Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Odwrócony świat (twarda)

Artefakty Tom 9

książka

Wydawnictwo Mag
Oprawa twarda
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Miasto przemierza zrujnowany świat po torach, które trzeba stale przed nim układać, a następnie usuwać. Jeżeli się zatrzyma, zostanie w tyle za `optimum` i wpadnie w miażdżące pole grawitacyjne. Brak postępu oznacza śmierć.
Rządzący miastem starają się, żeby mieszkańcy nie zdawali sobie z tego sprawy. Jednak kurcząca się populacja staje się niespokojna. A przywódcy wiedzą, że miasto coraz bardziej zwalnia.


`Posępna psychodeliczna podróż przez krajobraz, który przypomina wspólne dzieło Brueghela i M.C. Eschera`.
-Jonathan Lethem

`Jedna z najbardziej zaskakujących powieści SF, jakie kiedykolwiek napisano`.
-Le Monde

Więcej książek z serii Artefakty - Mag
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Mag
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wprowadzono: 02.02.2016

RECENZJE - książki - Odwrócony świat, Artefakty Tom 9

4.6/5 ( 7 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Hrosskar

ilość recenzji:1

brak oceny 12-06-2016 12:14

Myślę, że serii Artefakty nikomu nie trzeba przedstawiać, ponieważ obecnie liczy ona już 10 tytułów i na dobre zagościła na polskim rynku wydawniczym, ciesząc się dużą popularnością. Christopher Priest to brytyjski pisarz science fiction, posiadający na swoim koncie wiele prestiżowych nagród i uhonorowań. Choć wiele z jego dzieł powstało dość dawno, to dopiero niedawno polscy czytelnicy mieli okazję poznać jego książki. Tak jest m.in z Odwróconym Światem wydanym w 1974 roku - w serii Artefakty jest to pierwszy polski przekład.

Helwad Mann osiągnął wiek 650 mil - jest w przybliżeniu 18-latkiem. Po osiągnięciu tego wieku musi wybrać do jakiego cechu chce należeć w poruszającym się mieście. Owe miasto przemierza zrujnowany świat po torach, które nieustannie trzeba układać i usuwać. Nie może się ani zatrzymać, ani na chwilę zwolnić, ponieważ zostałoby w tyle za "optimum" a skutki byłyby katastrofalne. Dołączenie do cechu Badaczy Przyszłości wiele zmienia w życiu Helwarda - nie tylko opuszcza Ochronkę, gdzie przebywał od urodzenia, lecz także zyskuje dostęp do tego co znajduje się poza samym miastem. W związku ze swoimi zadaniami Badacza Przyszłości wyruszy na zewnątrz i bynajmniej nie jest tam wcale bezpiecznie. Panuje tam anarchia, dookoła są rozsiane wrogo nastawione wioski, w których ludzie są ubodzy i niewykształceni, co we frustracji prowadzi do ataków na samo miasto i ludzie je zamieszkujących. Gdyby tego było mało z każdym rokiem w mieście jest coraz mniej ludzi, a w połączeniu z rosnącymi opóźnieniami w układaniu torów, może doprowadzić zostania w tyle za "optimum" i tym samym do upadku miasta...

Dzieci i młodzież do mniej więcej 650 mili ich życia, nie poznają żadnych istotnych szczegółów dotyczących funkcjonowania miasta i świata po za nim. Posiadają jedynie ogólnikową wiedzą, która może się przydać w każdym z cechów, które mogą wybrać. W związku z tym Helward poznaje wraz z czytelnikiem zasady funkcjonowania miasta oraz dowiaduje się co znajduje się po za nim. Zatem przez jakiś czas zarówno Helward jak i czytelnik mają mgliste pojęcie o bardzo wielu rzeczach i nie do końca wiadomo po co miasto musi się przemieszczać, zwłaszcza na początku książki. Jednak w miarę trwania nauki głównego bohatera w cechu, stopniowo poznajemy wszystkie istotne szczegóły i wyłania się z nich klarowny obraz. Przyznam, że taki sposób narracji wyjątkowo mi się spodobał, ponieważ Priest nie wyjaśnia czytelnikowi wszystkiego od razu, ani tym bardziej nie przytłacza go. Każda informacja jest podawana w odpowiednim momencie, co wyszło bardzo naturalnie.

Przemieszczeniu się miasta i jemu samemu autor poświęca niewątpliwie najwięcej uwagi. Wręcz pokuszę się o stwierdzenie, że to ono jest głównym bohaterem książki a nie Helward. Praktycznie każda scena omawia, bądź pokazuje codzienne życie mieszkańców tego miasta - w jaki sposób funkcjonuje, jak produkuje się żywność, układa się tory oraz co znajduje się po za nim. Niestety to pociąga za sobą fakt, że choć Helward jest głównym bohaterem, to nie mogę powiedzieć bym go poznał bardzo dobrze. Przyzwoicie owszem, lecz i tak mam wrażenie, że jest to poznanie bardzo powierzchowne. Pozostali bohaterowie, nawet jeśli występują dość często, jak żona Helwarda, to można powiedzieć o nich jeszcze mniej - raptem kilka słów. Postaci są zatem dość słabo wykreowane i bardzo ciężko poczuć z nimi bliższą więź. Autor w ten sposób wydaje mi się, że chciał skupić uwagę czytelnika na wizji miasta i świata a bohaterowie odgrywają w jego powieści rolę drugoplanową.

