Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Pamiętniki bezrobotnych. Tom IV.

książka

Wydawnictwo Szkoła Główna Handlowa w Warszawie
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

`Julia Zamieszkuje na wsi w województwie lubuskim, lat 39, wykształcenie średnie, samotnie po rozwodzie z mężem wychowuje czternastoletnią córkę: 9.05.2001 r. Dzisiaj jadę do urzędu pracy w Szprotawie. Pojadę rowerem, ponieważ nie mam pieniędzy na bilety autobusowe. Szprotawie oddalona jest od mojej miejscowości o 12 km. Może dzisiaj będę miała szczęście i dostanę jakąś propozycję pracy, a jeżeli nic nie będzie, to przynajmniej podstempluję dokument potrzebny do opieki społecznej. Od sąsiadki pożyczyłam 20 zł. Pójdę na targ i kupię flance (pora, selera, kapusty). Nie mogę zwlekać dłużej, ponieważ już jest najwyższy czas, aby je posadzić. Kiedy wróciłam do domu posiliłam się, odpoczęłam, a później posadziłam flance w ogrodzie. Na dworze jest ciepło, więc powinny szybko się przyjąć. Ogórki posiałam wczoraj tzn. 8.05. jak zwykle na Stanisława. Na jesieni zebrałam nasiona ogórków, więc nie musiałam ich kupować. 10.05.2001 r. Dzisiaj zawiozłam podanie o przyznanie zapomogi. Poinformowano mnie, że jest mało pieniędzy, więc raczej w tym miesiącu nie dostanę, ale mam się dowiedzieć po 20.05. W drodze powrotnej z OPS wstąpiłam do klubu pracy, ale niczego nowego się nie dowiedziałam. Usłyszałam tylko to co zwykle: nie Julia Agat 37 ma pracy dla kobiet. Co ja mam zrobić, aby zarobić? W głowie kłębią się różne myśli, bardzo często od ich nawału nie mogę spać w nocy. Chciałbym żyć normalnie i zapewnić córce odpowiednie warunki życia, ale ze względu na brak pracy nie jestem w stanie nic zmienić. Właśnie taka sytuacja powoduje, że czuję się bezsilna. Chciałabym przestać myśleć o tym, że portfel już jest pusty, a do końca miesiąca jeszcze dwa tygodnie, a także nie zamartwiać się czy dadzą z pomocy na ten chleb czy nie. Zamiast upokarzać się i prosić o zasiłek z OPS, wolałabym zarobić na nasze utrzymanie. Niestety, sytuacja jest jaka jest i na razie musi tak być. Nie każdy człowiek może być biznesmenem, cwaniakiem czy złodziejem. Najwięcej wśród nas jest ludzi prostych, robotników różnych zawodów, którzy w obecnych czasach nie mogą dostać pracy, a co się z tym wiąże, nie mają środków finansowych na podstawowe potrzeby swoje i swojej rodziny. Ja po prostu nie mogę opuścić domu i wyruszyć w Polskę na poszukiwanie pracy. Powód jest prosty - samotnie wychowuję córkę, która uczęszcza obecnie do I klasy gimnazjum. Jej życie musi być spokojne i ustabilizowane. Uważam również, że znalezienie pracy z mieszkaniem to nie jest taka prosta sprawa. Poza tym chciałabym, aby córka ukończyła gimnazjum w jednej placówce;. Aleda Zamieszkała w Zabrzu w województwie śląskim, lat 24, wykształcenie wyższe, bezdzietna mężatka. Pisząc te słowa mam odrobinę nadziei, że kiedyś znajdę pracę i wszystko się zmieni. Jednocześnie staram się zbytnio na to nie liczyć, dlatego że wyznaję zasadę, iż bardziej powściągliwe, ostrożne nastawienie co do efektu, być może nawet odrobinę pesymistyczne, gwarantuje mniejsze rozczarowanie i zawód w przypadku niepowodzenia. Ludziom potrzebne jest pewne jutro, by mogli ze spokojem myśleć o przyszłości. Ludzie potrzebują pracy, by mogli też przyszłość budować`. H.B. Zamieszkała w Ostrowcu Świętokrzyskim w województwie świętokrzyskim, lat 48, wykształcenia średnie. Wraz z mężem podejmowali różne formy działalności gospodarczej, po bankructwie bezrobotni od kilku lat. Piotr Zamieszkały w lublinie, lat 25, wykształcenie wyższe. Bezrobotny od ukończenia studiów, podobnie jak żona. Zamieszkują u rodziców wychowując kilkuletniego syna.`
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Szkoła Główna Handlowa w Warszawie
Oprawa: miękka
Wprowadzono: 15.01.2007

RECENZJE - książki - Pamiętniki bezrobotnych. Tom IV.

4.9/5 ( 7 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0