad, jest teraz przepiękną, atrakcyjną kobietą. Jeszcze bardziej zaskakuje ją fakt, że minął tydzień, że w galerii wszyscy traktują ją jak obcą osobę oraz że ze zbiorów znikła kolekcja bezcennych ilustracji Boticellego. Traktowana przez policję jako główna podejrzana, Raven szuka pomocy u najbogatszego i najbardziej wpływowego człowieka w mieście. Poszukiwania sprawców zuchwałej kradzieży oraz próby ustalenia tożsamości jej anonimowego wybawcy prowadzą ją w mroczne zakamarki Florencji, gdzie słowa `namiętność` i `strach` nabierają nowego znaczenia, i gdzie mieszkają istoty rodem z przerażających legend i sennych koszmarów.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Akurat
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 17.03.2016

RECENZJE - książki - Raven

4.4/5 ( 9 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    1
  • 1
    0

Kasia P.

ilość recenzji:399

brak oceny 12-02-2017 17:43

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Życie Raven już raz zmieniło się diametralnie, jednocześnie naznaczając ją boleśnie. Przeszłość wciąż jej towarzyszy chociaż minęły lata, nie rozpamiętuje tego co kiedyś się wydarzyło, ale zapomnieć o tym też nie potrafi. Florencja przynajmniej częściowo pozwoliła młodej kobiecie na odcięcie się od bolesnych wspomnień, pewnego wieczoru jednak wracają do niej. Jednak tym razem ktoś przychodzi z pomocą. Kim jest ten mężczyzna? Nie tylko na to pytanie Raven nie zna odpowiedzi, jest jeszcze jedno - jak to możliwe, że gdy odzyskała świadomość po dramatycznej przygodzie jest całkowicie odmieniona? Nie musi używać laski, a w lustrze widzi siebie w ulepszonej postaci, co się stało, że jest tak niepodobna? A to jeszcze nie koniec niespodzianek, okradziono muzeum gdzie Raven pracuje. Czyżby zbieg okoliczności? Kobieta chce wyjaśnić ostatnie wydarzenia jakie miały miejsce w jej otoczeniu, a w szczególności poznać tożsamość tego kto pośpieszył z pomocą. Amatorskie dochodzenie prowadzi ją w niebezpieczne rejony, takiego oblicza Florencji nie znała, tak samo jak i tego co kryje się w wąskich uliczkach oraz za murami pałaców i kamienic. William jest postacią rodem z mitów i legend, lecz to nie przeraża Raven, co innego sprawia, iż jej serce bije szybciej. Niekiedy słowo potwór bardziej odnosi się do ludzi niż do istot nazywanych zwyczajowo tych mianem. Urok Williama nie należy do radosnych, lecz ma w sobie coś co nie pozwala zapomnieć o nim, chyba, że on tak zdecyduje. Jednak ona to całkowicie odmienny przypadek, uparta, intrygująca, tak jakby zeszła wprost z renesansowych dzieł malarskich największych mistrzów. Powinni trzymać się z daleka od siebie, ale czy jeszcze jest to możliwe?

Miłość, nieufność, stare blizny, kobieta po przejściach i mężczyzna z przeszłością, mieszanka prawdziwie wybuchowa, zwłaszcza gdy jedno z nich zemstę uważa za swój obowiązek, a drugie jest obrońcą. Bestia i ... ? A może po protu William i Raven?

