SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

PS Kocham Cię na zawsze

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Muza
Data wydania 2019
Oprawa miękka
Liczba stron 448

Opis produktu:

`PS Kocham Cię` to niekwestionowany numer 1 wśród książek (i filmów) poświęconych miłości powstałych w XXI wieku. Wreszcie powstała jej kontynuacja! Cecelia Ahern ponownie tworzy piękną i poruszającą historię o miłości `na zawsze` i o życiu, które nie jest bajką.

Akcja `PS Kocham Cię na zawsze` rozpoczyna się siedem lat po śmierci Gerry`;ego. Jego żona Holly Kennedy poukładała swoje życie na nowo. Ma stabilną pracę i zamierza zamieszkać ze swoim nowym partnerem, Gabrielem. Ciara, siostra Holly, namawia ją do udziału w podcaście, w którym miałaby opowiedzieć o swoich doświadczeniach po śmierci Gerry`ego i o listach, które jej zostawił. Ta jednak obawia się powrotu do traumatycznych wydarzeń, które zostawiła już za sobą...

Fenomen `PS Kocham Cię` sprawił, że do dziś książki Ahern sprzedały się łącznie w ponad 25 milionach egzemplarzy. Wśród nich znalazła się m.in. bestsellerowa i głośna powieść `Love, Rosie`. Książka `PS Kocham Cię` doczekała się ekranizacji z Hilary Swank i Gerardem Butlerem w rolach głównych.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Dla kobiet,  książki dla babci
Wydawnictwo: Muza
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2019
Wymiary: 130x205
Liczba stron: 448
ISBN: 9788328707542
Wprowadzono: 14.10.2019

Cecelia Ahern - przeczytaj też

Dziewczyna z piegami Książka 31,79 zł
Dodaj do koszyka
Kiedy cię poznałam Książka 29,60 zł
Dodaj do koszyka
PS Kocham Cię (pocket) Książka 10,95 zł
Dodaj do koszyka
Sto imion (pocket) Książka 12,36 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - PS Kocham Cię na zawsze - Cecelia Ahern

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 9 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    2
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Upadły czy Anioł

ilość recenzji:75

25-10-2019 19:14

"PS Kocham Cię"to powieść, której chyba nie muszę przedstawiać. Jeśli ktoś nie czytał książki, to zapewne oglądał ekranizację ...historia opowiada o stracie, miłości i ruszaniu dalej. To historia mężczyzny, który kochał bardzo swoją żonę i aby ułatwić jej przetrwanie pierwszych miesięcy po jego śmierci napisał listy, które przychodziły raz w miesiącu.
"PS Kocham cię na zawsze" to losy Holly, ale siedem lat po śmierci Gerry`ego. To obraz kobiety, która zaczęła życie od nowa, a niespodziewanie do jej życia ponownie wraca były mąż...nie jako żywa istota...lecz jego "duch".

"PS Kocham cię na zawsze" w moim odczuciu to bardzo przytłaczająca opowieść. Autorka tym razem zmieniła koncepcje. Nie pokazała ludzi po stracie ukochanych, lecz skupiła się na ludziach umierających, którym zostało niewiele czasu. Literatka pokazała jak bardzo osoby opuszczające ten świat pragną być zapamiętane, pragnął, aby poprzez pewne rzeczy ułatwić pożegnanie najbliższym.

Bardzo polubiłam członków klubu [ PS Kocham cię] niestety autorka pokazała ich ostatnie tygodnie życia, a to sprawiło, iż mocno odczuwałam ich cierpienie, świadomość nadejścia nieuniknionego. Nie obeszło się bez ściśniętego gardła i zapłakanych oczu.

Holly na początku mnie irytowała. W końcu jednak zrozumiała jak ważna jest jej pomoc. Ja osobiście nie byłabym w stanie przywiązywać się do ludzi, którzy lada chwila mieli by odejść, ale podziwiam takie osoby.

Powieść napisana jest lekkim, zrozumiałym stylem. Wywołuje ogromne emocje, głównie przez tematykę na jakiej skupiła się pisarka. Autorka wykonała kawał dobrej roboty, choć po odłożeniu książki na półkę odczuwa się przytłaczający smutek - melancholię.

