SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Pamiętaj, że byłam

Zapomnij, że istniałem Tom 2

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Jaguar
Data wydania 2020
Oprawa miękka
Liczba stron 424

Opis produktu:

Nikita dał słowo, że Weronika nie straci swojej rodziny, lecz okrutny los postanowił inaczej. Na oczach Nikity dziewczyna traci własne dziecko, całe dotychczasowe życie, pamięć i świadomość. To on przyłożył rękę do nieszczęścia Weroniki i teraz będzie musiał z tym żyć. Nikita szybko zapomni, bo ich ścieżki się rozejdą, a jego serce już dawno zmieniło się w kamień, lecz to nie koniec tej historii. Czasami największa miłość to ta, która nie ma prawa się wydarzyć...

Dalsze losy bohaterów znanych z powieści `Zapomnij, że istniałem`. Wciągający romans obyczajowy z dodatkiem wątków sensacyjno-kryminalnych oraz szczyptą erotyki.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Jaguar
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2020
Wymiary: 140x210
Liczba stron: 424
ISBN: 9788376869094
Wprowadzono: 11.09.2020

RECENZJE - książki - Pamiętaj, że byłam, Zapomnij, że istniałem Tom 2 - Beata Majewska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3.4/5 ( 9 ocen )
  • 5
    3
  • 4
    2
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    2

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

WritersLullaby

ilość recenzji:1

16-05-2021 15:41

Kolejna cudowna historia, z serii Zapomnij, że istniałem, w której się po prostu zakochałam. Autorka jeszcze bardziej zaskoczyła mnie swoim talentem, niż w poprzedniej części. Niesamowicie wciągnęła mnie historia Weroniki: żony bohatera, którego poznaliśmy w pierwszej części.
Pamiętaj, że byłam.
Tak Niki, pamiętaj.
On miał ją zapamiętać. I zrobił to, jednak nie tylko zapamiętał Weronikę, ale i wiele innych spraw, z którymi byli związani. Bo ona niestety nie pamiętała nic, prócz życia, jakie dał jej ojciec Nikity.
Weronika Snarska, która przybrała nową tożsamość niejakiej Aleksandry Kowalik, kilka lat wcześniej została wciągnięta w gangsterskie porachunki. Na skutek wydarzeń kobieta traci pamięć, a jej życie zaczyna się na nowo.
Żyła w zamknięciu, do czasu, aż jej oprawca stwierdził, że nie będzie mu już potrzebna. Kobieta wraca do Polski, gdzie udaje jej się dowiedzieć, kim była. Jednak jej pamięć nadal nie wraca. I to, co najważniejsze, co stało się pewnego dnia, który właśnie zmienił jej życie, nadal zostaje zagadką.
Weronika niczego nieświadoma pokochała tego, który odebrał jej mały skarb. Tego, który dał jej nowy. Tego, który stał się dla niej lepszym człowiekiem. Jednakże był też tchórzem. Bojąc się straty, nie miał odwagi przyznać się do tego, jaką przysięgę jej złożył i do tego, że to właśnie on stoi za tym całym złem, jakie wydarzyło się w jej życiu.
Historia pełna miłości, bólu, a przede wszystkim tajemnic. Autorka wszystko opisuje w taki sposób, że z łatwością można to sobie wyobrazić. Jestem pod ogromnym wrażeniem, a zakończenie ? tak, jak w poprzedniej części ? mnie zaciekawiło. Polecam tę książkę każdej czytelniczce, która lubi: dawkę porządnych emocji, oraz miłosne historie wplątane w świat przestępczy.

Czy recenzja była pomocna?

Zuzanna K.

ilość recenzji:187

13-01-2021 19:44

Bywa, że o pewnych wydarzeniach czy ludziach z przeszłości wolimy nie pamiętać. Czasem jednak życie podejmuje taką decyzję za nas. Bohaterka "Pamiętaj, że byłam" Beaty Majewskiej cierpi na amnezję. Nie wie, jak ma na imię, kim jest, czy ma jakąś rodzinę. Ale być może tak jest dla niej lepiej. Bo czy byłaby w stanie dalej żyć, pamiętając to wszystko, co jej się przytrafiło?

Nikita Donecki dostaje od swojego ojca - mafijnego bossa - zadanie do wykonania. Ma porwać Weronikę i jej synka, by nakłonić Rafała do współpracy. Daje słowo, że nic im się nie stanie, lecz nieoczekiwanie wydarzenia przyjmują tragiczny obrót. Kobieta traci dziecko, a wskutek otrzymanych leków również pamięć. Oficjalnie uznana za zmarłą, trafia do specjalistycznej kliniki. Czy amnezja ustąpi? Jaką rolę odegra w jej życiu Nikita, gdy znów się spotkają?