On tajemniczy, ona również skrywa pewien sekret. On przystojny, niedostępny, ona na pierwszy rzut oka przeciętna, jedynie nieliczni dostrzegają w niej niespotykane piękno. Ona jest Amerykanką, a on ... kimś z legend,z kilkusetletnim bagażem doświadczeń. Schemat znany wielu czytelnikom i odmieniany przez różne gatunki literackie w ciągu ostatniej dekady, z mniejszym lub większym sukcesem. Czy jeszcze w tej kategorii da się napisać coś co nie powieli znanych już historii? Sylvain Reynard sięgnął (bądź sięgnęła) po nie najświeższy pomysł i na nowo go zinterpretował(a). Z pełną zabytków Florencją w tle, za dnia piękną, nocą drapieżną, bohaterowie odkrywają prawdę o sobie nawzajem oraz o uczuciach jakie zaczynają ich łączyć. W tej opowieści nie ma miejsca na tani sentymentalizm, chociaż emocji nie brakuje, zło kryje się za wieloma maskami i nazwane jest po imieniu, bez uników co do jego prawdziwego charakteru, nie ma wybielania na siłę. Jednak przede wszystkim "Raven" to opowieść o miłości, wcale nie tak oczywistej, zaskakującej, wprowadzającej chaos w miejsce uporządkowanej rzeczywistości, lecz okazującej się tym czego brakowało obojgu. Oczywiście związek tak różnych osób nie jest usłany różami bez kolców, sporo przeszkód czeka kochanków, bo świat jest skomplikowany i lubi o tym przypominać zawsze wtedy kiedy wydaje się, iż wszytko jest na dobrej drodze ... Pytanie tylko dokąd ta droga miałaby prowadzić? Bohaterowie nie odmieniają się w cudowny sposób, wciąż są sobą i kompromis raczej nie jest w ich stylu, każde z nich próbuje zrozumieć tę drugą stronę. "Raven" jest historią o mrocznych obliczach ludzkich dusz i umysłów, miłości łamiącej znane nam schematy oraz kobiecie i mężczyźnie, którzy dostrzegają w sobie to co dla innych jest niewidoczne.

monweg

ilość recenzji:331

brak oceny 10-05-2016 18:10

Sylvain Reynard ? człowiek zagadka. Nikt nie wie (poza nim samym) czy jest kobietą, czy mężczyzną. Ja na potrzeby tej opinii założyłam, że jest mężczyzną. Reynard napisał trylogię o zabarwieniu erotycznym o profesorze Gabrielu Emmersonie, specjaliście od twórczości Dantego, prowadzącego mroczne życie nocne. Książki te szybko stały się hitami, zajmując najwyższe miejsca na listach bestsellerów. Czy ta powieść powtórzy sukces cyklu Piekło Gabriela?

Czy napisanie książki o wampirach było ryzykownym przedsięwzięciem? Być może. Ale Reynard świetnie poradził sobie z tym tematem. W literaturze i filmie natrafiamy na wiele wizerunków wampirów. U Anne Rice są wyrafinowane i znudzone ?życiem?, ale poruszają się tylko pod osłoną nocy. Stephenie Meyer postawiła na wampiry świecące w blasku słońca. Charlaine Harris doprowadziła do ich ujawnienia, więc żyją ramię w ramię z ludźmi i żywią się syntetyczną krwią. Bram Stoker stworzył najsławniejszego wampira w historii literatury i filmu, Drakulę. Jedni twierdzą, że szkodzi im srebro i czosnek, drudzy, że woda święcona. Co jest prawdą, tego nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że zawsze mają nadludzką siłę, są piekielnie szybkie i żywią się krwią. Niektóre potrafią nawet latać. A zabić je można przebijając serce osikowym kołkiem, odrąbując głowę i spalając szczątki.

Jaki jest wampir u Reynarda? Przede wszystkim jest arystokratą. Przez ludzi nazywany lordem, przez wampiry księciem. Wyrafinowany, jak wampiry u Rice, otacza się pięknymi przedmiotami i dziełami sztuki, ale ma całkiem ludzkie słabości, jeśli chodzi o główną bohaterkę Raven Wood.

"Niepełnosprawna, poruszająca się o lasce Raven Wood zajmuje się renowacją obrazów w Galerii Uffizi we Florencji. Pewnego wieczoru jest świadkiem brutalnego napadu na bezdomnego. Próbując interweniować, sama ściąga na siebie wściekłość napastników. Z mroku wyłania się tajemnicza postać, która bezwzględnie rozprawia się z bandziorami. Raven traci przytomność, a odzyskawszy ją stwierdza ze zdumieniem, że jest teraz przepiękną, atrakcyjną kobietą. Jeszcze bardziej zaskakuje ją fakt, że w Galerii wszyscy traktują ją jak obcą osobę oraz że ze zbiorów znikła kolekcja bezcennych ilustracji Botticellego. Poszukiwania sprawców zuchwałej kradzieży oraz próby ustalenia tożsamości jej anonimowego wybawcy prowadzą ją w mroczne zakamarki Florencji, gdzie słowa ?namiętność? i ?strach? nabierają nowego znaczenia, i gdzie mieszkają istoty rodem z przerażających legend i sennych koszmarów."