"PS Kocham cię na zawsze" nie jest tak optymistyczna jak jej poprzedniczka. Fabuła mnie przytłoczyła, chociaż w pewien sposób jest pouczająca. Zmusza do refleksji, do zadawania pytań, na które nie zawsze dostaniemy odpowiedzi. I niestety pokazuje jak dużo ludzi musi opuścić ten świat zbyt wcześnie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Katarzyna z Subiektywne Recenzje

ilość recenzji:352

27-11-2019 09:24

To było dla mnie wyjątkowe wydarzenie, gdy zobaczyłam tę książkę! Kontynuacja tak cudownej historii, to spełnienie moich marzeń.
Autorka postanowiła, że wrócimy do Holly w stanie, w którym znajdowała się w pierwszej części. Sama nie wie co czuje i jak poradzić sobie z własnymi myślami. Strach o przyszłość, niepewność powoli zostaje zastąpiona pozytywnymi wspomnieniami i działaniami. Mamy możliwość przyglądania się tej przemianie głównej bohaterki. To zdecydowanie wzruszająca historia, która daje nadzieję na to, że na każdego z nas czeka szczęście, a banalne przysłowie "po burzy zawsze wychodzi słońce" jest w stu procentach prawdziwe. Jestem szczęśliwa, że miałam okazję poznać dalsze losy Holly i ponownie wkroczyć w świat stworzony w "PS. Kocham Cię". Niech Was nie zmyli lekkość tej powieści, bo chociaż wydaje się lekka i przyjemna, to niesie ze sobą ciężar refleksji, miliona przemyśleń i trudnych życiowych spraw, które mogą dotyczyć każdego z nas.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

magdak pisze

ilość recenzji:1

15-11-2019 16:49

Ps. Kocham Cię na zawsze opowiada o życiu Holly po 7 latach od śmierci Gerr?ego. Holly teoretycznie ma poukładane życie, względną stabilizację i nawet nowego partnera. Jednak duch Gerry?ego wciąż zaprząta jej głowę a w wyniku pewnych okoliczności, ponownie namiesza jej w życiu.. Tym samym czytelnik wraz z Holly raz jeszcze odtworzy sobie listy pisane przez Gerryego, pozna historię poznania się małżonków i pozna ?genezę? niektórych listów..
Dowiemy się też co słychać u przyjaciółek Holly, ale także poznamy nowych bohaterów. Ważnych ludzi w życiu głównej bohaterki, których trochę łączy z byłym, zmarłym mężem?

Żeby nie było, książka jest niezwykle mądra i ?ładna?. Naprawdę można się wzruszyć i bardzo zastanowić nad życiem. Dużo refleksji (w trakcie czytanie po samej lekturze) o śmierci, o kondycji człowieka, o żałobie o tym co w życiu ważne. Naprawdę autorka o trudnych rzeczach pisze mądrze, pięknie i chwyta za serce. ?Ps. Kocham Cię na zawsze? daje do myślenia, ma przesłanie i wielką głębię.

TYLKO DLACZEGO tych wszystkich życiowych przemyśleń, mądrych sentencji, ważnych spostrzeżeń autorka nie umieściła w innej historii? Czemu znowu musimy czytać to samo? Znowu listy, znowu duch Gerryego, znowu niezdecydowana Holly która niby już wyszła z żałoby ale jednak nie? Holly jest dziwnie zagubiona, jakaś taka niezdecydowana, znowu nie wie czego chce. Robi się trochę taka telenowela z jej uczuć, niepewności, miliona myśli ?
Przysłowiowy, odgrzewany kotlet. Szkoda bo przez to druga część wydaje się niepotrzebna i naciągana, napisana na siłę i czytelnik ma takie poczucie ?yy ale po co to? a pierwsza część z kolei trochę traci przez to na jakości, bo traci swoją tajemnicę, niezwykłość, ten zagadkowy niedopowiedziany element?
Listy, które czarowały, wzruszały czytelnika, były tym elementem WOW, teraz trochę irytują bo jest ich przesyt, jest ich za dużo. Klasyczne ?Ps. Kocham cię? też straciło na sile, na wyjątkowości i romantyczności?. ????

Książka jest dobra, ale byłaby jeszcze lepsza, piękniejsza gdyby ta głębia i przesłanie z niej płynące (to co autorka chciała przekazać) ubrane były w inną, nową, świeżą opowieść z innymi bohaterami?Z technicznych rzeczy ?..czyta się jednym tchem, napisana pięknie. Autorka ma wielką umiejętność chwytania czytelnika za serce ale i skupienia uwagi. Czytając można się zatracić (w czasie) bo totalnie wchodzi się w historię.

Czy recenzja była pomocna?

Izabela W

ilość recenzji:1037

14-11-2019 11:22

Akcja ?PS Kocham Cię na zawsze? rozpoczyna się siedem lat po śmierci Gerry?ego. Jego żona Holly Kennedy poukładała swoje życie na nowo. Ma stabilną pracę i zamierza zamieszkać ze swoim nowym partnerem, Gabrielem. Ciara, siostra Holly, namawia ją do udziału w podcaście, w którym miałaby opowiedzieć o swoich doświadczeniach po śmierci Gerry?ego i o listach, które jej zostawił. Ta jednak obawia się powrotu do traumatycznych wydarzeń, które zostawiła już za sobą?

Cecelia Ahern kazała swoim czytelnikom czekać 15 lat od wydania "PS Kocham Cię". Dawno czytałam tę książkę i pamiętam jak bardzo mi się spodobała (choć ekranizacja jeszcze bardziej). Gdy dowiedziałam się, że powstała kontynuacja, od razu chciałam ją poznać.

Ponownie dałam się zaprosić do tajemniczych listów, irlandzkiej przyrody i miłości silniejszej niż śmierć. Jednak tym razem książka okazała się bardziej wzruszająca, smutna, a nawet lekko przygnębiająca. Tu przemijanie wyraźnie daje o sobie znać, przez co zmuszeni jesteśmy do wielu chwil refleksji i przemyśleń. Uświadamiamy sobie kruchość życia. Ale znalazła się także odpowiednia doza pozytywnych myśli i humoru, które sprawiają, że fabuła książki staje się w pewien sposób ciepła.

Bohaterowie to mocny punkt powieści. Są wielowymiarowi, barwni i prawdziwi w tym co robią i jak myślą. Każda z postaci ma swoją własną historię. Jednocześnie te historie są bliskie czytelnikowi, gdyż wielu ludzi przechodzi przez coś podobnego. Musi mierzyć się ze stratą, żałobą. Obserwujemy też dojrzalszą wersję Holly.

"Nad rozpaczą nie sposób zapanować, przez większość czasu masz wrażenie, że to ona kontroluje ciebie. Jedyne, co możesz, to to, jak sobie z nią radzisz."

Autorka pięknie ubiera w słowa historię Holly i Gerryego. Czytając, wszystkie emocje współodczuwamy wraz z bohaterami. Powracamy wspomnieniami do tego, co było, ponownie wszystkie wydarzenia stają nam przed oczami. A to, że miałam możliwość poznania czym kierował się Gerry... dla mnie największa wartość książki.

Z kart powieści bije niezwykła wrażliwość. Autorka w autentyczny sposób kreśli emocje targające bohaterami, ich ból i strach przed śmiercią, złość, żal i frustrację, ale również doskonale wie, jak dodać otuchy i nadziei.

"Chcemy mieć kontrolę nad naszą śmiercią, nad naszym pożegnaniem ze światem, a jeśli nie możemy jej mieć, możemy przynajmniej kontrolować, co zostawimy po sobie."

Myślę że obie książki można czytać niezależnie, gdyż autorka udanie wplata przeszłość bohaterów w teraźniejszość. Jednak polecam Wam zapoznać się najpierw z pierwszą częścią, a dopiero sięgnąć po drugą, by mieć pełne rozeznanie w wydarzeniach.

I już tak na koniec: pamiętajmy, by mówić naszym bliskim, że ich kochamy (może o tym wiedzą, ale ciepłych uczuć i słów nigdy za wiele). Nie zostawiamy tego na następny dzień, tydzień, za miesiąc. Może być już za późno.

"Miłość jest czymś wątłym i kruchym. Czymś, co należy cenić i pielęgnować, i pokazywać wszystkim, a nie chować ją do szafki albo się jej wstydzić."

