SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Przegwizdane

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Sonia Draga
Data wydania 2019
Oprawa miękka
Liczba stron 232
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Ferdinand Brun nie zawsze był zrzędliwym zgorzkniałym starcem. Kiedyś był po prostu zrzędliwym zgorzkniałym młodzieńcem. Dziś ma osiemdziesiąt trzy lata i ani krzty chęci, by się zmienić. Jego jedyny cel? Unikanie hordy wścibskich sąsiadek o morelowych, lawendowych i brzoskwiniowych włosach. Jego największa radość? Wkurzanie sąsiadki, pani Suarez, która dyryguje całą kamienicą. Tak, to dopiero przyjemność! A tych nie ma w życiu Ferdinanda wiele.

Starszy pan całe dnie najchętniej spędzałby ze swoją psią towarzyszką Daisy, więc kiedy suczka bierze nogi za pas, mężczyzna ostatecznie traci chęć do życia... Zwłaszcza gdy dowiaduje się o przeprowadzce do domu starców, którą zaplanowała dla niego córka. Wydaje się, że gorzej już być nie może... Aż do dnia, w którym wyrośnięta dziewczynka i dziewięćdziesięciodwuletnia staruszka, pasjonatka informatyki, włamują się do jego domu i do jego serca.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Sonia Draga
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2019
Wymiary: 123x195
Liczba stron: 232
ISBN: 9788381108546
Wprowadzono: 29.07.2019

RECENZJE - książki - Przegwizdane - Aurelie Valognes

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

0/5 ( brak ocen )
  • 5
  • 4
  • 3
  • 2
  • 1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Beata Igielska

ilość recenzji:1

brak oceny 15-07-2019 22:57

?Przegwizdane? to zabawna, ale i wzruszająca, ciepła opowieść, którą pochłania się jednym tchem. Świetnie poprawia nastrój, relaksuje, dając też sporo do myślenia na temat międzyludzkich relacji, samotności, przyjaźni i miłości.

W starej, ale zadbanej kamienicy mieszkają przede wszystkim leciwi ludzie. Wszyscy się dogadują, dopóki do jednego z mieszkań nie wprowadza się Ferdinand Brun. Liczący osiemdziesiąt trzy lata wdowiec szybko daje się poznać jako mruk, odludek i złośliwy maruda, który wkurza sąsiadki i z wielkim upodobaniem uprzykrza życie znienawidzonej dozorczyni, pani Suarez.
Niechęć jest odwzajemniona, więc nietrudno się domyślić, że między bohaterami musi dojść do różnych spięć, awantur i pomówień. Gdy zdychają domowe ptaszki i zapodziewa się kot sąsiadek, podejrzenie pada na Ferdinanda i jego ukochaną, wielką suczkę. Kiedy z kolei ona nie wraca przez kilka dni, pan Brun jest pewien, że to sprawka okropnych babsk z podwórka.

Jakby tego było mało, w uporządkowane życie staruszka wkraczają energiczna sąsiadka z naprzeciwka i gadatliwa, rezolutna dziewczynka. Na takie sensacje Brun nie jest przygotowany. Gdy wydaje mu się, że więcej nie zniesie, odzywa się do niego dawno niewidziana córka, która napomina coś o... domu starców! Przegwizdane!
Ferdinand w żadnym wypadku nie widzi się w takim miejscu. Jak to? On, taki pełen werwy facet, miałby gnić w jakimś pensjonacie? W towarzystwie zramolałych bab i zidiociałych staruchów, którzy nawet jeśli są jego rówieśnikami, na pewno trzymają się gorzej! Nic z tego! Bohater przechodzi do ofensywy, a to z kolei rodzi wiele zaskakujących sytuacji.

Więcej nie zdradzę, by nie popełnić śmiertelnego grzechu spojlerowania. Powiem tylko, że podczas czytania tej powieści nieraz uśmiałam się do łez. Czasem też się wzruszyłam, gdyż bohaterowie przeżywają wiele życiowych i wcale niewydumanych dramatów, a pan Brun tak naprawdę okazuje się samotnym człowiekiem.

Całość czyta się lekko, jednym tchem i z zainteresowaniem, gdyż akcja jest pełna nagłych, zaskakujących zwrotów.
?Przegwizdane? to proza okraszona subtelnym, inteligentnym poczuciem humoru, ciepła, optymistyczna, ale nie lukrowana. Nie ma tu miejsca na banały, sztuczne dialogi i szablonowe postacie. I to na pewno wielki atut.

Przyznam, że bardzo polubiłam mieszkańców kamienicy. Nawet ci niesympatyczni i naprawdę wredni podbili moje serce swoimi dziwactwami i rozbrajającymi zachowaniami. Oczywiście nie chciałabym mieć ich za sąsiadów, ale z wielką przyjemnością poznałabym ich dalsze perypetie albo przygody podobnych postaci. I właśnie dlatego czekam niecierpliwie na kolejne książki autorki! BEATA IGIELSKA

Czy recenzja była pomocna?