Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,99 zł

Powrót na Staromiejską

książka

Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Weronika Peterson po kilku latach spędzonych w Szwecji wraca ze złamanym sercem do Polski. W odziedziczonym po dziadku dawnym zakładzie zegarmistrzowskim przy ulicy Staromiejskiej otwiera sklepik dla miłośniczek rękodzieła - Robótkowo.
Rozgoryczona nieudanym małżeństwem, nie zamierza pozwolić żadnemu mężczyźnie zbliżyć się do siebie, aż do ukończenia ambitnego projektu - patchworkowej kołdry Dear Jane. Sądzi, że dopiero wtedy odzyska spokój i pewność siebie.
Los jednak szykuje dla niej niespodziankę...
Przyjaźń, pasja, rozczarowanie, miłość, smutek i szczęście - te wszystkie elementy, jak w barwnym patchworku, tworzą niezwykle klimatyczną opowieść, od której nie sposób się oderwać.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 02.04.2014

RECENZJE - książki - Powrót na Staromiejską

4.8/5 ( 6 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Joanna Korneta

ilość recenzji:315

brak oceny 5-05-2014 12:07

Takich lektur poszukują odbiorczynie pragnące tekstu ciepłego, optymistycznego i kojącego. "Powrót na Staromiejską" opiera się na odczytywalnym schemacie (od początku wiadomo, w kim główna bohaterka się zakocha i jak skończy się historia) i dostarcza nieambitnej - to jest wolnej od moralnych niepokojów - rozrywki. W dodatku autorka podpowiada, jak znaleźć swoje miejsce w zabieganym świecie. Jej bohaterka, Weronika, wraca ze Szwecji do Polski po nieudanym małżeństwie. Tu chce otworzyć sklep z materiałami oraz przyborami do wyszywania - i stworzyć miejsce, do którego będą powracać kobiety z pasją. Robótkowo przyciąga zarówno starsze panie, które lubią wyszywać, jak i młode kobiety, często - autorki blogów handmadeowych. Weronika nie zwraca uwagi na wszechobecny pośpiech, nie przejmuje się modami. Łączy pracę z pasją - i dzięki temu może sobie poradzić w życiu. To, co dzieje się w Robótkowie, nie odciąga jej uwagi od spraw sercowych: naprzeciwko sklepu znajduje się pizzeria. Właściciel tej pizzerii nie należy do samców alfa, nie imponuje kobietom, ale walczy o Weronikę - a to się liczy. Motyw księcia z bajki i szczęśliwej miłości sprawdza się w tym scenariuszu, bo od początku jemu podporządkowana jest fabuła. "Powrót na Staromiejską" to typowe czytadło wykorzystujące modę na handmade, ale też dostarczające czytelniczkom lektury przyjemnej. To jedna z książek, które działają jak ciepły koc - dlatego nie zwraca się w niej uwagi na oczywistości i rozwiązania schematyczne, a jedynie na klimat opowieści - w dobrze zrealizowanej narracji.

Alka

ilość recenzji:1

brak oceny 30-07-2014 10:19

Lubię takie książki jak "Powrót na Staromiejską". Chociaż są proste, można powiedzieć momentami banalne, gdzie nie gdzie oparte nawet o wręcz banalny i zgrany od dawna schemat, ale... lubię. Bo to piękna, urocza i optymistyczna opowieść o tym, że jutro będzie lepiej. Idealna na takie długie wieczory na tarasie, albo parapecie, gdy za oknem leje i grzmi. Taka książka, co to poprawia humor, pozwala się uśmiechnąć, rozgonić kilka chmur i wstać kolejnego dnia z lepszym nastawieniem. O miłości, radościach, smutkach, nadziei, wierze i jeszcze raz miłości. Coś dla każdej z Was, która ma ochotę się trochę rozczulić. Świetnie się czyta, wielki plus dla Autorki!

