SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Pod Złą Gwiazdą

Saga Rodzinna Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Wzruszające dzieje rodziny Sobótków Łódzka rodzina Sobótków próbuje odnaleźć się w niespokojnych czasach zapaści polskiej gospodarki i kultury w XVII wieku. Wanda Sobótkówna musi poślubić obiecanego sąsiada - Wielisława Żelicha. Ale na jej drodze niespodziewanie pojawia się młody szlachcic - Konrad. Czy w czasie podziałów i braterskich wojen możliwa jest miłość między ludźmi pochodzącymi z różnych stanów? Pod złą gwiazdą to pierwsza część epickiej opowieści o losach łódzkiej rodziny na przestrzeni wielu lat. Miłość, śmierć, praca, wzloty i upadki, wielkie uniesienia i rozpacz - oto codzienność bohaterów tej niezwykłej sagi rodzinnej. W przygotowaniu kolejny tom cyklu. Ewa Popławska - autorka powieści Anita (2017). Uwielbia niebanalne poczucie humoru i nie umie żyć bez rozpieszczania swoich psów. Miłośniczka literatury i języka węgierskiego. Realistka, która uwielbia grzebać w historii.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść społeczno-obyczajowa,  Saga rodzinna,  książki dla starszych pań,  książki na jesień,  książki na lato
Wydawnictwo: Oficynka
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 145x210
ISBN: 9788366613355
Wprowadzono: 06.07.2020

Ewa Popławska - przeczytaj też

RECENZJE - książki - Pod Złą Gwiazdą, Saga Rodzinna Tom 1 - Ewa Popławska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 4 oceny )
  • 5
    3
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Grzechuczyta

ilość recenzji:119

15-04-2023 20:01

Zazdrość, a także ośmieszenie mogą pchnąć człowieka tym dotkniętego do czynów, których w innej sytuacji, by się nie dopuścił. Taka osoba jest w stanie zrobić wszystko, a nawet kogoś skrzywdzić, byle tylko wedle niego nastała sprawiedliwość. Bardzo często osoba będąca celem nie ma możliwości na samodzielną obronę lub pomoc przychodzi zbyt późno, gdyż dowody świadczące o rzeczywistym ataku często są trudne do zdobycia, a ewentualny oprawca potrafi udawać wielce pokrzywdzonego, co jeszcze bardziej utrudnia sprawę.

Zarys fabuły

W książce akcja rozgrywa się w Łodzi i jej okolicach w XVII wieku. Ludzie zdążyli trochę odetchnąć po walkach ze Szwedami i napaści dokonanej przez Lubomirskiego. Łodzianka Wanda Sobótkówna podczas pewnego spaceru przypadkiem natknęła się na wracającego do domu wraz z ojcem szlachcica Konrada Jezierskiego, który od razu spodobał się dziewczynie. Pod wpływem kolejnych spotkań i uczuć które powstały w jej sercu, Wanda zdecydowała się odmówić swatowi, który przyszedł w imieniu jej od dawna obiecanego sąsiada Wielisława Żelichowskiego. Wiesio postanowił zemścić się na dziewczynie za zniewagę, którą otrzymał. Natomiast w międzyczasie Konrad Jezierski zaręczył się z Katarzyną Andruszkiewicz i ku zaskoczeniu wszystkich wyjechał na wojnę z Lubomirskim, tym samym stając po stronie znienawidzonego króla przez dużą część szlachty. Co dalej z uczuciem Wandy? W jakich okolicznościach dziewczyna spotka ukochanego szlachcica? Jaką rolę w życiu Konrada odegra wojna z Lubomirskim? W jaki sposób zakończy się ta historia? O tym w książce ?Pod złą gwiazdą? autorstwa Ewy Popławskiej.

