SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Oczy ciemności

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Albatros
Oprawa miękka
Ilość stron 384

Opis produktu:

Matka szukająca syna i toksyczny sekret, który może zagrozić całemu światu.
Ta podróż otworzy drzwi do najbardziej zabójczej z tajemnic.
Przed rokiem Tina Evans straciła w tragicznym wypadku syna, Danny`ego. Kiedy
w końcu udaje jej się pozbierać, by rozpocząć nowe życie, na tablicy w dawnym pokoju Danny`ego pojawiają się dwa słowa, które wywracają jej świat do góry nogami:
NIE UMARŁ
Czy to czyjś ponury żart? Czy coś o wiele gorszego?
Zdesperowana matka podejmuje dochodzenie, które wzbudza zainteresowanie tajnej agencji rządowej. Na Tinę i jej partnera zaczynają polować bezwzględni zabójcy, którzy zrobią wszystko, aby świat nie odkrył prawdy pogrzebanej głęboko pod ziemią. Bo utrzymanie tej tajemnicy za drzwiami laboratorium jest warte każdej ceny. Także ceny życia mężczyzny, kobiety a nawet dziecka.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: horror,  książki na jesienne wieczory,  książki na jesień,  książki na lato,  sensacja
Wydawnictwo: Albatros
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 120x195
Ilość stron: 384
ISBN: 9788382150001
Wprowadzono: 06.05.2020

Dean Koontz - przeczytaj też

Misterium Książka 34,13 zł
Dodaj do koszyka
Opiekunowie Książka 41,92 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Operacja Mir Projekt Riese Tom 2 Książka 33,43 zł
Dodaj do koszyka
Inne tonacje ciszy Książka 32,43 zł
Dodaj do koszyka
Ostra Książka 30,00 zł
Dodaj do koszyka
Bezgłos Książka 35,98 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Oczy ciemności - Dean Koontz

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4/5 ( 17 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    5
  • 3
    3
  • 2
    2
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

pola_red

ilość recenzji:145

13-09-2020 10:55

Biorąc do recenzji powieść Deana Koontza "Oczy ciemności" nie byłam do końca świadoma, że to książka z 1996 roku i to jeszcze napisana pod pseudonimem. Obawiałam się, czy kiedyś jej nie czytałam. Swego czasu mocno byłam zafascynowana horrorem i powieściami grozy. Na szczęście, to był mój pierwszy raz ;)

Christina Evans mieszka w Las Vegas i próbuje swoich sił jako producentka spektakli. W końcu jej życie zaczęło się stabilizować po rozwodzie oraz śmierci synka, który zginął w wypadku rok temu. Tina zaczyna osiągać znaczące sukcesy. Pewnego dnia w jej domu dzieją się dziwne rzeczy. W pokoju jej syna, którego nie miała siły jak dotąd uprzątnąć, dochodzi do wydarzeń, których nie można racjonalnie wytłumaczyć. Samoistnie pojawiające się napisy, bałagan, zniszczone zabawki. Christina chce ekshumować trumnę swojego dziecka, by przekonać się na pewno, że jej synek nie żyje. Prosi o pomoc swojego przyjaciela prawnika Eliotta. I to uruchamia nagonkę na nich. Tajna organizacja rządowa próbuje ich uciszyć by projekt Pandora nie ujrzał światła dziennego. Kto za tym wszystkim stoi? Czy Danny naprawdę nie żyje?