"PS Kocham Cię na zawsze" to emocjonująca, przejmująca, wzruszająca i inspirująca, godna swojej poprzedniczki powieść o miłości na zawsze. To książka przypominająca o tym, co w życiu najważniejsze. Czy Gerry zostawił jeszcze jakąś niespodziankę dla Holly? Ja już wiem, teraz Wy musicie koniecznie się przekonać!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

ilość recenzji:282

7-11-2019 12:22

Podejrzewam, że mało której kobiecie trzeba przedstawiać autorkę powyższej książki, której pierwsza część pt. "PS Kocham Cię" jako jej debiut podbiła rynek literatury kobiecej. Cecilia Ahern, bo o niej mowa jest jedną z najpoczytniejszych pisarek na świecie. Kilka jej powieści doczekało się ekranizacji, a czytelniczki z całą pewnością czekają na kolejne. Wstyd przyznać, że na moi koncie zaledwie jedna jej pozycja, ale jeśli mam być z Wami szczera to też nie jestem typową kobietą jeśli chodzi o gatunki książek. Jednak to chyba już zauważyliście.

Mija siedem lat od momentu, gdy Holly traci swojego ukochanego męża. Wszystko wskazuje na to, że kobiecie udało się ułożyć sobie życie od nowa. Ma stabilną pracę i co ważne znalazła nową miłość, towarzysza na resztę życia, w którym ma oparcie na dobre i na złe. A do tego plany by wraz z Gabrielem zamieszkać razem. Czyżby powrót do stabilnego i normalnego życia?

Byłoby tak gdyby nie siostra Ciara, która namawia Holly by wzięła udział w podcaście. Pomyślicie: czemu nie?

Niestety kobieta podczas występu miałaby opowiedzieć o swoich doświadczeniach po śmierci swojego męża Gerryego oraz o listach, które jej zostawił. Holly obawia się jednak powrotu do spraw, z którymi wydawałoby się już sobie poradziła. Nie chce rozgrzebywać traumatycznych wydarzeń z przeszłości i wracać do czegoś, co może znów rozdrapać dawne rany.

Kto przeżył stratę bliskiej i ukochanej osoby wie, że to jedna z najboleśniejszych strat, której wbrew temu, co się mówi czas nie leczy. To zostaje w nas na zawsze, my tylko się do tego przyzwyczajamy, czasami szukamy zastępstwa wiedząc, że nie będzie ono pełne. Że już na zawsze część naszego serca została zabrana i nie będzie nam zwrócona. Gdy ta strata jest nagła to towarzyszą nam bezsilność, bezradność, gniew i lęk. Bohaterka niniejszej książki miała jednak pewną przewagę nad wieloma z nas. Mąż pozostawił jej listy. Listy, które miały pomóc jej pogodzić się z jego śmiercią. Pomóc odzyskać radość i sens życia.

Choć minęło sporo czasu od kiedy przeczytałam "PS Kocham Cię" to dobrze pamiętam, o czym była i jakie wrażenia wywarła na mnie ta książka. Nigdy nie sądziłam, że autorka pokusi się o ciąg dalszy tej powieści, więc gdy usłyszałam o drugiej części byłam rozdarta między euforią, a przerażeniem. Dlaczego? Bo z jednej strony każdy chce znać dalsze losy lubianych bohaterów, a z drugiej boi się, że coś, co było genialne zostanie zepsute. Nie było aż tylu emocji co w debiucie Cecilii, ale końcówka rozłożyła mnie na łopatki. Za takie emocje będę dziękować zawsze i każdemu pisarzowi do końca życia i jeden dzień dłużej. Dziękuję i obiecuję znaleźć czas na inne powieści Ahern, bo czuję, że nie będę żałować. A wam moje drogie z ręką na sercu polecam dalszy ciąg losów Holly!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

