SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Randka z Hugo Bosym

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment przeczytaj fragment

Opis produktu:

Historia miłosna, która mogłaby być Twoja!
Lekko, romantycznie, zadziornie - Agnieszka Lingas-Łoniewska w najlepszej formie!
Zmysłowa, rozpalająca wyobraźnię i poruszająca serca historia dwojga ludzi, których połączył pech, a może... zrządzenie losu?
Jagoda Borówko, trzydziestokilkuletnia szefowa działu w agencji reklamowej we Wrocławiu, ma talent do pakowania się w kłopoty. Właśnie zakończyła nieudany związek z jednym ze swoich najważniejszych klientów i leczy złamane serce. Gdy w drodze na ślub przyjaciółki wdaje się w kłótnię z nieziemsko przystojnym nieznajomym, nie ma pojęcia, że zarówno tarapaty, jak i tajemniczy mężczyzna zagoszczą w jej życiu na dłużej. Hugo Bosy - bo tak nazywa się przystojniak - jest czarujący, seksowny i... wkrótce okazuje się nowym szefem Jagody. Choć oboje starają się być profesjonalni, nie jest im łatwo oprzeć się wzajemnemu przyciąganiu. Jakby tego było mało, były chłopak kobiety postanawia znowu zawalczyć o jej względy...
Zmysłowa powieść bestsellerowej autorki ponad 30 książek to więcej niż płomienny romans. To przejmująca opowieść o zaczynaniu życia na nowo.
Hugo Bosy niemal z dnia na dzień porzucił prowadzoną przez siebie jedną z najlepszych agencji reklamowych w Polsce i przeprowadził się z Warszawy do Wrocławia. Niechętnie mówi o swojej przeszłości, ale poznana przypadkiem piękna i nietuzinkowa Jagoda budzi w nim dawno zapomniane uczucia i pożądanie, jakiego nigdy wcześniej nie doświadczył. Choć mężczyzna był pewien, że raz na zawsze skończył z miłością, zwariowana, pyskata i zjawiskowa panna Borówko mocno zachwiała jego postanowieniem. Ale czy Jagoda na pewno jest wolna? I czy Hugo odważy się otworzyć przed nią zranione serce?
Mogłoby się wydawać, że gdy los krzyżuje drogi dwójki samotnych i atrakcyjnych ludzi, między którymi wybucha namiętność, szczęśliwe zakończenie to tylko kwestia czasu. Agnieszka Lingas-Łoniewska, zwana przez fanów i recenzentów Dilerką Emocji, udowadnia, że prawdziwa miłość potrzebuje więcej niż tylko pożądania. Choć niewątpliwie odrobina pikanterii nadaje uczuciu smaku...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Dla kobiet,  książki dla babci,  książki na jesień,  książki na lato
Wydawnictwo: Burda Książki
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2019
Wymiary: 30x205
Ilość stron: 280
ISBN: 978-83-8053-501-5
Wprowadzono: 13.02.2019

Agnieszka Lingas-Łoniewska - przeczytaj też

RECENZJE - książki - Randka z Hugo Bosym - Agnieszka Lingas-Łoniewska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 5 ocen )
  • 5
    3
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Zarwananoc

ilość recenzji:54

brak oceny 1-05-2019 16:48

"Chciałam ci pokazać miejsce, w którym byłam szczęśliwa. Wiesz, każdy z nas ma chyba takie wspomnienia, w których czuje się swobodnie, bezpiecznie i beztrosko. Ale w naszym życiu są także chwile, które bolą, nawet przerażają. Rzadko do takich chwil wracam, ale uważam, że jeśli jest się z kimś, to zarówno dla dobrych, jak i złych momentów w życiu."

Kiedyś żyłam w przekonaniu, że mój kraj nie potrafi wydawać dobrych książek, co powodowało, że unikałam ich jak ognia. Po przeczytaniu różnych, różniastych pozycji, stwierdziłam, że i tutaj należy dać szanse. Oczywiście się okazało, że moje małe fochy były całkowicie niepotrzebne. Przyznam się bez bicia, że "Randka z Hugo Bosym" jest moją pierwszą książką tej autorki, czego zaczynam żałować. Czytając opis Pani Agnieszki trafiłam na określenie "Dilerka Emocji" i cóż.. zgadzam się w zupełności! Książka sprawiła, że wiele razy uśmiechnęłam się pod nosem, lecz niestety kilka wad mój gust znalazł.
Po książkę sięgnęłam przede wszystkim z powodu opisu, który zapowiadał lekką lekturę, przyprawioną dobrym humorem, cóż.. Ach ta Jagoda Borówko, kobieta, która w nieszczęściach ma mnóstwo szczęścia, więc jak najbardziej opis zgadzał się z rzeczywistością. Muszę przyznać, że autorka jak najbardziej potrafi operować piórem, lecz nieraz miałam wrażenie, że stara się za szybko nam wszystko przedstawić, najlepiej na jednej kartce, no może dwóch. Wiele sytuacji bardzo szybko się rozgrywało, czy posiadało bardzo mało opisów, co powodowało, że moja ciekawość nie do końca została zaspokojona. Najbardziej irytował mnie fakt, że tak mało dowiedziałam się o przyjaciołach głównej bohaterki, którzy według mnie odgrywali ważną rolę. Mówiąc o tytułowych bohaterze, podobał mi się fakt wtrącenia jego perspektywy, lecz miałam wrażenie, że myśli faceta nie do końca tak wyglądają.. choć po chwili namysłu, mogę stwierdzić, że taki był po prostu zamysł naszej autorki.
Myśląc o tej książce po kilku dniach od przeczytania, mogę stwierdzić, że drugi raz bym już do niej nie podeszła, choć cieszę się z faktu jej przeczytania. Mówiąc w skrócie, dla mnie "Randka z Hugo Bosym" jest raczej pozycją, po którą sięgnie się raz.. i to na tyle. Główni bohaterowie jak najbardziej mi się podobali, ale jednak uważam, ze trochę więcej opisów by nie zaszkodziło. Fabuła, oj tak.. tu jak najbardziej jestem na tak! Widać, ze autorka wszystko ładnie zaplanowała i dobrze ułożyła. Czytając nie gubiłam się w akcji, ani nie musiałam wracać się do poprzednich stron, co jak najbardziej punktuje.
Reasumując, "Randka z Hugo Bosym" nie wyszła na idealną książkę, lecz jak najbardziej jest warta uwagi, zwłaszcza jeśli mamy ochotę na coś lekkiego. Patrząc na tą książkę jak najbardziej jestem w stanie sięgnąć po inne tej autorki.

"Antoś, jesteś bardziej nerdowski niż NDR"

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Szeptoholiczka12

ilość recenzji:1

brak oceny 28-04-2019 09:38

Jagoda to główna bohaterka, która napotyka na swojej drodze przystojnego nieznajomego, na którego bardzo często zaczyna wpadać. Okazuje się, że to bardzo bliskim przyjacielem pana młodego, który żenił się z najlepszą przyjaciółką dziewczyny. W pewnym momencie zaczyna się między nimi robić gorąco. Niestety spanikowana bohaterka czym prędzej ucieka, zanim do czegokolwiek zaczyna dochodzić.

Los jednak ma wobec nich zupełnie inne plany i ta dwójka spotyka się ponownie. Nic jednak nie jest takie kolorowe jakby się mogło wydawać, bo w życiu Jagody dawny chłopak na nowo próbuje się do niej zbliżyć. Czy mu się to uda czy los jednak uśmiechnie się do tej dwójki?

Czytając tę książkę naprawdę dobrze się przy niej bawiłam i wiele akcji sprawiło, że bolał mnie brzuch od śmiechu, ale czasem było wiele przykrych momentów. Polecam ją każdej miłośniczce romansów i osobom, które chcą się odstresować i poczytać coś lekkiego. Ja z pewnością do niej kiedyś wrócę.

Czy recenzja była pomocna?

Zarwananoc

ilość recenzji:54

brak oceny 17-04-2019 22:31

"Chciałam ci pokazać miejsce, w którym byłam szczęśliwa. Wiesz, każdy z nas ma chyba takie wspomnienia, w których czuje się swobodnie, bezpiecznie i beztrosko. Ale w naszym życiu są także chwile, które bolą, nawet przerażają. Rzadko do takich chwil wracam, ale uważam, że jeśli jest się z kimś, to zarówno dla dobrych, jak i złych momentów w życiu."

