Charlotte miała wyjechać z Nowego Jorku. Po tym, jak jej chłopak z nią zerwał, marzyła tylko o tym, by znaleźć się w Anglii. Niestety los pokrzyżował jej plany. Samolot, którym miała lecieć, został odwołany z powodu złych warunków atmosferycznych. Bohaterka miała spędzić wigilię samotnie z dala od swej rodziny, ale na lotnisku poznaje Anthony?ego, który na jej oczach zostaje porzucony przez dziewczynę. Połączy ich książka, która przez pomyłkę znalazła się w rękach Charlotte.
W tej powieści naprawdę czuć świąteczny klimat i jeśli mielibyście przeczytać tylko jedną, jedyną zimową historię, to z całego serca polecałabym Wam właśnie ?Pocałunki w Nowym Jorku?. Jest to lekka, urocza książka, napisana w granicach literatury młodzieżowej. Czyta się ją przyjemnie, a ogromnym plusem jest to, że nie jest w żaden sposób przesłodzona. Żałuję tylko, że jest taka krótka, ponieważ ciężko mi było się rozstać z bohaterami.
Zarówno Charlotte, jak i Anthony zmagają się ze złamanym sercem, jest to tym bardziej przykre, gdyż nikt nie chce czuć się samotnie w Boże Narodzenie. Pokrzepiające jest jednak to, że oboje czują to samo, więc mogą być dla siebie ogromnym wsparciem. O ile dziewczyna utknęła w mieście, o tyle chłopak mógłby wrócić do domu, ale ma swoje powody, dla których tego nie robi. Przed nimi noc pełna wrażeń, opaczność, która ich połączyła, ma wobec nich swoje plany. Polubiłam ich oboje i życzyłam im szczęścia z całego serca.
Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam takie klimatyczne pozycje, gdzie w tle prószy śnieg, galerie handlowe są przystrojone, po ulicach chodzą Mikołaje, ludzie śpieszą się do swoich domów, robią ostatnie zakupy. Czuć tę magię zarezerwowaną wyłącznie dla okresu bożonarodzeniowego. Oczami wyobraźni widzę choinki, słyszę kolędy i niemal czuję zapach goździków oraz piernika. Ach, idzie się rozmarzyć.
Uważam, że mimo tego, iż jest to literatura młodzieżowa, to będzie ona odpowiednia również dla dorosłych czytelników. Nie jest infantylna, bohaterowie mimo młodego wieku zachowują się dojrzale oraz odpowiedzialnie, jednocześnie wprowadzając w fabułę młodzieńczą energię oraz radosny nastrój. Dajcie się porwać, tak jak ja, gwarantuję Wam, że nie będziecie tego żałować.