Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,49 zł

Otchłań Uniwersum Metro 2033

książka

Wydawnictwo Insignis
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Druga po `Dzielnicy obiecanej` Pawła Majki książka z serii Uniwersum Metro 2033 w polskich realiach.

Wrocław 20 lat po wojnie nuklearnej. Z niemal siedmiuset tysięcy wrocławian przetrwała ledwie garstka. Żyją oni w ciągnących się pod miastem kanałach, tworząc niewielkie zamknięte społeczności, zwane enklawami. Mimo upływu lat, powierzchnia wciąż nie nadaje się do ponownego zasiedlenia. Promieniowanie jest tam wciąż zbyt silne, a co gorsza, zmutowane rośliny i zwierzęta stworzyły w ruinach nowy, wyjątkowo nieprzyjazny człowiekowi ekosystem.

Dostępne zasoby ulegają wyczerpaniu i w enklawach zaczyna brakować najbardziej podstawowych rzeczy. Pojawia się głód. Zdesperowani mieszkańcy enklaw coraz częściej przekraczają tabu i uciekają się do kanibalizmu.

W takim świecie przyszło żyć Nauczycielowi, ostatniemu z Pamiętających - jak nazywa się ludzi żyjących przed wojną. Chcąc chronić swego niepełnosprawnego syna próbuje dotrzeć do podziemi Fallusa (to ruiny dawnego wieżowca Sky Tower), gdzie mieści się ponoć najbardziej stabilna enklawa. Droga nie będzie jednak prosta i łatwa a Nauczyciel trafi do miejsc, których istnienia nie podejrzewał w najgorszych koszmarach.

Projekt: Dmitry Glukhovsky

Więcej książek z serii Uniwersum Metro
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Insignis
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 25.08.2015

RECENZJE - książki - Otchłań Uniwersum Metro 2033

4.5/5 ( 11 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    1
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Erni2015

ilość recenzji:312

22-09-2019 12:08

"Metro 2033" Dmitrija Glukvovsky`ego to jedna z moich ulubionych powieści; jedna z tych, które czyta się z szeroko otwartymi oczami, zapominając o realnym świecie. W klimacie "Metra" powstały już dziesiątki innych powieści, traktujących o losie ludzkości po zagładzie nuklearnej, w tym również polskiego autorstwa, jak na przykład "Otchłań" Roberta Szmidta. Treści tej książki nie będę tu przytaczał, znajdziecie ją w opisie. Skupmy się na podsumowaniu i moim subiektywnym odbiorze.
Mówiąc krótko "Otchłań" nazwałbym bardziej opowiadaniem niż powieścią. Świat podziemnego Wrocławia opisany jest po łebkach, akcja przypomina spacer po piwnicach z kilkoma przygodami po drodze; strasznie brakuje mi tu fabularnej głębi, która mogłaby mnie wciągnąć po uszy. Całość, prócz kilku zaskakujących momentów i samego zakończenia, wygląda niestety słabo. Nijaki klimat nie daje czytelnikowi odczucia, że znany dotąd świat zginął bezpowrotnie, nie czuć tu ludzkiej tragedii, nie czuć ciężkości ludzkiej egzystencji. A to przecież klimat cementuje każdą dobrą powieść z gatunku postapo. Że trudno o jedzenie, że trudno o odzież, że trudno o ludzkie odruchy, że trudno o cokolwiek, że trudno żyć - tak, wiem, autor pisze o tym nie raz, ale robi to jakoś tak bez przekonania, nijako, płytko. Nie w moim stylu.
Liczyłem na fascynującą lekturę, zwłaszcza że rzecz dzieje się w Polsce, ale niestety przeliczyłem się. Przez prawie cały czas czytałem "Otchłań" z przekonaniem, że nie sięgnę po kolejną część tej historii. To nie dla mnie. Dopiero dosłownie na kilku ostatnich stronach zatliła się iskierka, że jednak to zrobię. Jednak nie w najbliższej przyszłości.