Kiedyś żyłam w przekonaniu, że mój kraj nie potrafi wydawać dobrych książek, co powodowało, że unikałam ich jak ognia. Po przeczytaniu różnych, różniastych pozycji, stwierdziłam, że i tutaj należy dać szanse. Oczywiście się okazało, że moje małe fochy były całkowicie niepotrzebne. Przyznam się bez bicia, że "Randka z Hugo Bosym" jest moją pierwszą książką tej autorki, czego zaczynam żałować. Czytając opis Pani Agnieszki trafiłam na określenie "Dilerka Emocji" i cóż.. zgadzam się w zupełności! Książka sprawiła, że wiele razy uśmiechnęłam się pod nosem, lecz niestety kilka wad mój gust znalazł.
Po książkę sięgnęłam przede wszystkim z powodu opisu, który zapowiadał lekką lekturę, przyprawioną dobrym humorem, cóż.. Ach ta Jagoda Borówko, kobieta, która w nieszczęściach ma mnóstwo szczęścia, więc jak najbardziej opis zgadzał się z rzeczywistością. Muszę przyznać, że autorka jak najbardziej potrafi operować piórem, lecz nieraz miałam wrażenie, że stara się za szybko nam wszystko przedstawić, najlepiej na jednej kartce, no może dwóch. Wiele sytuacji bardzo szybko się rozgrywało, czy posiadało bardzo mało opisów, co powodowało, że moja ciekawość nie do końca została zaspokojona. Najbardziej irytował mnie fakt, że tak mało dowiedziałam się o przyjaciołach głównej bohaterki, którzy według mnie odgrywali ważną rolę. Mówiąc o tytułowych bohaterze, podobał mi się fakt wtrącenia jego perspektywy, lecz miałam wrażenie, że myśli faceta nie do końca tak wyglądają.. choć po chwili namysłu, mogę stwierdzić, że taki był po prostu zamysł naszej autorki.
Myśląc o tej książce po kilku dniach od przeczytania, mogę stwierdzić, że drugi raz bym już do niej nie podeszła, choć cieszę się z faktu jej przeczytania. Mówiąc w skrócie, dla mnie "Randka z Hugo Bosym" jest raczej pozycją, po którą sięgnie się raz.. i to na tyle. Główni bohaterowie jak najbardziej mi się podobali, ale jednak uważam, ze trochę więcej opisów by nie zaszkodziło. Fabuła, oj tak.. tu jak najbardziej jestem na tak! Widać, ze autorka wszystko ładnie zaplanowała i dobrze ułożyła. Czytając nie gubiłam się w akcji, ani nie musiałam wracać się do poprzednich stron, co jak najbardziej punktuje.
Reasumując, "Randka z Hugo Bosym" nie wyszła na idealną książkę, lecz jak najbardziej jest warta uwagi, zwłaszcza jeśli mamy ochotę na coś lekkiego. Patrząc na tą książkę jak najbardziej jestem w stanie sięgnąć po inne tej autorki.

"Antoś, jesteś bardziej nerdowski niż NDR"

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

patriseria.blogspot

ilość recenzji:51

brak oceny 17-04-2019 18:02

Jagoda Borówko nie dość, że ma talent by wpadać w kłopoty to jej próby z ich wybrnięcia często przynoszą odmienny skutek. Wspiera ją trójka szalonych, pewnych siebie i odnoszących sukcesy przyjaciół, z którymi spotyka się raz w miesiącu.
Po apatycznym związku z trenerem personalnym spotyka na swej drodze Hugo Bosa. Mężczyzna wkracza do jej świata z niemałym impetem; najpierw kłócą się o taksówkę, by później bawić się na tym samym ślubie i weselu. Atmosfera miedzy tym dwojgiem już od początku jest naelektryzowana, jednak w chwili otrzeźwienia Jagoda ucieka panu idealnemu i wyjeżdża w pośpiechu, chcąc zapomnieć o minionym weekendzie.
Może udałoby jej się wrócić spokojnie do swojej pracy, gdyby nie to, że niedoszły kochanek pojawia się u niej w biurze i nie dość, że będzie jej przełożonym, to do tego będą za sobą pracować.
Na horyzoncie majaczy jeszcze sprawa jej byłego chłopaka, który nie zamierza odpuścić. Zwłaszcza, że jest kluczowym klientem w jej firmie.
Kiedy wydaje się, że wszystko dąży do szczęśliwego zakończenia pomiędzy naszą parą, oboje zostają ofiarą intrygi. Czy uda im się dojść do porozumienia, zanim Hugo zdąży wyjechać na dobre?