Ruczek

ilość recenzji:94

brak oceny 3-06-2014 13:49

"Wiesz, jak jest. Boli. Życie boli... I nikt nie jest w stanie obiecać, że przestanie..." [s.158]

Weronika Peterson, przeżywając nieudane małżeństwo, wraca ze Szwecji do Polski, aby na nowo rozpocząć tam życie. W dawnym zakładzie zegarmistrzowskim swego dziadka otwiera sklepik, Robótkowo, z rzeczami do rękodzieła, gdzie planuje oddać się swojej pasji i zapomnieć o złamanym sercu. Sama sobie także obiecuje, że dopóki nie ukończy kołdry Dear Jane, daje sobie spokój z mężczyznami. Jednak czy będzie potrafiła oprzeć się przystojnemu sąsiadowi, Edwardowi Zawiślakowi, który prowadzi pobliską restaurację i doskonale gotuje? Jak potoczą się losy Weroniki? Czy do jej życia ponownie zawita miłość? Jakie przeszkody przyjdzie jej pokonać na drodze do szczęścia?

Anna Mulczyńska stworzyła ciepłą historię o odnajdywaniu siebie, swojego miejsca w świecie oraz poszukiwaniu miłości. Główna bohaterka to kobieta, która postanowiła porzucić dotychczasowe miejsce zamieszkania i przyjaciół, z powodu złamanego serca. Pragnie się ona oddać tylko i wyłącznie swojej pasji, zanim nie poczuje, że jej serce i dusza zostały uleczone. Jednakże los ma dla niej inne plany. Poszukiwanie spokoju i szczęścia nie będzie łatwe, a liczne problemy udowodnią, że na wszystko, nawet szczęście, trzeba zapracować. Także jej najbliżsi nie będą pozbawieni bolesnych doświadczeń, jednakże niejednokrotnie udowodnią, że świat nie stanie w miejscu z powodu drobnych potknięć - należy umieć sobie radzić z przeciwnościami i brnąć do przodu, wbrew wszystkiemu.

"[...] tak już jesteśmy skonstruowani, że lubimy sięgać po rzeczy z pozoru nieosiągalne, gonić za niezdobytym i żyć mrzonkami [...]" [s. 159]

Powieść ta jest pełna zwyczajnych ludzkich problemów i cierpień, tych drobnych, jak i tych większych. Jednakże napawa ona także nadzieją i optymizmem, choć momentami zdaje się być nieco przerysowana. Autorka trochę na siłę utrudniała życie Weronice i Edwardowi. Czasami można było odnieść wrażenie, że niektóre nieporozumienia między nimi były tworzone tylko po to, aby wydłużyć lekturę. Aczkolwiek nie powodowało to, że książkę czytało się mniej przyjemnie. Powieść ta wciąga i swoją lekkością powoduje, że czyta się ją łatwo i szybko. Czasami tylko czytelnik może przewrócić oczami nad głupotą około 30-letnich bohaterów, którzy niekiedy zachowują się jak nastolatkowie, zamiast porozmawiać jak dorośli. Jednakże, któż z nas zachowuje się racjonalnie, kiedy w grę wchodzi miłość? :)

Książka ta stanowi przyjemną lekturę, nawet pomimo swoich niedoskonałości, których, jak na debiut pisarski autorki, nie jest wiele oraz nie obierają one przyjemności z czytania. Losy Weroniki i Edwarda, choć pokrętne, zaciekawiają czytelnika, a kreacja bohaterów, jako niezwykle prawdziwych i zwyczajnych sprawia, że nie sposób ich nie lubić. Poza tym liczne barwne opisy miejsc, smakowicie brzmiące potrawy, których zapachy i smaki wylewały się z kart powieści oraz których detale były nam przytaczane z dużą dokładnością, dodały całej powieści swoistego uroku. "Powrót na Staromiejską" jest idealną, lekką lekturą na wolne wieczory, która potrafi wprowadzić w romantyczny nastrój i umilić nudne chwile. Polecam ją zatem wszystkim zainteresowanym.

"[...] siła tkwi w każdej z nas i w tych, których kochamy!" [s. 475]

____