Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,49 zł

Odzyskane dzieciństwo

książka

Wydawnictwo Szara Godzina
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Dla niektórych jedyna na świecie, dla innych - tylko zastępcza. Pod opieką maman życiowi rozbitkowie na nowo uczą się żyć. Marta nie miała tyle szczęścia, by do niej trafić. Obecnie sama wychowuje syna i córkę, ciężko pracuje, a o byłym mężu sadyście nikomu nie opowiada. Nawet dzieciom. Pewnego dnia ulega wypadkowi. Opiekę nad jej pociechami sprawuje lokator wynajmujący u niej pokój. Kim jest Marcin? Czy jego niekonwencjonalne metody pomogą naprawić relacje nastolatków z matką? Odzyskane dzieciństwo to powieść o ludziach, którzy marzą o przyjaznej duszy i normalności, którzy odkrywają, że więź biologiczna może być mniej trwała od siły miłości.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Szara Godzina
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 22.04.2018

RECENZJE - książki - Odzyskane dzieciństwo

4.3/5 ( 9 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    1

Izzy

ilość recenzji:1

brak oceny 26-05-2018 16:35

Drogi Czytelniku...

Szczęśliwe dzieciństwo... Beztroska...
Cóż, nie każdy wie co to oznacza. To bardzo przykre.
Każde dziecko zasługuje na miłość, czułość, ciepły i bezpieczny dom, poświęcenie mu jak najwięcej uwagi (a przynajmniej choć odrobinę).
Szkoda tylko, że nie każdy rodzic właśnie to zapewnia swojemu dziecku.
No cóż, nie mnie oceniać...
Głównie ten właśnie aspekt porusza Zuzanna Arczyńska w swojej najnowszej powieści pod tytułem ?Odzyskane dzieciństwo?.
Z jakim efektem? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak zawsze odsyłam do lektury.

Wspaniale było przenieść się do świata maman, papy, Marty, jej dzieci - Ariela (tak, dobrze widzicie) i Michaliny, Marcina, Siwego, Igi, Sandry (Aleksandry), Aleks (Aleksandry), Olgi (Aleksandry), Żanety, jej męża Bartka, ich dzieci - Filipa i Maćka, pani Janki, jej męża Leona, Klaudii, Pawła, Kamila, Alicji, Brygidy, Małgosi, Darka, Eryka, Niny (Natalii), Kariny, Budynia (Bogdana), Adama, Romka, Ewy, jej męża Jurka, ich synka Robina, Karola, jego dzieci - Weroliny, Maksa i Karoniki (nie, nie pomyliłam się, autorka właśnie takie imiona wymyśliła dla dziewczynek), jego teściowej i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.

Po pierwsze, ważne tematy. Bardzo podoba mi się to, że autorka w ogóle je porusza (w dzisiejszych czasach jest to bardzo potrzebne). Robi to w sposób bezpośredni, bez chodzenia na skróty, dzięki czemu (mam bynajmniej taką nadzieję) uświadomi wielu czytelnikom wartość niektórych aspektów zanim dla nich będzie za późno.

Po drugie, bohaterowie. Są bardzo dobrze wykreowani, jeszcze bardziej interesujący i zróżnicowani. Znalazłam tu całą plejadę osobowości (i za co daję ogromnego plusa dla książki, wiele pozytywnie zwariowanych person, a takie osoby najbardziej lubię). Niczego mi w nich nie brakowało.
Wielu bohaterów polubiłam (tu padł chyba ich rekord, w żadnej książce aż tylu ich nie naliczyłam), zwłaszcza maman, papę, nasze trzy Oleńki i Marcina. Każdemu życzę takich rodziców jakimi dla swoich dzieciaków są właśnie maman i papa, nawet jeśli są tylko, a może aż zastępczymi i rodzeństwa takiego jak nasze Oleńki (na szczęście ja taką kochaną siostrę mam, też Aleksandrę, za co chcę w tym miejscu jej gorąco podziękować, hmm, coś w tym imieniu musi być, hehe). Cóż, jak to w życiu bywa nie może być tylko idealnie, były też osoby (na szczęście tylko kilka), które z całego serca znienawidziłam. Mówię tu przykładowo o Jurku. Jak zawsze nie zdradzę dlaczego. Jestem pewna, że czytając sami się o tym przekonacie i zrodzą się w Was podobne uczucia do moich.

Po trzecie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że to istny rollercoaster, bynajmniej dla mnie. Wprawdzie akcja niemal przez całą powieść płynie miarowo (osobiście uważam, że w tym przypadku tak jest najlepiej), to nie brakuje tu zaskakujących zwrotów akcji i problemów, którymi Zuzanna obarczyła naszych bohaterów, ciągle coś się działo.

Po czwarte, wiejski klimat. Pisarka sprawiła, że momentalnie zachciałam pojechać na wieś, znów pogalopować na koniu w siną dal (wprawdzie byłam mała i zdarzyło się to tylko raz, ale teraz wszystko we mnie odżyło).
Zuzanno dziękuję Ci za to. Chyba już wiem jak spędzę najbliższe wakacje.

Powieść, mimo wszystko, jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że nic dwa razy się nie zdarzy (na przykład dzieciństwo), że czasu nie możemy cofnąć choćbyśmy nie wiem jak chcieli (niby każdy to wie, lecz nie każdy w porę sobie to uświadamia), więc musimy dobrze go wykorzystać, oraz to, że mamy tylko jedno życie i jedną szansę na silną więź z bliskimi.

Książka praktycznie czyta się sama. Historia bardzo wciąga, sprawia, że chce się być częścią życia (mimo iż bardzo zwariowanego) naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do ostatniej strony.

Zuzanno dziękuję za tę historię.
Z niecierpliwością czekam na kolejne Twoje książki!

Ogólna ocena - 5/5. :)
POLECAM, POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.

Pozdrawiam.