SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Ofiara

Komisarz Eryk Deryło Tom 2

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment przeczytaj fragment odsłuchaj fragment przeczytaj fragment

Opis produktu:

Serię okrutnych zabójstw dokonanych w Lublinie przed Bożym Narodzeniem przerwała policyjna obława. Nie na długo. W mieście prawdopodobnie pojawił się naśladowca. Równie przebiegły i sadystyczny.
Nikt nie chce dopuścić do siebie myśli, że zabójca pozostał na wolności.
Porwana zostaje kolejna kobieta. Sprawca najwyraźniej chce wciągnąć do swojej upiornej rozgrywki Eryka Deryłę. Impulsywny komisarz nie waha się podjąć wyzwania. Jednocześnie musi jednak zadbać o bezpieczeństwo własnej rodziny. I to bez względu na koszty.

Uwikłany w makabryczną grę i zagrożony dyscyplinarną zsyłką stara się uprzedzić seryjnego mordercę. Co jest rzeczywistością, a co jedynie makabryczną scenerią?
Deryło musi zrozumieć zasady, które kierują zbrodniarzem.
Cóż bowiem jest ważniejsze, ofiara czy ołtarz, który uświęca ofiarę?

Więcej książek z serii Komisarz Eryk Deryło
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Filia
Kategoria: kryminał,  detektywistyczny,  polskie kryminały,  książki na jesienne wieczory,  sensacja
Wydawnictwo: Filia
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 420
ISBN: 978-83-8075-411-9
Wprowadzono: 29.03.2018

Max Czornyj - przeczytaj też

Czas śmierci Książka 33,53 zł
Dodaj do koszyka
Czas śmierci Wielkie Litery Książka 64,34 zł
Dodaj do koszyka
Ted Bundy Umysł mordercy Książka 34,43 zł
Dodaj do koszyka
Zmora Honoriusz Mond Tom 4 Książka 58,97 zł
Dodaj do koszyka
Zmora Honoriusz Mond Tom 4 (pocket) Książka 13,81 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Ofiara, Komisarz Eryk Deryło Tom 2 - Max Czornyj

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 13 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    4
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Barbara - szpaczek_czyta

ilość recenzji:295

3-06-2022 19:00

?RECENZJA?
... W Lublinie policja przerywa serię okrutnych zabójstw, jednak nie na długo. Podejrzewają, że w mieście grasuje naśladowca. Sprawca brutalnych mordów chce wciągnąć komisarza Deryło w tę swoją chorą grę. Mężczyzna nie waha się ani sekundy i podejmuje to wyzwanie. W między czasie Eryk musi zadbać o bezpieczeństwo swojej żony i córki. Czy komisarz odnajdzie prawdziwego mordercę i powstrzyma go przed kolejnymi zabójstwami?
????
"Ofiara" to drugi tom serii o komisarzu Eryku Deryło, który od pierwszych stron przyciąga uwagę i nie może puścić do końca powieści. Język oraz styl napisanej lektury przez pisarza maxczornyj jest przyjemny, lekki i bardzo łatwo przyswajalny, co spowodowało ekspresowe przeczytanie książki. Uważam również, że kunszt pisarski autora jest niepowtarzalny, nieskazitelny i taki oryginalny. Max stworzył postać, którą od razu się lubi i chce się ją poznać od A do Z. Dobrze, że można poznać komisarza Eryka Deryło już w pierwszym tomie i w kolejnym, poznajemy go jeszcze lepiej. Ta postać od początku ujęła mnie swoją dociekliwością podczas szukania zbrodniarzy oraz swoim dość specyficznym charakterem i tą swoją upartością! Właśnie to cenię u bohaterów! Dodatkowo postacie pierwszoplanowe były doskonale wykreowane. Ich sposób bycia, ich reakcje na różne sprawy - to było takie, momentami realne. Czarny charakter był niewyobrażalnie "namacalne" i taki przerażający, co powodowało, że mózg mi parował, a o papce z mózgu nie wspomnę ???????? Jeśli chodzi o historie w ów książce to jest ona świetnie napisana, akcja goni akcję, a jej zwroty zwalają z nóg i pomiatają człowiekiem ???? Niektóre mroczne, brutalne oraz krwawe opisy powodowały we mnie zadowolenie, bo właśnie tego oczekiwałam od tej lektury! ???????? Powieść jest lekturą dla miłośników, którym niestraszna jest brutalność opisów oraz mocne wrażenia. Książka ta nie jest dla każdego, ale każdego zachęcam i namawiam do zapoznania się z całą serią! Zarówno "Ofiara", jak i pierwszy tom cyklu, "Grzech" są dla osób o stalowych nerwach oraz dla osób, które uwielbiają czytać krwawe i obrzydliwe opisy morderstw i nie tylko. Cóż mogę jeszcze dodać? Wydaje mi się, że wszystko zostało już napisane ???? Nie pozostaje mi nic innego, jak zachęcić Was do sięgnięcia po lektury z udziałem świetnego bohatera, którym jest komisarz Eryk Deryło! ???? Zaczytanego! ????
????
"Cóż bowiem jest ważniejsze, ofiara czy ołtarz, który uświęca ofiarę?" Mt 23, 19
...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Joanna A. PrzeCzytajka