Agnieszka Lingas ? Łoniewska jako Wrocławianka w tym mieście osadza historię naszych bohaterów z taką dokładnością, że czytając możemy śledzić akcję w mapach google?a, ale także zabiera nas w podróż do Chojny i odkrywa uroki Doliny Miłości. Smaczkiem jest zawarta prawdziwa historia miłości (to już musicie sami znaleźć).
Książka jest napisana w bardzo przyjemny sposób. Nie jest przesłodzona, nie ocieka zbędnym erotyzmem. Sceny seksu są obecne, ale nie traktuje się ich z pietyzmem, nie roztrząsa, nie idealizuje. Historia jest banalna na swój sposób, ale opowiedziana tak, że nie można odłożyć jej nawet na chwilę. Sam styl autorki bardzo mi pasuje, strony się pochłania kartka po kartce i czuje się niedosyt.
Napięcie, które powstaje pomiędzy bohaterami jest wyczuwalne, nie czuć jakiejś sztuczności, prowadzenia tematu na siłę.
Bardzo podobają mi się sceny z przyjaciółmi, dialogi pełne humoru, żarty, ale także dużo luzu.
Podsumowując, książka jest świetna! Polecam spakować ją do walizki na wakacyjne wojaże, pomoże miło spędzić czas.
Autorko, naprawdę żałowałam, że ta historia już się skończyła!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

All my tiny world

ilość recenzji:1

brak oceny 15-04-2019 16:01

?Randka z Hugo Bosym? to bardzo słodka powieść o miłości od pierwszego wejrzenia, której etiologia dużo bardziej przypomina grom z jasnego nieba. Bohaterami tej romantycznej historii są Jagoda Borówko i Hugo Bosy. Dzięki narracji pierwszoosobowej możemy wczuć się w stany emocjonalne głównych bohaterów i tym samym dość dobrze ich poznać. Jeśli natomiast chodzi o pozostałe postacie to niestety zostały one ledwie zarysowane, tak jak ich problemy, które mogły stworzyć naprawdę ciekawe tło wydarzeń i trochę zwolnić tempo, co w mojej ocenie, w tym wypadku było by plusem, ponieważ książkę czyta się ekspresowo, a akcja pędzi na łeb i szyję. Jest miło, lekko i dość banalnie.
Lektura wprost idealna na wieczór po długim dniu , kilkugodzinną podróż lub jako przerywnik pomiędzy trudniejszymi lekturami. Taka komedia romantyczna jakich pełno w kinie tylko w wersji papierowej, z zabawnymi - choć mało prawdopodobnymi - zbiegami okoliczności, śmiesznymi dialogami i pozytywnym zakończeniem. Może odrobinę za krótka i za "płytka?, ale za to idealnie nadająca się na scenariusz filmu.
Myślę, że śmiało można nazwać ją Bridget Jones w polskiej odsłonie .

Oczywiście polecam również przesłuchać playlistę piosenek, które znajdują się przy każdym rozdziale.

Czy recenzja była pomocna?

Emilka

ilość recenzji:18

brak oceny 5-04-2019 19:31

Najnowsza powieść Agnieszki Lingas Łoniewskiej to romantyczna powieść o zaczynaniu życia od nowa. Główni bohaterowie to Jagoda Borówko i Hugo Bosy. Zakręcona dziewczyna która pakuje się w kłopoty przy każdej nadarzającej się okazji i przystojny facet po przejściach. Spotykają się przed weselem znajomych, ale nie wiedzą, że oboje na nie idą. Ich drogi znowu się skrzyżują, ale tym razem we Wrocławiu gdzie Jagoda mieszka i pracuje w agencji kreatywnej. Czy wykorzystają swoją szanse? Czy potrafią się znowu zakochać i zacząć od nowa?

Na początek ogromny minus! Czy ta książka musiała być taka ?szybka?? Ledwo zaczęłam, a już skończyłam. I tempo mojego czytania nie ma nic do rzeczy. Kiedy czytelnik się rozkręca, już wybiega wyobraźnią w przód? autorka ucina akcje, przerywa w kulminacyjnych punktach, nie daje się rozwinąć sytuacji. Przy takich historiach nie można tak robić!

Dobrze sprawdziła się narracja prowadzona przez oboje bohaterów. Autorka stosuje zabiegi, dzięki którym wiemy jak podejmowane są decyzje. I jak można sobie samemu skomplikować życie. Para wzbudza sympatię i kibicowałam im od początku.

?Czasami szczęście dopada nas w najmniej spodziewanych momentach.?

