SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Prostota (twarda)

Siła codziennych rytuałów

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Literackie
Data wydania 2018
Oprawa twarda
Liczba stron 168
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Dla wielu ludzi próby życia w prostocie rozpoczynają się od porządkowania najbliższego otoczenia - wyrzucenia zbędnych ubrań, posortowania książek, zdjęć - jednym słowem wszystkiego, co przez dekady zbieraliśmy w naszych domach. Po niedługim czasie wszystko wraca jednak do normy. Ta niewielkich rozmiarów książka autorstwa Brooke McLary pokaże, jak uporządkować własne życie i wprowadzić do niego zupełną prostotę.

Nie znajdziemy tu podpowiedzi, jak stworzyć idealny system archiwizacji, uporządkować spiżarnię lub zmniejszyć objętość swojej garderoby. Można tu jednak znaleźć podpowiedź na temat codziennych rytuałów, które uproszczą życie. Jest ich tylko siedem, ale sprawiają, że można poczuć się naprawdę szczęśliwym, a przy tym bardziej skutecznym w działaniu. Nie trzeba robić wszystkiego naraz - wystarczy robić wszystko w odpowiedniej kolejności.

PROSTOTA. SIŁA CODZIENNYCH RYTUAŁÓW - ŻYCIE MOŻE BYĆ POUKŁADANE

- W książce znaleźć można siedem prostych rytuałów, które pozwolą uporządkować dom, życie prywatne i zawodowe, a także relacje z innymi ludźmi.
- Brooke McAlary to gospodyni programu "Health/Self-Help".
- Książka ma niewielki format, więc można ją ze sobą zabrać do torebki lub teczki.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Literackie
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 145x195
Liczba stron: 168
ISBN: 978-83-08-06458-0
Wprowadzono: 18.01.2018

RECENZJE - książki - Prostota, Siła codziennych rytuałów - Brooke McAlary

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 14 ocen )
  • 5
    10
  • 4
    3
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Klaudia Nadolna

ilość recenzji:166

brak oceny 24-01-2018 09:11

Nie od dziś wiadomo, że w prostocie tkwi siła. Jednak czy tak łatwo jest nam żyć według zasady slow life?

Autorka już na wstępie uprzedza, że w swojej ?małej książeczce? (bo tak ją określa) nie zarzuca nas konkretnymi działaniami, które całkowicie odmienią nasz los, nasze życie. Nie poda na tacy rozwiązań problemów, ale wskaże kilka metod, które sama stosowała, by oczyścić przestrzeń wokół siebie. I nie chodzi wcale o sprzątanie domu czy garderoby. Chodzi przede wszystkim o oczyszczenie swoich myśli.

?Nasze umysły są zaśmiecone. Głowy mamy przeładowane zobowiązaniami, sprawami do załatwienia, rzeczami, które trzeba zrobić albo o nich pamiętać. Funkcjonowanie w takim stresie i napięciu jest nieprzyjemne i nieefektywne.?

Powstało już wiele poradników, które chcą pomagać ludziom w pokonywaniu swoich słabości na wielu płaszczyznach życia. Tak wiele, że większość ludzi nie chce już w ich kierunku nawet patrzeć. Jednak książka McAlary różni się od tej większości. Czym? Na pewno swoją wielkością. Jak już wspominałam, autorka nazywa ją małą książeczkę, ponieważ taka w rzeczywistości jest. Ma zaledwie 100 stron, przy czym samej treści niewiele. Duża czcionka, niewykorzystywanie w całości papieru i spore interlinie. Ponadto tekst jest okraszony pięknymi zdjęciami o żywych kolorach. Pojawiają się również cytaty, które nawiązują do treści, tworząc spójną całość. To wydanie jest tak niesamowite, że przyznam szczerze ? tylko dlatego zaczęłam to czytać.

Podoba mi się wyjaśnienie autorki, dlaczego ta książka jest taka cieniutka.

?Celowo się nie rozpisywałam; wiem, że jesteście zajęci i zmęczeni nerwowym życiem.?

I ma rację. Jesteśmy zbyt zabiegani, mamy zbyt wiele dobrych książek do przeczytania i nie chcemy trafić na jakiś chłam, a wielu czytelników uważa, że takie są właśnie poradniki. Dlatego nawet jeśli nie zastosujemy wspominanych praktyk w swoim życiu, nie będziemy czuć żalu o stracone godziny na ich przeanalizowanie na tych kartkach papieru. Ja nie żałuję, choć chyba się nie zastosuję. Nie mam czasu.

Czy praktyki są przydatne? Ciężko mi stwierdzić. Obecnie jestem sceptycznie nastawiona do tego typu porad. Na ich wykonanie trzeba poświęcić mało czas, ale należy to robić regularnie. A ja mam taki problem (błędne koło?), że uwielbiam stwierdzenie ?nie mam czasu? . Powtarzam je w kółko. Tylko ja naprawdę czuję, że nie mam tego czasu. Mam wrażenie, że wszystko próbuję zrobić naraz, dlatego też w końcowym etapie nie wychodzi mi nic. I tutaj koło się zamyka, bo autorka pisze o tym w jaki sposób pozbyć się tej wielozadaniowości, a ja nie zastosuję się do jej poleceń, bo jestem typem człowieka, który nawet myśli na kilku torach jednocześnie i nie ma czasu zabrać się za te próby.