To naprawdę było dobre. W końcu jakaś powieść grozy, która wywołała dreszczyk na mojej skórze. Elementy paranormalne w fabule to coś co uwielbiam. Kiedyś mocno się interesowałam tym tematem. Autor sam stwierdził, że może postacie tutaj nie są mocną stroną powieści, ale po poprawkach książka naprawdę trzyma w napięciu. Nie podobało mi się zakończenie. Ale faktycznie w tych starszych pozycjach tak to wyglądało. Ledwo sprawa została zakończona i od razu koniec. Chętnie bym się dowiedziała co dalej się działo u bohaterów. Nie mniej uważam, że ponowna reedycja tej książki wypadła naprawdę świetnie i bardzo mi się podobała. Nawiązanie do wirusa z którym borykamy się na co dzień jest dodatkowym smaczkiem. Bo skąd autor o nim wiedział 40 lat temu? Ciekawi? To musicie to sprawdzić sami.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Dominika Stryszowska

ilość recenzji:368

9-06-2020 20:06

Skusiłam się i ja, by poznać tajemnicę wirusa z Wuhan. Chyba to nagłe zainteresowanie książką wydaną 40lat temu, wynikło z tej jednej wzmianki. Jednak żadnej zagadki nierozgryzłam, a sama lektura niesprostała moim oczekiwaniom.

Historia matki, która rzuca się w pogoń za nieuchwytnymi porywaczami syna mimo dobrego pomysłu rozczarowała mnie. O ile początek był mocno trzymający w napięciu, a wątek paranormalny przyprawiał o dreszcze, to im dalej w fabułę, tym jakoś cały klimat siadał. Bohaterom wszystko się udaje, bez problemu gubią pościg, a w końcówce brakowało tylko śpiewu i tańców. Jest to moje pierwsze spotkanie z autorem i ciężko jest mi się odnieść do jego twórczości, jednak jego nazwisko kojarzyło mi się z innym typem literatury. Nie jest to thriller, a raczej obyczajówka z elementami fantastyki.

A jak wypada najważniejszy aspekt powieści czyli sprawa wirusa? Dwukrotne użycie nazwy chińskiego ośrodka badawczego ciężko wziąć za przepowiednię czy (w skrajnym wypadku) spisek. Książkę przeczytałam bardzo szybko, była to przyjemna lektura jednak z sensacją nie miała nic wspólnego.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ambros