Czy chcielibyście obudzić się rano i stwierdzić, że wyglądacie jak milion dolarów? Po pierwszym szoku zapewne większość z was chciałaby, aby taki los był jego udziałem. Ale trochę gorzej, jeśli przy okazji stwierdzicie, że uciekł wam bezpowrotnie tydzień życia i nie macie bladego pojęcia co się z wami działo. Słabo, prawda? Wyobraźcie sobie taką sytuację, a będzie wam łatwiej ?wejść w skórę? Raven Wood. Nie będzie dla nikogo zaskoczeniem, że tajemniczym wybawicielem jest wampir William York. Więcej nie zdradzę, bo musiałabym się hamować przy każdym kolejnym zdaniu.

Ciężko pisać o książce, gdy nie bardzo lubi się głównych bohaterów. Przyznam, że nie polubiłam Raven Wood. Co prawda podczas lektury były momenty, gdy już miałam nadzieję, że to się zmieni, ale w następnej chwili to odczucie zupełnie słabło. Jeżeli chodzi o Williama, to szczerze mówiąc z reguły lubię wampirzych bohaterów. W tym przypadku jest inaczej. Czegoś mi w nim brakowało. Niby opiekuje się Raven, ale sam wpędził ja w kłopoty. Niby mu na niej zależy, ale z góry zakłada, że miłości to między nimi nie będzie. W sumie to chyba zależy mu tak naprawdę na sobie i własnej przyjemności z picia krwi podczas spółkowania. No dobra, Raven też ma przy tym niesamowitą przyjemność.

"Wizja świata Raven uległa przemianie. To było, myślała, jak przejście z geocentrycznego widzenia wszechświata na heliocentryczny. Oprócz tego jej heliocentryczny wszechświat zawierał teraz istoty nadprzyrodzone, które w ciągu paru minut leczą się z ran zadanych nożem i karmią istotami ludzkimi."

Doświadczyła najróżniejszych uczuć: strachu, ciekawości, ulgi, gniewu? a nawet, w pewnych chwilach, pożądania.

Dołożyłam już łyżkę dziegciu do beczki miodu, to teraz już będzie dobrze. Nie czytałam wcześniej Reynarda, więc nie spodziewałam się nie wiadomo czego. Jak dla mnie (a tematyka wampiryzmu nie jest mi obca) powieść jest całkiem przyzwoicie napisana. Ponad pięćset stron, a w ogóle się tego nie czuje. Czyta się nad wyraz szybko i nie męczy. Dodatkowo Wydawnictwo zadbało o bardzo czytelną czcionkę, więc odbiór jest o tyle ułatwiony. Dla tych, którzy oceniają książkę po okładce, warto na nią zwrócić uwagę. Jest naprawdę ładna. Jak wampiry, to wiadomo fantastyka i w tym gatunku powieść Reynarda wypada całkiem dobrze. Ponieważ jest to pierwsza część cyklu, więc pozostaje mi mieć nadzieję, że jeszcze zdążę polubić bohaterów i że kolejne części będą przynajmniej takie jak ta. Dodam także, że bardzo interesująco została przedstawiona Florencja, ale prawie zawsze w świetle księżyca. Smaczkiem są opisy (dość szczegółowe) dzieł sztuki epoki odrodzenia, m. in. Sandro Botticellego.

Dla kogo Raven? Dla każdego wielbiciela fantastyki. Dla tych, którzy lubią wampiry. Dla osób, które uwielbiają mroczne klimaty, a zwłaszcza duszną atmosferę małych i wąskich uliczek. I w końcu dla tych z was, którzy lubią niebezpieczeństwo, a tego w tej powieści jest naprawdę dużo. Polecam.

Sheti

ilość recenzji:463

brak oceny 2-05-2016 10:27

Sylvain Reynard jest do tego stopnia tajemniczą osobistością, że czytelnicy nawet nie wiedzą, czy jest kobietą czy mężczyzną. Moje osobiste podejrzenia kierują mnie raczej ku tej pierwszej możliwości, dlatego będę używać tutaj słowa ?autorka?. W Polsce zasłynęła ona serią ?Piekło Gabriela?, z którą jednak się nie zapoznałam, gdyż rzadko sięgam po tego typu literaturę. Jednakże wszystkie przedpremierowe recenzje jej najnowszej powieści ?Raven? były niezwykle zachęcające i to z ich powodu skusiłam się na tę lekturę. Czy było warto?