ilość recenzji:148

brak oceny 5-06-2018 08:26

Max Czornyj wbił się na rynek wydawniczy z wielkim hukiem, za sprawą kryminalnego pocisku jakim okazała się jego debiutancka powieść ?Grzech?. Wśród czytelników zdania były jak zawsze podzielone na pozytywne i negatywne. No cóż...jak to mówią wszystkim się dogodzić nie da!
Tym razem autor prezentuje nam kolejną odsłonę zmagań Komisarza Deryło w swej najnowszej powieści pt. ?Ofiara?.
Czy drugi tom przekuł me serce i stałam się ofiarą Czornyja?
A może wydźwięk pierwszej części rozszedł się jedynie echem i pustką?
O tym jaka jest prawda, dowiecie się za chwilę.

Serię okrutnych zabójstw dokonanych w Lublinie przed Bożym Narodzeniem przerwała policyjna obława.
Nie na długo.
W mieście prawdopodobnie pojawił się naśladowca. Równie przebiegły i sadystyczny.
Nikt nie chce dopuścić do siebie myśli, że zabójca pozostał na wolności.
Porwana zostaje kolejna kobieta. Sprawca najwyraźniej chce wciągnąć do swojej upiornej rozgrywki Eryka Deryłę. Impulsywny komisarz nie waha się podjąć wyzwania. Jednocześnie musi jednak zadbać o bezpieczeństwo własnej rodziny. I to bez względu na koszty.
Uwikłany w makabryczną grę i zagrożony dyscyplinarną zsyłką stara się uprzedzić seryjnego mordercę.
Co jest rzeczywistością, a co jedynie makabryczną scenerią?
Deryło musi zrozumieć zasady, które kierują zbrodniarzem.
Cóż bowiem jest ważniejsze, ofiara czy ołtarz, który uświęca ofiarę?


?Ofiara? czyta się przede wszystkim szybko, nawet bym powiedziała, że za szybko. Czarcie sztuczki, które autor stosuje przy doborze słownictwa, budowie zdań i rozdziałów, a także specyficzna manipulacja czytelnikiem jaką, z premedytacja uprawia Max Czornyj, doprowadza do tego, że powieść czyta się właściwie sama.
Zauważyłam ten sam schemat już przy pierwszej części i z pewnością jest to dla mnie znak, że autor posiada niebagatelną umiejętność perswazji i choćby czasem coś się nie zgrywało ? to jednak od lektury nie można się oderwać, co więcej sprawia ona czytającemu niesamowitą przyjemność, przynosi ogrom emocji i przenosi człowieka w wir zdarzeń tak sprawnie, że nie raz i nie dwa odczuwa szybsze bicie serca i dreszcz strachu na własnym karku.
Ot, zwyczajnie, człowiek wsiąka i przepada...na amen!
Mając w rękach prawdziwy fabularny rollercoaster zakończony po każdym rozdziale znakomicie wykreowanym cliffhanger?em, nie ma opcji odłożenia książki przed dotarciem do ostatniej strony.
A zakończenie...cóż! Ono pozostawi Was w jeszcze większej niewiedzy niż byliście na początku. Autor nie ma litości i nie daje odpowiedzi na żadne pytania, które stawiamy sobie po drodze, przemierzając wraz z komisarzem Deryło zaśnieżone ulice Lublina.

?Ofiara? jest bardziej dopracowana niż ?Grzech?, i to pod wieloma względami. Chociaż tych dwóch wątków, które nie dają mi spokoju od pierwszego tomu, autor nadal nie wyjaśnił, a wręcz odniosłam wrażenie, że oba zleciały wprost do czeluści zapomnienia?(patrz: ? recenzja "Grzech").
Mimo to, była to fascynująca lektura, autor choć posiada niemałe umiejętności językowe rozkręcił się jeszcze bardziej i jakby nieco dojrzał. Z brutalnością i bez ogródek wprowadza nas do świata psychopaty, który nie pozostaje w fazie uśpienia ani przez moment.
Poznajemy jego oblicze już nie tylko za sprawą jego czynów, ale również jesteśmy wstanie chwilowo zajrzeć do jego psychiki. Daje to nam niesamowicie wysoki współczynnik odczuwania bliskiej obecności mordercy, niemalże czujemy jego oddech na własnej szyi.


Akcja jak wspomniałam toczy się szybko, autor nie pozwala nam odpocząć i dobrze. Przecież w dobrym kryminale o to właśnie chodzi ? o emocje, akcję, prędkość i pobudzanie apetytu na więcej. Max Czornyj polewa nas wrzątkiem, przywiązuje łańcuchem, wbija nam co i raz ostre szpikulce, które choć bolesne i krwawe, nie pozwalają wydostać się z niewoli. Czytelnik staje się ?Ofiarą? Czornyja.

?Ofiara? to gra z czasem, z emocjami, a przede wszystkim z mordercą ? psychopatą, który jeśli wierzy się w istnienie Dobra i Zła, jest ludzkim wcieleniem szatana. Cztery Iks dzierży w swych dłoniach nie tylko życie swoich ofiar, ale również rozdaje karty śledczym prowadzącym jego sprawę, nie pozostaje też obojętny wobec czytelnika.
Nie raz i nie dwa odnosiłam wrażenie, że spoziera na mnie wprost z kart powieści. To osobliwe odczucie, jakie rzadko kiedy zdarza mi się przeżywać podczas lektury, z tego gatunku literackiego.
Nadal nie wiem kto jest Cztery Iksem!? I to doprowadza mnie do szału!
Obstawiałam już różne postaci, ale najpewniej okaże się na końcu serii, że to osoba, po której się nie spodziewałam takiej patologii i takiego wewnętrznego zepsucia.

Maź Czornyj choć wzbudza kontrowersyjne opinie o swoich książkach, moim skromnym zdaniem wywróci jeszcze nie raz świat kryminału do góry nogami. Jako autor jest nieprzewidywalny, zaskakujący, a pióro ma zdecydowanie brutalnie wysublimowane, potrafi posługiwać się inteligencją emocjonalną czytelnika, świetnie też sobie radzi z zarządzaniem umysłem odbiorcy ? czym przyciąga szerokie grono osób lubiących mocną dawkę adrenaliny!
Każdy, kto zdaje sobie sprawę z tego, że człowiek posiada drugą mroczną stronę swego jestestwa ? odnajdzie w tej lekturze, prawdziwą gratkę. Jest to jednocześnie przerażające, ale i fascynujące.
Jedno jest pewne ? wyjdziecie ze świata Czornyja ? tylko wtedy, kiedy Cztery Iks Wam na to pozwoli!


?Grzech? i ?Ofiara? to dwie w pełni komplementarne części, więc raczej radzę sięgnąć najpierw po pierwszą, a potem po drugą, tym bardziej, że czytanie ?Ofiary? bez znajomości zdarzeń z ?Grzechu? - mija się z celem i nie sprawi Wam takiej przyjemności.
A następnie ?zawieszeni na klifie? wraz ze mną oczekujcie, trzeciej części pt. ?Pokuta?, która ukaże się wedle zapowiedzi już na jesień.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Spadło mi z regała

ilość recenzji:92

brak oceny 17-05-2018 08:44

Marzycie czasem o wygranej w loterii? Nie wiem, czy istnieje ktokolwiek, komu choć raz nie przeszła przez głowę myśl, jakby cudownie było zobaczyć na swoim koncie parę baniek. Niektórzy pewnie sięgnęli wyobraźnią dalej i wydali te wszystkie pieniądze, planując wycieczki, domy, samochody i inne niezbędne do życia wydatki. Powiem Wam, że ja czasami zastanawiam się, co stało się z ludźmi, którym rzeczywiście się udało. Co zrobili z taką gotówką? Czy jeszcze ją mają, czy może skończyli na zupełnym dnie, nie potrafiąc poradzić sobie z nadmiarem szczęścia? Bo szczęście to takie dość ulotne bywa? Dzisiaj jest, a jutro go nie ma.

