Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Powolny człowiek

książka

Wydawnictwo Znak
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Paul Rayment, emerytowany fotograf, traci nogę w ulicznym wypadku. Wydarzenie to dramatycznie zmienia dotychczasowe życie starszego człowieka. Zdeklarowany samotnik staje się uzależniony od pomocy opiekunki Marianny. To ona wnosi w jego życie dawno zapomniane uczucia, ciepło i kobiecość. Paul doświadcza emocji, które wydają mu się niemal obce, a przy tym grzeszne i pozbawione perspektyw. O prawo do bycia u boku kaleki walczy jednak inna kobieta - ironiczna i tajemnicza Elizabeth Costello.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Znak
Oprawa: miękka
Wprowadzono: 24.10.2006

RECENZJE - książki - Powolny człowiek

4.8/5 ( 12 ocen )
  • 5
    11
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Halinna

ilość recenzji:155

brak oceny 2-03-2007 15:27

"Gdy on stanie u bram, święty Paweł (...) już będzie czekał. Pobłogosław mi, ojcze, bo zgrzeszyłem. (...) Nie zrozumiałeś, czemu dano ci życie, największy dar? Póki żyłem, ojcze, nie zrozumiałem, pojąłem teraz, kiedy jest za późno. I wierz mi ojcze, żałuję, gorzko żałuję. Wejdź wiec - tu Paweł odstąpi na bok. - W domu Ojca twego dość miejsca dla wszystkich, nawet dla głupich samotnych owieczek."

Bohater, w wyniku nieszczęśliwego wypadku, traci nogę. Jego dotychczasowe życie obraca się o 180 stopni. Czas, który kiedyś płynął mu szybko pośród przyjemności, czas kobiet i sukcesów, ten czas zwolnił swój bieg, jakby wskazówki zegara ugrzęzły w gęstym kleju. Poprzez kolejne dni po wypadku uświadamia sobie swoje ubóstwo i brak kochającej osoby. Budzą się w nim pragnienia, które do tej pory spały gdzieś w środku. Bohater nagle pragnie miłości, ciepła, dzieci. Pożądanie budzi w nim pielęgniarka - Chorwatka Marijana. Pomalutku wkracza w jej życie, głębiej i głębiej. Umiejscawia się pomiędzy jej mężem i dziećmi, poszukuje... no właśnie, czego poszukuje? Miłości? Akceptacji? Jednocześnie cierpi i sprawia cierpienia innym. Niezdarnie gmera nogami, ściślej, jedną nogą, uwikłany w siebie i swoją psychikę, wikła w swoje życie otaczających go ludzi. Obdarowuje ich niepotrzebnymi prezentami, obdarowuje sobą, stwarzając atrapę przydatności własnej osoby. Przemawia, ba, krzyczy przez niego utylitaryzm, utylitarnym głosem prosi zebranych wokoło o pomoc w walce z samotnością.
Na uwagę zasługuje także postać Elizabeth, która pojawia się ni stąd ni zowąd w życiu kalekiego mężczyzny. Czytelnik do końca nie wie, czy prowadzi jakąś grę, czy też działania jej podyktowane są jedynie samotnością.
Opowieść o samotności człowieka w otaczającym go świecie. Samotności tym bardziej przerażającej, bo umiejscowionej pośród ludzi - nieczułych i obojętnych. Skrywających swoją obojętność pod maskami sztucznych uśmiechów, wyszukanych słów.
Trzeba być szaleńcem, żeby żyć samotnie!, powtarza okaleczony, podsumowując swoje dotychczasowe życie wyjątkowo ostro.
Jak pisał Stendhal "Powieść jest to zwierciadło, które obnosi się po gościńcu". Ta powieść również jest zwierciadłem. Wielka taflą lustra odbijającą nasze wnętrza. Wnętrza wyścielone niepokojem, pożądaniem i marzeniami. Tutaj strach człowieka przybiera widzialną postać, materializuje się, w całe swojej krasie niczym nie osłonięty, wręcz nagi. Powolni ludzie żyją obok nas, zjadani samotnością. Jeśli książka ta choć w niewielkim procencie poruszy serca czytelników, autor może być z siebie dumny. Gdy zmusi do działania, choćby najmniejszego, będzie dopełnieniem Nagrody Nobla, którą, zresztą słusznie, otrzymał.
Polecam!