Główna bohaterka ma za sobą naprawdę ciężkie przeżycia. Przeszłość odcisnęła na niej swoje piętno, którego skutkiem jest niepełnosprawność Raven i konieczność poruszania się o lasce. Nie należy też do typowych piękności, jest kobietą, która widzi w sobie praktycznie same mankamenty. Na co dzień zajmuje się konserwacją i renowacją dzieł sztuki. Któregoś dnia jest świadkiem napadu na pewnego bezdomnego, a gdy staje w jego obronie, sama staje się ofiarą. Trójka złoczyńców próbuje ją zgwałcić, ale z mroku wyławia się tajemnicza postać, która ratuje dziewczynę z opresji. Raven nic nie pamięta z tamtego wieczora, a okazało się, że zniknęła wtedy na ponad tydzień i nikt nie wiedział, gdzie się podziała. Co więcej ? gdy już dochodzi do siebie, zdaje sobie sprawę z tego, że nie tylko pozbyła się problemów zdrowotnych, ale stała się niezwykle atrakcyjną kobietą!

Wampiry po raz kolejny? tak, to nie żart. Te dzieci nocy są prawdopodobnie najczęściej występującymi istotami paranormalnymi w literaturze, zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę gatunek romansu paranormalnego. Bo nie da się ukryć, ale ?Raven? idealnie wpasowuje się właśnie w ten nurt. Co więcej, przypomina wiele innych powieści tego typu, których na rynku wydawniczym pojawiło się już całkiem sporo. Czy jest to motyw, którego można mieć dość? Owszem, można. Osobiście jestem fanką romansów paranormalnych, również tych 18+, ale nawet ja czasami mówię ?stop?. Sięgając po ?Raven? miałam sporą przerwę od takich opowiastek, ale przez cały czas poświęcony lekturze nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że jest to książka schematyczna i powtarzająca wszystko to, co już było. Autorka nie wprowadziła do swojej historii niczego nowego, co mogłoby zaskoczyć czytelnika.

Tytułowa Raven jest kobietą niezwykle irytującą i jestem pełna podziwu dla Williama (czyli tajemniczego wybawiciela, który okazuje się być Księciem nocy), że był w stanie z nią wytrzymać. Z jednej strony jest niezwykle troskliwa i autorka starała się ją wykreować jako silny charakter, ale zdecydowanie jej to nie wyszło. Jej zachowanie, wieczne użalanie się nad sobą i brak pewności siebie były cechami, które bardzo działały mi na nerwy. Zdecydowanie nie lubię takich bohaterek i mam ochotę rzucić nimi porządnie o ścianę, aby coś ze sobą zrobiły. A sam William? Typowy gorący i pewny swoich niesamowitych umiejętności kochanek, na dodatek wampir. Przez cały czas próbuje przekonać Raven, że jest cudowna, chce ją oczywiście zaciągnąć do łóżka, a ta mu się opiera ? oczywiście bardzo nieudolnie. Ich dialogi w dużej mierze skupiają się na jednym i tym samym, a obserwowanie tej relacji jest na dłuższą metę po prostu męczące.

Chociaż poza romansem wampira i śmiertelniczki pojawia się też motyw mrocznej przeszłości Williama i problemów, z którymi się mierzy w czasach teraźniejszych, to nic z tego nie wynika. Są to wątki ledwo nakreślone, nad czym trochę ubolewam, bo walka pomiędzy wampirami i ich prześladowcami zapowiadała się obiecująco! Czy naprawdę trzeba było się skupić tylko na tym romansie słabeuszki i macho? Nie, nie i jeszcze raz nie! Z tej historii naprawdę można było coś wyciągnąć, bo są w niej przebłyski czegoś dobrego, czegoś konkretnego? To zdecydowanie nie zaszkodziłoby tej powieści, a wręcz przeciwnie. Brakuje tutaj chwil pełnych napięcia, walki czy gorącej akcji ? fabuła jest banalna i przewidywalna.