alexanderkowopl

ilość recenzji:1

6-11-2019 10:33

Mam ogromny sentyment do ksiażki Ceceli Ashern "Ps. Kocham Cię" chociażby ze względu na to, że rzecz rozgrywa się w mojej ukochanej Irlandii, do której pałam ogromną sympatią i z którą związane są moje najpiękniejsze wspomnienia. Poza tym zarówno książka, jak i ekranizacja powieści rozkochały mnie w sobie. I byłam ciekawa jak radzi sobie Holly, kiedy listy przestały przychodzić. Nie sądziłam jednak, że kiedyś pojawi się kontynuacja powieści, ale oto jest i poniżej znajdziecie moje wrażenia po jej przeczytaniu. W "Ps. Kocham Cię na zawsze" spotykamy Holly siedem lat później. Kobieta w miarę uporała się po śmierci Gerrego i próbuje na poważnie zaangażować się w nowy związek z Gabrielem. Chce sprzedać dom, w którym mieszkała z ukochanym mężem i wprowadzić się do nowego partnera. W tym czasie siostra Ciara usilnie namawia ją do przygotowania podcastu i podzielenia się w nim swoimi przeżyciami związanymi z utratą ukochanej osoby. Kobieta w końcu ulega i opowiada o radzeniu sobie ze startą oraz listach, które pozostawił po śmierci Gerry. Nagranie podcastu znów wywraca życie Holly do góry nogami. Początkowo sama zaczyna roztrząsać na nowo przeżyty siedem lat wcześniej dramat i zastanawia się czy dobrze postąpiła nagrywając podcast, ale kiedy zgłaszają się do niej kolejne osoby szukające pocieszenia, z historiami podobnymi do jej losów, a Holly dowiaduje się, że Angela założyła klub, który ma być ukojeniem i nieść pomoc osobom chorym na przewlekłe lub śmiertelne choroby i członkom ich rodzin, kobieta przystępuje do klubu. Czy jednak Holly poradzi sobie z własnym bólem i będzie w stanie pomóc innym? Czy nie jest to dla niej zbyt duże obciążenie i jakie będą tego konsekwencje? Piękna skłaniająca do refleksji historia. O przemijaniu, autorka bowiem uzmysławia nam, bo często w codziennym pędzie o tym zapominamy, że należy się zatrzymać, dostrzec bliskie osoby, pobyć z nimi, póki mamy na to czas, bo życie przecież tak szybko mija. O śmierci. Trudnym temacie, który poruszony został w książce z ogromną dozą empatii i delikatności. O miłości, która towarzyszy nam każdego dnia i potrafi przynieść ukojenie. Serdecznie polecam.

Czy recenzja była pomocna?

PatrycjaKuchta

ilość recenzji:168

4-11-2019 19:55

Gdy człowiek traci ukochaną osobę, to tak jakby tracił cząstkę siebie. I niestety nie da się jej już odzyskać. Od śmierci Gerryego minęło siedem lat i życie jego żony, Holly wróciło do normy. Przynajmniej w teorii, bo Holly nie jest już tą kobietą co dawniej. Strata, cierpienie i żałoba zniszczyły doszczętnie jej serce i choć posklejała je najlepiej jak umiała, nic nie poradzi na to, że zostały na nim głębokie blizny. Ale życie trwa dalej i Holly stara się po prostu być szczęśliwa. Wydaje jej się, że to szczęście odnalazła w bezpiecznych ramionach Gabriela, ale nie jest z nim do końca szczera. Choć pogodziła się z myślą, że jej mąż już nie wróci, wciąż pozostaje on jej największą miłością, o której nigdy nie zapomniała. Czy nieświadomy niczego Gabriel będzie potrafił rywalizować z duchem o serce ukochanej kobiety?

Od ostatniego czytelniczego spotkania z Holly minęło siedem lat. Przez ten czas wiele zmieniło się w jej życiu. Ma nową pracę, partnera, na którego jeszcze do niedawna, nie była gotowa i właśnie sprzedaje dom który dzieliła z Gerrym. Kiedy skończyłam ?P.S. Kocham Cię? miałam wrażenie że Holly wreszcie zaczyna naprawdę żyć. Dlatego zdziwił mnie stan w jakim zostałam ją siedem lat później. Okazuje się, że kobieta wcale nie pogodziła się ze śmiercią męża. Po prostu zamknęła swoje uczucia w pancernej skrzyni włożyła ochronny pancerz i stara się nie wracać do tego co było. Ale niestety uczuć nie da się tak po prostu wymazać.

Kiedy Ciara prosi swoją siostrę o pomoc w nagraniu podcastu na temat rozmawiania o śmierci, Holly niechętnie zgadza się opowiedzieć ludziom historię listów od Gerryego. Nie spodziewa się jednak, że opowieść otworzy swoistą puszkę Pandory. Ludzie są zafascynowani pożegnaniem, które zaplanował jej mąż przed swoją śmiercią. Tak właśnie rodzi się klub P.S. Kocham Cię którego śmiertelnie chorzy członkowie pragną pozostawić po sobie wiadomości dla bliskich. By osiągnąć swój cel potrzebują jednak wsparcia i pomocy Holly. Tylko czy kobieta znajdzie w sobie siłę by po raz kolejny zmierzyć się z własną stratą?

