Jestem naprawdę miło zaskoczona. Po niezłym "Wampirze Lestacie" i średniej "Królowej Potępionych" Anne nareszcie napisała coś, co może się równać z pierwszą częścią Kronik Wampirów. Mnie osobiście książka urzekła. Zdziwiłam się też, ponieważ jest w niej znacznie mniej wątków niż w poprzednich częściach, co jest jej wielkim plusem (dziwne, prawda?). Zauważyłam też jeszcze jedną ciekawą rzecz, a mianowicie: Pani Rice zawsze miała w zwyczaju pisać powieści bazujące na jednym prostym pomyśle... Tym razem jest inaczej i książka jest nimi aż przepełniona! Cóż więcej mogę dodać?... Kawał dobrej literatury;)).