"Projekt MĄŻ" to bardzo oryginalna książka. W połowie przezabawna, a w drugiej połowie przygnębiająca. Sięgając po tę powieść spodziewałam się czegoś zabawnego, co mnie rozluźni i rozśmieszy. Faktycznie tak było! Czytając pierwszą połowę książki bez przerwy widniał uśmiech na mojej twarzy. Kilka razy zaczęłam śmiać się sama do siebie. Natomiast w pewnej chwili zaczęło robić się poważnie. Z luźnych tematów autorka przeszła do śmiertelnie poważnych kwestii, które mogą dotknąć każdego człowieka w każdej chwili.
Początkowo nie potrafiłam się wczytać. Główna bohaterka męczyła mnie, była naprawdę irytująca. Z jednej strony chciała poznać męską naturę i przeprowadzała "badania", a z drugiej strony w ogóle nie zastanawiała się nad konsekwencjami swojego postępowania. Jak na dojrzały wiek bohaterki, takie postępowanie było bardzo nierozsądne. Poza tym poznawała mężczyzn tylko przez internet, a nie w prawdziwym życiu. Ocenianie tylko tych ludzi, którzy są zdesperowani i koniecznie chcą znaleźć sobie kogoś do towarzystwa, nie jest miarodajne. Przeszkadzały mi też liczne wulgaryzmy, których w ogóle nie powinno być w książkach. Tutaj ich nadmiar zniechęcał mnie do dalszej lektury. Na szczęście każda kolejna strona była już bardziej zadbana pod względem słownictwa.
Co podobało mi się najbardziej? Jak już mówiłam, autorka z łatwością wprowadziła elementy humorystyczne. Bardzo mi się to podobało, ponieważ ten humor nie był sztuczny czy pisany "na siłę". Opisane sytuacje były bardzo realistyczne i przezabawne. Ale to, co sprawiło, że spojrzałam na treść tej książki inaczej, to przemiana wewnętrzna głównej bohaterki. Kika w końcu zrozumiała to, co jest w życiu najważniejsze. Nareszcie! Autorka doskonale zawarła myśl, którą chciała przekazać czytelnikom. W tej książce została zawarta przestroga, którą każda kobieta powinna odczytać! Jest to naprawdę wartościowa powieść o samoakceptacji, szanowaniu uczuć drugiego człowieka i odpowiedniego podejścia do życia. Mam dla Was tylko jedną radę... Jeżeli zdecydujecie się sięgnąć po tę książkę, nie zniechęcajcie się po kilku pierwszych stronach. Zaufajcie mi, że "Projekt MĄŻ" Was wciągnie. A przy okazji dowiedzie się kilku wartościowych rzeczy. :)
Opinia bierze udział w konkursie