Czarna polewka, pojedynek

Autorka w swej powieści ukazała zwyczaj odmawiania kawalerom ręki panny, do której wysłali swata. Takie zabiegi były niegdyś stosowane i choć obecnie ciężko ich gdzieś szukać, to sama odmowa dawała często dokładnie taki sam skutek w postaci złamanego serca lub nienawiści adresowanej do danej dziewczyny, jak jest obecnie. Tak było w przypadku Wielisława, który podobnie, jak jego matka nie mógł przeżyć tej odmowy i wcale nie chodziło o uczucie, tylko o zniewagę, bo zrobiła to od dawna obiecana, mniej zamożna dziewczyna. Nienawiść względem Sobótków zaowocuje w różne przykre zdarzenia, co i w obecnych czasach jest dość częstym zjawiskiem. Kolejnym zagadnieniem jest pojedynkowanie się o cokolwiek, byle tylko wygrać i drwić z przegranego. Wszystko jedno, czy to byli szlachcice, mieszczanie, czy chłopi i tak wszelkie konflikty rozwiązywali siłowo, a nie podczas rozmowy, w której mogliby wymieniać się na argumenty. W naszej rzeczywistości nadal spotykamy takie zachowania i mało kto jest w stanie przyznać się do pomyłki. Te i inne życiowe tematy występujące w powieści sprawiają, że historia jest nam bliższa i zdecydowanie bardziej wciągająca.

Podsumowanie

Książkę czytało mi się z dużą przyjemnością i zaciekawieniem, a to za sprawą uczuć występujących u bohaterów, które często pchały ich do skandalicznych na tamte czasy poczynań. Pióro autorki jest przystępne dla każdego, a ewentualne nazewnictwo zachowań, czy przedmiotów występujących w XVII wieku zostało wyjaśnione w słowniczku na końcu książki, co jest dużym plusem. Pozycja ta jest powieścią historyczną z elementami obyczajówki, romansu, a dodatkowo możemy spotkać wierzenia ludowe w różne zabobony. Kobieta na okładce pasuje do Wandy, a chabry nawiązują do koloru jej oczu i całościowo moim zdaniem taka grafika przyciąga wzrok potencjalnego odbiorcy. Gorąco polecam tę książkę wszystkim czytelnikom lubiącym powieści historyczne pełne uczuć, walk rycerzy, a także niespodziewanych wydarzeń, które wywołują różnorakie emocje.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Inthefuturelondon

ilość recenzji:1

29-05-2021 10:47

Kiedy pierwszy raz chwyciłam powieść Ewy Popławskiej w swoje dłonie, miałam co do niej duże oczekiwania. Ja ogólnie bardzo przepadam za wszelkimi sagami rodzinnymi, bo z jakiegoś powodu wsiąkam w te historie całkowicie. Dlatego też z ogromną ciekawością i nadzieją podchodziłam do tej powieści. Czy była to dobra lektura? O tym w tej recenzji. Polska, XVII wiek. W Łodzi rodzina Sobótków stara się odnaleźć w tych trudnych czasach, choć nie jest łatwo. Ich córka, Wanda, musi poślubić obiecanego przed laty sąsiada - Wieśka Żelichowskiego. Wszystko zaczyna stawać się rzeczywistością, gdy nagle na jej drodze staje przystojny szlachcic, Konrad. Czy w tym trudnym i niebezpiecznym czasie, wśród licznych podziałów możliwa jest miłość dwóch dusz z zupełnie różnych światów? Nie wiem, dlaczego, ale byłam w stu procentach przekonana o tym, że jest to powieść, gdzie współczesność przeplata się z wydarzeniami sprzed kilku wieków. Tak mocno w to wierzyłam, że gdy zobaczyłam, że tak nie jest - poczułam się rozczarowana. Żeby nie było: nie jestem rozczarowana jakością tej pozycji, ale tym, że nie ma tutaj współczesności! Wiem, można się tego domyślać z opisu, ale zazwyczaj powieści obyczajowe w tym stylu przeplatają właśnie ze sobą wydarzenia współczesne i te starsze. Dlatego do razu Wam o tym mówię, żebyście nie popełnili tego samego błędu, co ja i nie nastawiali na nie wiadomo co. No ale trzeba napisać coś o głównej bohaterce tej części. Wanda to młoda kobieta, która z początku wydaje się dość cicha i wycofana. Z pokorą godzi się ze swoim losem, który przyniesie jej ślub z Żelichowskim. Kiedy jednak w zasięgu jej wzroku pojawia się szlachcic Konrad, jej zachowanie się zmienia. Wanda staje się bardziej pewna siebie, odważna i zdecydowanie sprytniejsza. Muszę przyznać, że tym mi ona zaimponowała i cieszę się, że autorka właśnie w taki sposób ją przedstawiła. Momentami jednak ta bohaterka mnie irytowała - liczyła na cud, który nie miał po prostu prawa się wydarzyć. Żelichowski, z którym Wanda miała wziąć ślub, jest bohaterem tak antypatycznym, tak irytującym i obrzydliwym, że brak mi słów. Jego zachowanie, myśli i taka zawiść całkowicie mnie od niego odepchnęła i gdy tylko pojawiał się w zasięgu wzroku, musiałam powstrzymywać przekleństwa cisnące się na usta. Wiem, że zawsze musi być ktoś taki, kto będzie tą czarną owcą całej powieści, ale on przeszedł samego siebie. Pióro Ewy Popławskiej jest bardzo dobre i dzięki niemu lektura tej pozycji sprawiła mi przyjemność. Akcja również poprowadzona jest w sposób poprawny i ciekawy, choć nie ukrywam, że najmocniej wciągnęłam się dopiero przy ostatnich pięćdziesięciu stronach. Czy przez to uważam, że Pod złą gwiazdą, to zła książka? Absolutnie nie! Nie jest to coś, czego się spodziewałam, lecz i tak cieszę się, że mogłam poznać tę historię. Jeśli w przyszłości będę miała szansę, to z chęcią sięgnę po kontynuację i ponownie zagłębię się w klimat tamtych niepewnych czasów. Dla wszystkich miłośników powieści obyczajowych, lecz bez wątków współczesnych - książka Ewy Popławskiej zdecydowanie się poleca.