?Raven? to historia, jakich wiele. Nie wyróżnia się niczym specjalnym, a osobiście uważam, że dostępnych jest wiele innych książek tego typu, które lepiej się prezentują. Przyznaję, że jest napisana dobrym językiem i do stylu autorki nie mam najmniejszych zastrzeżeń, ale niestety bohaterki w stylu Belli ze ?Zmierzchu? nigdy nie należały do moich ulubionych. Podobnie jak ciągłe rozterki bohaterów, którzy chcą być razem, ale wiecznie wymyślają mnóstwo za i przeciw, co w efekcie przypomina ?Modę na sukces?, a nie namiętny romans. Powieść Sylvain Reynard czyta się lekko i szybko, ale zdecydowanie nie jest to książka, która by mnie urzekła. Przyznam szczerze, że czuję lekkie rozczarowanie ? zwłaszcza po zapoznaniu się z tyloma pozytywnymi opiniami. Być może gdybym nie była zaznajomiona z tyloma pozycjami z tego gatunku, odebrałabym ją bardziej pozytywnie, ale niestety ? dla mnie jest to tylko powtórka z rozrywki, nic więcej.

polecanekobietom.blogspot.com

ilość recenzji:283

brak oceny 10-04-2016 21:47

Na przesyłkę z nowościami czytelniczymi czekałam ponad 10 dni. Jeszcze nigdy tak długo mi się nie zdarzyło. Gdy tylko do mnie dotarła wiedziałam jaką książkę pochłonę w pierwszej kolejności. Nie wiem czy wszyscy pamiętają ale jest to autor przygód profesora Gabriela Emersona i jego doktorantki, a pierwsza część tamtej serii PIEKŁO GABRIELA wywarła na mnie ogromne wrażenie. Była tak inna od wszystkich wtedy panujących trendów i tak lekko i delikatnie opowiadała o miłości i uwodzeniu wśród dość ciężkiej tematyki.


Ta jest zupełnie inna. Totalnym zaskoczeniem był dla mnie gatunek, gdyż jest to przykład klasycznego romansu paranormalnego. Nie spodziewałam się takiej tematyki gdyż książkę tą zakupiłam w ciemno ze względu na autora. Tutaj główny bohater to książę wampirów, który dość ciekawie jest pokazany. Myślałam że już wszystko w tym temacie zostało wyeksploatowane, a tu jednak jeszcze parę zagadnień odnośnie wampiryzmu mnie zaskoczyło. I z tego niezmiernie się cieszę, gdyż lubię taką tematykę. Jak zaczęłam czytać i okazało się co mam w ręku to obawiałam się że z tego już wyrosłam. Romanse paranormalne skierowane zazwyczaj były do młodych nastolatek. Ale na szczęście ten jest inny. Sam fakt, że główna bohaterka jest po trzydziestce nie często się zdarza. Dodajmy do tego jej niepełnosprawność, mało atrakcyjny wygląd według panujących standardów i nadwagę. To wszystko nie czyni z niej bohaterki, która króluje obecnie w literaturze. Ale jak to mówi przysłowie nie oceniaj książki po okładce, podobnie jak i człowieka po wyglądzie. Raven jest przede wszystkim dobra, uczciwa i twarda.


W trakcie czytania ta inność wynikająca z gatunku została zniwelowana treścią. Ten sam styl, podobne nawiązanie do sztuki i malarstwa renesansowego sprawiły mi ogromną przyjemność. Ale chyba największym zaskoczeniem było spotkanie znów profesora Emersona, jego żony i córeczki. Bardzo przypadło mi do gustu wplecenie tych postaci, choć tylko pobieżnie, ale mogłam poznać ich dalsze losy, a nie ukrywam iż podobała mi się ta dwójka bohaterów.


Wracając jednak do tej pozycji, to mam wrażenie że nie jest to pozycja wymuszona pisana pod czytelnika. Tutaj wszystko tworzy zaplanowaną całość. Nie zabraknie w niej akcji i wielu niewiadomych, które będzie trzeba rozwiązać. Podobnie też pożądania, zazdrości i kuszącej namiętności. A wszystko to wplecione w mroczny świat Florencji. Podczas czytania łapałam się na tym, że zapominałam o otaczającej mnie rzeczywistości. To w dużej mierze zasługa obrazów które serwuje nam autor, gdyż ich opisy przepełnione są realnością. Momentami wydawało mi się, jakbym to ja spacerowała ciemnymi uliczkami tego miasta, a za plecami czaiły się demony.