Nie podeszła mi ta książka. Owszem, wątki mafijne zapewniały sporo emocji i dodawały powieści kolorytu, ale część zdarzeń i zachowań bohaterów była wręcz absurdalna. Nikity nie polubiłam wcale. Od początku czułam do tej postaci tylko niechęć, a czytając o jego postępkach, nie mogłam mu życzyć niczego dobrego. Przemiana z brutalnego, okrutnego i pozbawionego empatii typa w mężczyznę zdolnego do normalnych uczuć zwyczajnie mnie nie przekonała. Weronika również nie przypadła mi do gustu, o wiele bardziej podobała mi się postać Katii - twardej, odważnej, nie bojącej się wyrazić głośno swojego sprzeciwu wobec złych decyzji ojca.

Ogromnie ucieszyło mnie natomiast ponowne spotkanie z rodzicami Luizy. Autorka odwaliła kawał dobrej roboty, kreując te postaci. Z jednej strony to tacy zwyczajni, prości ludzie, ale emanuje od nich takie ciepło i dobroć, że nie sposób ich nie lubić. Tam, gdzie się pojawiają, powieść zyskuje zupełnie inny charakter. Wnoszą do niej światło, radość i nadzieję na szczęśliwe zakończenie tej historii. Właśnie w tych fragmentach najwyraźniej przejawia się moim zdaniem talent autorki do tworzenia bohaterów wyjątkowych, a jednocześnie tak bliskich naszym sercom. Żałuję tylko, że nie było ich w tym tomie więcej.

Wątek romantyczny tym razem niestety mnie rozczarował. Bad boya, który zmienia się, bo dopadło go prawdziwe uczucie, mogę jeszcze dźwignąć, ale to już przerosło moje siły. Syndrom sztokholmski przeradzający się w szczerą miłość? Ot tak? Bo się dogadali, że on nie będzie jej już do niczego zmuszać i nagle koszmar zmienia się w sielankę?! Przykro mi, ale to już nie dla mnie. Może gdyby dodać tu jakiejś głębi, rozciągnąć to trochę w czasie... Ale ukazanie tego w ten sposób zupełnie do mnie nie przemawia.

Po lekturze książki "Zapomnij, że istniałem" miałam mieszane odczucia. Zabierając się za kontynuację, liczyłam na więcej, o wiele więcej. Zwłaszcza że prolog napisany był wprost genialnie, a zakończenie mocno mnie zaintrygowało. Ale "Pamiętaj, że byłam" wypada - w moim odczuciu - słabiej niż tom pierwszy. Owszem, może stanowić lekką i nawet całkiem przyjemną lekturę, tyle że mnie ta historia po prostu nie przekonała. Jeśli poprzednia część przypadła Wam do gustu, ta również powinna się spodobać. Ja na ostatni tom już się nie zdecyduję.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Monika

ilość recenzji:357

28-12-2020 17:22

Pierwsza część "Zapomnij, że istniałem" bardzo mi się podobała. Historia Luizy i Rafała wciągnęła mnie od pierwszych stron, a zakończenie wciskało w fotel. Druga część "Pamiętaj, że byłam" poświęcona jest Weronice, o której była mowa w pierwszej części.
Weronika i jej syn giną w wypadku samochodowym. Okazuje się jednak, ze wypadek był ukartowany i zamiast Weroniki życie traci ktoś inny. Weronika jest sterowana przez złych ludzi. Niczego nie pamięta, ma amnezję, dlatego pozwala żeby ktoś podejmował za nią decyzję. Z drugiej strony nie ma innego wyjścia. Syn szefa mafii, Nikita, to morderca, który zabija ludzi bez skrupułów, z drugiej strony okazuje serce wobec Weroniki. Połączy ich uczucie, ale nie będzie to wielka, romantyczna miłość. W tym przypadku to nie wykonalne, to zupełnie inny świat.

Druga część "Pamiętaj, że byłam" jest jeszcze ciekawsza niż pierwsza. Dużo więcej się dzieje, bardziej dynamiczna fabuła, więcej emocji. Podczas lektury bardzo się wzruszyłam, a o to właśnie w tej historii chodzi.