Czy recenzja była pomocna?

Izabela W

ilość recenzji:1028

27-07-2020 11:36

Łódzka rodzina Sobótków próbuje odnaleźć się w niespokojnych czasach zapaści polskiej gospodarki i kultury w XVII wieku. Wanda Sobótkówna musi poślubić obiecanego sąsiada - Wielisława Żelicha. Ale na jej drodze niespodziewanie pojawia się młody szlachcic - Konrad. Czy w czasie podziałów i braterskich wojen możliwa jest miłość między ludźmi pochodzącymi z różnych stanów?

Znam debiut Ewy Popławskiej "Anitę". W "Pod złą gwiazdą" widać wyraźnie jak rozwinął się styl autorki. Ta książka jest też inna i dojrzalsza aniżeli poprzednia.

Akcja "Pod złą gwiazdą" została osadzona dość nietypowo, bo rozgrywa się krótko po potopie szwedzkim w XVII wieku. Autorka w intrygujący i przystępny sposób przybliżyła nam wydarzenia historyczne, a w szczególności rokosz Lubomirskiego (widzimy, o co toczyły się spory wśród szlachty i magnaterii) oraz bitwę pod Mątwami. Obserwujemy spór między zwolennikami a przeciwnikami władzy królewskiej. Wyraźnie widać, iż autorka dobrze zagłębiła ten okres. Ukazała życie mieszczan od podszewki - ich zachowanie, religijność, ludowość, ludzkie przywary, wygląd, a nawet przemyciła w powieści wątek czarów oraz posądzanych o nie i sądzonych kobiet.

"Przyszła mu do głowy jeszcze jedna myśl, którą odpędził jak natrętną muchę. Nie mógł pocałować dziewczyny z miejskiego motłochu."

Zdarza się, że w książkach napotykam się na tematy polityczne. Zagłębiając się w tę powieść, z pewnością zauważycie, że one nic a nic nie różnią się od współczesnych. Obserwując podziały, jakie mamy obecnie w naszym kraju, tym bardziej zwróciłam uwagę na wątek odmiennych poglądów politycznych, mniejszych lub większych wojenek i różnic klasowych. Czy można się szanować i tolerować mimo różnic? Czy miłość mimo tych podziałów jest możliwa? Król tak jak prezydent nie może wiele. Każdy pragnie władzy, pieniędzy... i w zasadzie nic się od tamtych czasów nie zmieniło. Jednakże autorka wyraźnie zaznaczyła warstwy społeczne i ich nierówny status - szlachta, mieszczanie, chłopstwo.

