Ktokolwiek uznał, że potępionych dręczy ogień i siarka, myli się. Piekło to zimno, lód i pustka. Piekłem było patrzeć, jak ktoś, kogo tak kurczowo się trzymałam, wymyka mi się z rąk. Piekłem była świadomość, że ten, którego wreszcie pokochałam, nigdy nie pokocha mnie.
W życiu Emily i Revee pojawia się osoba, którą obydwoje kochają - Amber. Kobieta nie rozpoznaje w niej tryskającej energią przyjaciółki, którą ostatnio widziała kilka lat temu. Za to ma przed sobą zmaltretowaną i kruchą kobietę, która z ledwością wyrwała się z terroru greckiej mafii. Mężczyzna daje Amber schronienie. Emily obawia się, że pojawienie się kobiety zmieni jej stosunki z Revee. Znajduje się między młotem, a kowadłem. Z jednej strony cieszy się, że Amber żyje, ale z drugiej strony obawia się, że straci przez nią ukochanego mężczyznę. To czego chciała, kłóciło się z obietnicą złożoną Amber kilka lat temu. W końcu ustępuje przyjaciółce, nie wiedząc, że ta nią manipuluje.
Czy Emily odnajdzie siłę, aby wybrać miłość?
Co kombinuje Amber?
Po pierwszej części nie mogłam się doczekać, kiedy druga trafi w moje łapki. Wiedziałam, że od razu zabiorę się za jej czytanie i tak się stało. Pochłonęłam książkę w jeden dzień!
Jedyną serią tej autorki, którą miałam okazję przeczytać to Połączeni. Nie ukrywam, że nie zachwyciła mnie tak jak tego oczekiwałam, chociaż spędziłam przy niej miło czas. Porównując te obie serie uważam, że First and Last porwało mnie bardziej! To było po prostu fenomenalne. Przechodząc do Ostatniego pocałunku to tak, ta książka miała wady. Denerwowało mnie to, że Emily tak łatwo ulega Amber, chociaż widzi, że ta próbuje grać na jej uczuciach. Denerwowało mnie to, że nie potrafiła wziąć swoje życie we własne ręce i albo zawalczyć o Revee, albo po prostu odejść i nie biczować samej siebie. Irytowało mnie to, że Emily najczęściej się żali, chociaż pokazała, że jest kobietą, która ma pazur. Z drugiej strony miłość rządzi się swoimi prawami i każdy inaczej jej ulega.
Zauważyłam, że lubię tego typu książki, kiedy narracja jest poprowadzona ze strony kobiety i mężczyzny. Wtedy o wiele łatwiej jest mi zrozumieć uczucia tych drugich. Tego tutaj mi brakowało tym bardziej, że Revee to postać bardzo złożona. Z jednej strony potrafi być czuły, troskliwy i łagodny, a za chwilę mroczny, nieugięty i podły. Bardzo chciałam też wiedzieć, co czuł w sytuacji, kiedy w jego życiu pojawiła się Amber, którą kochał. Czy kochał ją nadal jako kobietę, czy już tylko po prostu jako przyjaciółkę, której należy pomóc? Przyznam, że nie dowiedziałam się tego nawet z zakończeniem powieści.
Jeśli chodzi o Amber nie potrafiłam jej polubić. Od samego początku widać było, że wykorzystuje uczucia innych, że potrafi wszystko przekręcić tak, aby wyszło na to, że wszystko, co zrobiła dla Emily i Revee, było kierowane miłością.
Ostatni pocałunek jest lepsza od swojej poprzedniczki. Ograniczono ilość scen seksu, jednak nadal są one brutalne. Autorka w tej części skupiła się na relacjach Amber, Emily i Revee. Wraz z główną bohaterką przeżywałam jej wątpliwości i lęki. Z niecierpliwością oczekiwałam tego, co się wydarzy. Książka zdecydowanie trzyma w napięciu jeszcze bardziej niż Pierwszy dotyk. Nie zabraknie tu zagadkowych wydarzeń, tajemnic i nowych wyznań. Jeśli lubicie ostre erotyki, wątek kryminalny i wybuchowych bohaterów to musicie sięgnąć po tę książkę. Jest lekka, przyjemna i wciągająca. Odradzam jednak sięgnięcia po nią bez znajomości pierwszej części, bo możecie czuć się bardzo zagubieni.
Kup książkę