Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

ONI

książka

Wydawnictwo Iskry
Oprawa twarda w obwolucie
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

28 czerwca to rocznica pierwszego w PRL-u strajku generalnego i demonstracji ulicznych, krwawo stłumionych przez wojsko i milicję. Dziś wiedza o wydarzeniach w Poznaniu `56 jest powszechna.
W mniejszym stopniu można tak powiedzieć o ówczesnych decydentach. O tym, kim byli niektórzy z nich, wiemy m.in. dzięki Teresie Torańskiej i jej książce Oni.
Autorka skłania do szczerej rozmowy przedwojennych komunistów rządzących Polską powojenną, m.in. Jakuba Bermana, Stefana Staszewskiego, Edwarda Ochaba, Leona Chajna. Przedstawiają tło zdarzeń historycznych i osobiste motywacje. Na ile wiarygodnie, czytający ocenia sam. Gdy bowiem porównać książkę do wehikułu czasu jadącego doliną, można uznać, że każda z rozmów to widok z nieco innego okna pojazdu, bywa, że na innym etapie podróży. Patrząc przez nie, mamy perspektywę bezpośredniego uczestnika Historii. Dzięki temu jeszcze więcej widać wówczas, gdy spojrzymy na przebytą drogę ze wzniesienia, z perspektywy współczesnych, jednoznacznych ocen.
Aktualna edycja wywiadów została rozszerzona i uzupełniona o biogramy wszystkich rozmówców, a także zaopatrzona w indeks i kalendarium wydarzeń w kraju i na świecie 1945-1970 oraz ponad 250 unikatowych zdjęć.


`Doskonałość dzieła Teresy Torańskiej najlepiej charakteryzują trzy słowa: bezczelność, prostota oraz niedopowiedzenie. Bezczelny był sam zamysł przeprowadzenia w stanie wojennym cyklu wywiadów z działaczami partyjnymi przez młodą dziennikarkę - opozycjonistkę, w dodatku pozbawioną prawa do wykonywania zawodu. Proste, wręcz naiwne są pytania, za pomocą których Torańska wydobywa z ONYCH rzeczy najtrudniejsze i najbardziej bolesne. Niedopowiedzenie natomiast przesądza o oryginalności książki. Każdy odczytuje ją tak, jak chce, na miarę własnych poglądów i własnego sumienia. Tak było 20 lat temu, kiedy dzieło po raz pierwszy ukazało się w podziemnym wydawnictwie Przedświt, tak jest i dzisiaj, gdy Iskry wypuszczają na rynek nowe wydanie książki Oni, poszerzone o dwa wywiady oraz ponad 250 zdjęć.
Teresie Torańskiej udało się to, na czym zęby połamało już sobie wielu wytrawnych historyków. Zebrała bezcenny materiał źródłowy o PRL-u, ale nie dokonała jego tendencyjnej obróbki. Jej cykl wywiadów z tak znanymi postaciami peerelowskiego życia politycznego, jak Edward Ochab, Roman Werfel, Leon Chajn, Jakub Berman czy Julia Minc są kopalnią wiedzy o ówczesnej epoce, mechanizmach partyjnej władzy, wpływie Kremla na to, co działo się w Warszawie. Zarazem Torańska, chociaż nie ukrywa swoich opozycyjnych sympatii, jest w tych rozmowach dociekliwa i rzetelna. Pozwala swoim bohaterom mówić, oni zaś odwdzięczają jej się szczerością, na którą w innych okolicznościach by się nie zdobyli.
ONI często wracają pamięcią do wydarzeń, o jakich całymi latami zmuszeni byli milczeć. Opowiadają o rodzinnych tragediach, zsyłkach na Syberię, radzieckich łagrach, Wielkiej Czystce, którą komuniści zgotowali innym komunistom. Wspominają, co to znaczy być na szczytach władzy i jak smakuje gorycz porażki. Niektórzy z nich próbują usprawiedliwiać partię, wciąż wierzą w młodzieńcze ideały, inni, jak na przykład Celina Budzyńska, na swoje życiowe wybory patrzą z dystansem.
ONI zadziwiająco łatwo otwierają się przed Torańską. Na jej podchwytliwe pytania nie reagują agresją, nawet, jeśli dotyczą one wstydliwych faktów z ich życiorysów. Tajemnicą sukcesu autorki było wykreowanie właściwej atmosfery. Ona nie prowadziła wywiadu, ona rozmawiała. Na spotkaniu promocyjnym nowego wydania książki, które odbyło się 9 grudnia w dawnej stołówce KC PZPR Torańska, zapytana o to, jak udało jej się namówić swoich bohaterów do zwierzeń, powiedziała:
- Z każdym z nich należało rozmawiać inaczej. Do każdego przemawiały inne argumenty. Jednak zaistniały pewne okoliczności, które ułatwiły mi to karkołomne z pozoru przedsięwzięcie. Po pierwsze, i ONI, i ja znaleźliśmy się w podobnej sytuacji. Ja byłam osobą wyrzuconą z pracy, bez prawa wykonywania zawodu, no i ONI również znaleźli się poza nawiasem polityki. Po drugie, byłam dla moich rozmówców osobą znikąd, nic o mnie nie wiedzieli, w związku z czym nie mieli się czego bać. Po trzecie, nie przyszłam do nich, żeby cokolwiek udowadniać, przyszłam się czegoś dowiedzieć. ONI zwierzali mi się chętnie, bo czuli potrzebę przekazania historii swoich racji, być może usprawiedliwienia się. Co ważne, ONI nie liczyli, że moja książka się ukaże. Wręcz przeciwnie, byli przekonani, że nie mam na to szans. Werfel często mi powtarzał: mogę to pani powiedzieć, bo i tak pani tego nie wyda.
Oprócz wartości historycznej, dzieło Torańskiej posiada również spory ładunek psychologiczny. Dziennikarka pokazuje budowniczych PRL-u jako ludzi, którzy mają swoje słabostki, ulubione powiedzonka, których zawodzi pamięć, którzy są zdolni do wzruszeń. ONI mogą przerażać, drażnić, ale potrafią także rozbawić, wzbudzić w nas sympatię. Sama Torańska przyznaje, że zawsze miała słabość do dystyngowanego Leona Chajna, obawiała się zaś przebiegłego i inteligentnego Stefana Staszewskiego. Książka zawiera w sobie dużo prawdy o człowieku, o tym, do czego jest zdolny, gdzie leży granica jego wytrzymałości, a gdzie przyzwoitości. Ten ludzki wymiar dzieła od początku budził wśród czytelników spore kontrowersje. Tak, jak dziś część widzów krzywi się na łzy, które płyną po policzkach Hitlera w filmie Oliviera Hirschbiegla Upadek, tak niektórym czytelnikom Torańskiej od początku nie w smak było, że w wywiadach nie operuje ona czarno-białymi schematami myślowymi.
Atmosfera wokół dzieła Torańskiej od lat pozostaje gorąca. Książkę przełożono na kilkanaście języków, jej egzemplarze znajdują się w zbiorach największych światowych bibliotek, jest wreszcie najczęściej cytowanym źródłem w pracach na temat PRL-u. Praktycznie nie ma tekstu o tej tematyce, który by się do niej nie odwoływał. Zarząd Polskiego Pen-Clubu uhonorował ją nagrodą im. Ksawerego Pruszyńskiego. Co więcej, tekst ten nadal żyje, nie zestarzał się, co najlepiej było widać na spotkaniu promocyjnym. Opinie, wygłaszane przez gości zebranych w dawnej stołówce KC PZPR, były skrajnie różne. Młody chłopak powiedział Torańskiej:
- Dostrzega pani w postępowaniu swoich bohaterów jedynie cynizm, a przecież oni wyrośli w komunizmie, naprawdę wierzyli w dyktaturę proletariatu. Z kolei starsza kobieta, która przedstawiła się jako nauczycielka historii, oświadczyła:
-Dziękuję pani za to, że pokazała pani komunistów jako normalnych ludzi, ludzi, którzy wierzyli w swoje posłannictwo.
Teresa Torańska uwielbia wkładać kij w mrowisko. Udowodniła to nie tylko książką Oni, ale także szeregiem innych świetnych wywiadów, przeprowadzonych na przykład z Jerzym Urbanem lub z Wojciechem Jaruzelskim. Krańcowo różne opinie na temat swojej pracy podczas spotkania promocyjnego kwitowała anegdotą lub drobną złośliwością. Tylko raz popadła w patetyczny ton.
- ONI dali mi bezcenną rzecz. Dzięki nim jestem absolutnie wolnym człowiekiem. Swoją postawą, swoim zniewoleniem ONI uświadomili mi, że nie wolno ulec jakiejkolwiek ideologii - wyznała Torańska.
I to jest właśnie powód, dla którego warto czytać jej dzieło również w dzisiejszych czasach. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Torańska gwarantuje nam wolność wyciągania własnych wniosków. Wolność myślenia. I ostrzega nas przed tym, by w żadnej wierze nie zatracić siebie.`
Hanna Rydlewska
źródło: www.reporter.edu.pl

Teresa Torańska, ur. 1944. Ukończyła prawo na Uniwersytecie Warszawskim. W latach 70. była reporterką w tygodniku Kultura, w latach 80. współpracowała m.in. z paryską Kulturą. W latach 90. prowadziła dwa programy w Telewizji Polskiej: społeczny Teraz Wy i historyczny Powtórka z PRL-u. Obecnie publikuje w Gazecie Wyborczej. Za Onych w 2000 r. Zarząd Polskiego Pen Clubu przyznał autorce nagrodę im. Ksawerego Pruszyńskiego.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Iskry
Oprawa: twarda w obwolucie
Wprowadzono: 27.06.2008

RECENZJE - książki - ONI

4.8/5 ( 17 ocen )
  • 5
    14
  • 4
    3
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0