Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,49 zł

Patrz jak tańczę

książka

Wydawnictwo W.A.B.
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Patrz, jak tańczę to piękna, wysmakowana opowieść o dorastaniu, pasji i miłości... Rok 1977. Jedenastoletnia Mira ucieka w taniec, żeby nie uczestniczyć w kłótniach rodziców. Balet daje jej poczucie kontroli, siłę i obietnicę sukcesu. Jej mentorem zostaje dużo starszy, charyzmatyczny Maurice. Wkrótce Mira zostaje przyjęta do prestiżowej szkoły baletowej, której dyrektor wiąże z młodą uczennicą wielkie nadzieje... Rok 2016. Kate, profesor tańca w collegeu, wdaje się w romans ze studentką. Ten ryzykowny krok może zagrozić nie tylko jej karierze. Kiedy Kate otrzymuje list od mężczyzny, którego długo uważała za zmarłego, musi wrócić do dramatów z przeszłości, o których dawno już zapomniała.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: W.A.B.
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 06.04.2018

RECENZJE - książki - Patrz jak tańczę

4.6/5 ( 8 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Czytaczyk

ilość recenzji:221

brak oceny 11-05-2018 21:27

Mira jest jedenastolatką, której pasją jest balet. Dziewczyna spędza wiele godzin na treningach i bardzo stara się udoskonalać swoje umiejętności. Całkowicie zatraca się w tańcu, dzięki czemu może zapomnieć o rodzinnych problemach. Rodzice Miry nieustannie się kłócą, co źle na nią oddziałuje, aż w końcu się rozstają. Dziewczyna pozostaje pod opieką samolubnej matki, która nie poświęca wystarczająco uwagi swojej córce. Z biegiem lat Mira staje się coraz znakomitszą baleriną i zostaje zauważona przez Mauricea. Mężczyznę, który kocha balet i młode, piękne dziewczyny. Między tym dwojgiem rodzi się zakazana więź.
Kate jest kobietą, która swoje życie poświeciła pracy. Jest szanowaną profesor historii tańca w collegeu, choć inaczej wyobrażała sobie swoją przyszłość. Kobieta dostaje niespodziewany list i od tego momentu jej dotychczasowe życie staje na głowie.

Sari Wilson tańczyła w nowojorskim Harkness Ballet, więc spodziewałam się po książce naprawdę rzetelnej wiedzy o balecie płynącej z doświadczenia autorki i ubranej w ciekawą historię. Jednak nie do końca dostałam to czego oczekiwałam.
Sari Wilson stworzyła dość oryginalną historię. Fabuła jest bardzo specyficzna, przejawia się w niej wątek pedofilski i związku homoseksualnego. Tego drugiego zupełnie się nie spodziewałam i trochę mnie zaskoczył. Myślałam, że książka będzie jakoś bardziej skupiać się na samym tańcu. Jednak autorka na pierwszy plan wysunęłam historię bohaterów, ich psychikę. Autorka posługuje się lekkim i przystępnym piórem, ale mimo to ciężko było mi się wciągnąć w lekturę. Niekiedy treść wręcz mnie usypiała i wielokrotnie musiałam ją odkładać. Zabrakło w mi tej książce czegoś, co nie pozwoliłoby mi się od niej oderwać i zachęcać do dalszego czytania.

Erna

ilość recenzji:1

brak oceny 7-05-2018 15:15

Balet wygląda pięknie. Smukłe ciała, delikatne ruchy, a całości dopełnia wspaniała muzyka. Jednak nie do końca zdajemy sobie sprawę z faktu, ile wyrzeczeń wymaga od tancerza jego praca. Pasja miesza się z bólem, a chęć osiągnięcia perfekcji spędza sen z powiek?

Rok 1977, Nowy Jork. Jedenastoletnia Mira jest aspirującą baletnicą. Ucieka w taniec, gdyż ma dosyć wysłuchiwania nieustannych kłótni między rodzicami. W końcu ojciec się wyprowadza, a odpowiedzialność za dom spada na barki matki Miry, wyzwolonej malarki, która nie do końca sobie z tym radzi. Młoda tancerka skupia uwagę na swoich przyszłych sukcesach. Jej mentorem (również specyficznym przyjacielem) zostaje znacznie starszy Maurice Dupont, mocno zawraca jej w głowie. Dziewczyna dostaje się do prestiżowej szkoły baletowej i wydaje się, że prawdziwa sława stoi przed nią otworem. Ale los bywa kapryśny, a Maurice pokazuje inne oblicze. Rok 2016, Ohio. Kate jest profesorem tańca w college?u. Jej poukładane życie zaczyna się psuć, gdy kobieta wdaje się w nieplanowany romans ze swoją studentką, który może poważnie zagrozić jej karierze. Na domiar złego, Kate otrzymuje dziwny list od osoby uważanej od dawna za zmarłą. Podpisany po prostu ?M.?, co jednak znaczy wiele. Nadchodzi pora, aby stawić czoła demonom z przeszłości i pokonać strach paraliżujący od wielu lat?