Snuję te rozważania w kontekście książki, którą skończyłam niedawno czytać. Zastanawiam się, czy odniesiony przez jej autora sukces jest łutem szczęścia, tak zwanym fuksem, czy pierwszym krokiem do kolejnego, większego triumfu. Właściwie to zastanawiałam się nad tym przez czterysta stron, teraz już znam odpowiedź. Nie jest ona jednoznaczna, dlatego przerodzi się w kilkusetznakową recenzję.

Ojcem sukcesu, o którym piszę, jest Max Czornyj ? młody wiekiem i pisarskim stażem autor świetnego debiutu, jakim okazał się Grzech. Ni stąd ni zowąd Czornyj wkroczył do panteonu ?kryminalistów? z przytupem, detronizując tego czy owego. W moim prywatnym rankingu zajął absolutnie jedno z czołowych miejsc. Miałam wrażenie, że pierwsza część przygód z komisarzem Deryło w tamtym czasie przyćmiła wiele innych naprawdę dobrych kryminałów. Sposób, w jaki zakończył swoją pierwszą książkę, nie pozostawiał wątpliwości co do tego, że kolejna część ? Ofiara ? będzie dla mnie lekturą obowiązkową. I tu właśnie pojawia się pytanie: czy w przypadku Maxa Czornyja sukces goni sukces, czy może coś, co jest świetne nie może być jeszcze lepsze?

Lublin po wydarzeniach z pierwszej części cyklu niedługo pozostawał bezpiecznym miejscem. Rychło po policyjnej obławie w mieście uaktywnia się zabójca ? niezwykle sadystyczny psychopata, który ewidentnie ma prywatny zatarg z komisarzem Deryło. Tak zaczyna się pogoń za przebiegłym mordercą, który kolejne ofiary traktuje z coraz większym okrucieństwem. To okrucieństwo opisywane jest przez autora z niezwykłą pieczołowitością. Kolejne sceny z motywem znęcania się nad porywanymi każdorazowo wywoływały we mnie obrzydzenie i poczucie, że to jest tak brutalne, że aż niemożliwe. Czy to wada? Nie wydaje mi się. Zakładam, że o to autorowi chodziło. Cel osiągnięty.

Niewątpliwie do sukcesów należy zaliczyć również fakt, że Ofiarę czyta się na wdechu. Akcja pędzi na łeb na szyję, nie pozwalając oderwać się od lektury nawet na chwilę. Mimo wszystko zalecam chwilowy przystanek co jakiś czas, bowiem można się w tym wszystkim pogubić, a podczas śledztwa nie jest to wskazane.

Ucieszyło mnie również nieco mocniejsze rozwinięcie wątku Miłosza Tracza ? profilera, który na chwilę pojawił się w Grzechu i wzbudził moje zainteresowanie. W najnowszej książce Czornyja mamy go nieco więcej, choć wciąż pozostaje wśród bohaterów trzecioplanowych (trochę zrekompensował mi to profesor Wilewicz).

Jednak wśród tych kilku niewątpliwych atutów powieści pojawiły się dwie rysy, o których muszę wspomnieć. Pierwsza z nich to nagromadzenie bohaterów, którzy niezbyt dużo wnoszą do samej akcji ? jak choćby Bicki, który trochę bez sensu pojawia się na komisariacie i właściwie w żaden sposób nie wpływa na to, co się dzieje. Druga rysa to samo śledztwo. Odniosłam wrażenie, że ciężar całej historii został przeniesiony na rodzinę komisarza Deryły i jego wewnętrzne rozterki. Zdecydowanie zabrakło mi tutaj prawdziwego śledztwa.

Zatem, czy Max Czornyj odniósł kolejny sukces? Tak. Napisał bardzo dobrą drugą część serii, której zakończenie jest bardzo obiecujące. Choć w moim mniemaniu nie stworzył historii lepszej niż poprzednia, to jednak póki co jedynym powodem, dla którego czekam na jesień, jest przewidziana premiera kolejnej jego książki.

Czy recenzja była pomocna?