Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Pra. O rodzinie Iwaszkiewiczów (twarda)

książka

Wydawnictwo Literackie
Oprawa twarda
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Wydawać by się mogło, że wybitny pisarz nie skrywa przed nami już żadnych tajemnic. Zostawił po sobie liczne wspomnienia, listy i przede wszystkim dzienniki. Ale czy na pewno wiemy o Iwaszkiewiczu wszystko?
Książka Pra. Opowieść o rodzinie Iwaszkiewiczów jest z tego punktu widzenia wyjątkowa. Napisała ją prawnuczka pisarza, Ludwika Włodek. Odbyła liczne podróże do miejsc związanych z Iwaszkiewiczami, rozmawiała z osobami z bliższej i dalszej rodziny. Czytała ich nieopublikowane listy, wspomnienia i pamiętniki. Powstała w ten sposób przejmująca opowieść, miejscami tragiczna, miejscami zabawna, pełna anegdot nieznanych dotąd nawet najwnikliwszym badaczom twórczości Iwaszkiewicza.
Ale ta książka to nie tylko wspomnienia. "Pra" to rasowy reportaż. Ludwika Włodek odtwarza przedwojenne losy rodziny na Ukrainie, powraca do historii rodzinnych prababci Anny z Lilpopów, portretuje grono mieszkańców Stawiska z czasów wojny i ich słynnych gości a w końcu opowiada o losach rodziny za PRL-u.
Takiej książki o Jarosławie Iwaszkiewiczu jeszcze nie było!
To reportaż z przeszłości i zarazem swoisty zapis rodzinnej pamięci.


Ludwika Włodek - prawnuczka Jarosława i Anny Iwaszkiewiczów, dziennikarka Gazety Wyborczej, adiunkt na Uniwersytecie Warszawskim
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Literackie
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wprowadzono: 26.04.2012

RECENZJE - książki - Pra. O rodzinie Iwaszkiewiczów

4.6/5 ( 8 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

www.lowiskoksiazek.blogspot.com

ilość recenzji:115

brak oceny 6-09-2012 18:34

Ludwika Włodek, prawnuczka Jarosława Iwaszkiewicza, odsłania kulisy prywatnego życia na Stawisku. Tym samym prezentuje Jarosława Iwaszkiewicza przede wszystkim jako człowieka, ojca i dziadka, a także jako część większej całości, rodziny z jej dobrymi i bolesnymi przeżyciami. Zresztą bohaterem tej książki jest nie tylko sam pisarz i jego najbliżsi. To także inni, mniej znani członkowie rodziny Iwaszkiewiczów, a także Lilpopów, z których wywodziła się żona Jarosława, Anna. Od zwykłego zbioru anegdot ta książka różni się nieukrywaniem prawd niekoniecznie miłych, czasem wstydliwych, a często banalnych. Także gdy dotyczą osoby samej autorki. To z jej relacji wiemy, że głęboka religijność Anny Iwaszkiewicz, która ocierała się o dewocję, współgrała z jej umiłowaniem czystości wyniesionym z rodzinnego domu. Żadna z tych cech nie przeszła jednak na którąkolwiek z córek. O jednej z nich powstało nawet powiedzenie, że zaczyna dzień od rozlania oleju w lodówce. Nie są to sprawy może ważne z punktu widzenia historii i literatury, jednak Ludwika Włodek nie stawia sobie za cel pokazania życia na Stawisku w jego oficjalnej odsłonie. Chętnie sięga po fakty, które naukowcy pomijają, a które stanowią kwintesencję życia domowego i zaważają na stosunkach między domownikami. Bez skrępowania pisze więc o fatalnej kuchni na Stawisku, niezaradności prababki w sprawach domowych i jej wspaniałych przekładach, o babci, która nie umiała zająć się własnymi dziećmi po rozpadzie zbyt wcześnie zawartego małżeństwa, o współczesnych sporach prowadzonych z kuzynem na temat ważności szlacheckiego pochodzenia (przez nią traktowane z przymrużeniem oka). Stara się zrozumieć swego wybitnego pradziadka za ugodowość wobec PRL-owskich władz, ale nie broni go za wszelką cenę. A potem wspomina portret Jadwigi Śliwińskiej, swojej praprababki, który pomagał w odwracaniu uwagi... dzieci-niejadków, w tym jej samej.Biografia jakich mało!