Kolejnym plusem są fantastycznie dopracowani bohaterowie. Nie są ani biali, ani czarni, mają jak każdy z nas wiele kompleksów. Raven mimo, że bardzo doświadczona przez życie nie traci nadziei i wiary w dobroć człowieka. W obronie pokrzywdzonych jest w stanie poświęcić własne życie. Mimo że pogodzona ze swoim losem, to wgłębi swego serca walczy ze swymi kompleksami. Podobnie jest zresztą i z tajemniczym księciem wampirów, który pod maską obojętności walczy ze swą samotnością. Twierdzi, że jako wampir nie umie kochać i darzyć miłością... Czy dla Raven postara się zmienić i uwierzy w siebie? Przeczytałam ciekawe podsumowanie tej pierwszej części; ..."Raven to pasjonująca opowieść o morderstwie i walce dwóch światów, a jednocześnie historia z przesłaniem: piękno zewnętrzne przemija, ale to, co wewnątrz, trwa, czyniąc nas wyjątkowymi..." Czy wampir, który uważa się za potwora i zabija bez mrugnięcia okiem jest naprawdę czarnym charakterem?.


Jak potoczą się dalsze losy tej bardzo ciekawej pary. Mieliśmy przyjemność poznać początek drugiej serii, która wywoła szereg pytań i tym samym bez wątpienia skusiła mnie jeszcze bardziej do wyczekiwania na jej premierę. Polecam tę książkę nie tylko młodym czytelnikom lubującym się w paranormalnych romansach. Te tutaj są bardziej dojrzalsze, mające więcej przemyśleń. Dla mnie niewątpliwie zasłużyła ta pozycja a mocnych dziewięć punktów i niecierpliwością wyczekuję dwójki. Życzę wam miłej lektury i do zobaczenia niedługo...


1. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Piekło Gabriela" Sylvain Reynard

2. P O L E C A N E K O B I E T O M : "EKSTAZA GABRIELA" Sylvain Reynard

3. P O L E C A N E K O B I E T O M : WBREW ZASADOM Samantha Young

4. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Sztuka Uwodzenia" Samantha Young

Książkomania

ilość recenzji:165

brak oceny 30-03-2016 17:48

Kruk i Wampir.

Paranormal romance to gatunek, który skradł moje serce i zapoczątkował moją miłość do książek. I choć słyszę coraz częściej, że trzeba dorosnąć, przejść do bardziej ?poważnych? powieści, to teraz mam dowód, że ten gatunek literatury jest nieśmiertelny. Autor (czy autorka, bo do tej pory nie wiadomo, kto kryje się za pseudonimem Sylvain Reynard) udowodnił, że książki z istotami mroku nie muszą być przeznaczone tylko dla młodzieży. "Raven" to dojrzała powieść o akceptowaniu siebie, swoich wad i zalet, o odkrywaniu uczuć, o zaufaniu, w której prócz ludzi występują prawdziwe, przerażające i budzące strach istoty z ciemnych zaułków Florencji.

"Piękno przemija. Zjawia się jak wiatr? i znika."

Raven Wood pracuje w galerii Uffizi nad renowacją dzieł sztuki. Pewnego wieczoru, wracając do domu napotyka trzech mężczyzn, którzy pastwią się nad bezdomnym człowiekiem. Raven znana ze swojego instynktu obrońcy, stara się zwrócić uwagę napastników na siebie. Mimo swojego kalectwa ma na tyle odwagi, by pomóc bezdomnemu. Nie daje jednak rady - napastnicy dopadają ją. Tajemnicza, ciemna postać pojawia się w ostatniej chwili i jedyne co Raven pamięta, to niezrozumiałe słowa jakie szepcze jej do ucha nieznajomy. Gdy się budzi, odkrywa ze zdumieniem, że nie tylko zmienił się jej wygląd, lecz także minął tydzień od jej wypadku, którego nie pamięta. Na domiar złego obrazy w galerii Uffizi zostają skradzione, a główną podejrzaną jest Raven. Zaczynają się kłopoty i żeby je rozwiązać Raven poznaje mroczne zakamarki Florencji, gdzie mieszkają istoty, o których istnienie nikt by nie podejrzewał.

"Ptak w klatce nigdy nie jest tak piękny jak ptak na wolności, skowronku."

