Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Piorun

Czy można się mu oprzeć?

książka

Wydawnictwo Edipresse Książki
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Pracuję na nocną zmianę w pięciogwiazdkowym hotelu w centrum Los Angeles, często więc natykam się na różnych dziwaków. Nic jednak nie mogło mnie przygotować na noc, kiedy poznałam Pioruna. Uratował mi życie. Teraz jest moim superbohaterem - ogierem, któremu mam ochotę podziękować o wiele bardziej kreatywnie niż głupim pocałunkiem w policzek. Szkoda tylko, że w prawdziwym życiu jest też Reeceem Richardsem, moim cholernie przystojnym szefem.

Reece unika zobowiązań z powodu swojej diabolicznej byłej dziewczyny i światowego imperium zła, a także dlatego, że musi ocalić miasto przed wariatką gotową zniszczyć wszystko, co pokochał. Jest jednak coś jeszcze, co może wpłynąć na wszystkie te plany. Moje serce...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 17.01.2019

RECENZJE - książki - Piorun, Czy można się mu oprzeć?

4/5 ( 6 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    1

Izabela W

ilość recenzji:1034

brak oceny 29-01-2019 12:18

Reece unika zobowiązań z powodu swojej diabolicznej byłej dziewczyny i światowego imperium zła, a także dlatego, że musi ocalić miasto przed wariatką gotową zniszczyć wszystko, co pokochał. Jest jednak coś jeszcze, co może wpłynąć na wszystkie te plany. Moje serce?

"Nie mam prawa do nieba. Miałem szansę na cholernie dobre życie, a okazałem się zbyt zadufanym w sobie uprzywilejowanym dupkiem, by cenić je choć przez sekundę. Teraz nie mam prawa do nieba. Piekło to moja jedyna nagroda i mogę się tylko modlić, by nadeszło wcześniej niż później."

Hmm... nawet nie wiem jak mam ugryźć tę recenzję, bo zawiodłam się na tej książce. Ale chcąc być z Wami szczera, muszę napisać to, co mi się w niej nie podobało, co nie zagrało.

Choć bardzo się starałam, to nie znalazłam w książce większych wartości czy głębszych relacji między Emmą a Reecem. A szkoda, bo potencjał był w postaci lekkiej fantastyki połączonej z komiksowymi bohaterami. Oczekiwałam, że na kartach książki poznam superbohatera, którego pragnęłabym spotkać w prawdziwym życiu. Który śniłby mi się po nocach... Jednak moje wyobrażenia o takim herosie są zgoła inne, aniżeli takie, jakie podała Angel Payne. Autorka mogła pokusić się o szersze nakreślenie drugiej, tajemniczej i pełnej bólu twarzy Reecea. Chciałabym więcej dowiedzieć się o jego strachu, jego relacjach z innymi kobietami, nie tylko tymi cielesnymi. Pozwoliłoby to czytelnikowi na zbliżenie się do niego, wejście niejako w jego skórę. Jeśli z kolei chodzi o Emmę, to również trudno było mi poczuć do niej większą sympatię. Wynika to pewnie w dużej mierze z tego, że tak szybko i łatwo wskakiwała do łóżka, bądź co bądź obcego faceta.

"Dlaczego ona się mnie nie boi?
Bo jestem przekonany, że się nie boi.
Jeżeli czegoś się nauczyłem, odkąd zamieniono mnie w chodzącą diodę, to właśnie tego, jak pachnie, smakuje, wygląda i jak jest wyczuwalny strach."

Fabuła opiera się tylko i wyłącznie na scenach seksu. Scenach, które budziły we mnie raczej zniesmaczenie niż coś, co mogłoby być rozbudzeniem zmysłów. Zabrakło zaskakujących zwrotów akcji, które aż prosiły się o to, by pociągnąć niektóre elementy, bo przecież mamy bohatera o supermocach.

Ale żeby tylko nie narzekać książka posiada również drobne plusy. Jednym z nich jest humor, który w jakiś sposób choć po części ratował inne braki. Nie jest tego dużo, ale wystarczająco. Drugą sprawą są liczne porównania i metafory. Niektóre, co prawda absurdalne, niedorzeczne, ale część z nich trafnie oddające sytuacje.

"Piorun" to powieść opierająca się wyłącznie na scenach erotycznych. Czy tytułowy piorun mnie poraził? Z przykrością muszę stwierdzić, że nie. Jeśli zaś ktoś z Was szuka książki, która ma jedynie zapewnić mu kilka godzin lekkiej rozrywki, nie oczekując nic ponadto - może zaryzykować.

czytatnik

ilość recenzji:1

brak oceny 26-01-2019 16:16

Emmalina Crist uciekając przed swoim życiem znudzonej laleczki z Orange County wylądowała w samym środku LA. A konkretniej w hotelu Brocade, w którym pracuje na nocną zmianę. Jej szef, Reece Richards, wydaje się jej uosobienie wszystkiego, co pozostawiła za sobą. I do czego definitywnie nie chce więcej wracać. Kiedy jednak pewnej nocy ich drogi się krzyżują okazuje się, że nie tak łatwo będzie dotrzymać złożonych sobie obietnic. Tak jemu, jak i jej.

Całość recenzji pod adresem: