Rola drugiej żony nie jest łatwa. Zwłaszcza, gdy jej mąż jest bardzo przystojny, gdy został boleśnie zraniony przez swoją pierwszą żonę, gdy skrycie cierpi nie mogąc się widzieć ze swoją córką z pierwszego małżeństwa, gdy ma przyjaciół, którzy ciągle wspominają pierwszą żonę, a zwłaszcza, gdy jest zamknięty w sobie i niełatwo się wywnętrza. Laura nie potrafi sobie z tym wszystkim poradzić, a utrudniają jej to dodatkowo problemy zdrowotne i strach, że z ich powodu nie będzie mogła mieć dzieci, których tak pragnie. Sama zresztą też jest osobą dość skrytą. Ale przecież kocha Alka i on na pewno kocha ją. Miłość musi zwyciężyć i pokonać nawet autora oszczerczych anonimów. Rosamunde Pilcher, jak zwykle, tka barwny wzór swojej opowieści wplatając w niego całkowicie odmienne historie życia osób, które w danym okresie się spotykają. Jak różne są losy Alka, Laury, Ewy, Geralda, Ivana, May, Silvii, Gabrieli, Drusilli, Toma i Dafne. To właśnie te różnice spowodują napięcia pomiędzy poszczególnymi osobami. Ale one także powodują, że ich spotkania nie będą nudne. Warto jest zanurzyć się w świat stworzony przez Rosamunde Pilcher. Opisuje ona życie z jego smutkami, radościami, tragediami i wzlotami. Na szczęście jednak przesyca wszystko nadzieją na lepsze jutro i na to, że miłość wychodzi w końcu zwycięska ze wszystkich zmagań. Wydanie kieszonkowe książki jest bardzo wygodne. Lubię nosić taką książkę ze sobą wszędzie, gdzie tylko mogę choć parę minut poczytać. A czasami dzięki tym kilku minutom lektury świat wydaje mi się na nowo odrobinę jaśniejszy i lepszy...