- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.dlaczego pani, słynna pisarka, dziennikarka nagrodzona Pulitzerem, zabrała się do pisania książki kucharskiej? To Danielle mnie namówiła. Przyjechała tu i polska kuchnia ją wciągnęła. Wcześniej nie wiedziała o niej zbyt wiele. Znała ją pośrednio - przez tradycyjną żydowską rodzinę jej męża. Zorientowała się, że to podobne przepisy, podobne smaki. A żydowska kuchnia jest bardzo dobrze znana w Stanach. Polska - wcale. Uznałyśmy, że warto ją porządnie opisać, jedyne polskie książki kucharskie dostępne po angielsku pochodzą z lat sześćdziesiątych. To jakaś ludowa kuchnia z zamierzchłej epoki. Uznałyśmy, że warto pokazać, jak to wygląda dzisiaj. A dlaczego milczą panie o zsiadłym mleku? Tego się nie kupi w Stanach. Żałuję tylko, że nie dałyśmy żadnych przepisów z kaszą gryczaną. Szkoda. Bardzo lubię. Kwaśny smak jest bardzo charakterystyczny dla Polski. Gdy ktoś z zagranicy wybiera się tutaj i chce skosztować czegoś polskiego, wysyłam go na żurek. Na świecie nie ma niczego podobnego. Znalazłem w pani książce przepis na potrawę, której nie jadłem od tak dawna, że zupełnie o niej zapomniałem. Potrawka z kurczaka. Wyjątkowo bezpretensjonalna. Chyba sobie zrobię. Cha, cha! To chyba najłatwiejszy przepis w książce. Bliska koleżanka teściowej przez trzydzieści lat pracowała jako kucharka na plebanii. Ta potrawka to jej specjalność. Potem okazało się, że wujek Danielle też robi coś podobnego. Nasz przepis leży gdzieś pośrodku. Ginące danie. Bo bardzo pospolite. Kurczak, ryż, trochę warzyw, przeważnie rozgotowanych. Rozgotowane warzywa to nasza narodowa specjalność. Tak, Polacy rozgotowują, my próbujemy tego nie robić. Ale sporo się zmieniło w naszej kuchni w ciągu ostatnich dwudziestu lat. To prawda, na początku lat dziewięćdziesiątych w Polsce pojawiły się wszystkie kuchnie świata - restauracje francuskie, chińskie, włoskie. Niby zachodnie, dosyć drogie i nie zawsze dobre. I nowa maniera, żeby do wszystkiego dodawać Tak, pamiętam. I kiwi. Można było kupić owoce niedostępne wcześniej - awokado, ananas, kiwi. I to wszystko podawano z mięsem. Na ciepło. Jak w pizzy hawajskiej. Na szczęście to się zmieniło w końcu lat dziewięćdziesiątych i teraz jest moda na polskie restauracje, na dania tradycyjne. Podoba mi się to. A co gotuje pani w święta? Mniej typowo. Mąż nie lubi karpia, więc na Wigilię pieczemy łososia. W Boże Narodzenie kotlety z wołowiny. Nasze święta wyglądają trochę inaczej niż gdzie indziej w Polsce. Przede wszystkim w Stanach dzieci nie dostają prezentów w Wigilię, tylko rano w pierwszy dzień świąt. Święty Mikołaj przychodzi kominem w nocy. Więc w Wigilię u nas nie ma prezentów. Wszystko dzieje się w Boże Narodzenie. Potem jest uroczysty obiad - Christmas lunch. Albo pierś kurczaka, albo superwołowina, albo indyk. Jak w moim domu rodzinnym. Następnego dnia tak zwane leftovers - dojadamy resztki. Mizeria dziadka Benjamina Mój dziadek urodził się w Stanach Zjednoczonych i większą część życia spędził w Houston, pracując w branży naftowej. Od zawsze był anglofilem i znakomitym tenisistą. W eleganckie koszule zaopatrywał się w sklepach sieci Brooks Brothers, co w owych czasach nie było zbyt częste wśród mieszkańców Teksasu. Dopiero niedawno dowiedzieliśmy się, że jego rodzina pochodziła z Odessy, miasta portowego związanego z branżą naftową, tyle że położonego nad Morzem Czarnym, a nie nad Zatoką Meksykańską. Być może sięgający wielu pokoleń wstecz genetyczny związek z Europą Wschodnią wyjaśnia, dlaczego przepis, który dziadek przekazał mojej matce, to wypisz wymaluj mizeria, czyli polska surówka z zielonego ogórka. Większość wersji wymaga użycia śmietany, ale moim zdaniem ogórki tracą przez nią swoje orzeźwiające właściwości. Dziadek miał, rzecz jasna, identyczny pogląd w tej kwestii. Porcja dla 4-6 osób: 2 duże ogórki bezpestkowe, 1 łyżeczka cukru, 1 łyżka koperku świeżo posiekanego lub 1 łyżeczka suszonego, 2 łyżki białego octu winnego, 1 kostka lodu, sól i świeżo zmielony pieprz do smaku Obierz ogórki. Pokrój je na możliwie najcieńsze plasterki nożem albo posłuż się krajalnicą do warzyw, tak zwaną mandoliną (im cieńsze i bardziej przezroczyste będą plasterki, tym lepsza mizeria). Wymieszaj je z pozostałymi składnikami i wstaw do lodówki mniej więcej na godzinę, aby ogórki przeszły aromatami dodatków. Skosztuj, w razie potrzeby dodaj sól lub pieprz. (Przepis pochodzi z książki Anne Applebaum-Sikorskiej i Danielle Critenden Przepisy z mojego ogrodu, przeł. Jacek Konieczny, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2011). Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki s. [140] Anne Applebaum - Maciej Zienkiewicz/Agencja Gazeta. s. [144] Kobiety zbierające groszek, 1873, Illustrated London Almanack - Mary Evans/East News.
książka
Wydawnictwo Literackie |
Data wydania 2014 |
Oprawa miękka |
Liczba stron 292 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Wydawnictwo: | Literackie |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2014 |
Wymiary: | 145x205 |
Liczba stron: | 292 |
ISBN: | 978-83-08-05486-4 |
Wprowadzono: | 02.12.2014 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.