ilość recenzji:1

30-05-2020 20:19

Najnowsze wydanie powieści Deana Koontza powraca do nas po 40 latach. Aktualność tej powieści zdumiewa od samego początku. Jak to możliwe, że kilkadziesiąt lat wcześniej pisano o tajemniczym wirusie ?Wuhan 400?? Dzisiaj cały świat zmaga się z pandemią wirusa COVID-19, który swoje życie zapoczątkował właśnie w Wuhan. Zastanawiające. I po głębszej lekturze tej powieści zaczynamy się zastanawiać na poważnie, jak to jest naprawdę z tym wirusem. Co jest prawdą, a co wielką mistyfikacją? Czy jesteśmy okłamywani w sprawie, którą dzisiaj żyje cały świat? Warto odpowiedzieć sobie na te i kolejne pytania, które się pojawią w trakcie tej lektury.
A teraz kilka słów o fabule, dosłownie tylko kilka zdań, aby nie ostudzić waszych emocji i zapału czytelniczego.
Tina Evans zmaga się z traumą i wspomnieniami po nagłej śmierci syna, Danny?ego. Zginął w tragicznym wypadku, a ona nawet nie miała okazji na ostatnie pożegnanie. Życie kobiety wywraca się do góry nogami, gdy w pokoju syna znajduje napis: NIE UMARŁ. Nie wie co jest grane, czyżby były mąż robił sobie z niej kiepski żart? Przecież syn nie żyje, co to wszystko ma znaczyć? Jednak następujące po sobie tajemnicze wydarzenia coraz bardziej utwierdzają ją w przekonaniu, że jej syn jednak żyje. Przeczucie matki nie opuszcza ją nawet na chwilę. Jednak prawdziwe kłopoty dosięgają kobietę, gdy podejmuje decyzję o przeprowadzeniu ekshumacji zwłok syna. I tą decyzją naraziła się rządowej agencji. A co to oznacza? Krótko, żarty się skończyły i trzeba będzie uciekać przez niebezpiecznymi agentami, którzy sieją śmierć na lewo i prawo. Życie Tiny i jej partnera będzie zagrożone, bezwzględni zabójcy nie dopuszczą, aby prawda o wypadku wyszła na jaw. Jak wielkie tajemnice są skrywane przed matką? Czy będzie jej dane poznać prawdę? Czy jej syn żyje?
?W wojsku nauczyłem się jednego: od czasu do czasu trzeba się zatrzymać i przegrupować siły, ale jeśli zbyt długi będziesz tkwić w jednym miejscu, to fala się odwróci i cię zmiecie?.
Oczy ciemności to wciągający i uzależniający thriller o próbie dojścia do prawdy wszelkimi siłami, tak naprawdę cena nie gra roli. Żadne niepokojące i tajemnicze wydarzenia nie są w stanie stanąć matce na drodze do poszukiwań jej dziecka. Nadzieją, którą ma matka, trzyma ją przy życiu i mobilizuje do dalszego działania. Przeczucia, które ją nie opuszczają nawet na chwilę są jej drogowskazem na drodze do przezwyciężenia kłamstwa. Wielkiego kłamstwa, którym jest otaczana od dłuższego czasu. Ta lektura to też lekcja niesprawiedliwości, ukazująca jak wielkie siły i władza jest w rękach możnych tego świata. Jak pod przykrywką tajemniczych badań oszukuje się świat i wykorzystuje niewinnych ludzi. W imię czego? W imię zdobycia władzy nad światem, w imię zdobycia oręża i śmiercionośnej, tajnej broni, przed którą nikt nie będzie w stanie się uchronić.
Ta powieść to taka nietypowa mieszkanka. Ma w sobie coś z thrillera, powieści sensacyjnej, trąca o powieść psychologiczną i mały romans. Każdy znajdzie coś dla siebie i nie będzie miał szans się nudzić. Wątek jest skonstruowany ciekawie, wszystko się świetnie zazębia i uzupełnia, w zasadzie ciężko jest podjąć się krytyki tej historii. Rozdziały są krótkie i treściwe, co powoduje, że powieść czyta się bardzo szybko, nie wiadomo kiedy, a jesteśmy na finiszu. Zakończenie. Nie było wielkim zaskoczenie, było dla mnie dość przewidywalne. Cała historia jest tak zaprezentowana czytelnikowi, że z każdym przeczytanym rozdziałem wzmaga się napięcie i ciekawość. Autor potrafi zaintrygować odbiorcę, co powoduje szybką chęć poznania dalszego rozwoju fabuły.
Powieść niesamowicie aktualna w dzisiejszych czasach, czasach pandemii koronawirusa, który przybył do nas właśnie z Wuhan. Całkiem podobnie jak w lekturze. Zadaję sobie pytanie, jak to możliwe, że kilkadziesiąt lat wcześniej ktoś mógł napisać o wydarzeniach, które mają miejsce obecnie? Zastanawia mnie to bardzo. I nie daje spokoju. Z tą myślą i wątpliwościami będę się jeszcze bardzo długo zmagać.
Oczy ciemności zasługują na wasze zainteresowanie. Nie tylko z racji ogromnej aktualności podjętej tematyki, ale i ciekawej i intrygującej historii. Na pewno nie będziecie się przy niej nudzić, to mogę wam zagwarantować. Przyznam, że po lekturze ogarną was wielkie wątpliwości i pojawią się trudne pytania. Obok takiej lektury, która skłania do refleksji i sieje ziarnko niepokoju nie można przejść obojętnie!

Czy recenzja była pomocna?

Ambros

ilość recenzji:1

30-05-2020 20:14

Najnowsze wydanie powieści Deana Koontza powraca do nas po 40 latach. Aktualność tej powieści zdumiewa od samego początku. Jak to możliwe, że kilkadziesiąt lat wcześniej pisano o tajemniczym wirusie ?Wuhan 400?? Dzisiaj cały świat zmaga się z pandemią wirusa COVID-19, który swoje życie zapoczątkował właśnie w Wuhan. Zastanawiające. I po głębszej lekturze tej powieści zaczynamy się zastanawiać na poważnie, jak to jest naprawdę z tym wirusem. Co jest prawdą, a co wielką mistyfikacją? Czy jesteśmy okłamywani w sprawie, którą dzisiaj żyje cały świat? Warto odpowiedzieć sobie na te i kolejne pytania, które się pojawią w trakcie tej lektury.
A teraz kilka słów o fabule, dosłownie tylko kilka zdań, aby nie ostudzić waszych emocji i zapału czytelniczego.
Tina Evans zmaga się z traumą i wspomnieniami po nagłej śmierci syna, Danny?ego. Zginął w tragicznym wypadku, a ona nawet nie miała okazji na ostatnie pożegnanie. Życie kobiety wywraca się do góry nogami, gdy w pokoju syna znajduje napis: NIE UMARŁ. Nie wie co jest grane, czyżby były mąż robił sobie z niej kiepski żart? Przecież syn nie żyje, co to wszystko ma znaczyć? Jednak następujące po sobie tajemnicze wydarzenia coraz bardziej utwierdzają ją w przekonaniu, że jej syn jednak żyje. Przeczucie matki nie opuszcza ją nawet na chwilę. Jednak prawdziwe kłopoty dosięgają kobietę, gdy podejmuje decyzję o przeprowadzeniu ekshumacji zwłok syna. I tą decyzją naraziła się rządowej agencji. A co to oznacza? Krótko, żarty się skończyły i trzeba będzie uciekać przez niebezpiecznymi agentami, którzy sieją śmierć na lewo i prawo. Życie Tiny i jej partnera będzie zagrożone, bezwzględni zabójcy nie dopuszczą, aby prawda o wypadku wyszła na jaw. Jak wielkie tajemnice są skrywane przed matką? Czy będzie jej dane poznać prawdę? Czy jej syn żyje?
?W wojsku nauczyłem się jednego: od czasu do czasu trzeba się zatrzymać i przegrupować siły, ale jeśli zbyt długi będziesz tkwić w jednym miejscu, to fala się odwróci i cię zmiecie?.
Oczy ciemności to wciągający i uzależniający thriller o próbie dojścia do prawdy wszelkimi siłami, tak naprawdę cena nie gra roli. Żadne niepokojące i tajemnicze wydarzenia nie są w stanie stanąć matce na drodze do poszukiwań jej dziecka. Nadzieją, którą ma matka, trzyma ją przy życiu i mobilizuje do dalszego działania. Przeczucia, które ją nie opuszczają nawet na chwilę są jej drogowskazem na drodze do przezwyciężenia kłamstwa. Wielkiego kłamstwa, którym jest otaczana od dłuższego czasu. Ta lektura to też lekcja niesprawiedliwości, ukazująca jak wielkie siły i władza jest w rękach możnych tego świata. Jak pod przykrywką tajemniczych badań oszukuje się świat i wykorzystuje niewinnych ludzi. W imię czego? W imię zdobycia władzy nad światem, w imię zdobycia oręża i śmiercionośnej, tajnej broni, przed którą nikt nie będzie w stanie się uchronić.
Ta powieść to taka nietypowa mieszkanka. Ma w sobie coś z thrillera, powieści sensacyjnej, trąca o powieść psychologiczną i mały romans. Każdy znajdzie coś dla siebie i nie będzie miał szans się nudzić. Wątek jest skonstruowany ciekawie, wszystko się świetnie zazębia i uzupełnia, w zasadzie ciężko jest podjąć się krytyki tej historii. Rozdziały są krótkie i treściwe, co powoduje, że powieść czyta się bardzo szybko, nie wiadomo kiedy, a jesteśmy na finiszu. Zakończenie. Nie było wielkim zaskoczenie, było dla mnie dość przewidywalne. Cała historia jest tak zaprezentowana czytelnikowi, że z każdym przeczytanym rozdziałem wzmaga się napięcie i ciekawość. Autor potrafi zaintrygować odbiorcę, co powoduje szybką chęć poznania dalszego rozwoju fabuły.
Powieść niesamowicie aktualna w dzisiejszych czasach, czasach pandemii koronawirusa, który przybył do nas właśnie z Wuhan. Całkiem podobnie jak w lekturze. Zadaję sobie pytanie, jak to możliwe, że kilkadziesiąt lat wcześniej ktoś mógł napisać o wydarzeniach, które mają miejsce obecnie? Zastanawia mnie to bardzo. I nie daje spokoju. Z tą myślą i wątpliwościami będę się jeszcze bardzo długo zmagać.
Oczy ciemności zasługują na wasze zainteresowanie. Nie tylko z racji ogromnej aktualności podjętej tematyki, ale i ciekawej i intrygującej historii. Na pewno nie będziecie się przy niej nudzić, to mogę wam zagwarantować. Przyznam, że po lekturze ogarną was wielkie wątpliwości i pojawią się trudne pytania. Obok takiej lektury, która skłania do refleksji i sieje ziarnko niepokoju nie można przejść obojętnie!

