Ostatnie słowo Negalyod (twarda)

Kolejna całkiem interesująca rzecz na rynku komiksowym. To nic, że tradycyjnie zacząłem od tomu drugiego. I tak było warto. A album nosi tytuł ?Negalyod. Ostatnie słowo. Tom 2?.

O komiksie możemy przeczytać, że:
Opowieść science fiction rozgrywającej się w świecie nawiedzanym przez kolejne katastrofy. Wprawdzie powstańcy obalili władzę sztucznej inteligencji zwanej Siecią, ale nie oznacza to ocalenia planety przed kosmicznymi żywiołami. Co więcej, bohaterom zagrażają fanatycy wyznający kult apokalipsy. Czy także tym razem Jarri i jego bliscy zdołają pokonać wszystkie niebezpieczeństwa?

Taka trochę zwariowana wersja świata który już nie może wytrzymać tych wszystkich nieszczęść, a jeszcze sztuczna inteligencja bruździła ile mogła. Na szczęście powoli wychodzi wszystko na prosta. Ale sensu w tym naprawdę bardzo mało. Jeden z tych komiksów, przy których człowiek się zastanawia, co ja czytam i wraca na poprzednią stronę aby się upewnić. Jednak ma w sobie to coś i całkiem dobrze wchodzi.