Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,99 zł

Pan Samochodzik i... zaginiony pociąg tom 26

książka

Wydawnictwo Warmia
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Pan Tomasz i Paweł Daniec otrzymują zadanie zajęcia się sprawą `złotego pociągu`, czyli transportu X-37, składającego się z 17 wagonów ze złotem z banków dolnośląskich, z wrocławskich sklepów jubilerskich i z depozytów królewieckich oraz ukraińskich o łącznej wartości 10 mld dolarów. Do tej pory zajmował się tym poszukiwacz Władysław Sobieradzki, którego nieobecność na zapowiedzianej wcześniej konferencji prasowej zaniepokoiła ministra. Pan Tomasz i Paweł jadą wraz z Zosią na Dolny Śląsk. Tam odnajdują Sobieradzkiego i dwóch członków jego grupy poszukiwaczy, zamkniętych w podziemnym lochu... - `Pan Samochodzik i... zaginiony pociąg` Tomasz Olszakowski
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Warmia
Oprawa: miękka
Wprowadzono: 10.01.2006

RECENZJE - książki - Pan Samochodzik i... zaginiony pociąg tom 26

4.4/5 ( 5 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

ktrya

ilość recenzji:80

brak oceny 8-11-2009 20:57

Po dłuuugiej przerwie do czytania i przeżywania przygód Pana Samochodzika, powróciłam z wielkim pragnieniem i oczekiwaniem. Wiele osób ma wątpliwości czy kolejne tomy pisane przez nieNienackiego są tak samo dobre i utrzymane w tym klimacie. Dotychczas miałam same pozytywne wrażenia, jednak to wszystko zależy od kontynuatorów, bo jak zauważyłam ich styl pisania nieco się różni, a to bardzo wpływa na klimat powieści.

W 26 tomie przygód Pana Samochodzika wyruszam wraz z nim, jego bratanicą i Pawłem w poszukiwaniu Złotego Pociągu, który jest ukryty w okolicach Wrocławia. W drodze zwiedzamy Karpacz, zamek w Chojniku, Złotą Dziurę w Karkonoskim Parku Narodowym, aż docieramy do miejsca, w którym najprawdopodobniej hitlerowcy ukryli pociąg pełen skarbów o najwyższej wartości.

Powiem, że fabuła jest krótka, słabo rozbudowana i jak na interesujący tytuł niezbyt interesująca. Nie wiem czy to moje urastające lata sprawiły, że niektóre dialogi w książce zaczyły mnie irytować, bo są ewidentnie kierowane jak do dzieci. Wiem, że to lektura dla dzieci, ale wiem tez, że starsi też chętnie po nie sięgają, więc musiałoby być to tak bardziej wypoziomowane. Kolejną rzeczą, która mnie rozczarowała, że już w tak wczesnych częściach (bo jakby nie było t.26 na 100, jest wczesny) występuje w roli narratora Paweł, a Pan Samochodzik jest jakby na drugim planie. Co gorsza pan Tomasz nie prezentuje się tutaj jak w książkach Nienackiego, jako bardzo dobrego historyka, najlepszego w danej ekipie, ale schodzi na drugi plan, ustępuje Pawłowi, choć jest jego szefem. Szkoda, wielka szkoda, bo bardzo lubiłam czytać myśli i komentarze Pana Samochodzika, to nadaje powieści zupełnie inny klimat. I jeszcze jedna rzecz, nie podobało mi się zestawienie nazwisk osób: Czy to Paweł Deniec i Pan Samochodzik? Niech to już będzie konsekwentnie Paweł Deniec i Tomasz N... (nie pamiętam jego nazwiska), albo po pseudonimie na każdego.

Ale są też pozytywne strony książki, za które lubię to serię i póki nie przeczytam wszystkim tomów, to nie skończę przygody z Panem Samochodzikiem. Należy do nich rozległa wiedza historyczna i możliwość literackiego zwiedzania kraju, a w przypadku tej części ponowne zwiedzanie miejsc, w których się osobiście było. Wówczas zupełnie inaczej się ją czyta. A przy takiej serii wydawniczej to każdego tomu dołączone są zdjęcia miejsc, w których akcja tomu ma miejsce. Dlatego trudno rozróżnić, ile z z całej treści książki jest prawdziwe a ile fikcją. Wiem, że część historyczna książki jest oparta na faktach.

W przypadku Zaginionego pociągu uznam, że jest to najsłabsza część tego cyklu, jaką czytałam. Czyta się szybko i nawet przyjemnie, ale do pełni szczęścia przeszkadza to co napisałam wyżej. Nie wspominając o sporej ilości literówek... Mimo to, nie zrażajcie się tą serią, bo przecież inne tomy mogą być o wiele ciekawsze. Mam jaszcze kilka tomów Olszakowskiego do przeczytanie, zobaczymy, czy to on nie potrafi podołać zadaniu, czy akurat ta część wypadła słabo.