Czasem się zdarza, że mamy nagle niespodziewanych gości, których trzeba jakoś obsłużyć... wypadałoby dać jakieś ciasto, czy ciastka... Oczywiście można iść do sklepu, ale czy nie lepiej dać im coś od serca? Np. własnoręcznie upieczone ciastka? Tym bardziej, że można je przyszykować szybko dzięki książce wydawnictwa Buchmann, który jest nieocenionym pomocnikiem w pieczeniu ciasteczek w sytuacjach awaryjnych, ale i w normalnych sytuacjach, kiedy po prostu bierze nas nagła i niespodziewana ochota na upieczenie czegoś przepysznego. A zapewniam, że przepisy zawarte w tej książce są niezwykle pyszne :) W związku z tym... polecam!!!