Willow Hart doświadczyła ogromnej tragedii. Tak wielkiej, że nie jest w stanie się po niej podnieść. Poraniona, złamana, osamotniona. Nie widzi dla siebie żadnej nadziei. Do czasu, kiedy zrządzeniem losu na jej drodze staje ON.
Colton Delgado każdego kolejnego dnia stara się jak może. Dla Gabrielli, swojej ukochanej córeczki. On również doświadczył straty, bólu i żalu, dlatego nie ma zamiaru opuszczać bram do swego serca. Nie przewidział tylko, że zjawi się ONA - kobieta, która zacznie luzować cegły w wybudowanym murze.
Czy Colton odważy się zaryzykować? Czy Willow znajdzie w sobie dość siły, aby poznać całą prawdę? Wszystkie tajemnice i sekrety? Czy dla tej dwójki jest nadzieja na przyszłość? Czy skorzystają z drugiej szansy, jaką sprezentował im los?
Twórczość autorki niezmiernie sobie cenię. Mam na półce wszystkie dotąd wydane powieści i po każdą kolejną sięgam bez żadnych obaw.
Tym razem jest to powieść inne, niż dotąd. Bardziej smutna. Bardziej przepełniona tymi wyczerpującymi emocjami: żalem, smutkiem, rozpaczą i ogromną dawką strachu. Lęku, obaw i niepewność, która ogłusza i zabiera zdolność swobodnego oddechu.
Moje serce ściskało się na wieść o tragedii głównej bohaterki i tym, jak sobie radziła. To była czysta rozpacz. Realnie i niezwykle prawdziwie oddana. Nie mogłam przepędził łez. Jak tylko raz się pojawiły, to były do samego końca. Ale były to także łzy wzruszenia.
Pojawiające się prawdy o tajemnicach z przeszłości dosłownie burzyły wszystko. Rozsypywały niczym domek z kart stawiając wszystko na ostrzu. Doskonałe elementy zaskoczenia i przewrotności losu. A tytuł idealnie pasuje do historii. Ta dwuznaczność, ta prawda zawarta w powieści.
Bohaterów nie sposób nie polubić. Willow i Colton oraz mała Ella a także Eva, Flynn. O rodzeństwie głównego bohatera z przyjemnością jeszcze bym poczytała. To taka cicha prośba o kolejne historie. O stworzenie serii, szczególnie że pierwszy tom ogromnie przypadł mi do gustu. Czytałam go z zapartym tchem. Zostałam wessana i przemielona. Kolejny raz autorka podarowała historię, od której nie sposób było mi się oderwać. Cudowna, pokrzepiająca i dodająca otuchy.
Polecam
...
Opinia bierze udział w konkursie