Urzekła mnie okładka książki. Przyznaję, że jestem łasa na ładne i estetyczne oprawy. Ta natomiast sprawiła, że nie mogłam przejść obok niej obojętnie. Do rozdziałów natomiast przypisane są tytuły piosenek, mające wprowadzić czytelnika w klimat. Kilka z nich podczas lektury musiałam sobie ?odpalić?. Fajny dodatek który uatrakcyjnia czytanie.

Jeśli ktoś lubi takie romantyczne klimaty, to powinno mu się spodobać. Fajnie spędzony czas i nie żałuję, że chwyciłam za tę książkę. Zabawna, przyjemna, ale znacznie za krótka historia! Na pewno przeczytałabym ciąg dalszy.

Książkę otrzymałam z portalu [...]

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Agnieszka Sz.

ilość recenzji:1

brak oceny 2-04-2019 22:32

Lekko napisana zabawna i wzruszająca historia miłosna z Wrocławiem w tle.
Poznają się dzięki niezwykłym zbiegom okoliczności. Ona po kilkumiesięcznym nieudanym związku. On po rozwodzie z żoną, która zdradziła go z jego najlepszym przyjacielem. Jagoda Borówko i Hugo Bosy. Od razu coś między nimi iskrzy, ale by powalczyć o poważny związek będą musieli od nowa nauczyć się ufać i wierzyć w drugiego człowieka. Czy to może się nie udać? Nie w komedii romantycznej w typie Bridget Jones, która byłaby świetnym materiałem na film.
Szkoda mi tylko, że tak to się skończyło, bo poczytałabym jeszcze o przygodach Jagody. Trudno jej nie lubić. Zresztą Hugo też ma w sobie coś ujmującego.

Czy recenzja była pomocna?

Nitka

ilość recenzji:8

brak oceny 1-04-2019 19:40

Książki idealne nie istnieją, a "Randka z Hugo Bosym" nie jest wyjątkiem. Są jednak książki, których lektura jest czystą przyjemnością. Wtedy często wybaczamy drobne mankamenty. Taka właśnie jest nowa powieść Agnieszki Lingas- Łoniewskiej. Trafiła w moje ręce w najbardziej odpowiednim momencie. Potrzebowałam czegoś lekkiego i przyjemnego, ale z fabułą, która na dobre pochłonie moje myśli. Nie spodziewałam się jednak polskiej wersji Bridget Jones, którą śmiało mogę ocenić jako jedną z najlepszych komedii romantycznych, jaką czytałam. Świetnie napisana historia, z ogromną dawką dobrego humoru i sytuacyjnego komizmu. Choć tarapaty, w jakie pakuje się główna bohaterka czasem wydają się dość absurdalne- ja to kupuję. To lektura idealna na poprawę humoru i oderwanie się od problemów dnia codziennego. Sama niejednokrotnie nie umiałam powstrzymać śmiechu, a chemia między głównymi bohaterami sprawiała, że z zaciekawieniem śledziłam ich losy.
Ta pozycja nie należy do najobszerniejszych, jednak dość szybko można polubić główne postacie. Wszystko dzięki świetnej kreacji bohaterów, którzy są prawdziwi do szpiku kości. Nie mam wątpliwości, że wiele czytelniczek odnajdzie siebie w charakternej Jagodzie. To postać łączącą sprzeczne cechy charakteru- jest bardzo sympatyczna, ale i zadziorna. Często działa bez zastanowienia i musi zmagać się z różnymi konsekwencjami swych porywczych czynów. Jej żywiołowość jest zaraźliwa i szybko zaskarbia sobie sympatie czytelnika. Hugo z kolei wcale nie jest rozważną stroną tej relacji. Podczas pierwszych spotkań z Jagodą daje poznać swoją uszczypliwość i pewną nutę arogancji. Jestem jednak pewna, że jego romantyczne gesty zdołają rozczulić co wrażliwsze dusze. Autorka zastosowała narrację z dwóch punktów widzenia, więc możemy dokładnie poznać uczucia obojga bohaterów. Osobiście uwielbiam takie rozwiązania.
Wątek romantyczny został tu bardzo umiejętnie poprowadzony. Relacja między bohaterami zaczyna się od nienawiści podszytej czystym zauroczeniem, a później stopniowo rodzi się namiętność i głębsze uczucie. Mimo, że oboje mają za sobą poważne związki na nowo uczą się odczytywać własne emocje. Przyglądanie się temu było nie lada gratką.
Świetnie bawiłam się podczas lektury tej komedii pomyłek i z chęcią do niej jeszcze kiedyś wrócę. Nie mogę zaprzeczyć, że to historia elektryzująca i po prostu przyjemna, a Hugo i Jagoda tworzą parę, która na długo zapadnie w Waszej pamięci. Czyta się ją niesamowicie szybko i jedynym rozczarowaniem jest dotarcie do ostatniej strony. Z chęcią spędziłabym z nią o jeden wieczór więcej!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Iwona Nocoń