Za drugą część "P.S. Kocham Cię" zabrałam się od razu po nadrobieniu zaległości z tomem pierwszym i chyba właśnie brak jakiejkolwiek przerwy sprawił, że wszystkie kontrasty widzę w bardzo jaskrawych barwach. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, to zmiana narracji z trzecio na pierwszoosobową. Tym razem to Holly jest narratorką i mam wrażenie, że emocjonalna strona książki wiele na tej zmianie zyskała. Od pierwszych stron czuć też zmianę w stylu autorki. Jest bardziej pewny, dojrzały i poetycki Od wydania pierwszej części minęło piętnaście lat i Cecelia bardzo rozwinęła swój warsztat przez ten czas. Ale nie tylko warsztat. Sama autorka dojrzała emocjonalnie i wracając po latach do swojego debiutu ukazuje czytelnikom nie tylko odmienioną Holly, ale też samą siebie. Dochodzi do całkowicie nowych wniosków zmienia sposób myślenia i perspektywę. Naświetla wszystko z innej strony i w efekcie tworzy historię o wiele mądrzejszą, głębszą i bardziej wzruszającą niż piętnaście lat temu.

O CZYM? "P.S. Kocham Cię na zawsze", to sentymentalny powrót do uwielbianej przez czytelników opowieści. Trochę obawiałam się, że Pani Ahern będzie pisała ten tom na siłę, ale okazało się, że było wprost przeciwnie. Ta część była potrzebna i ukazała mi historię Holly i Gerryego w zupełnie nowym świetle. Więcej tu przemyśleń niż akcji, ale emocje, które będą Wami targać w trakcie lektury, nie pozwolą odłożyć książki nawet na moment. Niesamowicie przeżyłam tą historię, jestem nią zauroczona, zafascynowana i poruszona do głębi. Uwielbiam każde słowo do tego stopnia, że zaczęłam spisywać najpiękniejsze cytaty, ale musiałam przestać, bo skończyłoby się na tym, że przepisałabym połowę książki. To historia, która wywołuje łzy wzruszenia, ale równocześnie podnosi na duchu. Opowiada o życiu i o śmierci, o tym że smutek nie zawsze musi być czymś złym, a pożegnania, choć bolesne są ważnym krokiem na przód. Wspaniała i warta zapamiętania.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Martyna Myszke (ryszawa.blogspot.com)

ilość recenzji:1

21-10-2019 19:21

Chyba nie ma osoby, która nie znałaby książki lub filmu pod tytułem ?PS Kocham Cię?. Powieść, którą właśnie recenzuje, jest jej kontynuacją, która powstała po piętnastu latach. Przyznam się, że zwlekałam z lekturą, bałam się, że Cecelia Ahern zniszczy moje wyobrażenia. Dla mnie tamta historia się skończyła, ale bardzo się myliłam! Jest to cudowna pozycja, jedna z najlepszych, spośród tych, które miałam okazję czytać w tym roku!

Holly pogodziła się ze śmiercią Gerry?ego. Minęło siedem lat, od kiedy rak mózgu zabrał go z tego świata. Kobieta poukładała sobie życie, pracuje z siostrą, ma nowego mężczyznę, lecz wszystko wraca ze zdwojoną siłą. Po tym, jak zgodziła się wziąć udział w podcaście, w którym opowiedziała swoją historię, odnajduje ją grupa śmiertelnie chorych ludzi, którzy chcą, by pomogła im zrobić to, co Gerry zrobił dla niej. Chodzi o niespodziankę w postaci listów, nagrań lub innych rzeczy, które zostawiliby oni swoim bliskim, by mogli otrzymać od nich ostatnią wiadomość.

Rzadko mi się zdarza płakać przy czytaniu książek, wzruszają mnie, ale nie wyciskają łez. Ta sprawiła, że płakałam jak małe dziecko, nie widziałam liter przez wilgotne oczy. Jeśli obawiacie się tak, jak ja się obawiałam, to powiem Wam, że nie ma czym! Ta część jest dla mnie o wiele lepsza niż poprzednia. Mimo całego smutku w niej zawartego posiada w sobie również dużą dawkę pozytywnych emocji, jest pełna nadziei. Nawet w obliczu nieuchronnie zbliżającej się śmierci można znaleźć odrobinę optymizmu. Misja jaką stworzyli członkowie klubu ?PS Kocham Cię? sprawia, że przez moment mogą oderwać się od rzeczywistości i zająć myśli, zrobić coś dla swoich bliskich. Czy Holly zechce im pomóc? Czy wspomnienie o zmarłym mężu będzie zbyt silne?

