- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
kilogram puszek. - Boże! - jęknęła Maryla. - Ile tych piekielnych puszek musisz uzbierać na te dwa siedemdziesiąt? - Sześćdziesiąt, dokładnie: sześćdziesiąt dwie sztuki. Dlatego jeżdżę tam, gdzie piją piwo. Niestety, zaczęli mnie przeganiać, bo niby wchodzę na czyjś rewir. Chcą, żebym zapłaciła rewirowe. - Czyli? - dociekała Maryla. - Pół litra czystej. * - Mam dosyć tego biedowania, sztukowania i wszystkich drobnych kradzieży w supermarketach. To mnie poniża. - Maryla od rana jest nie w sosie. - Tobie, Dora, zabraniam zbierania tych śmierdzących puszek! Słyszysz, szmaciana lady?! Ci, co żebrzą, tak się nie natrudzą jak ty. Poniżasz się dla paru marnych groszy. - Zatem nic innego nam nie pozostaje, jak napaść na bank - oświadczyła Dora. - Będzie przednia zabawa, zanim nas zgarną. I zdobędziemy sławę: ,,Trzy starsze, dystyngowane panie obrobiły bank w Pułtusku" - będą grzmiały tytuły na pierwszych stronach wszystkich gazet. - Śmiech Bogusi wypełnia całe mieszkanie. - Podoba mi się, siostrzyczko, zaczynasz być kreatywna. - Póki co, dajmy ogłoszenie i z pewnością raz dwa wynajmiemy mój pokój. Nawet dwa pokoje możemy wynająć, a same spać w saloniku. - Dora powraca na zwykłe dla siebie tory. - Nudna jesteś, Dora. Wysil się i wymyśl coś innego. Choć raz w życiu wyluzuj się i bądź twórcza. - Spoko. Wyluzuję się. Potrzebuję tylko trochę czasu. - Godzinę czy dwie? - zgryźliwie rzuca Maryla. - no, miesiąc, dwa. - Tak myślał - wzdycha Maryla. - A dlaczego powiedziałaś: ,,w Pułtusku"? - Dora, na miłość boską! Tak sobie powiedziałam. Może być w Kościelisku czy gdziekolwiek - na dobre zezłościła się Bogusia. - Dora, miejscowość dobierz sobie sama, jak ci będzie pasować - łaskawie zezwoliła Maryla. Dwa dni później wynajęły pokój studentce. Dora była bardzo zadowolona: - Zawsze to zastrzyk dla naszego budżetu. - Jasne, jak z kamfory. Poczujesz, a nie odczujesz - kpiła Bogusia. * Zima i przednówek wlekły się niczym zniedołężniała starość. Jak tylko przygrzało majowe słońce, Dora oświadczyła, że ma ,,puszkowe" oszczędności i wyjeżdża na parę dni. Wyjechała szarym świtem bez informowania sióstr, do kogo i po co. - Ty widzisz, jak ona nas potraktowała? Widzisz?! Jak ona mogła? - powtarzała Maryla przez pół dnia. - Daj spokój. Nie musi się spowiadać ze wszystkiego. - A czy ja coś ukrywam? Ja zawsze wam o wszystkim mówię. - Marylko, ona jest dorosła i ma prawo do intymności. Ty też - uspokajała Bogusia. - Nie możemy się zamęczać nawzajem swoimi sprawami. - Zamęczać? Taka teraz jesteś mądra?! A było mieć rozum i zdrowy rozsądek, zanim się rozwiodłaś. Podpisałaś papier i wyszłaś goła i bosa z małżeństwa po tylu latach! Kto to widział?! On teraz ma młodą żonę, sportowy samochód i nabitą kabzę. Mądralińska. Maryla, przy całej swej dobroci i troskliwości, potrafiła być okrutna. Sto tysięcy razy nawracała do minionych spraw, problemów, których rozwiązanie można porównać do rozważań typu: co by było, gdyby. Bogusia unikała rozmów o tym, co było, za wyjątkiem wspomnień z dzieciństwa, z ich wspólnego domu rodzinnego i pierwszych podróży po świecie. Żyła teraźniejszością, najbardziej z wszystkich sióstr. Dora martwiła się bardziej o przyszłość; Maryla zamartwiała się przeszłością. Trzaśnięcie drzwiami oznajmiło Maryli, że Bogusia uciekła do koni. Ilekroć ciężko było jej na sercu lub smutek chwytał za gardło, maszerowała cały kilometr do stadniny koni, położonej na obrzeżach pięknego starego parku. Lubiła zwierzęta. Kiedyś częścią jej rodziny były psy i koty. Teraz przyjaźniła się z końmi. Uważała je za równie inteligentne stworzenia boskie, co i ludzie. Do tego wierniejsze i całkowicie dyskretne. Tak, dyskrecję bardzo sobie ceniła. Z wiekiem - również święty spokój. Nie to, co siostry, które choć udawały skromnisie, zwłaszcza Dora, nie porzuciły marzeń o sławie i chwale. Dla Bogusi każdy dzień, każda chwila były jak bryłka złota znaleziona przed laty w strumieniu w sercu peruwiańskiej puszczy. Ucieszyła się z wyjazdu Dory. Chętnie by i Marylę gdzieś wysłał Opowiadania lżejsze od powietrza Wydanie pierwsze, ISBN: 978-83-8083-780-5 (C) Barbara Dziewięcka-Figiel i Wydawnictwo Novae Res 2017 Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, reprodukcja lub odczyt jakiegokolwiek fragmentu tej książki w środkach masowego przekazu wymaga pisemnej zgody wydawnictwa Novae Res. REDAKCJA: Paweł Pomianek KOREKTA: Bartłomiej Kuczkowski OKŁADKA: Izabela Surdykowska-Jurek KONWERSJA DO EPUB/MOBI: WYDAWNICTWO NOVAE RES al. Zwycięstwa 96/98, 81-451 Gdynia tel.: 58 698 21 61, e-mail: Publikacja dostępna jest w księgarni internetowej Wydawnictwo Novae Res jest partnerem Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego w Gdyni.
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Wymiary: | 120x190 |
Liczba stron: | 288 |
ISBN: | 978-83-8083-727-0 |
Wprowadzono: | 24.01.2018 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.