SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Ostatni

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Czarna Owca
Data wydania 2020
Oprawa miękka
Liczba stron 424
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Barbarzyńskie morderstwo, jeden hotel i dwudziestu ocalałych. Jak można czuć się bezpiecznie, gdy morderca jest wśród nas?

Amerykański historyk - Jon Keller - jedzie na konferencję naukową do Szwajcarii. W trakcie dowiaduje się, że świat się kończy. W Waszyngtonie i kilku światowych stolicach doszło do ataku nuklearnego. Podczas gdy gasną światła cywilizacji, mężczyzna zastanawia się, czy jego żona Nadia i ich dwie córki wciąż żyją. Jon żałuje też, że zignorował ostatnią wiadomość od Nadii.

Oprócz Jona w hotelu znajduje się dwudziestu ocalałych. Z dala od najbliższego miasta walczą o przetrwanie. Pewnego dnia w zbiorniku na wodę pitną znajdują ciało dziewczynki. Oczywiste jest, że została zamordowana. Ktoś z mieszkańców hotelu jest zabójcą.

Jon zaczyna popadać w paranoję. Na własną rękę stara się prowadzić dochodzenie, aby odnaleźć mordercę. Seria dziwnych samobójstw, tajemnicze zaginięcia i nadprzyrodzone zjawiska nie są sprzyjającymi okolicznościami. Czy powinien zaryzykować wydostanie się z hotelu? Można tylko mieć nadzieję, że apokalipsa będzie mniej przerażająca...

`Ostatni` to zapierający dech w piersi dystopijny thriller - mrożący krew w żyłach swoją wiarygodnością. Przeszywający do szpiku kości nastrój zagrożenia w połączeniu z przemyślaną fabułą sprawia, że od lektury trudno się oderwać.


`Mroczna, oryginalna, fascynująca`
- C.J. Tudor, autorka `Kredziarza`

`Nawiązując do `Lśnienia`, Jameson przedstawia niesamowitą i niepokojącą historię osadzoną w banalnej codzienności. Lektura całkowicie pochłaniająca`
- `Kirkus Reviews`

`Od tej powieści nie można się oderwać. Apokalipsa postnuklearna przenika się z zagadkowym morderstwem w towarzystwie niesamowicie wykreowanych postaci. W tej wspaniałej i bardzo oryginalnej powieści Stephen King spotyka Agathę Christie`
- Luca Vesta, autor książki `Złodziej kości`

`Inteligentna, oryginalna, przerażająco pochłaniająca`
- Erin Kelly, autorka `Kłamał, Kłamała`
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Czarna Owca
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2020
Wymiary: 135x210
Liczba stron: 424
ISBN: 9788380159501
Wprowadzono: 17.01.2020

RECENZJE - książki - Ostatni - Hanna Jameson

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3.8/5 ( 4 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    1
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Bookendorfina

ilość recenzji:1530

29-06-2020 20:49

"Mam wrażenie, że w hotelu jest więcej osób, niż nam się wydaje."

Powieść atrakcyjnie splata kilka wątków, jednocześnie ciekawie miksuje kawałki łamigłówek i zagadek. Postapokaliptyczny klimat wzbogacają elementy kryminału, sensacji i obyczajowych nut. Aspekty głębokiej izolacji, wyjątkowości przeżycia, walki o przetrwanie, podgrzewają niepewność i niepokój. Zwłaszcza pierwsza połowa książki przyciąga uwagę, zgrabnie buduje napięcie, wystawia czytelnika na strumień niewiadomych i sekretów. Druga połowa nie okazuje się już tak mocno zajmująca, rozbija się o fale przeciętności i szablonowości.

Na wiele miast, rozsianych po całym świecie, spadają bomby nuklearne, skazując miliony ludzi na zagładę, dewastując środowisko naturalne, wprowadzając całkowity chaos i panikę. W usytuowanym w odosobnieniu hotelu, skrytym wśród gęstego lasu, przed zewnętrznym zagrożeniem chroni się dwudziestka ludzi. Bardzo odmienni osobowościowo, reprezentujący różne warstwy społeczne, rozmaicie podchodzący do tematu przeżycia. Wśród nich historyk John Keller, który prowadzi kronikę wydarzeń i osobiste zapiski.

Kluczowa postać wydaje się zupełnie przeciętną osobą, nie jest superbohaterem, a jednak potrafi aktywnie włączyć się w czynienie życia garstki tych, co przetrwali, zorganizowanym, naturalnym i znośnym. Mężczyzna prowadzi prywatne śledztwo w sprawie zamordowania dziewczynki, której ciało odnaleziono w hotelowym zbiorniku wody pitnej. Sprawia wrażenie lekkiego nieudacznika i niezdary, nie kieruje się logiką w zachowaniu. Swobodnie wydobywa od ludzi prywatne tajemnice, lecz zamiast zatrzymywać je dla siebie, szybko dzieli się nimi z innymi. Nie przekonuje postawą, czasami zachowuje się jak rozkapryszone dziecko, ale nie ma się co dziwić, świat, jaki znał i na jakim mu zależało, minął bezpowrotnie, zaś on robi wszystko, aby odwrócić uwagę od wyrzutów sumienia i poczucia winy w odniesieniu do swojej rodziny, od której nie ma znaku życia.

Hanna Jameson dość swobodnie podeszła do racjonalności i spójności przybliżonego świata po nuklearnej zagładzie, środków komunikowania się, skażenia atmosfery, dostępu do wody, prądu, żywności, artykułów pierwszej potrzeby. Kiedy było to wygodne wszystko sprawiało wrażenie prawidłowego działania i dostępności, a kiedy intensyfikowała się izolacja nic nie funkcjonowało tak jak należy. Przeszkadzała niekonsekwencja w snuciu opowieści, choć rozumiem, czym kierowała się autorka, elastycznie dostosowując tło do tego, co było naświetlane na pierwszym planie. Próba zastanowienia się nad tym, w jaki sposób zmienia się człowiek w obliczu zagrożenia śmiercią, nieuchronności strat, traumatycznych doświadczeń i rywalizacji o życie?

Postaci cechuje mieszanka dobrych i złych cech, ukazują zafałszowane i prawdziwe oblicze, decydują się na drastyczne kroki lub wycofują się z wszelkiej aktywności. Ale są tacy, którym zależy na dobru ogółu, podporządkują własne interesy potrzebom tych, co przetrwali, pragną, by pozostali czuli ich użyteczność i przydatność. Ale czy faktycznie tylko takie motywy nimi kierują? A może ich tajemnice są po prostu pilniej strzeżone? Zakończenie rozczarowało, spodziewałam się wnikliwszej analizy, lepszych posunięć, elementu zaskoczenia, materiału do refleksji. Książka zapewnia dreszczyk emocji, lecz nie jest on intensywny, sympatycznie się ją czyta, choć nie pozostanie w pamięci, pasuje do wypełnienia wolnego czasu, ale nie w zobowiązującej formie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Angela

ilość recenzji:77

15-02-2020 09:43

Do czego byłbyś zdolny gdybyś został jednym z ostatnich ludzi na świecie? Co zrobiłbyś żeby przetrwać? Czy złamałbyś zasady moralne, wiedząc że jesteś bezkarny? Co dzieje się z człowiekiem i jego psychiką, gdy myśli że nastąpił koniec świata?
Goście hotelu Sixieme w Szwajcarii dowiadują się, że przeprowadzono atak nuklearny na Waszyngton, Londyn i kilka innych europejskich stolic. Wśród gości znajduje się historyk Jon Keller, który postanawia prowadzić dziennik opisujący losy mieszkańców hotelu po ?końcu świata?. Bez dostępu do internetu, telewizji, jakichkolwiek wiadomości, odcięci od świata ludzie, nie wiedzą co dzieje się poza hotelem. Część z nich wyjechała, ale w hotelu pozostały 24 osoby. Gdy postanawiają otworzyć zbiorniki na wodę, aby zbierała się w nich deszczówka, w jednym z nich znajdują ciało dziewczynki. Jon postanawia przeprowadzić na własną rękę śledztwo w sprawie morderstwa.
Książka pisana jest w formie dziennika, w narracji pierwszoosobowej. Chociaż nie lubię tego typu narracji to jednak w tym przypadku nie jest ona irytująca a wpisuje się w całą konwencję książki. Pomimo, że wątek kryminalny wydaje się być podstawowym to jednak kwestie przetrwania w postapokaliptycznej rzeczywistości znajdują się tu na pierwszym miejscu. Fabuła, w której obserwujemy wraz z głównym bohaterem zachowania tak zróżnicowanych jednostek w kontekście końca świata jest naprawdę wciągająca. Pomimo, że grozy tutaj brak a ciarek na ciele w trakcie czytania nie uświadczyłam, to na napięcie nie mogę narzekać. Koncepcja książki wydaje się naprawdę fascynująca. Pomimo to zakończenie mnie rozczarowało i niewiele miało wspólnego z thrillerem, a ostatecznie mam wrażenie że nie wszystkie wątki spięły się w logiczną całość. W mojej opinii wyjaśnione zostają jedynie pewne dylematy moralne a wątek kaznodziei jest dla mnie w ogóle niezrozumiały i nie wpisuje się w konwencję całości. Kompletnie nie satysfakcjonuje mnie wyjaśnienie tej historii. Poza tym główny bohater, Jon irytował mnie swoim chwiejnym zachowaniem i brakiem jakiejkolwiek konsekwencji, choć podejrzewam, że w obliczu końca świata każdy z nas mógłby być rozchwiany emocjonalnie.
Podsumowując ? czyta się dobrze, szybko, całość wciąga, ale jednak spodziewałam się trochę czegoś innego.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Inthefuturelondon

ilość recenzji:1

14-02-2020 09:51

O tej książce dowiedziałam się dopiero przy okazji robienia listy zapowiedzi na styczeń. Moją uwagę przykuła nie tylko wyrazista okładka, ale także podtytuł "Jeden hotel. Dwudziestu ocalałych". No, trzeba przyznać, że jest to intrygujące. Kiedy zapoznałam się z opisem, wiedziałam, że jest to pozycja, którą muszę poznać bliżej.

Na świecie wybucha wojna nuklearna. Na większe miasta spadają bomby, tysiące ludzi ginie, a w pewnym Szwajcarskim hotelu nadal znajduje się około dwudziestu ludzi, z różnych stron świata. Wśród nich jest Jon, który przyjechał tam na konferencję naukową. Kiedy to wszystko się dzieje, on jest w stanie myśleć tylko o jednym: czy jego żona i córeczki jeszcze żyją? Czy udało im się uciec? Wkrótce w hotelu, w zbiorniku na wodę, znajdują się zwłoki małej dziewczynki. Mordercą musi być ktoś, kto znajduje się w tym miejscu. Jon wpada w obsesję i za wszelką cenę chce odnaleźć winnego. Jak daleko będzie w stanie się posunąć, by sprawiedliwości stało się zadość?

Jeszcze przed rozpoczęciem lektury, zastanawiałam się, czego oczekuję od tej książki. Do głowy nie przychodziło mi nic innego jak to, żeby była po prostu dobra i wciągająca. Czy tak faktycznie było? No cóż, o tym się za chwilę przekonacie.

Jon, który jest głównym bohaterem, od początku wzbudził moją sympatię. Podczas gdy wszyscy wariowali i na siłę szukali jakiegoś sposobu na powrót do domu, on przystąpił do przeanalizowania sytuacji, w jakiej się wszyscy znaleźli. W sytuacjach kryzysowych naturalną reakcją człowieka jest ucieczka, a on postanowił zostać z własnej woli. No i to mnie trochę zdziwiło. Z jednej strony: okej, nie chce się narażać na niepotrzebne niebezpieczeństwo, ale z drugiej strony dziwne, że nie zerwał się od razu z miejsca i nie zaczął poszukiwań rodziny. Według mnie wyszło to nienaturalnie i była to pierwsza rzecz, jaka mnie zraziła.

Tami to kolejna bohaterka, którą można tu spotkać. Ona z kolei emanuje takim chłodnym opanowaniem. Nie szaleje, nie zastanawia się, jak uciec. Doskonale zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji, w jakiej się znajduje i wydaje się, że jej z tym dobrze. Chociaż na samym początku została przedstawiona, jako zbyt pewna siebie i zadzierająca nosa pannica, to bardzo ją polubiłam. Mimo wszystko jest to sympatyczna dziewczyna, która swoją wrażliwość ukrywa pod grubą warstwą sarkazmu i pewności siebie.

Książka Hannah Jameson nawiązuje do Lśnienia głównie miejscem wydarzeń. Podobnie, jak u Stephena Kinga, mamy odcięty od świata hotel, o którym nikt nie pamięta. Jednakże tutaj nie biega morderca z siekierą i w zasadzie, to całe szczęście. Nie pasowałoby to do tej historii. Mnie fabuła bardzo skojarzyła się z Niechcianym gościem Shari Lapeny, gdzie był podobny wątek.