Czy recenzja była pomocna?

Emilia Kanabaj

ilość recenzji:158

21-05-2020 11:56

Po tragicznych wydarzeniach z przeszłości była rewiowa tancerka Tina Evans próbuje żyć normalnie. Aby nie myśleć tyle o swoim nieudanym małżeństwie i o tragicznym wypadku, w którym zginął jej ukochany synek, rzuca się w wir pracy.
Kiedy wszystko zdaje się powoli wracać na właściwe tory, i Tina zaczyna odzyskiwać równowagę w swoim życiu oraz osiąga wielki sukces zawodowy, spokój ten nagle rozsypuje się jak domek z kart.

Tinę nawiedzają nocne koszmary, w domu dzieje się coś dziwnego, a do tego kobieta odczuwa czyjąś obecność. Wszystko to sprawia, że zaczyna mieć poważne wątpliwości co do tego, czy jej ukochany Danny faktycznie zginął w wypadku. Coś jej mówi, że jej syn żyje i siłą umysłu wysyła jej rozpaczliwe wołanie o pomoc.
Kobieta zwraca się do przyjaciela z prośbą o pomoc, i choć ten z początku niezbyt jej wierzy, szybko przekonuje się, że obawy Tiny nie są bezpodstawne. Wszystko wskazuje na to, że ktoś bardzo dobrze zatuszował prawdę o wypadku autokaru wiozącego dzieci i od tego momentu Tina i Elliot zaczynają podwójną walkę z czasem. Prowadzeni nadprzyrodzoną siłą chcą ocalić życie chłopca, ale też sami muszą wykazać się ogromnym sprytem, ponieważ są śledzeni i ktoś chce się ich dyskretnie pozbyć.

"Oczy ciemności " to ciekawy thriller, który z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom serialu "Stranger Things", ponieważ całość jest utrzymana w podobnym klimacie, co pierwszy sezon tego serialu.
Fabuła nie jest zaskakująca (zwłaszcza, że książka z powodu zainteresowania ośrodkiem badawczym Wuhan Institute of Virology jest teraz na czasie i od samego początku wiemy w jaką stronę pobiegnie cała historia), ale pomimo tego, że wiedziałam czego się spodziewać, książkę czytało mi się rewelacyjnie.
Polubiłam parę głównych bohaterów, poczułam klimat kasyna, przepychu i brudnych pieniędzy Las Vegas, a wątki nadprzyrodzone były dozowane tak, aby wzbudzić ciekawość i zasiać nutkę niepewności.