Właśnie na coś takiego czekałam. Na ciekawą i intrygująca fabułę, przy której nie da się nudzić. Autor stworzył powieść jakiej brakuje w gatunku paranormal romance. "Raven" to połączenie pikantnego romansu, rozlewu krwi, prawdziwych istot mroku, czystej żądzy i prawdziwego pożądania. Przy tej książce zapominamy o rzeczywistości, by całkowicie pochłonięci treścią przenieść się na chwilę do pięknej Florencji i poznać najskrytsze sekrety tego miasta. Książka napisana jest bardzo dobrze, obrazy, które rozbudzają naszą wyobraźnię są przesycone jednocześnie i realnością, i fantastyką. Zaczynamy wierzyć we wszystko, co serwuje nam autor.

"Życie bez umiejętności kochania jest kalectwem."

Bohaterowie powieści odzwierciedlają prawdziwe troski, wady i zalety. Autor pokazuje walkę z samotnością, ze samym sobą. Pozbawia nas kompleksów. Główna bohaterka jest osobą odważną, lecz niewątpliwie zranioną przez życie. To silna młoda osoba, która pokonuje strachy życia codziennego. Jej tajemniczy wybawiciel, przepełniony nieskończoną samotnością wprowadza do jej życia iskrę szczęścia. Jednak nie wszystko zawsze maluje się w jasnych barwach. Autor nie raz rzuca im kłody pod nogi.

"Jesteś moją największą zaletą i największą wadą."

Paranormal romance często kojarzony jest z gatunkiem dla młodzieży. Autor odbiegł od tego stereotypu i stworzył powieść dla dorosłych, w której nie brakuje istot nadnaturalnych, mrożących krew w żyłach scen oraz pełnego pożądania romansu. ?Raven? to trzymająca w napięciu fabuła, która skrywa tajemnicę. To ona sprawia, że nie możemy się rozstać z książką. Powieść czyta się szybo. Język jest prosty, a styl bardzo elastyczny, przez co każdy może się dostosować, do myśli autora. Sylvain Reynard zasłynął serią powieści o profesorze Gabrielu Emersonie. W ?Raven? również występuje postać profesora, lecz teraz już tylko epizodycznie.

W ?Raven? występują moje ulubione istoty nadnaturalne opisane w sposób bardziej dorosły, w scenach bardziej krwawych i mrocznych, ale również w scenach pełnych pożądania i namiętności. To bardzo miła odmiana. Sylvain Reynard udowodnił, że można stworzyć bardzo dobrą powieść z gatunku fantasy, która nie jest dedykowana głównie do młodzieży. Czytając ?Raven? nie mamy czasu na chwilę wytchnienia, na złapanie oddechu. Akcja goni akcję, a odkrywane tajemnice zaczynają w nas żyć. ?Raven? to książka godna polecenia każdemu czytelnikowi. Jestem pewna, że nie będziecie się nudzić, a emocje, które was przepełnią podczas czytania pozostaną z wami na bardzo długo

?Raven? to ciekawa i intrygująca propozycja nie tylko dla fanów paranormal romance, która budzi najgłębiej skrywane emocje i mrozi krew w żyłach. Sylvain Reynard serwuje nam nieskazitelną historię o sztuce, istotach ciemności, pożądaniu i namiętności. ?Raven? to niebezpieczna przygoda, która wart jest każdego ryzyka. Pytanie: Czy jesteś skłonny zaryzykować?

Cyrysia

ilość recenzji:1

brak oceny 25-03-2016 14:12

Raven" to najnowsza powieść Sylvaina Reynarda. Autor zadebiutował trylogią "Piekło Gabriela" o profesorze Emersonie - wybitnym specjaliście od twórczości Dantego, prowadzącym dość mroczne nocne życie. Pierwszy tom znalazł się na liście bestsellerów "New York Timesa", a prawa do jego wydania - podobnie, jak do kolejnych części sagi, sprzedano do wielu krajów świata. Natomiast "Raven" jest pierwszą częścią tzw. "florenckiej" serii - niezwykłej historii namiętnego i porywającego uczucia, jakie rodzi się pomiędzy kobietą a wampirem.

Swego czasu często sięgałam po paranormal romance, acz w pewnym momencie poczułam przesyt tym gatunkiem, powielany w ciągle powtarzającym się schemacie. Mimo to postanowiłam dać szansę Raven i nie żałuję. Świetna książka. Do samego końca nie mogłam się od niej oderwać.