Przez opis, cały czas uważałam, że Ostatni to thriller, który trzyma w napięciu. Jednak książka ta nie jest dreszczowcem pełną gębą, a jedynie zawiera elementy tego gatunku. W znacznej części jest to powieść obyczajowa, może nawet psychologiczna. Autorka ukazuje tutaj, w jaki sposób mogą reagować ludzie w obliczu katastrofy. Moim zdaniem zostało do przedstawione bardzo dobrze i dość ciekawie.

Choć jest to powieść ciekawa i niewątpliwie dobrze napisana, to nie było to coś, czego się spodziewałam. Właśnie przez to czuję w sobie pewne rozczarowanie. Jednakże powieść Hannah Jameson jest godna polecenia. Senna i mroczna atmosfera miejsca akcji, wywołuje chwilami ciarki na plecach, więc jest to kolejny plus. Jeśli miałabym wybierać, co podobało mi się najbardziej, to właśnie to.

Może nie zadowoli fanów krwistych thrillerów, ale osoby lubujące się w powieściach obyczajowych z wątkiem dreszczowca, jak najbardziej. Z chęcią sięgnę po kolejne powieści tej autorki w przyszłości.

Czy recenzja była pomocna?

Zacisze Lenki

ilość recenzji:59

6-02-2020 15:24

Szwajcaria, leżący na uboczy hotel, cieszy się złą sławą. To właśnie tu rozegra się część wydarzeń, których narratorem jest amerykański historyk, który spisuje to, co się dzieje.

Zbombardowano Waszyngton, nastąpił atak nuklearny na Stany Zjednoczone. Świat, w którym dotychczas żyli bohaterowie, zupełnie zmienił swoje oblicze. Nie działają telefony, internet nie ma zasięgu. Brak informacji sprawia, że ludzie nie wytrzymują napięcia, część z nich popełnia samobójstwo.

"Wszystko, co było wcześniej, w naszym poprzednim życiu, pozostawało teraz bez znaczenia. Teraz żyliśmy z dnia na dzień i nie pamiętaliśmy już ludzi, których nienawidziliśmy, rzeczy, które nas denerwowały, psuły nam humor w internecie, statusów na Facebooku, na których widok przewracaliśmy oczami, filmików ze słodkimi zwierzątkami, na których płakaliśmy, batalii przeciwko dziennikarzom, prezenterom telewizyjnym, politykom, celebrytom. Wszystko to było nieważne."

Zatapiając się w lekturze, odczuwa się ciężar tego, co dzieje się w akcji.

"Zaczęło do mnie docierać, że raczej nikt nie powie mi, co robić. Rząd mojego kraju przestał istnieć. Szkocja przestała istnieć. Setki tysięcy ludzi straciło życie (...).
Musiało upłynąć kilka chwil, gdy dotarło do mnie, że ludzie wokół mówią o kolejnych bombach, które wybuchły w Chinach, nieopodal Monachium i jeszcze gdzieś w Niemczech (...)."

Akcja zagęszcza się, gdy, w znajdującym się na dachu, zbiorniku z wodą zostaje odnalezione ciało kilkuletniej dziewczynki. Nie wiadomo kto jest sprawcą i czy nie znajduje się on wśród żywych osób. Dodatkowo w zaistniałej sytuacji rodzą się pytania o to, jak zachować się w sytuacji, gdy gatunek ludzki wymiera, ludzie zachowują się nielogicznie i irracjonalnie.

" Jedyną rzeczą, jak nam, ludziom, została i jaka może motywować nas do wstania rano z łóżka, jest dobroć, drobne przejawy ludzkiej dobroci, które powinniśmy sobie wzajemnie okazywać."

Zakończenie ten fascynującej i nie do końca wyjaśnionej historii zupełnie mnie zaskoczyło. Przyznam, że pojawiło się więcej pytań, niż odpowiedzi, a ja zastanawiam się, czy książka będzie miała kontynuację.

W trakcie lektury nasuwają się liczne pytania: Czy będziemy mieli się z kim pożegnać, gdy śmierć będzie nam zaglądać w oczy? Co zrobiłabym/ zrobiłbym w obliczu zagrożenia/katastrofy/wojny czy nawet przejmującego zimna? Sporo emocji i przemyśleń (zwłaszcza gdy takie sytuacje wydają się całkiem realne np. w obliczu epidemii koronawirusa czy skandali politycznych na świecie).

Było to moje pierwsze i zarazem bardzo udane spotkanie z twórczością autorki, zapewniające kilkugodzinną rozrywkę. Mimo że całość jest na bardzo wysokim poziomie, wychwyciłam kilka błędów, jednak nie wpływa to znacząco na odbiór książki.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?