Lubię główną bohaterkę, wbrew pozorom jest silną kobietą. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić, co musi czuć osoba na jej miejscu i szczerze powiedziawszy, nie chcę sobie tego wyobrażać. Jestem dumna z niej, że dała radę się pozbierać po tak traumatycznych przeżyciach i choć nikt nie zapełni jej pustki w tej części serca, która była zarezerwowana dla Gerry?ego, to stara się żyć dalej, bo jego już nie ma, ale ona nadal żyje. Pozytywnym akcentem są jej przyjaciółki oraz siostra, które rozśmieszają, ale również podtrzymują Holly na duchu.

Cieszę się, że autorka wplotła w treść parę retrospekcji z czasów, gdy Gerry jeszcze żył. Te wspomnienia wywołały uśmiech na mojej twarzy, choć podczas lektury czułam, jakbym to ja właśnie straciła kogoś bliskiego.

?PS Kocham Cię na zawsze?, to cudowna mieszanka ciekawie zbudowanych postaci, emocjonujących wydarzeń, wzruszających momentów oraz możliwości powrotu do światowego fenomenu, jakim była pierwsza część. Polecam Wam ją z ręką na sercu, jeśli jednak są tu osoby, które nie czytały, ani nie oglądały poprzedniej części, zachęcam do zapoznania się z nią w pierwszej kolejności.

Czy recenzja była pomocna?

Oh no, Its Megan

ilość recenzji:1

21-10-2019 13:19

Minęło siedem lat od śmierci Gerry?ego. A Holly Kennedy poukładała sobie życie na nowo. Ma stabilną pracę i zamierza zamieszkać ze swoim nowym partnerem, Gabrielem. Ciara, siostra Holly, namawia ją do udziału w podcaście, w którym miałaby opowiedzieć o swoich doświadczeniach po śmierci Gerry?ego i o listach, które jej zostawił. Kobieta zgadza się na ten pomysł i bierze udział w tym projekcie. Jedną ze słuchaczek podcastu jest Angela, którą zainspirowały listy Gerry?ego, postanawia założyć klub ?P.S. Kocham Cię?. Członkami klubu zostają osoby , które Angela poznaje podczas terapii grupowej dla nieuleczalnie chorych. Jego celem jest pozostawienie wiadomości dla swoich bliskich. Dokładnie w taki sposób, jak zrobił to Gerry dla Holly. Kobieta zostaje zaproszona do tego klubu, jednak nie jest pewna czy to dobry pomysł. Boi się, że to przywróci jej traumatyczne wspomnienia, które postanowiła zostawić za sobą.

Nie czytałam ?P.S. Kocham Cię? ani też nie oglądałam filmu. Jednak słyszałam bardzo dużo pozytywnych opinii na temat tej książki, dlatego też postanowiłam sięgnąć po część drugą, która jest niezwykle przyziemną historią o walce z traumą po utracie kogoś nam naprawdę bliskiego. Ta książka jest niezwykle głęboka i ma w sobie coś, co sprawiło, że czytając ją, wzruszyłam się kilkakrotnie. Mogę powiedzieć, że ta historia jest dla mnie w pewnym sensie też bardzo osobista i rozumiem bohaterkę, jej wątpliwości i decyzje jakie podjęła.

Mamnogromny sentyment do Cecelii Ahern, bo jej książki, pomimo że są z gatunku po który zwykle nie sięgam, to zawsze w jakiś sposób podnoszą mnie na duchu a także dają do myślenia. Co rzadko się zdarza przy powieściach obyczajowych.

Jeśli kochacie książkę ? P.S. Kocham Cię?, to druga część też was zachwyci. Aczkolwiek nie jest to typowa historia o miłości. Jest to bardziej opowieść o tym, jak radzić sobie z utratą bliskiej osoby i jak żyć, mimo pustki, jaką odczuwa się po jej odejściu.

Czy recenzja była pomocna?