ilość recenzji:92

brak oceny 13-03-2019 09:29

-,,Czasami szczęście dopada nas w najmniej spodziewanych okolicznościach",

-,,Uświadomiłam to sobie dopiero teraz. On był moją drogą ku lepszemu, szansą na zrozumienie tego wszystkiego, co nazywałam życiem".

Głównymi bohaterami książki są: Jagoda - pracownik agencji reklamowej, która ma za sobą nieudany związek z Jankiem i Hugo - szef jeden z najlepszych agencji reklamowych, który zrezygnował z jej prowadzenia z powodów osobistych. Żona zdradziła go z jego najlepszym przyjacielem, a jednocześnie wspólnikiem. Przyjeżdża z Warszawy do Wrocławia, by jak później okazało zostać szefem Jagody z którą miał już do czynienia w Gdyni. Ich spotkanie na ślubie wspólnych znajomych o mały włos nie doprowadziło do fizycznego zbliżenia. Jak widać wzajemne przyciąganie ma nie tylko zastosowanie w fizyce ;). Tylko czy wyjdzie z tego coś dobrego?

Opis wskazywał przygodę z ciekawą historią, ale ja tak szybko nie dałam się zwieść. Czułam gdzieś podskórnie, że będę miała styczność z kolejną schematyczną do bólu historią. Niestety moje założenia okazały się słuszne. Gdzieś przy 100 stronie, kiedy zamierzałam przerwać przygodę z tą historią, zerknęłam na kilka opinii, z których wynikało, że ta szablonowość po czasie ustąpi. Taa... Było jeszcze tylko gorzej. Ja nie mówię, że ta książka jest zła. Po prostu nie trafiła w mój gust. Na szczęście jeszcze nikt nie zaczął blokować nieprzychylnych komentarzy, co staram się wykorzystywać jak tylko mogę ;). Mam wrażenie, że niedługo zostanę okrzyknięta drugą Iwona Pavlović, która czepia się bez powodu. W sumie imię zobowiązuje ;). Ode mnie 3 (za cudowną okładkę, nowo odkryte utwory na składankę i główną bohaterkę, którą coś czuję mogę stać się w przyszłości).