Sama fabuła jest ciekawa, dobrze przemyślana i logicznie skonstruowana. Poznajemy niepełnosprawną dziewczynę, która w wyniku splotu różnych okoliczności zostaje posądzona o kradzież. Niestety podejrzana nie pamięta, co robiła owego feralnego wieczoru. Co więcej, cały ostatni tydzień ma wycięty z pamięci. Autor pokusił się o stworzenie romantyczno-przerażającej historii, która niemal na każdym kroku rozpala emocje i wyobraźnię. Wspólnie z bohaterką przemierzamy mroczne zakamarki Florencji, gdzie bytują istoty nadprzyrodzone, które dla własnych korzyści żyją w ścisłej symbiozie z ludźmi, acz w razie czego są gotowi zabić, aby zachować swoje sekrety. Ich władcą jest bezwzględny i niebezpieczny Książę. Traf chce, że właśnie na jego drodze pojawia się słodka, dobroduszna Raven. Jak rozwinie się ta znajomość? Nie zabraknie serii dramatycznych zdarzeń, nieoczekiwanych konfrontacji z wrogiem i walki z własnymi słabościami.

Portrety psychologiczne bohaterów są sensownie dopracowane i niesamowicie wiarygodne. Każdy z nich posiada zarówno wady, jak i zalety, dzięki czemu potrafią zaskoczyć. W szczególności polubiłam Raven. To życzliwa i pełna empatii dziewczyna. W swoim życiu przeszła bardzo wiele (jej kalectwo jest tego dowodem), a mimo to odznacza się wielką wewnętrzną siłą i niezmierzoną odwagą. Również Książę zdobył moją niekłamaną sympatię. Na pozór jawi się jako groźny, budzący respekt władca. W rzeczywistości potrafi być niezwykle czuły i wrażliwy. Podobnie jak Raven skrywa bolesną przeszłość, która nie daje o sobie zapomnieć. Ich znajomość początkowo powierzchowna i błaha, z czasem nabiera rumieńców. Dziewczyna przywraca mu nadzieję i wiarę w ludzką dobroć i bezinteresowność. Ale czy to wystarczy, by między nimi zakiełkowało głębokie uczucie?

Wątek miłosny odrywa ważną rolę w powieści, aczkolwiek nie przysłania innych wydarzeń. Wprost przeciwnie. Został wpleciony bardzo subtelnie, a w finale znakomicie podkreśla przesłanie książki. Dużo tu czułych słów, tkliwych gestów i zmysłowego napięcia, a co za tym idzie ? łóżkowe sceny nie są tylko mechaniczną kopulacją, zwierzęcym aktem reprodukcji, lecz pięknym symbolem łączącej ich więzi.

,, - Złowiłaś mnie w swoje sidła, Cassita ? szepnął. ? Nigdy nie byłem mniej skory do ucieczki.??

Nawet w paranormalnym gatunku, Sylvain Reynard porusza ważne tematy, między innymi skłania do głębszych refleksji nad esencją piękna każdego człowieka. Z wielką delikatnością i bez moralizowania pokazuje, że piękno to nie tylko atrakcyjność fizyczna, ale przede wszystkim dobre serce. Powinniśmy o tym zawsze pamiętać.

Jestem zachwycona tą powieścią. Urzeka niepowtarzalnym klimatem Florencji, a także fascynuje licznymi odniesieniami do włoskiej literatury, historii, mitologii, sztuki, a zwłaszcza do malarstwa, któremu poświęcono sporo miejsca. Podoba mi się również styl i warsztat autora. Pisze prostym, ale jednocześnie eleganckim językiem zawierającym nutkę liryzmu. Aż chce się delektować każdym słowem. Wspomnę jeszcze, że książka zawiera spoilery z serii Piekło Gabriela. Zatem jeśli ktoś jeszcze nie zaczął czytać trylogii, a ma ją w planach, to odradzam niniejszą pozycję.

Przygoda. Tajemnice. Spiski. Groza. Miłość. Pożądanie. To wszystko znajdziecie w ??Raven?? ? błyskotliwej, romantycznej i nietuzinkowej powieści w gotyckiej oprawie. Niczym żywioł wciąga już od pierwszych stron i porywa w fascynująco - przerażającą podróż po florenckich zaułkach, gdzie odruchy dobroci mieszają się z okrucieństwem, a strach z porywami namiętności. Prawdziwa perełka w swoim gatunku, którą koniecznie trzeba przeczytać!