u nas tego typu książki są zawsze mile widziane. Alicja mogłaby całymi godzinami wykonywać te wszystkie polecenia i sadze, że nie prędko by jej się to znudziło. Kiedyś moja córeczka najbardziej lubiła labirynty, teraz nie ma chyba czynności, która by jej nie pasowała. Z przyjemnością koloruje, łączy w pary, liczy. I muszę przyznać, że bardzo mnie to cieszy. Tego typu zabawy rozwijają u małego człowieka nie tylko zdolności manualne, ale również logiczne myślenie, spostrzegawczość, koncentracje i wiele wiele więcej. Zatem podsuwajmy tego typu lektury naszym dzieciaczkom jak najczęściej. Taka zabawa wyjdzie im tylko na zdrowie :)