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Martak180

ilość recenzji:147

brak oceny 8-03-2019 23:55

Tytuł wskazuje na romans, miłość i emocje.
Ale i tak na mnie wpadłaś. To już nie przypadek. (s. 63)
Jagoda Borówko kontra Hugo Bosy. Gdyński dworzec. Postój taksówek. On i ona przy jednej taksówce. Kłótnia. Przystojny nieznajomy odjeżdża. Hotelowa restauracja. Spięcie na linii Jagoda ? jagódki ? Hugo. Kto wygrał? Łatwo się domyślić. Następny dzień. Razem na tym samym ślubie! Co dalej? Zgrzytanie zębów, przepychanki słowne, flirt i szalejące hormony. Jagoda notorycznie staje Bosemu na drodze. Od początku tych dwoje mocno coś do siebie przyciąga, aby się poznali i zbliżyli, a wspólna praca ma im w tym? pomóc? Oboje są skrzywdzeni przez partnerów, dlatego otoczyli się murem. Noszą w sobie zadawnione krzywdy, choć bardzo pragną bliskości, miłości, stabilności. Wiadomo, że będą razem, a powieść zakończy się szczęśliwie, lecz po drodze czekają na nich wpadki, problemy?
Każdy dzień jest pełen niespodzianek. (s. 179)
Jagoda Borówko pakuje się w kłopoty bez zająknięcia. Samorodny talent! Pechowa, roztargniona, zakręcona, często znajduje się w idiotycznych sytuacjach. Wyjść ze śmieciami w bluzce i rajstopach samonośnych bez kluczy to dla niej typowe. A on czasem dusząc się ze śmiechu odgrywa rolę rycerza?
Można się nieźle ubawić. Humor słowny łączy się z sytuacyjnym, co czytelnikowi gwarantuje ćwiczenie mięśni twarzy i produkowanie zmarszczek. Rozrywki dostarczają żarciki, przekomarzania się, powiedzonka, ostry języka Jagody. Czasem bohaterowie nie przebierają w słowach i dostosowuje je do sytuacji i natężenia emocji. Ich imiona i nazwiska to onomastyczna gra słów, dzięki której powieść zyskuje dodatkowy atut.
Pragniesz miłości, uwagi, zaangażowania, szaleństwa! (s. 49)
Miłość? Przypadek czy nie? Zrządzenie losu? Przeznaczenie? Karma? Znak? Przyciąganie? Strzała Amora? Między bohaterami iskrzy od początku. Hugo żyje w matrixie. Przy pięknej, pyskatej, nieznośnej i zabawnej kobiecie zamienił się w ?cholernego troglodytę?. Uwalnia swoje testosteronowe zapędy z miną psychopaty, kiedy zazdrość go roznosi od środka. Budzą się w nim sprzeczne uczucia. Ma obsesję na punkcie Jagody, to pasja jagodowo-borówkowa. Jego dziwne zachowania ogłupiają kobietę. Ich miłość zaczęła się od końca. Pora znaleźć początek. Co z tą randką?
Autorka pięknie pisze o pielęgnowaniu przyjaźni, tolerancji osób homoseksualnych, wytyka matkom nadopiekuńczość w stosunku do dorosłych dzieci, propaguje zajęcia na Uniwersytecie Trzeciego Wieku, wyjście do ludzi, bycie w social mediach. Niejako każe każdemu singlowi przygotować się na to, że miłość pojawi się w najmniej spodziewanym momencie i porazi jak piorun.
?Randka z Hugo Bosym? to lekki romans z humorem, pazurkiem, odrobiną pikanterii, poruszający życiowe tematy. Emocje, namiętność, pożądanie i miłość, ta prawdziwa i na zawsze, która potrzebuje więcej czasu niż zauroczenie i żądza.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Czytaninka

ilość recenzji:121

brak oceny 1-03-2019 21:53

Jak zapewne dobrze wiecie uwielbiam twórczość Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, bo zawsze funduje mi ogrom emocji. Czy zatem i tym razem właśnie tak było?

Jagoda Borówko to kobieta, która ?lubi? wpadać w kłopoty, a może to one lubią się jej trzymać. Niefortunnym zbiegiem przypadków na swojej drodze ciągle staje jej Hugo Bosy, niezwykle przystojny mężczyzna. Jedno z drugim zaczynają się pożerać wzrokiem, lecz ciężko im się do tego przyznać. Do tego wszystkiego przyjdzie im razem pracować. Czy zdołają utrzymać swoje buzujące hormony na wodzy?

Ona to młoda, ambitna kobieta, która jest niezwykle przebojowa i wybuchowa. Kłopoty niezwykle lubią się jej trzymać, przez co przytrafiają jej się zabawne sytuacje. Boi się jednak znowu wpuścić jakiegoś mężczyznę do swojego życia, gdyż za sobą ma nieudany związek.

On to przystojny rozwodnik, który ma za sobą niemiłe przeżycia i wspomnienia, a kobiety jakby mogły to by go pożarły wzrokiem. Jest konsekwentny w dążeniu do wyznaczonych celów, a przy tym potrafi być zabawny.

Kiedy los łączy ich drogi, są niczym wybuchowa mieszanka, do tego nie wiadomo kiedy można spodziewać się jej wybuchu. Iskrzy między nimi od pierwszego wejrzenia, ale czy to wystarczy by stworzyć stały i trwały związek?

Autorka stworzyła niezwykle zabawną komedię romantyczną podczas czytania której uśmiech nie schodził mi z twarzy. Momentami wręcz płakałam ze śmiechu. Potyczki bohaterów czasami były surrealistyczne. Doskonale się z nimi jednak bawiłam.

Uczucie między bohaterami pojawia się nagle, jakby było im przeznaczone, ale pożądanie czuć już od pierwszego spotkania. Nie raz i nie dwa dają się ponieść emocjom, by za chwilę całkowicie się ich wyprzeć. Tak naprawdę oboje boją się ponownie otworzyć na miłość, gdyż te poprzednie ich zawiodły. Pragną za wszelką cenę kochać i być kochanymi, ale lęk przed ponownym zranieniem powstrzymuje ich przed zrobieniem kolejnego kroku. On ciska gromy w każdego mężczyznę, który na nią patrzy. Ona udaje, że nie robi to na niej wrażenia.

