Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,99 zł

Ostatni pocałunek

książka

Wydawnictwo Kobiece
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Druga część emocjonującej powieści "Pierwszy dotyk" Laurelin Paige.

Emily Wayborn dokładnie wie, czego pragnie najbardziej. Może to niebezpieczne. Może balansuje na krawędzi. Prawdopodobnie nie może mu zaufać. Reeve Sallis, zabójczo przystojny miliarder, to jedyny facet, który potrafi ją zaspokoić. Rozumie jej potrzeby zarówno te fizyczne, jak i emocjonalne. Tylko przy nim może być sobą. W dodatku ma tylko jego, bo reszta życia Emily dawno się rozpadła.

Mimo niezdrowego przywiązania Emily nie potrafi zapomnieć, że seksowny miliarder jest mistrzem manipulacji i skrywania mrocznych tajemnic. Chociaż kobieta pragnie je odkryć, ktoś usilnie dba o to, aby nawet nie zbliżyła się do prawdy. Z biegiem czasu Emily zdaje sobie sprawę, że sytuacja powoli wymyka się spod kontroli. Niebezpieczeństwo zagraża już nie tylko jej sercu, ale i życiu.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Kobiece
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 17.07.2017

RECENZJE - książki - Ostatni pocałunek

4.5/5 ( 19 ocen )
  • 5
    15
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    2
  • 1
    0

Molinka Ksiązkowa

ilość recenzji:1

brak oceny 14-11-2017 14:22

Laurelin Paige to bezwarunkowo królowa zagranicznych erotyków. Nie trafiłam jeszcze na kogoś innego, kto swoimi powieściami potrafiłby dać mi coś więcej, co daje Paige. Autorka znana jest w zasadzie tylko z gorących propozycji skierowanych do damskiego grona odbiorców. Charakteryzuje ją nie tylko sam doskonale wykreowany styl, ale także szablony, które tworzy. Każda jej nowo powstała historia jest czymś świeżym, czymś, czego nie znajdziemy w poprzednich jej książkach bądź u innego autora. Mimo że to erotyki, to jednak we wnętrzu każdej książki odnaleźć. możemy piękne słowa, czy relacje. Sięgając po serie Paige, wiem, że się nie zawiodę, a wręcz przeciwne przepadnę z wypiekami na twarzy. "Ostatni pocałunek" to druga część książki "Ostatni dotyk" są one ze sobą głęboko związane, dlatego polecam czytać je razem najlepiej od razu jedną po drugiej, ponieważ część pierwsza kończy się w dość zaskakującym momencie. Wiele osób w tym ja czytało "Ostatni dotyk", gdy jeszcze nie było "Ostatni pocałunek" i aby wytrzymać do premiery musieliśmy wykazać się ogromną cierpliwością.

Laurelin Paige skradła moje serce serią "Uwikłani". Zaimponowała mi umiejętnością zainteresowania czytelnika i utrzymaniem go w poziomie napięcia przez wszystkie części. Tym razem jest dosłownie tak samo. Książkę rekomenduje sama Katy Evans, która również skradła moje serce "Manwhore". Obie te autorki utrzymują wysoki poziom, jeśli chodzi o kulturę w książkach i estetykę. Dbają o to, by czytelnik nie czuł nie smak i obrzydzenie. Umiejętnie przerywają wątek, przechodząc do następnego.

Przechodząc do treści już samego Ostatniego pocałunku, to tu również zachodzą duże zmiany. Emily coraz bardziej przekonuje się do Reeva, a on na kolejnych kartkach powieści przeistacza się w całkowicie inną postać. Wydawać się może, że wszystko trafia na właściwe tory, niestety okazuje się, że Amber wróciła. Dla mnie to jest postać dość kontrowersyjna, intrygująca i sama miałam ochotę wykreślić ją z kolejnych kartek i napisać własne dokończenie. Dlaczego? Moja faworytka Emily pamiętając o układzie z Amber, usuwa się w cień. W tym momencie byłam bardzo sfrustrowana i kilkakrotnie sama klepałam się w czoło. Moim zdaniem to nie była przyjaźń, skoro Amber postanowiła tak strasznie mieszać. Dochodzi tu też zadziwiające zachowanie Reeva, który kocha obie kobiety! Chcąc chronić je obie ... no właśnie. Połączenie dwóch kobiet i mężczyzny nie może wróżyć nic dobrego, czy Reeve opamięta się i wybierze tę właściwą?

?Nienawidziłam go. Nienawidziłam wszystkich tych strasznych i cudownych uczuć, które we mnie wzbudzał. Nienawidziłam jego pełnej i doskonałej kontroli nade mną. Nienawidziłam tego, że traktując mnie tak brutalnie, jeszcze domagał się mojej zgody. Nienawidziłam tego, że nie potrafiłam przestać go kochać.?

Laurelin Paige udowadnia, że erotyki wcale nie muszą kończyć się szczęśliwym happy endem, wielką miłością. Zakończenie tej książki było dla mnie łzawe i wstrząsające. Długo zbierałam się, by tak właściwie przeanalizować, co się w niej wydarzyło. Kobiety czy mężczyźni z miłości potrafią zrobić dużo, co udowodniła tu Amber. Tak naprawdę to jest przykra seria i coś nowego w świecie erotyków. Pokazana została od strony uczuć, poświęceń, a nie takich zwierzęcych popędów. Porusza też problem miłosnego trójkąta, gdzie dwie bliskie sobie osoby zakochują się w jednym mężczyźnie. Z jednej strony nie chcą się zranić, a z drugiej uczucie zwycięża. Przegrana strona czuje żal, nie umie pogodzić się ze stratą dwóch osób. Często kończy się to naprawdę tragicznie w skutkach.

Pierwszy raz z czystym sumieniem powiedzieć mogę, że polecam jakiś erotyk. Zakwalifikowałabym go nawet do innego gatunku, bo jest w nim dość dobrze wyważone proporcje między pożądaniem a uczuciami. Klasyfikowałabym "Ostatni Pocałunek" jako świetny romans ze smakiem. Z jednej strony żałuję, że autorka nie wyda ostatniej części, a z drugiej myślę, że sami możemy dopowiedzieć sobie zakończenie, co jest dobrym wyborem. Myślę, że polecę tę serię damskiemu gronu moich znajomych.

czytatnik

ilość recenzji:1

brak oceny 11-10-2017 20:10

Związek Emily i Reevea nigdy nie należał do najbardziej stabilnych. Powrót Amber zdecydowanie nie poprawia jego jakości. Tym bardziej, że przyjaciółka Emily zdecydowanie nie zamierza drugi raz wypuścić z rąk okazji do usidlenia przystojnego bogacza. Ze względu na dawną przyjaźń Emily chce opuścić Reevea i zostawić Amber wolną rękę. Problem w tym, że chociaż żadne z nich tego nie chciało, zakochali się w sobie. Czy jednak obecność tej, którą oboje kochali nie stanie na drodze do możliwego szczęścia? Emily chce zaufać ukochanemu mężczyźnie, ma jednak świadomość sposobu działania dawnej przyjaciółki. Zbyt wiele razy już zawiodła jej zaufanie, by tym razem zawierzyć jej bez zastanowienia. Czy Emily i Reeve mają jeszcze szansę na wspólne życie bez wiszącego nad nimi cienia niedoskonałej przeszłości? I jak przyjmie to wszystko Amber?

Red Girl Books Recenzje

ilość recenzji:1

brak oceny 31-08-2017 14:55

Ktokolwiek uznał, że potępionych dręczy ogień i siarka, myli się. Piekło to zimno, lód i pustka. Piekłem było patrzeć, jak ktoś, kogo tak kurczowo się trzymałam, wymyka mi się z rąk. Piekłem była świadomość, że ten, którego wreszcie pokochałam, nigdy nie pokocha mnie.

W życiu Emily i Revee pojawia się osoba, którą obydwoje kochają - Amber. Kobieta nie rozpoznaje w niej tryskającej energią przyjaciółki, którą ostatnio widziała kilka lat temu. Za to ma przed sobą zmaltretowaną i kruchą kobietę, która z ledwością wyrwała się z terroru greckiej mafii. Mężczyzna daje Amber schronienie. Emily obawia się, że pojawienie się kobiety zmieni jej stosunki z Revee. Znajduje się między młotem, a kowadłem. Z jednej strony cieszy się, że Amber żyje, ale z drugiej strony obawia się, że straci przez nią ukochanego mężczyznę. To czego chciała, kłóciło się z obietnicą złożoną Amber kilka lat temu. W końcu ustępuje przyjaciółce, nie wiedząc, że ta nią manipuluje.
Czy Emily odnajdzie siłę, aby wybrać miłość?
Co kombinuje Amber?

Po pierwszej części nie mogłam się doczekać, kiedy druga trafi w moje łapki. Wiedziałam, że od razu zabiorę się za jej czytanie i tak się stało. Pochłonęłam książkę w jeden dzień!
Jedyną serią tej autorki, którą miałam okazję przeczytać to Połączeni. Nie ukrywam, że nie zachwyciła mnie tak jak tego oczekiwałam, chociaż spędziłam przy niej miło czas. Porównując te obie serie uważam, że First and Last porwało mnie bardziej! To było po prostu fenomenalne. Przechodząc do Ostatniego pocałunku to tak, ta książka miała wady. Denerwowało mnie to, że Emily tak łatwo ulega Amber, chociaż widzi, że ta próbuje grać na jej uczuciach. Denerwowało mnie to, że nie potrafiła wziąć swoje życie we własne ręce i albo zawalczyć o Revee, albo po prostu odejść i nie biczować samej siebie. Irytowało mnie to, że Emily najczęściej się żali, chociaż pokazała, że jest kobietą, która ma pazur. Z drugiej strony miłość rządzi się swoimi prawami i każdy inaczej jej ulega.

Zauważyłam, że lubię tego typu książki, kiedy narracja jest poprowadzona ze strony kobiety i mężczyzny. Wtedy o wiele łatwiej jest mi zrozumieć uczucia tych drugich. Tego tutaj mi brakowało tym bardziej, że Revee to postać bardzo złożona. Z jednej strony potrafi być czuły, troskliwy i łagodny, a za chwilę mroczny, nieugięty i podły. Bardzo chciałam też wiedzieć, co czuł w sytuacji, kiedy w jego życiu pojawiła się Amber, którą kochał. Czy kochał ją nadal jako kobietę, czy już tylko po prostu jako przyjaciółkę, której należy pomóc? Przyznam, że nie dowiedziałam się tego nawet z zakończeniem powieści.
Jeśli chodzi o Amber nie potrafiłam jej polubić. Od samego początku widać było, że wykorzystuje uczucia innych, że potrafi wszystko przekręcić tak, aby wyszło na to, że wszystko, co zrobiła dla Emily i Revee, było kierowane miłością.


Ostatni pocałunek jest lepsza od swojej poprzedniczki. Ograniczono ilość scen seksu, jednak nadal są one brutalne. Autorka w tej części skupiła się na relacjach Amber, Emily i Revee. Wraz z główną bohaterką przeżywałam jej wątpliwości i lęki. Z niecierpliwością oczekiwałam tego, co się wydarzy. Książka zdecydowanie trzyma w napięciu jeszcze bardziej niż Pierwszy dotyk. Nie zabraknie tu zagadkowych wydarzeń, tajemnic i nowych wyznań. Jeśli lubicie ostre erotyki, wątek kryminalny i wybuchowych bohaterów to musicie sięgnąć po tę książkę. Jest lekka, przyjemna i wciągająca. Odradzam jednak sięgnięcia po nią bez znajomości pierwszej części, bo możecie czuć się bardzo zagubieni.
Kup książkę

polecanekobietom.blogspot.com

ilość recenzji:283

brak oceny 27-08-2017 21:20

Z tą autorką spotkanie miałam niedawno podczas czytania pierwszej części tej opowieści. Zaintrygowała mnie ona na tyle że postanowiłam od razu kupić tom drugi by przekonać się jak się potoczyły dalsze losy Emily i Reeva. Jeżeli ktoś czytał PIERWSZY DOTYK to sam wie jakie było zakończenie, które nie pozwalało o sobie zapomnieć i zapewne wiele osób poczyniło tak samo.


W woli przypomnienia Emily w tamtej części poszukuje zaginionej przyjaciółki i przy okazji pozwala sobie zaspokajać potrzeby które przez kilka lat tłamsiła w sobie, zadając się z osobą którą podejrzewa o zabójstwo przyjaciółki. Książka kończy się gdy na progu posesji znaleziona zostaje poturbowana Amber. A na kilka minut przed tym odnalezieniem Reeve przyznaje się że kochał w życiu dwie kobiety Amber i ją.


W tej części zdecydowanie jest mniej scen erotycznych, a te które zostały są dość perwersyjne. Nie są jednak tak przytłaczające jak w części pierwszej. Co niewątpliwie chyba lepiej wpłynęło na mój odbiór tej. Gdybym miała go do czegoś przypisać to byłby thiller erotyczny z dużą nutą tajemniczości i zagadek.


Wraz z pojawieniem się Amber na ranczu zaczynają się dziać dziwne i niepokojące sytuacje, które sprowadzają na naszych bohaterów wiele problemów. I dzięki temu wątkowi sytuacyjnemu udało się autorce mnie utrzymać przy sobie. Zupełnie to nie jest zasługa bohaterów. Zarówno Reeve jak i Emily nie przypadli mi do gustu.


Emily- z jednej strony fajnie że zdaje sobie sprawę ze swych potrzeb cielesnych i otwarcie o tym mówi. Natomiast jej niepewność siebie w stosunku do swej przyjaciółki i pozwalanie by ta nią tak otwarcie manipulowała momentami mnie strasznie irytowało i chyba przekreśliło jej pierwszy walor. Tak naprawdę przez całą książkę cały czas walczyła ze sobą. Z jednej strony miłość do Reeva a z drugiej lojalność wobec przyjaciółki. Według mnie jakoś nie dała się polubić. Już chyba bardziej rozumiałam Reeva, który w tej części trochę przysiadł ze swym despotycznym charakterem.


Najbardziej ciekawą postacią była Amber która bez skrupułów wszystkimi manipulowała by tylko dostać to co chciała. Nie liczyła się z uczuciami nikogo a szczególnie przyjaciółki która chciała poświęcić dla jej dobra miłość swego życia. Od razu zaznaczam, iż to że była ciekawa wcale nie oznacza że była postacią pozytywną.


Ta część momentami była przewidywalna, a momentami zaskakiwała nawet mnie. Zakończenie przyniosło ze sobą wiele odpowiedzi i podobnie jak w tamtej części zaskoczyło. Gdybym miała pokusić się o porównanie to chyba ta część wypada lepiej od poprzedniczki. Było w niej więcej emocji, uczuć i dramatów. Seks nie stanowił tu pierwszego planu a był jedynie dopełnieniem.


Zdecydowanie nie żałuję że po nią sięgnęłam i mogę dać jej spokojnie siedem punktów. Polecam ją osobom które lubią trochę akcji w książce i nie zniesmacza je dominacja jednej ze stron. Tu nie przeczytamy o cukierkowej miłości w której wszyscy wychodzą uśmiechnięci na samym końcu. Tu życie ma wiele kolorów które często przesłaniają chmury. Nie zdradzę wam nic więcej a to czy po nią sięgnięcie zostawiam waszej decyzji. Do zobaczenia za niedługo...

Królewskie Recenzje

ilość recenzji:59

brak oceny 10-08-2017 23:12

W chwili, gdy Emily postanawia przestać szukać zaginionej Amber i rozpocząć związek z Reevem, przyjaciółka odnajduje się. Przywożą ją całą poobijaną, posiniaczoną i zakrwawioną do jego posiadłości na ranczu. Emily, bardzo zraniona, trochę wycofuje się, bo nie chce po raz kolejny odbierać mężczyzny Amber. Wszystko to sprawia, że krwawi jej serce, bo pokochała tego przerażającego mężczyznę. Kocha także Amber. Tylko kogo kocha Reeve?


Pojawienie się Amber postawiło pod znakiem zapytania powoli rozwijający się związek Emily i Reeva. Emily uważa, że to przyjaciółka ma pierwszeństwo, bo to ona pierwsza spotkała Reeva, a ponad to nie chce po raz kolejny odbierać jej mężczyzny. Amber z kolei nie ukrywa, że pragnie odzyskać Reeva. On natomiast, pomimo, że zapewniał Emily, że to jej pragnie, cały czas przesiadywał przy łóżku Amber, po jej powrocie, w jej sypialni. A do tego jego czułe słówka...

O ile pierwszy tom był ostrym erotykiem, Ostatni Pocałunek mogłabym określić jako pikantny romans. Tym razem autorka skupiła się bardziej na kwestiach związkowych. Scen erotycznych było chyba troszkę mniej niż w poprzedniej części, ale były one jeszcze pikantniejsze. Laurelin Page wie jak pobudzić zmysły i przyspieszyć bicie serca. Do tego wprowadziła intrygi miłosne i mafijne, które pomimo, że rozgrywały się bardziej w tle, to wprowadzały dreszczyk emocji. Autorka również zastosowała trójkąt miłosny, który tym razem nie do końca mi się spodobał, bo spodziewałam się tutaj czegoś innego... Denerwowała mnie również Amber od samego początku, bo od kiedy poznałam Emily, bardzo ją polubiłam. Emily to kobieta, która sama do końca siebie nie rozumie, jest zdolna do poświęceń i pomimo, że lubi mocne wrażenia, to jest też wewnętrznie niezwykle delikatna i krucha. Amber z kolei to zimna intrygantka, która przed niczym się nie zawaha, by osiągnąć swoje cele. Jest też bardzo sztuczna i wyrachowana. Dlatego nie mogłam znieść kiedy wprowadziła tyle zamętu w życiu zbliżających się do siebie ludzi, którzy mieli szansę na prawdziwe szczęście i kiedy Emily miała przez nią wyrzuty i sumienia i chciała zrezygnować ze swojego szczęścia na rzecz takiej przyjaciółki

Autorka zakończyła pierwszą część dramatycznym wydarzeniem, pojawieniem się Amber. Długo wyczekiwałam kontynuacji. Byłam ciekawa jak dalej potoczą się losy bohaterów. Wiedziałam, że Amber stanie się przyczyną kolejnych niebezpiecznych zwrotów akcji, dreszczyku emocji i kłopotów. I nie pomyliłam się, ale nie spodziewałam się także, że Amber wprowadzi aż takie zamieszanie w życie bohaterów i całą fabułę. Z jednej strony dzięki temu było ciekawie, a z drugiej męczył mnie cały ten trójkąt miłosny i wyrzuty sumienia Emily oraz jej moralne rozterki.

Książka z pewnością jest kontrowersyjna. Dla niektórych Ostatni Pocałunek może być przewidywalny i mogą oni uważać, że jest to słaba kontynuacja cyklu. Dla mnie jednak było wiele momentów i zwrotów akcji, których kompletnie się nie spodziewałam. Tak samo zakończenie... Niby mogłam się go spodziewać, ale i tak zrobiło na mnie ogromne wrażenie i trochę mnie rozczuliło.

Zaczytana Wiedźma

ilość recenzji:1

brak oceny 1-08-2017 20:35

Przyjaźń to bardzo specyficzna relacja, która ma swoje blaski i cienie. Jest piękna, ale potrafi być też bardzo trudna. Wybaczanie i miłość bardzo często jest w pakiecie. Jednak czy przyjaźń jest możliwa kiedy na horyzoncie pojawia się obiekt westchnień? Z czego wtedy najlepiej zrezygnować? Z siebie? Z miłości? Z przyjaźni? A może da się mieć wszystko jednocześnie?

Wyzwaniem jest napisanie dla Was tej recenzji bez zdradzenia tajemnicy pierwszego tomu. Tym bardziej, że zakończył się on w momencie, w którym emocje wrzały. Jednak wreszcie udało mi się doczekać do końca, ponownie wyruszyć w podróż z Emily i Reevem... i żałuję, że to już koniec.

Emily podąża mroczną i niebezpieczną ścieżką mafijnego świata w celu odnalezienia swojej przyjaciółki Amber. Wszystkie drogi prowadzą do niebezpiecznego Reeva i powiązanej z nim greckiej mafii. Czy Emily uda się odnaleźć przyjaciółkę? I czy przy tym niebezpiecznym mężczyźnie jest bezpieczna?

Nie zapominajmy, że Emily ma problem z podejmowaniem samodzielnych decyzji. W dodatku zawsze trafia na mężczyzn, z którymi relacja nie jest łatwa. Jej specyficzne emocje w tego typu układach najczęściej kończyły się słabo. W ostateczności było to mało komfortowe dla niej samej.

Tym razem jednak w imię starej przyjaźni postanawia odnaleźć Amber i uwieść jej byłego faceta aby dowiedzieć się jak najwięcej. Wszystko to odbywa się w wielkiej tajemnicy aby nie zdradzić swoich intencji, a tym samym zachować złudne uczucie bezpieczeństwa.

"Ostatni pocałunek" zaskoczy każdego tak samo jak zakończenie pierwszej części tej historii. Będą emocje, mafia, niebezpieczeństwo i bardzo kruche relacje. Będzie uczucie, namiętne chwile, słabość, rezygnacja i żal.

Reeve dowie się z jakim zamiarem trafiła Emily na jego farmę. Pozna jej zamiary i cel. Pozna jej wszystkie słabe punkty. A Emily? Będzie musiała zmierzyć się sama ze swoją uległością, z brakiem konsekwencji, ze strachem, z kłamstwem i manipulacją, a także stratą i samotnością.

Laurelin Paige po raz kolejny wciąga nas w niebezpieczny klimat mrocznych mężczyzn, w świat strachu i niepewności gdzie nie ma zasad. Gdzie namiętność miesza się z niebezpieczeństwem. Stałe uczucie strachu, napięcia i tajemnicy tylko napędza adrenalinę krążącą nam w żyłach.
Cóż mogę więcej dodać... Osobiście ta seria podoba mi się najbardziej z tych, które wyszły spod pióra autorki.

Inthefuturelondon

ilość recenzji:1

brak oceny 28-07-2017 14:14

Przyznaję się. Okej? Przyznaję się. Tą książkę czytałam z zapartym tchem. Jest ona o wiele lepsza niż poprzednia część, ponieważ tutaj autorka skupiła się przede wszystkim na tych tajemnicach i cichej rywalizacji o względy Reevea.

Teraz uwaga: powtórzę coś, co powtarzałam w poprzednich recenzjach. Główna bohaterka bardzo mnie irytowała swoim zachowaniem. Skoro widzi, że jej obecność nie jest dobra, to dlaczego nie wyjedzie od razu tylko dalej siedzi w rezydencji tego mężczyzny, myśląc sobie, jaka to ona nie jest głupia, że tu jest. Serio. Nie lubię czegoś takiego i czytając te wszystkie rozmyślania miałam wielką ochotę przywalić w łeb Emily czymś ciężkim.
Amber, którą poznałam dokładniej, sprawiła, że moje nerwy sięgnęły jakiegoś apogeum. Jest to tak cholernie irytująca laska, jeszcze bardziej niż Emily. Ugh, masakra.

A Reeve? A Reeve cieszy się, że ma przy sobie dwie piękne kobiety i chyba nie zamierza żadnej z nich uświadomić którą z nich woli. Kolejny bohater, który zasługuje na potępienie.

Mimo moich zarzutów do głównych bohaterów, jestem szczerze zachwycona tą powieścią. Choć moje nerwy nie raz i nie dwa były już totalnie na wyczerpaniu, to jednak ja uparcie trwałam i przewracałam kolejne kartki. Laurelin Paige po raz kolejny udowodniła mi, że nawet jeśli jestem na nią zła to i tak nie jestem w stanie jej opuścić. To prawie tak jak sytuacja między Reevem i Emily. Jak jakieś chore uzależnienie.

I szczerze? Teraz boję się sięgnąć po kolejne książki tej autorki, bo ja już nie wiem czego mogę się spodziewać.

Dla jednych "Ostatni pocałunek" może być totalnie przewidywalny i nie warty uwagi, ale ja byłam naprawdę zaskoczona końcówką. Mimo, że mogłam się jej spodziewać.

...

Biały Notes

ilość recenzji:1

brak oceny 22-07-2017 16:50

Zaginiona Amber niespodziewanie się odnajduje, a związek Reeve?a i Emily staje pod znakiem zapytania. Lojalna wobec przyjaciółki Emily ma zamiar wyrzec się swojej miłości  i zostawić Amber wolną drogę do serca przystojnego pana Sallisa. Reeve nie pozwala jej jednak tak łatwo odpuścić ? twierdzi, że to właśnie z Emily chce spędzić resztę życia. Być może kobieta by mu uwierzyła, gdyby nie jego czułe gesty wobec Amber. Jego troska, opieka i noce spędzane z nią w jednej sypialni?

Amber nie ukrywa, że pragnie odzyskać byłego kochanka. Przedtem musi się jednak uporać z ludźmi Michaelisa, którzy wciąż nie dają jej spokoju i prześladują dziewczynę. Czego od niej chcą? Co takiego tym razem przeskrobała Amber? I którą kobietę wybierze Reeve? Wyjaśnienie i ostateczne zakończenie wszystkich wątków odnajdziecie w książce ?Ostatni pocałunek? autorstwa Laurelin Paige.

ZROBIŁO SIĘ ROMANTYCZNIE
O ile ?Pierwszy dotyk?, pierwszą część historii o Reevie i Emily, można określić jako thriller erotyczny, tak ?Ostatni pocałunek? mocno odbiega od konwencji dreszczowca i skupia się głównie na miłosnych problemach bohaterów. W książce pozostały co prawda pewne niejasności, niektóre elementy wymagają wytłumaczenia, ale wątek emocjonującej zagadki gdzieś się rozmył. W ?Ostatnim pocałunku? próżno szukać napięcia, które towarzyszy lekturze ?Pierwszego dotyku?.

Zamiast tego Laurelin Paige skoncentrowała się na skomplikowanym trójkącie miłosnym i zaserwowała czytelnikowi romantyczne dialogi rodem z melodramatów. Plus opisy rozterek Emily, która sama nie wie, czy dać się porwać miłości, czy pozostać lojalną wobec przyjaciółki, której nie wiedziała od lat. I chociaż jako kobieta lubię sobie czasem poczytać o nieszczęśliwie ulokowanych uczuciach, to spodziewałam się po tej powieści czegoś innego. Czegoś, co wciągnie mnie równie mocno jak pierwszy tom. Niestety, pod kątem fabularnej intrygi ?Ostatni pocałunek? zostaje daleko w tyle za poprzednią częścią.

SEKSUALNIE WYZWOLENI
Poziom utrzymały jednak opisy aktów seksualnych, które są równie pikantne w obydwu książkach. Jednym mogą się takie sceny podobać, drugim wręcz przeciwnie, ale trzeba przyznać, że Laurelin Paige potrafi ubrać seks w słowa. Nawet ten najbardziej frywolny i wyuzdany. Szkoda tylko, że element, który w ?Pierwszym dotyku? był iskrą zapalną miłości Reeve?a i Emily, który pozwolił im dobrze się poznać i w pełni sobie zaufać, w ?Ostatnim pocałunku? pełni rolę dość? ordynarną.
Emily nie jest pewna ani uczuć Reeve?a, ani aktualnej liczby jego kochanek, jednak oddaje mu swoje ciało bez większego problemu. A gdzie kobieca duma i godność? Gdzie te wszystkie moralne rozterki, które nie pozwalają Emily stanąć Amber na drodze? Być może po erotyku nie powinnam spodziewać się przesadnie szlachetnej postawy bohaterów, jednak niesmak czułam. I coś mi się ewidentnie nie kleiło.

PIERWSZY PODOBNO NAJLEPSZY
Mówi się, że pierwszy wybór jest najlepszy, a kontynuacja danej historii nigdy nie będzie tak dobra, jak oryginał. Niestety, ta zapewne nieco sporna mądrość sprawdza się w przypadku książki ?Ostatni pocałunek?. Laurelin Paige nie udało się utrzymać elektryzującej atmosfery pierwszego tomu powieści ? zagadka prześladowców Amber jest średnio ciekawa i przewidywalna, a królujący w lekturze seks stracił na wartości.

Osoby, którym podobał się ?Pierwszy dotyk?, na pewno będą chciały poznać ostateczne zakończenie tej opowieści (czemu się zupełnie nie dziwię, bo sama czekałam na nie z wypiekami na policzkach), ale raczej się rozczarują. Z erotycznego thrillera zrobiło się sprośne romansidło, czego szczerze żałuję.

Ruda blondynka recenzuje

ilość recenzji:1

brak oceny 21-07-2017 14:26

Emily i Reeve to dwoje kochanków, którym los nie sprzyja, a raczej osoba z przeszłości ich poróżnia. Ale czy na pewno? Czy przyszłość nie jest im pisana? 


Szczerze powiedziawszy ciężko było mi się zabrać za tą książkę, ponieważ bałam się, że poczuje rozczarowanie. Jednak bardzo się myliłam, gdyż książka bardzo mnie zaskoczyła i to pozytywnie. Autorka więcej opowieści poświęciła kłopotą a nie tak jak do tej pory - pociągowi seksualnemu. Właśnie z tego punktu historia ta bardziej przypadła mi do gustu, gdyż pokazała to, czego brakowało mi do tej pory. 

Czytając wyżej wymienioną lekturę od początku aż do końca odczuwa się burze emocjonalną, ale najbardziej wyraźny jest tutaj strach i obawa. Od pierwszej strony czuć tutaj dreszczyk tajemniczości, który nadaje tej powieści mroczny charakter. 


Podsumowując mogę wam powiedzieć na pewno jedno, a mianowicie to, że warto sięgnąć po tą historię i zanurzyć się w jej świat. Jak dla mnie książkę powinien przeczytać każdy, a najbardziej ci, którzy uwielbiają mafijny świat. 



Moja ocena: 9/10