Prowincja pełna gwiazd

książka

Wydawnictwo MG
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Prowincja może być miejscem magicznym, pełnym wydarzeń i emocji, gdzie po prostu chce się żyć. Miejscem, w którym zdarza się tysiące spraw, zgodnie z przemianami tego świata, pokornie poddanym porom roku, biegnącym czasem może trochę wolniej, spokojniej, bez korków na ulicach i laptopów na kawiarnianych stolikach... Nad którym świecą te same gwiazdy, to samo słońce, brodzą w błękicie te same chmury.

Prowincja pełna gwiazd to refleksyjna opowieść o prowincjonalnej codzienności, której wielkie i małe historie rozgrywają się wśród mazurskich krajobrazów. Zaskakująca historia kobiety, która odbywa swoistą podróż w czasie, podróż do nieznanych korzeni. Odkrywa przeszłość, której nie znała i tajemnice, które niekoniecznie chciała poznać. Czytelnicy spotkali się z bohaterami powieści w książce - Prowincja pełna marzeń.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: MG
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 01.02.2010

RECENZJE - książki - Prowincja pełna gwiazd

4.5/5 ( 10 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    1

Soesenka

ilość recenzji:222

brak oceny 19-08-2013 10:13

"Prowincja pełna gwiazd" to drugi tom serii, równie udany i moim zdaniem jeszcze bardziej wciągający. Ludmiła i Martin wciąż są ze sobą, i życie kobiety w końcu wraca na właściwe tory. Wszystko zdaje się układać po jej myśli, przyjaciółki wciąż są sobie bliskie, miłość wydaje się być wręcz idealna, mimo różnic kulturowych i barier językowych. Ludmiła zrezygnowała z pracy i oddała się swojej nowej pasji, tworzeniu decoupage. Okazała się wspaniałą artystką, zaczęła też pisać wiersze.
Życie rodzinne także zaczęło się układać. Nie będę niczego wyjawiać, bo to dosyć zaskakujący wątek, jednak mi przypadł on do gustu i cieszę się, że autorka poprowadziła akcję właśnie w ten sposób. Podobnie jak wiele innych wątków, także i ten jest kontynuacją z tomu pierwszego, dlatego nie zdradzę już nic więcej.:)
Muszę powiedzieć, że choć zmiany charakterów są potrzebne, a w tym tomie nie były szczególnie diametralne, to jednak bardziej przypadła mi do gustu Ludmiła z początku historii, z pierwszej części. Nie oznacza to jednak, że nie lubię jej postaci w kontynuacji. To wciąż ciepła, szczera i pełna optymizmu dziewczyna. Za to Martin niestety stracił u mnie parę punktów, przez jeden wątek. Ogólnie jednak wszyscy byli w miarę przyjemni w odbiorze i raczej nie było postaci, przez którą męczyłam się czytając.
Choć pierwszy tom był raczej skupiony na Ludmile, jej życiu i próbie odnalezienia szczęścia, o tyle drugi jest raczej nakierowany na związek kobiety z Martinem, ich docieraniu się, autorka dokładnie ukazała różnice kulturowe i światopoglądowe, które także mają wpływ na związek. To co mnie tez zaskoczyło, to wprowadzenie trochę historycznego wątku, jednak nie polegającego na wojnie, lecz na starej historii pewnej rodziny, powiązanej z Ludmiłą i jej rodziną. Był to dla mnie przyjemna odskocznia od uczuciowych zakrętów bohaterki. Oceniając ten tom, nie mogę powiedzieć, by był gorszy od pierwszego, jest raczej jego przedłużeniem, rozwiniętym w sposób, którego szczerze mówiąc się nie spodziewałam.