"Jagoda Borówko. Ta kobieta doprowadza mnie do pasji ? w każdym tego słowa znaczeniu."

Powieść jest napisana lekkim językiem, wciąga już od pierwszych stron. Bohaterowie są pozytywni, zakręceni i niezwykle zabawni, dzięki czemu umilają nam czas. Fabuła nie jest może jakąś nowością, bo podobnych jest wiele. Jednak jej prostota w jakiś sposób urzeka i sprawia, że na jakiś czas przenosimy się w świat, który momentami jest zwariowany. Nie brak tutaj oczywiście trudnych chwil bohaterów, jednak w większej mierze przeważają te dobre.

Życie czasem nas zaskakuje w najmniej spodziewanym momencie. Otwieramy się przed innymi, zwierzamy, ufamy, aż któregoś dnia dowiadujemy się, że zostaliśmy perfidnie oszukani. Czy zatem zawsze należy wszystkim ufać w 100%? Ludzi poznajemy przez całe życie, a czasem i to wydaje się być za mało. Żyjemy w poczuciu zaufania i szczerości, choć to może zostać nagle zburzone niczym domek z kart.

"Życie dało mi nauczkę i pokazało, że czasami nie warto pokazywać siebie całego, odsłaniać się, ograbiać z najgłębszych pragnień, bo potem człowiek zostaje nagi, podatny na zranienia, bezbronny. I zaczyna analizować swoje postępowanie."

"Randka z Hugo Bosym" to doskonała lektura na wyzwolenie u nas dobrego humoru i poprawy nastroju. Gwarantuję Wam, że czytając uśmiech z waszej buzi nie będzie znikał. Ta książka jest mieszanką wybuchową ? zabawne dialogi, zakręceni bohaterowie i życie lubiąca płatać nam figle. Zachęcam do przeczytania.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Everyfree00

ilość recenzji:87

brak oceny 1-03-2019 17:30

Historie miłosne to coś co nigdy mi się znudzi, pomimo że nie zawsze jest kolorowo, są rozstania i kłótnie to wiem że na końcu będzie szczęśliwe zakończenie i to jest w tym najpiękniejsze.
Jagoda Borówko to bardzo sympatyczna kobieta, ma prace którą lubi, grono najlepszych przyjaciół i rodziców którzy ją bardzo kochają pomimo to brakuje jej mężczyzny u boku. "Jakoś tak się stało, że w wieku trzydziestu dwóch lat wciąż byłam sama. Nie miałam męża, narzeczonego ani nawet faceta. Pół roku temu rozstałam się z niejakim Janem Andrzejem Kosem (...) i od tamtej pory moje życie płciowo-flirtowo-towarzyskie zamarło." Po ostatnim nieudanym związku nikogo nie szuka ale los lubi płatać figle podczas podróży na ślub swojej koleżanki z dzieciństwa pewien przystojniak kradnie jej taksówkę przed nosem, jest zirytowana tą sytuacją ale też nie potrafi o nim zapomnieć Jagoda nie musi czekać długo na kolejne spotkanie ponieważ tajemniczy przystojniak jest gościem na tym samym weselu co ona, a po bliższym zapoznaniu okazuje się że Hugo Bosy skradł jej nie tylko taksówkę ale i serce. "Znałam go pięć minut, a już sprawił, że zaczynałam czuć coś, czego nie czułam nigdy wcześniej. Przenigdy."
Ta historia jest tak piękna że chciałoby się czytać jeszcze i jeszcze, niestety wszystko co dobre szybko się kończy, oprócz tego że jest piękna jest również nieprawdopodobna dwoje ludzi po przejściach z dala od domu odnajduje miłość swojego życia. Jagoda jak i Hugo czują że to co ich łączy jest magiczne ale również każde z nich boi się tak szybko zaufać, oddać się tej drugiej osobie i powiedzieć to najważniejsze słowo Kocham Cię. Od początku widać że potrafią ze sobą żartować, ale też rozmawiać na trudne tematy i zwierzać się ze swoich sekretów a to jest najważniejsze w związku, rozmowa i wzajemne zrozumienie, ale niestety w ich związek wkrada się nieuzasadniona zazdrość.
Pomimo tego że ostatni rozdział wycisnął łzy z moich oczu czytałam dalej żeby jak najszybciej dobrnąć do pięknego finału i miałam nadzieje że taki będzie ponieważ zawsze kibicuje prawdziwej miłości a ich miłość na pewno taka jest.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?