Od wczesnego dzieciństwa uwielbiam balet i wszystko, co z nim związane. Minęło sporo czasu od kiedy sięgnęłam po książkę dotykającą tej tematyki, ale nadarzyła się okoliczność do nadrobienia zaległości. Z pewnych względów nigdy nie udało mi się zostać zawodową tancerką, aczkolwiek ciągle czerpię ogromną przyjemność z obcowania ze światem baletu, choćby za pomocą literatury. Jak tylko zauważyłam zapowiedź powieści autorstwa Wilson Sari, to wręcz automatycznie ją zamówiłam. Uwaga, opis mnie zmylił! W pozytywnym sensie. Okazało się, że taniec jest zaledwie tłem dla historii, subtelnie ukazującym swą obecność, lecz wydarzenia to przykrywają. Spodziewałam się większej dawki mojej pasji, w zamian otrzymałam świetny kawałek psychologicznego spojrzenia na utraconą niewinność. Swoją drogą, okładka absolutnie mnie zauroczyła, pięknie się prezentuje. Mimo tego, iż kojarzy się z lekkim romansem.

Akcja snuje się dość powoli, rytmicznie, nieco jednostajnie. To sprawia, że cierpliwie możemy delektować się lekturą, aczkolwiek całość została tak skonstruowana, iż na jej przeczytanie wystarczy dzień, dwa. Przypominają mi się filmy, polegające na obserwacji długich kadrów pozbawionych dialogów, a mimo wszystko nie odczuwamy znużenia, ponieważ przesuwające się obrazy trzymają w napięciu. Oto właśnie książka Sari Wilson ? osobiście nie zdziwiłabym się, gdy usłyszymy o premierze ekranizacji. Jest w tym jakaś specjalna atmosfera, trudno ubrać ją w słowa. Autorka posiada swój charakterystyczny styl, co zaskakuje, biorąc pod uwagę fakt, iż mamy do czynienia z debiutem.

Tajemniczo przedstawia się narracja, prowadzona z dwóch perspektyw. Przeżycia dziewczynki i dorosłej kobiety, które się splatają i szybko zauważamy powiązania. Nie chcę zdradzać zbyt wielu szczegółów fabuły, ale mogę nadmienić, że oglądamy przemianę Miry w Kate. Jak do tego doszło, już dowiecie się sami. Wilson naprawdę dobrze opisała napięcie targające tymi ludźmi, różnymi w obliczu minionych lat, a jednocześnie, w głębi serca ? identycznymi, ciągle przerażonymi. Od Kate aż bije melancholia, doskonale widać bagaż jej tragicznych doświadczeń, pogubienie, pomimo pozornie poukładanych priorytetów.

Sari Wilson swoją wiedzę czerpała też z własnej przeszłości, gdyż była tancerką. Dzięki temu jej powieść zyskuje na wiarygodności, co wyczuje nawet laik. Przygodę zakończyła w wieku czternastu lat, przekazała Mirze realne emocje, tę radość z bycia elementem czegoś większego, euforię wynikającą z coraz lepszych rezultatów, treningów. Równocześnie obnażyła te ciemne strony baletu, o których często słyszymy w mediach, chociaż niezbyt się nad nimi zastanawiamy, podziwiając wygimnastykowane ciała na scenie, zwinne oraz eleganckie ruchy. Myślę, że teraz, po przeczytaniu tej pozycji już inaczej będę spoglądała na te dziewczęta, jeszcze mocniej doceniając cały trud włożony w dążenie do perfekcji.

Książka Sari Wilson z pewnością spodoba się osobom, które lubią słodko-gorzkie powieści, skupiające się na życiu wewnętrznym głównego bohatera. Autorka świetnie poprowadziła akcję, wplatając interesujące wątki i ukazując skomplikowane portrety psychologiczne, wzbudzając w czytelniku ogromną gamę emocji. Lektura idealna na wolne popołudnie, spędzone w ogrodzie, przy filiżance owocowej herbaty.