"- Król to jest funkcja reprezentacyjna (...) Nie ma rządzić, tylko wyglądać."

Nic w tej książce nie jest oczywiste, nie znajdziemy tu też cukierkowatego romansu, a realizm. Czytelnik towarzyszy bohaterom w ich codzienności, wzlotach i upadkach, porywach serca i rozpaczy, pracy i śmierci. Oni często nie wiedzą, co wybrać, co będzie dobre, a co złe, pełno w nich dylematów.

Ewa Popławska ukazuje surowe, wręcz brutalne społeczeństwo noszące w sobie dużo żalu, cierpienia i zwątpienia, a przy tym skrupulatnie przestrzegające zasad i norm. Ale to nie są tak do końca źli ludzie. To, kim się stali może w pewien sposób tłumaczyć ich postawy, gdyż przeszli różne klęski, tragedie, traumy i zamknęli się na drugiego człowieka. Jedynie postacią, która odmiennie patrzy na rzeczywistość jest dziaduszko Jerzy Sobótko. Jego renesansowe, a nie barokowe spojrzenie na świat daje poczucie nadziei i pokazuje, że ludzie powinni mimo wszystko sobie pomagać. To właśnie dziadunio, żyjący według swoich przekonań, śpiewający gorszące piosenki i największa atrakcja łodzian, najbardziej zdobył moje serce. Szczególnie podobał mi się jego inny stosunek do biedoty niż cała reszta społeczności.

Moją uwagę zwrócił Wiesio, kocha miłością toksyczną. Wielokrotnie i bardzo zaskoczyła mnie jego postać oraz zachowanie. Widzimy co z człowiekiem robi urażona duma, zazdrość, żądza zemsty czy skrajna nędza i głód. Jednak nawet to nie powinno tłumaczyć tego, że rzucanymi pomówieniami można zniszczyć komuś reputację, dobre imię.

"Poprzysiągł sobie, że to nie koniec. Miał zamiar zaszczuć Wandę tak, by nie miała wyboru."

Z kolei sytuacja chłopca Staszka Grosika przyprawiła mnie o smutek i wzruszenie. Nie mogłam zrozumieć tego, jak traktowano chłopca tylko i wyłącznie dlatego, że był nieślubnym dzieckiem. Kolejny raz uświadamiamy sobie, że świat jest niezwykle okrutny. Dzieci nie powinni być poniżani, bici ani cierpieć głodu.

Moją sympatię wzbudziła również Wanda. Uczynna, uprzejma, skryta, energiczna, romantyczna dziewczyna. Ale i ona ma swoje za uszami. Jej nieprzemyślane decyzje pakują ją w kłopoty. Jej upór sprawia, że buntuje się przeciwko rygorowi społecznemu i obyczajowemu.

"(...) w mieście każdy obserwowany był zarazem obserwatorem i siewcą plotek. Jednak sama Wanda tego nie robiła i jak ognia bała się opinii tłumu."

"Pod złą gwiazdą" jest powieścią o uniwersalnym przekazie, bowiem natura człowieka nie zmienia się mimo upływu lat, który chce kochać i być kochanym, być zdrowym, mieć pozycję społeczną.

Na końcu książki zamieszczono słowniczek dawnych nazw i określeń, które w większości nie były mi znane. Dzięki temu dodatkowi podczas lektury nie musiałam odrywać się od lektury, by wertować słowników.

"Pod złą gwiazdą" to intrygująca, porywająca, aktualna, pełna smutku i niepokoju epicka powieść o losach łódzkiej rodziny. To książka o prawdziwej miłości, porywach serca, podziałach społecznych i politycznych, potrzebie szacunku, urażonej dumie, chęci zemsty, intrygach, spiskach, wyrzutach sumienia, poczuciu beznadziei, ale i nadziei na lepsze życie. Zakończenie mocno mnie zaniepokoiło i już bym chciała wiedzieć, co będzie dalej...

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?