"Przeklinam to miasto tom 1" jest pierwszą częścią dylogii autorstwa Ewy Lenarczyk opowiadającą przygody Korduli, i jej podróż po świecie w XVII wieku.
????Kordula jest córką zamożnego mincerza i choć kocha Piotra, to jest zmuszona poślubić starego i majętnego mężczyznę, wybranego dla niej przez ojca. Dziewczyna nie może się z tym pogodzić i postanawia odebrać sobie życie. Od śmierci ratuje ją przechodzący przypadkiem Kacper, i zabiera ze sobą, aby mu pomagała przy prowadzeniu domu i dzieciach. Jednak to nie koniec jej niedoli, gdyż zostaje porwana z domu wybawcy i przewieziona statkiem do wrogiego kraju.
Tam poznaje Jacoba, który jest Szwedem i dziewczyna ma wybór: albo zostanie jego żoną, albo odejdzie wolna. Wie jednak, że bez pieniędzy i ochrony czeka ją marny los.
Jaką decyzje podejmie dziewczyna?
Czy będzie w stanie poświęcić siebie i związać się z wrogiem?
????Lubicie powieści historyczno- przygodowe, bo jeśli tak, to koniecznie musicie przeczytać tą książkę.
Akcja dzieje się w okresie wojny polsko- szwedzkiej, i jest napisana językiem specyficznym do tego okresu. Czytając ją ma się wrażenie, że jest się w tamtych czasach, a opisy otoczenia, stylu życia i ubioru mieszkańców realistycznie odzwierciedlają charakter tej epoki.
Widać, że autorka doskonale przygotowała się do napisania tej powieści, i zrobiła dobre rozeznanie w zwyczajach ludzi, oraz dopracowała fabułę w każdym calu.
Muszę zaznaczyć, że nie każdemu ta książka przypadnie do gustu, zwłaszcza osobom, które nie lubią czytać książek napisanych starym językiem. Książka wymaga skupienia i ma bardzo dużo wątków, i przez to nie jest to lekka pozycja.
Przypominała mi chwilami książkę o markizie Angelice, którą uwielbiam, i może też dlatego tak dobrze mi się ją czytało.
Bardzo dużo się w niej dzieje, a zwroty akcji gwarantują czytelnikowi mnóstwo emocji.
Na pewno nie będziecie się przy niej nudzić.
Jest to moja pierwsza przeczytana książka autorki, ale już przeglądałam jej inne pozycje, i na pewno jeszcze sięgnę po którąś z jej książek.