Podoba mi się język i sposób, w jaki kierowana jest treść do potencjalnych odbiorców. Brooke McAlary domyśla się, że po jej książkę sięgną ludzie zmęczeni ciągłą gonitwą albo po prostu rozżaleni obecnym stanem rzeczy. Dlatego stara się pisać delikatnie, tak jakby głaskała czytelników po głowie i łagodnym tonem mówiła: Wszystko będzie dobrze. Ja też tak miałam, ja też byłam zbyt nerwowa, zbyt roztrzepana i zbyt zajęta. Jednak ja z tego wyszłam, teraz pokażę Ci jak. Tobie też się uda. I faktycznie, każdy przykład podkłada? swoimi postanowieniami czy krokami milowymi.

Taktyki podane w tej książce są nazbyt oczywiste, czyli w tej kwestii powielane są problemy wszystkich poradników. Mamy na przykład poradę, by jedną, wybraną czynność dziennie wykonywać sumiennie, oddając się jej i myśląc tylko o niej. Albo na przykład, by tworzyć wieczorem bądź rano mapę myśli. Wiem jednak, że znajdą się odbiorcy, którzy pomyślą: Cholera, to jest dobre. Czemu ja wcześniej o tym nie pomyślałem. I zastosują się do trików, być może zmieniając swoje myślenie i porządkując swoje myśli.

To co mi się nie podobało odnajdziecie w poniższym cytacie:

?Zatrzymać się, rozejrzeć i powiedzieć: Hej, w porządku. Moje życie nie jest może idealne. Nie było mi dane biegać w maratonach / nie wymyśliłam leku na raka / nie wychowuję dzieci / nie podróżuję / nie wyszedłem z długów / nie osiągnęłam tego czy innego wyznaczonego celu, ale jestem sobą. I dlatego jest całkiem nieźle?.

I tu pojawia się ten zgrzyt. Przejaw tego gatunku, czyli najlepiej powiedzieć: Czemu płaczesz. Wstań i idź dalej. I tyle. Nic że boli, że się obecnie nie da, że może musimy chwilę poleżeć, zanim zaczniemy biec dalej. W chwili nieszczęść nie potrafimy być wdzięczni za to niewielkie nic, które nam zostaje. A to próbuje nam w tym momencie powiedzieć autorka. Że musimy być wdzięczni, nawet jeśli wewnętrznie czujemy się złamani, a nasze życie obecnie się sypie.

Podobają mi się te ostatnie rozdziały nazwane kolejno: Pochylenie się nad tym, co ważne; Uważność; Cieszcie się życiem. Jednak jak widać wyżej ? nie ze wszystkim się zgadzam. I właśnie w tych ostatnich rozdziałach wyczuwa się ten typowo poradnikowy styl.

Podsumowując, książka może okazać się przydatna, jeśli tylko znajdziemy kilka chwil na te codzienne rytuały czy rytmy. Niewątpliwie przeczytanie jej ucieszy nasze oko, ponieważ to wydanie jest niesamowite. Nawet jeśli nie znajdziemy nic ciekawego, to zachwycimy się językiem tej pani. Pisze w sposób? ładny. Być może to niezbyt profesjonalne określenie, ale najlepiej oddaje ten stan.


Klaudia Nadolna

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zacisze Lenki

ilość recenzji:59

brak oceny 16-01-2018 21:15

W niewielkiej objętościowo książce autorka zwraca uwagę na docenienie piękna otaczającego nas, wprowadzenie w życie minimalizmu (m.in. pozbycie się zbędnych przedmiotów, odgracenia przestrzeni i umysłu, uproszczenie życia) oraz cieszenie się chwilą, a także nicnierobieniem. Oderwijmy się od wszelkich ekranów, bądźmy choć czasami odetnijmy się od sieci, bądźmy offline - żyjmy tu i teraz, a nie w wirtualnym świecie, dbajmy o dobre relacje z bliskimi, póki są z nami.

"Odgraciłam nasz dom, pozbywając się tysięcy zbędnych przedmiotów, i zorganizowałam go tak, że funkcjonuje w sposób, który nam odpowiada. Czuję się fizycznie lżejsza, jestem bardziej zadowolona i doświadczam nagłych, niespodziewanych przypływów szczęścia. "

"(...) wykonując codzienne czynności uważnie i świadomie, możecie wieść prostsze, szczęśliwsze życie."

"Chodzi o to, by być zorganizowany, ale też wiedzieć, kiedy odpuścić."

Jednym z zagadnień, na które zwraca uwagę autorka jest jednozadaniowość. Zazwyczaj robimy kilka rzeczy jednocześnie, ale sama po sobie wiem, że np. intensywniej odbieram czytaną książkę w ciszy, niż gdy w tle gra muzyka.

Książkę czyta się rewelacyjnie, wręcz się ją pochłania. Narracja pierwszoosobowa sprawia, że ma się wrażenie rozmowy z autorką, jakby była nowo poznaną, dobrą koleżanką. Dodatkową atrakcją są ćwiczenia oraz inspirujące cytaty.

Wydawnictwo Literackie kolejny raz stanęło na wysokości zadania - piękna, twarda okładka, bardzo dobrej jakości papier, piękne zdjęcia (kojarzące się z relaksem), czcionka miła dla oka - same plusy. Książka mimo wielokrotnego czytania/przeglądania na pewno nie ulegnie zniszczeniu, bo jest szyta. Warto przeczytać najpierw całą książkę, a później do niej wracać, wprowadzając w życie poszczególne rytuały.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?