Marquez pisarzem jest klasy pierwszej. Świat, jaki tworzy jest cudowny, magiczny. Wszak Marquez reprezentantem jest realizmu magicznego. Opowiadania jego są smacznym kąskiem, który niestety, spożyjemy zbyt szybko. Każde kolejne obudzi w nas apetyt na więcej i więcej, obok tego bowiem prozaika nie można przejść obojętnie, zbyt szybko, nie zaszczyciwszy go nawet uwagą. Ponad trzysta stron skończy się szybko, szybciutko, że nawet się nie obejrzymy, a będziemy już na ostatniej. A jakże ciężkie jest rozstanie z owym panem. Lepiej Mec cos jego w zapasie, i przejść z książki na książkę. Polecam wszystkim wielbicielom naprawdę dobrej literatury.