Na dużą uwagę zasługuje okładka książki. Jedna i druga przedstawia mega przystojnego, umięśnionego mężczyznę, z dużą ilością tatuaży. Okładka przyciąga wzrok:) a sama treść zasługuje na duży plus. Polecam

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

pola_red

ilość recenzji:145

7-10-2020 18:22

Uwielbiam wydawnictwo Jaguar. Ich plan wydawniczy jest obłędny i jak tylko dostaje książkę do recenzji to nie mogę się wprost doczekać, aż zacznę czytać. Tak też było z drugim tomem serii pani Beaty Majewskiej "Pamiętaj, że byłam". Pierwszy tom skończył się w takim momencie, że lekko mnie przytkało. Musiałam wiedzieć co zdarzy się dalej.

Po niespodziewanym pojawieniu się Weroniki, żony Rafała, tym razem poznajemy właśnie jej losy. Jak to się stało, że jednak nie zginęła? Czy Kacperek również przeżył? Dowiadujemy się całej historii w jakich okolicznościach podobno ona oraz jej syn "zginęli". Niestety Weronika doznaje amnezji i nie jest w stanie przypomnieć sobie życia sprzed wypadku. Zostaje wywieziona do Rosji gdzie w ośrodku Eden próbuje poskładać swoje życie oraz nie zakochać się w synu bossa, Nikim. Gdzie to wszystko ją doprowadzi?

Nie będę owijać w bawełnę. Byłam rozczarowana gdy ten tom skupił się na Weronice. Tak bardzo chciałam wiedzieć co dalej u Luizy i Rafała. I jeszcze jak autorka wyjechała mi tu z mafią to lekko się załamałam, bo jestem mocno uczulona na ten motyw ???? Ale po rozmowie z moją książkową siostrą, musiałam przyznać jej rację, gdyż ta mafia to jednak była prawdziwa mafia. Tu nie było cukierkowych sytuacji. Żadnych dram, marudzenia, niezdecydowania. Było konkretnie i chwilami nawet strasznie, gdy Niki brał co chciał. I jeszcze wmawiał, że to nie gwałt. Druga część książki wciągnęła mnie bardziej, bo już pojawili się moi ulubieni bohaterzy z części pierwszej. Czy powieść mi się podobała? Tak, jak najbardziej. Chociaż liczyłam na historię "z sąsiedztwa", jak to było w pierwszym tomie. Jednak to logiczne, że autorka musiała wyjaśnić skąd wzięła się Weronika. Pierwszy tom pochłonęłam i byłam zachwycona tutaj było okej, ale nie mniej czekam na finał tej historii. Cieszę się, że trzeci tom już 2021. Ciekawe jaki przystojny pan pojawi się na okładce, bo ten nie przypadł mi do gustu ????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Dominika Stryszowska

ilość recenzji:368

1-10-2020 19:18

Zakończenie pierwszego tomu było mocne i wręcz zmuszało do sięgnięcia po kolejną część. I jak Autorka mocno zaskoczyła mnie w tamtej końcówce, tak moje zdziwienie było jeszcze większe, bo na kontynuację musiałam poczekać 200stron. Wydarzenia "na pograniczu" tomów nie są spójne, a Pani Beata cofa nas w czasie do porwania Weroniki Snarskiej - żony głównego bohatera pierwszego tomu.

Mam wrażenie, że ta część jest dojrzalsza, bardziej mroczna i gangsterska. Nie mamy sielskości wsi rodem z Rancza, a ciężką atmosferę Rosji i tamtejszej mafii. Mężczyźni to niebezpieczni, ale przystojni bandyci, krew leje się gęsto, a i nie braknie syndromu sztokholmskiego. Według mnie, ta część jest bardziej emocjonalna, bardziej smutna i spokojna. Co prawda niektóre wydarzenia są wręcz nieprawdopodobne, ale mafijne erotyki rządzą się swoimi prawami.

Nie jest to książka idealna, ale podobała mi się bardziej niż poprzednia. Takim największym, powiedzmy zgrzytem, jaki odczułam, to nierówność stylu. Wydaje mi się, że była pisana na raty, ale to może tylko moje odczucie? Całość oceniam dobrze i na pewno sięgnę do finałowy tom.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