Odwrócony Świat to ciekawa, acz niepozbawiona wad wizja przemieszczającego się miasta, które stale musi być w ruchu. To właśnie jemu autor poświęca najwięcej uwagi a nie bohaterom, chcąc w ten sposób niejako wyeksponować przedstawianą przez siebie wizję. Książka Priesta choć to dość krótka około 300 stronicowa książka, to w pewien sposób zapada w pamięci i bardzo dobrze wkomponowuje się w tematykę serii Artefakty. Polecam!

...

Sheti

ilość recenzji:463

brak oceny 2-04-2016 09:57

W wydawnictwie MAG po ?Uczcie wyobraźni? przyszła pora na serię ?Artefakty?. ?Odwrócony świat? to jedna z powieści wchodzących w jej skład, choć aby wszyscy niewtajemniczeni mieli pełną świadomość to napiszę, że każda książka stanowi odrębną historię i została napisana przez innego autora. Christophera Priesta do tej pory nie znałam, więc łatwo wywnioskować, że było to moje pierwsze spotkanie z jego twórczością. Przepadam za szeroko pojętą fantastyką, dlatego bardzo chętnie sięgnęłam po tę powieść i nie żałuję wyboru. Chociaż nie jest to powieść idealna, która całkowicie by mnie oczarowała, to jednak warto się z nią zapoznać.

Ruchome miasto zwane Ziemią przemierza świat po torach, które trzeba stale przebudowywać w taki sposób, aby miasto nie oddaliło się zbytnio od tak zwanego ?optimum?. Nie jest to praca łatwa, bowiem wymaga ciągłego układania i usuwania torów, a do tego jest oczywiście wymagane zaangażowanie i siła wielu mężczyzn. Jeżeli równowaga nie zostanie zachowana, miasto wpadnie w miażdżące pole grawitacyjne i jego mieszkańcy zginą. Oczywiście władze utrzymują to w ścisłej tajemnicy, aby ludzie mogli żyć spokojnie. Niestety, są i tacy, którzy zaczynają coś przeczuwać? tym bardziej, że miasto zaczyna niebezpiecznie zwalniać, a jego populacja maleje.

Na szczególną uwagę zasługuje świat stworzony przez Priesta. Jest rozpatrywany w kategoriach przeszłości i przyszłości, które związane są z zaburzonymi fluktuacjami czasowymi. Na południu czas przyspiesza, na północy zwalnia. Grupa mieszkańców zwanych Badaczami Przyszłości ma możliwość opuszczania miasta i poznawania jego najbliższej okolicy, która nazywana jest właśnie przyszłością. Okazuje się, że świat poza jest na swój sposób intrygujący, ale zupełnie inny niż ten, który ludzie Ziemi znają od urodzenia. Dochodzi tam do pewnych zmian i anomalii, również w przypadku tamtejszego społeczeństwa, jednak ludzi z ruchomego miasta to nie dotyczy. Oni są jedynie obserwatorami, ale należy pamiętać o tym, że na zewnątrz nie jest bezpiecznie, bowiem żyją tam tukowie ? ludzie prymitywni, którzy szykują się do ataku i napaści.

Niestety nie dowiadujemy się zbyt dużo o tym, w jaki sposób miasto powstało, otrzymujemy jedynie informację, że jego funkcjonowanie opiera się o dyrektywę Destaine?a, który był jego założycielem. Jest ona w pewnym stopniu przedstawiona przez autora, ale osobiście nie czułam nagminnej potrzeby, aby się w nią zagłębiać. Chwilami odnosiłam wrażenie, że autor sam miesza się w swoich wizjach, ale takie sytuacje są możliwe tylko wtedy, kiedy zacznie się w bardzo wnikliwi sposób analizować całą powieść. Zdecydowanie nie do tego dążyłam, bowiem miałam ochotę na rozrywkę, a nie dogłębne analizy.

Historię opisaną przez Priesta poznajemy z punktu widzenia Helwarda Manna, młodego chłopaka, który postanawia zostać Badaczem Przyszłości. Na jego przykładzie widzimy również po części sposób, w jaki funkcjonuje miasto, i tym razem mam na myśli nie jego przemieszczanie się, ale raczej samo społeczeństwo. Widać, że każda grupa ludzi musi mieć konkretny plan i hierarchię, która sprawia, że system działa. Nie inaczej jest w przypadku ruchomego miasta opisywanego przez Priesta. Sami bohaterowie są moim zdaniem nieco słabo wykreowani. Na pierwszy plan zdecydowanie wysuwa się pomysł na ?odwrócony świat?, a bohaterowie są tylko jego uzupełnieniem. Oczywiście koniecznym, ale zdecydowanie nie przyszło mi się z nimi zżyć w żadnym stopniu.

?Odwrócony świat? być może nie jest książką, która wbije czytelnika w fotel i nie możemy się po niej spodziewać pędzącej akcji, ale z pewnością nie można jej zarzucić tego, że jest to historia bez wyrazu i nieciekawa. Ma w sobie kilka elementów, na które zdecydowanie warto zwrócić uwagę, a nie ukrywam, że dobrze spędziłam czas z tą powieścią. Christopher Priest stworzył dzieło, które w pewnym stopniu urzeka swoim klimatem i fabułą, a także dopracowanym językiem, który sprawia, że powieść tę czyta się szybko i przyjemnie. To książka ciekawa i interesująca, z którą naprawdę warto się zapoznać, a na drobne niedociągnięcia z łatwością można przymknąć oko.