Estrella

ilość recenzji:146

brak oceny 15-02-2017 11:17

Akcja powieści dzieje się we Wrocławiu w roku 2033, dwadzieścia lat po wojnie atomowej.
Ci szczęśliwcy którzy od razu zginęli, uniknęli paskudnego losu ocalonych tłoczących się w ciasnych Wrocławskich kanałach. Świat ?na górze? stał się napromieniowany tworząc nowe gatunki zwierząt
i roślin, gotowe rozszarpać każdego zbłąkanego człowieka. Jednocześnie świat w kanałach nie stał
się przystępniejszy. Stłoczeni ludzie potworzyli enklawy w których żyją jak karaluchy. Powolna degrengolada dotyka ludzkość, która zapomina czym jest nauka czy oświecenie, a prawo silniejszego staje się prawem nadrzędnym. W takim świecie poznajemy Nauczyciela, jednego z nielicznych Pamiętających, czyli osób które pamiętają świat sprzed wojny. Jego pseudonim wziął się od tego,
że jako jedyny w enklawie jest wykształcony i naucza przyszłe pokolenia języka Polskiego, matematyki czy fizyki. Jednakże z powodu pewnych wydarzeń Nauczyciel jest zmuszony opuścić enklawę wraz
ze swoim głuchoniemym synem, aby odnaleźć tajemniczą Wieże.
To nie jest książka dla bardziej wrażliwych. Świat przedstawiony w tej książce jest bardzo brutalny, ukazujący że nic nie jest białe i czarne, nawet główni protagoniści. Dla wielu postaci najważniejsze jest przetrwanie a nie zabawa w bohaterów. Każdy człowiek jest dla siebie wrogiem i patrzy podejrzliwie na drugą osobę. A jakby tego było mało w tym przytłaczającym świecie, niektóre enklawy toczą wojnę ze sobą o terytorium i o drogocenne zapasy. Dlatego droga Nauczyciela i jego syna przypomniała mi powieść Josepha Conrada ?Jądro Ciemności?. Oboje bohaterów zagłębiają się coraz bardziej i bardziej w mrok Wrocławskich kanałów, odkrywając otchłań jaka otacza ten duszny świat. Nawet opisy powierzchni wydają się być klaustrofobiczne otoczone dziwnymi roślinami, ukazując że już nie ma tam miejsca dla ludzi.
Ponadto autor świetnie oddał klimat takimi drobnostkami jak bardzo mały zasób słownictwa wśród mieszkańców enklaw, czy braki w umiejętności czytania i pisania. Również ukazał jak wiele rzeczy czy dogodności których używamy na co dzień, chociażby ciepłe ubrania, elektryczność czy nawet alkohol, w tym miejscu jest trudne do zdobycia. To wszystko buduje smutny obraz egzystowania na granicy życia i śmierci.
Powieść jest dobrze napisania i nie dłuży się ani trochę. Oczywiście są momenty wytchnienia, jednakże one przedstawiają i uzupełniają historię głównych bohaterów. Jest kilka zwrotów akcji, które zaskoczą niejednego czytelnika, jednak nie należy nastawiać się na czytelnicze objawienie. Fabuła jest prosta i brutalna jak świat w którym przyszło żyć głównym bohaterom. Jedynym minusem, który mogę zarzucić powieści jest rozwleczenie miejsca akcji przez co staje się nierówna. Przez trzy czwarte powieści bohaterowie przeszli połowę drogi, a finał pędzi na złamanie karku, jakby autor chciał podgonić, to co zostało.
Podsumowując jest to powieść trzymająca w napięciu, ukazująca że koniec wojny nie oznacza pokoju i stabilizacji, tylko jeszcze gorsze zezwierzęcenie. Podążając wraz z głównymi bohaterami od enklawy do enklawy, widzimy zepsuty świat ludzi żyjących jak karaluchy w podziemiach Wrocławia. Książkę polecam każdemu miłośnikowi science-fiction oraz postapokaliptycznych klimatów. Sama nie mogłem oderwać się od lektury, chłonąć rozdział za rozdziałem. Z radością muszę przyznać że Wrocław świetnie uzupełnia Polską mapę uniwersum Metro 2033, jako drugie miasto po Krakowie.