SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Poranek u księżnej de Guermantes

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Fundacja Gutenberg
Oprawa miękka
Liczba stron 260
  • Wysyłamy w 24h - 48h
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

`Poranek u księżnej de Guermantes` jest próbnym szkicem ostatniego rozdziału Czasu odnalezionego, w którym Proust zawarł już ostateczne zarysy zakończenia swojej siedmiotomowej powieści.

Jak wiemy Proust zapisał swoją powieść `W poszukiwaniu straconego czasu` w zeszytach, wielkich zeszytach z kartonowymi okładkami o różnorodnych kolorach lub obłożonych czarnym moleskinem, czyli bawełnianą tkaniną imitującą skórę. Zeszyty te, które nazywał `czarnymi zeszytami`, były najstarsze i zawierały zalążek jego przyszłej powieści, jak również pierwszy szkic całego dzieła. Zawierały pierwsze próby uchwycenia całego rozwoju powieści, obszerne fragmenty a nawet rozdziały, które zostały napisane najwcześniej. Było ich trzydzieści dwa, `ponumerowane wielkimi białymi cyframi, jakby nakreślonymi palcem maczanym w białej farbie`. Wszystkie były równo ułożone na komodzie znajdującej się w jego pokoju.

Natomiast autorzy transkrypcji `Poranka u księżnej de Guermantes` wyróżnili dwa, które są w tym samym typie, jak te które miały zostać spalone, takie jak opisała Celesta, pokryte czarnym moleskinem i w dużym formacie. Zostały ponumerowane cyframi 57 i 58 i zawierają drugą wersję Czasu odnalezionego, oprócz tej z 1909 roku, to znaczy ?Poranek u księżnej de Guermantes?, z dwoma rozdziałami zatytułowanymi przez Prousta: `Nieustanna adoracja` i `Bal kostiumowy`.

Dawno wiedziano o tym, że zeszyt 57 zawierał wersję Czasu odnalezionego poprzedzającą redagowanie ostatecznego rękopisu, ale nikt nie zdawał sobie sprawy, że ten zeszyt stanowi kontynuację Zeszytu 58, co zauważyli Henri Bonnet i Bernard Brun. Można nawet przypuszczać, że te dwa zeszyty przynależą do rękopisu z 1912 roku i że ów rękopis przynależy do owych trzydziestu dwóch starych zeszytów, jak rozumują autorzy transkrypcji.

Dlaczego Proust nie spalił również tych dwóch zeszytów, tak jak inne? Z dwóch powodów. Po pierwsze ponieważ jego ostateczny rękopis Czasu odnalezionego nie był jeszcze gotowy. Jakkolwiek Proust bardzo szybko wyobraził sobie zakończenie swojej powieści, wcześniej wiedział, że zakończy ją `Balem kostiumowym`, to znaczy koncertem, w którym będą brały udział starzejące się postacie, spotkane podczas poranka u księżnej de Guermantes.

Ostatni rozdział Czasu odnalezionego naszkicował już w 1909 roku w Zeszycie z brulionem oznaczonym numerem 51. Zmierzał już do końca. Jeszcze wyraźniej widać całość zakończenia w napisanym szerokim rozwinięciu zawartym w Zeszytach 58 i 57, które oprócz tego ostatniego rozdziału, zawierały `Nieustanną adorację`, która została napisana w sposób zainspirowany estetyką Prousta, dopełniając całość Poranka u księżnej de Guermantes, który tutaj publikujemy. Zarys głównej koncepcji tego ostatniego rozdziału powieści był niemalże skończony, kilka linijek zostało do końca. I czekając na poprawienie tych kilku linijek zakończenia, od 1911 roku, pracował nad wnętrzem powieści, jakkolwiek zmieniał nieustannie losy starzejących się postaci.

Posługując się tekstem z 1910-1911, ukrytym wśród notatek oraz posługując się samymi notatkami na paperolach, Proust skonstruował Czas odnaleziony w ostatecznej wersji, który pozostawił po swojej śmierci w 1922 roku w rękopisach, w ostatnim z dwudziestu Zeszytów zgromadzonych przez Bibliotheque nationale i zakończonym przez słówko `Fin` napisane jego ręką. Celesta wspomina ów dzień, w którym Proust był szczęśliwy i jakby odmłodzony, cieszył się jak dziecko, któremu udał się psikus: `To wielka nowina. Tej nocy napisałem słowo `koniec` - I dodał, ciągle z tym samym uśmiechem i promiennym spojrzeniem: - Teraz mogę umrzeć`.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść biograficzna
Wydawnictwo: Fundacja Gutenberg
Oprawa: miękka
Wymiary: 0x0
Liczba stron: 260
ISBN: 9788366102743
Wprowadzono: 18.11.2021

Marcel Proust - przeczytaj też

Czas odnaleziony Książka 34,92 zł
Dodaj do koszyka
Korespondencja Książka 35,51 zł
Dodaj do koszyka
Marcel Proust Andre Gide Korespondencja Książka 34,58 zł
Dodaj do koszyka
Rozkosze i dni Książka 79,88 zł
Dodaj do koszyka
Synowskie uczucia matkobójcy Książka 39,60 zł
Dodaj do koszyka
Uwięziona (twarda) Książka 49,51 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Złodziej bólu Książka 43,19 zł
Dodaj do koszyka
Dobra pani Książka 35,93 zł
Dodaj do koszyka
Spowiedź syna Hitlera Książka 27,57 zł
Dodaj do koszyka
Siostry pod wschodzącym słońcem Książka 32,83 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Poranek u księżnej de Guermantes - Marcel Proust

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

0/5 ( brak ocen )
  • 5
  • 4
  • 3
  • 2
  • 1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję: