Ołowiany żołnierzyk

książka

Wydawnictwo Anagram
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Miałem przyjemność przeczytać "Ołowianego Żołnierzyka", miałem przyjemność zilustrować okładkę do tej książki. Przyjemność, bo czytanie "Ołowianego " to fajna przygoda dająca nowe doświadczenie, nowe refleksje. Przyjemność, bo autor ma lekkość narracji i świetny warsztat literacki. No i te korzenie... czy wyrywać z korzeniami? Czy szukać naszych korzeni w drodze? Te pytania będą nam towarzyszyć po przeczytaniu przygód "Ołowianego".
malarz Dariusz Twardoch

`Nasz dziecięcy los zależy w stu procentach od planów i postępowania dorosłych, nikt nie traktuje poważnie naszego świata. Podobnie jest z "Ołowianym żołnierzykiem". Rozpoczyna życie w Polsce, potem wyjeżdża z rodzicami do Stanów Zjednoczonych. Kanady i Meksyku. Beztroskie zabawy przemieniają się w "dorosłe gry" z wujkiem, z siostrą kolegi, z zamkniętym w sobie ojcem. Czas pędzi jak oszalały, niewiele pozostaje go na refleksję. Ta, jeśli już się pojawia, obnaża smutną życiową prawdę, iż niewiele rzeczy od nas zależy, i tak naprawdę na nic nie mamy wpływu. Widać to szczególnie, po opisanym tu okresie dorosłości "Ołowianego żołnierzyka". Absurdalne sytuacje generowane przez nie mniej irracjonalny wojskowy realizm, powodują, iż wiara głównego bohatera w "boski porządek świata" jest bardziej niż nadwątlona. Okazuje się, że tu na ziemi Bogami są ludzie, to oni ustanawiają w zależności od hierarchii swoje własne prawa. Ba! Stanowiąc mniejszość narzucają je większości. Powodują, iż tak naprawdę, mimo że w życiu staramy się kierować rozumem, korzystać z wiedzy - dobrze mają tylko "bierni i wierni". Pryska gdzieś udział wyobraźni w naszej ziemskiej egzystencji. "Poetyckie" są łykendy, bo nie trzeba iść do pracy, a dorosłość wymaga od nas żelaznego zdrowia, ciągłej gotowości do poświęceń; dla rodziny, firmy, kolegów. Tylko później, gdy dopada nas losowy wypadek, okazuje się że nic prawie nie przeżyliśmy, a nasze doświadczenia są na tyle powierzchowne, iż można je zmyć jak sztuczny tatuaż. Głębiej w nas zostaje tylko nierozpakowany bagaż refleksji, zastygłe emocje, skamieniałe serce, nieprzeczytany podręcznik "o sztuce życia", i wizja ołowianej figurki Napoleona idącego po swoje Waterloo, ze złamaną szablą pod pachą.
Mariusz Wieteska uczynił "Ołowianego bohatera" pierwszoplanowym bohaterem To on wprowadza nas w swój świat, relacjonuje wydarzenia, językiem poetyckich przenośni, nagłych skojarzeń, które wymagają od czytelnika pewnej interakcji, wciąga nas w świat groteski, absurdu, autoironii i specyficznego poczucia humoru. Nieduża objętościowa książka, która ze wszech miar warta jest poświęcenia jej naszego czasu, gdyż i tak ona odda nam go w dwójnasób.`
Gabriel Leonard Kamiński, źródło: www.ksiazka.net.pl
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Anagram
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 02.12.2010

RECENZJE - książki - Ołowiany żołnierzyk

4.3/5 ( 3 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0