OPCJA NIEMIECKA

Czyli jak Polacy kolaborowali z Trzecią Rzeszą podczas II wojny światowej

książka

Wydawnictwo REBIS
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Polska historia w okresie II wojny światowej miała swoje blaski i cienie. Działania podejmowane zarówno ze strony polskiej jak i niemieckiej często zawierały kardynalne błędy, które nie przynosiły znaczących korzyści dla żadnej ze stron. Dlatego też znaleźli się tacy, którzy próbowali współpracować...

Bohaterami `Opcji niemieckiej` są więc nie tylko Polacy, którzy starali się nawiązać kontakty polityczne z okupantem by walczyć przeciwko bolszewizmowi ale i Ci Niemcy, którzy opowiadali się za ugodą z Polakami.

Piotr Zychowicz stara się udowodnić, że polityka prowadzona przez Niemców w okupowanej Polsce była nie tylko splamiona krwią, ale przede wszystkim często pozbawiona najmniejszego sensu. Autor opowiada się za stwierdzeniem, że Niemcy zdecydowali się na bezwzględny terror, zamiast rozważyć opcję współpracy. Porozumień, które były ledwie zaczątkiem do poważnych rozmów było co najmniej kilkadziesiąt. Ponadto polskie podziemie wielokrotnie uzupełniało swoje militarne zapasy od Trzeciej Rzeszy a także zawierało tajne sojusze.

Tematyka poruszona przez Piotra Zychowicza jest tematyką dość kontrowersyjną i pozostającą nadal w sferze tabu. Autor, za pomocą skrupulatnie zbieranych przez siebie dowodów, stara się poruszyć zdroworozsądkowe dyskusje by dociec czy faktycznie jednym z wariantów, który miałby szanse powodzenia była współpraca z Trzecią Rzeszą.

Główne role w publikacji przydzielił Autor, m.in.: marszałkowi Edwardowi Śmigłemu-Rydzowi, Januszowi Radziwiłłowi, Jerzemu Giedroyciowi, Janowi Szembekowi, podporucznikowi Czesławowi Zajączkowskiemu, Stanisławowi i Józefowi Mackiewiczom, Wacławowi Lipińskiemu, porucznikowi Adolfowi Pilchowi, kapitanowi Gracjanowi Frógowi i wielu innym.

`"Opcja niemiecka" jest poniekąd kontynuacją pozycji "Pakt Ribbentrop-Beck". "Pakt" był o tym, że przed wojną Polska powinna była porozumieć się z Niemcami, "Opcja" opowiada o ludziach, którzy za takim porozumieniem opowiadali się podczas II wojny światowej. A więc po klęsce wrześniowej. Głównym szwarccharakterem "Paktu" był Beck, głównym szwarccharakterem "Opcji" jest Hitler.
[...]
Oskarżano mnie, że `pluję na polskich bohaterów`. A tym razem opisałem właśnie zapomnianych polskich bohaterów. Czyli zwolenników ugody z Niemcami. Zarzucano mi, że `wychwalam Hitlera`. A tym razem Hitlera niezwykle ostro krytykuję.`
Piotr Zychowicz

"Opcja niemiecka" to pierwsza książka, która ujawnia sensacyjne kulisy współpracy Polaków z Trzecią Rzeszą.


Piotr Zychowicz - absolwent Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego, publicysta historyczny. Był dziennikarzem "Rzeczpospolitej" i tygodnika "Uważam Rze" oraz zastępcą redaktora naczelnego miesięcznika "Uważam Rze Historia". Obecnie redaktor naczelny miesięcznika "Historia Do Rzeczy". W jego zainteresowaniach leży szczególnie druga wojna światowa, zbrodnie bolszewizmu i geopolityka europejska XX wieku.

Copyright by gandalf.com.pl
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: REBIS
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 23.09.2014

RECENZJE - książki - OPCJA NIEMIECKA, Czyli jak Polacy kolaborowali z Trzecią Rzeszą podczas II wojny światowej

4.6/5 ( 7 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Inka

ilość recenzji:78

brak oceny 13-08-2014 12:45

Pozycja nie łatwa. Szczególnie dla zagorzałych patriotów, którzy nie dopuszczają w ogóle do siebie myśli, żeby jakakolwiek współpraca okupowany-okupant mogła mieć miejsce. Piotr Zychowicz odkrywa nowe rejony, pobudza tym do głębszej dyskusji na temat kolaboracji podczas II wojny światowej. Nie ukazuje jednak współpracy jednostronnej. Autor uświadamia, że także po stronie Niemieckiej znaleźli się chętni by podać rękę przeciwnikowi i założyć komitywę. Wiele faktów pozostawia do życzenia i zweryfikowania, bo niektóre z nich są tak zaskakujące, że aż nie do uwierzenia. Mówi się, że ponoć ?tonący brzytwy się chwyta?. Polacy jak i Niemcy nie raz tonęli we własnym bagnie. Ale tylko niektórzy wpadli na pomysł politycznej komunikacji. Często bywało to faktycznie chwytaniem się ostatniej deski ratunku, jako akt desperacji by uwolnić kraj spod ogólnego jarzma ale także działanie, które miało spowodować konkretne korzyści dla jednostki w całkowitym oderwaniu od misji narodowej... Piotr Zychowicz mimo ryzyka krytyki, zdecydował się iść właściwą drogą. Pobudza do dyskusji, burzliwej, lecz myślę, że przynoszącej konstruktywne wnioski. Warto przeczytać, dla choćby ot, zwykłego odniesienia co już znane.