lalka1

ilość recenzji:493

19-09-2020 09:52

Czytałam część pierwszą"Zapomnij ,żę istniałem" i nie mogło być inaczej bym nie przeczytałą części drugiej. Zwłaszcza, że zakończenie było totalnym zaskoczeniem. Druga część jest dużo lepsza. Pierwsza była świetna ale to w drugiej akcja rozwija się tak, że nie da się od niej oderwać. Pierwsza część dotyczyła Rafała Snarskiego. Druga część to historią jego żony, tak żony :) , Weroniki.
Zakończenie części pierwszej sugerowało co innego niż otrzymaliśmy w części drugiej. Myślałam, żę będzie to rozwinięcie sceny końcowej. A tu zonk. Druga część to zupełnie inna historia. Dużo lepiej napisana. Akcja rozwija się i w pierwszej jakoś w połowie książki. Od początku czyta się ja super, przyjemnie, lekko i wciąga. Ale potem akcja diametralnie się zmienia. Przyspiesza, dochodzą niejasności, tajemnice. Część wątków z pierwszej części zostaje wyjaśnionych. Ale pojawiają się kolejne , które jak mniemam wyjaśnia się z części trzeciej.....Bo będzie część trzecia ale w przyszłym roku . Już się nie mogę doczekać.
Postać Weroniki bardziej przypadła mi do gustu niż postać Luizy. Jedna i druga są twarde, ale Weronika bardziej kobiecą . Spokojna, unikajaca wszystkich kłopotów, che jak najlepiej dla innych. Być może była inna sprzed wypadku w którym straciła syna Snarskiego. Po tym straciła pamięć . Częściowo to może zmienić jej podejście dożycia. Jedynie mankamentem jest to , żę beirnie przyjmuje to co jej oferuje życie. Nie potrafi zawalczyć o inne życie, jest jakby uzależniona od innych.
Ciekawą postacią jest Nikita. Syn szefa mafii, ale ma serce. Niby potrafi zabić bez skrupułów, a z drugiej strony potrafi okazać uczucia. Weronikę Nikitę połączy uczucie oryginalne. To nie będzie miłość tak czysta i piękna ale naznaczona cierpieniem i wyboista.
Podsumowując. Historia Nikity i Weroniki jest dużo dynamiczniejsza niż Rafała i Luizy. Bardziej zawiła, bardziej ciekawa i tajemnicza oraz nieprzewidywalna. Końcówka sprawia,że mamy niejasny obraz , że za całą historią łącząco część pierwsza i drugą od początku stałą jedna osoaba. Kto? Jedyną pewnością jest imię Bruno....Polecam .

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

wioletreaderbooks

ilość recenzji:117

6-09-2020 10:14

Nie urzekła mnie ta historia, nie chwyciła za serce, nie rzuciła na kolana?

?Niżej niż na ziemię nie da się upaść.?

?Pamiętaj, że byłam? to kontynuacja książki ?Zapomnij, że istniałem? Beaty Majewskiej. Ta część miała być historią Nikity, ale jego jest tu tyle prawie co nic. Więcej jest tutaj Weroniki, żony Rafała, która zniknęła. Ale jak to się skończy Rafał porzuci wszystko co ma i wróci do Weroniki ? Jaką rolę odegra w tym wszystkim Nikita ?

Ta część zdecydowanie odbiega od pierwszej, jest tu zdecydowanie większy miszmasz zarówno uczuciowy, fabularny i sensacyjny, nie wiem czy do końca jednak to wszystko przypadło mi do gustu.

?Jesteście wolni jak ptaki, a ja ? Nie pamiętam już, co to znaczy być wolnym.?

Przez pierwszą część tej książki jesteśmy w Rosji, jest tam tyle imion, tyle zdarzeń, że człowiek chyba trochę się gubi, Weronika jest takim popychadłem dla wszystkich. Ze względu na jej zanik pamięci jest zagubiona, a Nikita, syn głównego bossa, sam do końca nie wie czego chce i wykorzystuje ją do zaspokojenia tylko swoich żądz. Potem Weronika wyjeżdża zagubiona i trafia do Polski, a potem nagle już jest u swojego męża. Po samym tym, co tu opisałam, można się domyśleć, że w książce jest to bardziej zaplątane.

?Czasami myślę, że w ogóle nie powinnam istnieć. Po co żyję, skoro wszystko zostaje mi odebrane.?

W ogóle nie przypadła mi do gustu ta cześć, szczególnie to jak wykreowana została bohaterka. Była dla wszystkich nikim, to jeszcze mogę zrozumieć, ale także nie doceniała siebie, swoich możliwości i jak owca, cokolwiek ktoś jej powiedział szła za nim w ciemno i robiła co karzą. Nikita jest takim samym niestabilnym kretynem, niby ruski mafiozo, a charakteru zero. Nie potrafi tupnąć nogą, ani zdecydować czego chce od życia.

Pierwsza część tej serii przypadła mi do gustu, druga w ogóle. Była za szybka, za bardzo zagmatwana i bez charakternych bohaterów.

Jednak na pewno znajdą się czytelnicy, którzy ją pokochają. Dla mnie jednak pozostanie nijaka.
W epilogu jest zapowiedź trzeciej części, choć powiem szczerze nie wiem czy się na nią zdecyduje.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?