Upadły czy Anioł {blog niebo - piekło - ziemia}

ilość recenzji:75

brak oceny 22-04-2018 19:15

Zazwyczaj, gdy okładka książki lub jej tytuł zwrócą moją uwagę, zabieram się za czytanie opisu, który jest zarysem fabuły owej pozycji. Tak też zrobiłam przy powieści "Patrz, jak tańczę", ale...niestety tym razem ten krótki zarys totalnie mnie zmylił.
Byłam pewna, że treść książki to romans z komplikacjami i problematyczną przeszłością w tle...jednak romansu w powieści nie ma, za to jest historia bohaterki, która u progu wielkiej szansy, być może kariery popełniła błąd i tym samym niszczy swoją przyszłość.
Sama autorka przyznaje, że historia to fikcja literacka, ale...takich Kate, które na swojej drodze spotykają nieodpowiednie osoby, które robią krok za daleko, które przez jedną złą decyzje niszczą swoją przyszłość jest tysiące...

Mira ma jedenaście lat i zatraca się w balecie. Poprzez taniec zapomina o kłótniach rodziców i innych sprawach. Ma talent, który jest zauważony...Mira na swojej dziecięcej drodze spotyka Mauricea - mężczyznę, z którym się zaprzyjaźnia, który dla dziewczynki jest Muzą, który ją pociąga.
Mira ma szansę na występy u boku najlepszych...jednak coś się w jej życiu zdarza i dziewczynka rezygnuje z marzeń i baletu.
Jako dorosła kobieta Kate otrzymuje list...list od mężczyzny, o którym myślała, że nie żyje. Postanawia go odszukać i zmierzyć się z przeszłością...
Czy Kate/Mira w końcu odnajdzie siebie? Czy pogodzi się z przeszłością i stratą marzeń?

"Patrz, jak tańczę" to taka trochę psychologiczna powieść, gdyż w trakcie czytania narodziły się w mojej głowie pytania, ale te pytania nie zawsze dotyczyły bohaterki, czasem mnie, moich decyzji i mojej przeszłości.
Fabuła powieści w pewnym etapie zaczyna być przewidywalna, nie jest ona nazbyt trudna. Historia wydaje się być prosta, ale ma w sobie dużą nutkę dramatyzmu.

Książkę czytało mi się bardzo dobrze. Powieść jest przemyślana. Autorka zdecydowała się na podzielenie treści na dwa etapy...przeszłość i teraźniejszość. Bohaterka jako dziecko, oraz jako dorosła kobieta mierząca się z przeszłością. Ten podział zaznaczony jest za pośrednictwem rozdziałów. Pisarka zdecydowała się na zmianę czasu poprzez dodawanie rozdziałów lata minione, lata obecne. Dzięki temu nie gubiłam się w skomplikowanej osobowości bohaterki.

Niby jest jedna bohaterka, ale Mira i Kate...to jedna osoba, jednak. Mira to dziewczyna z głowią pełną marzeń, baletnica i to Mira popełnia jeden znaczący błąd. Kate to dorosła wersja dziewczynki, która zmaga się z przeszłością, z błędami nastoletnich decyzji.
Kreacja głównej bohaterki jest ciekawie zrobiona, aczkolwiek owa postać ma skomplikowaną osobowość. Pewne decyzje są trudne do pojęcia.
Dodatkowo literatka tworzy dość szokujące relacje pomiędzy dzieckiem a dorosłym mężczyzną.

Choć w przeważającej mierze treść przypadła mi do gustu, to znaczącym minusem jest brak jaśniejszego przedstawienia Maurice. Tego co powinno być w listach, które otrzymała Kate. Literatka pokazała obraz głównej bohaterki, ale nie ujawniła bodźca, który nadał jej pędu. Niestety przez to odczuwam niedosyt, który mi się nie podoba.

Trudno jest mi jednoznacznie ocenić powieść. Nie jest ona jakoś wybitnie pouczająca, ale ma w sobie "to coś" co przyciąga do czytania, poznania losów bohaterki do końca. Sama nie wiem czy mam współczuć bohaterce, czy wytykać jej głupotę.

"Patrz, jak tańczę" choć jest wymyśloną historię, to nie jest to utwór, który służy do relaksu, do oderwania się od rzeczywistości. Wręcz przeciwnie jest to książka, która pokazuje psychikę dziecka, które szuka akceptacji, które jest pełne ufności...Jest to powieść o dorosłej kobiecie, która musi cofnąć się do przeszłości aby odnaleźć się w teraźniejszości.
Fabuła nie jest nazbyt skomplikowana, ale trzeba się w nią "wsłuchać". Dodatkowo jest to książka, po którą może sięgnąć każdy niezależnie od wieku czy płci.