Akcja toczy się tu bardzo szybko, co sprawiło, że nie mogłam oderwać się od tej historii i przeczytałam ją w jeden wieczór. Bardzo lubię takie klimaty, lubię też lekki styl pisania Deana Koontza, dlatego lektura tej książki była dla mnie przyjemnością.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Bookendorfina

ilość recenzji:1526

15-05-2020 10:07

"Smutek może doprowadzić człowieka do obłędu."

Przeszukałam Bookendorfinę pod kątem twórczości Deana Koontza i ze zdziwieniem odnotowałam, że zaprezentowałam na u zaledwie jedną propozycję czytelniczą tego autora, thriller psychologiczny "Poszukiwana". Po chwili uświadomiłam sobie, że faktycznie mnóstwo czytałam Koontza, wręcz szaleńczo go pochłaniam, jednak sprzed czasów prowadzenia czytelniczego kącika. Szkoda, że wcześniej nie spisywałam wrażeń z książkowych spotkań, bo teraz, wracając do historii lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, powstałby interesujący materiał do porównań i analiz. Sprawdziłabym, jakie emocje wzbudziła pierwsza styczność z wirusem wuhan-400, szybko kojarzonym z obecną światową pandemią.

Powieść jednak nie prezentuje świata ogarniętego epidemiczną katastrofą, a wręcz przeciwnie, początkowo to całkiem zwyczajne koleje losu, z blaskami i cieniami, aż do chwili, kiedy osobliwe incydenty zaczynają pojawiać i intensyfikować się. Rozpoczynamy w klimacie grozy, zjawisk paranormalnych i horroru. Kiedy nasycimy się poczuciem obecności dziwnej siły, niebezpiecznych zdarzeń, trudnych do ubrania w słowa, wymykających się ludzkiemu rozumowaniu urojeń i zwidów, powieść przeradza się w detektywistyczną zagadkę, prowadzoną z poziomu amatorów, otrzymujemy ciąg niekoniecznie słusznych decyzji, ale z pewnością sprzyjających kluczowym postaciom, zbiegów okoliczności. Skoro i ta atmosfera wypełni już wyobraźnię czytelnika, autor zmierza w stronę dynamicznej akcji, nie brakuje pościgu pod presją czasu i efektownych zwrotów akcji. Finalna odsłona książki to już nic innego jak klasyczna sensacja, gdzie dużo się dzieje w walce dobra ze złem, rozstrzygają się losy postaci, dochodzi do ostatecznych rozwiązań tajemnic. Osobiście wolę, kiedy podgatunki literackie są miksowane, a nie z wyraźnym ich podziałem, chociaż ma to sympatyczny posmak klasycznych instrumentów budowania napięcia, dramatyzmu scen, nieoczekiwanych i przypadkowych połączeń.

Nie liczcie na rozbudowane portrety bohaterów, nie o to chodzi w takiej historii, tu liczy się przede wszystkim pogoń za szybko rozwijającą się intrygą. Matka, która pochowała dziecko, nagle zaczyna być świadkiem niepokojących incydentów. Jej dwunastoletni syn zginął podczas wycieczki w Sierra Nevada, lecz ona w swoisty sposób odczuwa jego obecność. Koontz gładko łączy niepokój i strach z zauroczeniem i fascynacją. Romantyczne nuty kojarzą Tinę, matkę Danniego, i Elliota, dawniej w służbie wywiadu wojskowego. To do tej pary należeć będzie odkrycie przerażającej prawdy. Fabuła, choć skonstruowana z kilku komponentów, nie jest tak naprawdę złożona z wielu wątków, łatwo przewidujemy kierunek podążania potyczki, z uśmiechem spoglądamy na realia ówczesnych czasów, nie przywiązujemy się do pozytywnych bohaterów, choć sympatyzujemy z nimi. Po przyjacielsku podchodzę do tej przygody czytelniczej, zdaję sobie sprawę z jej mankamentów, zwłaszcza jak spojrzy się na nie z dzisiejszej perspektywy i rozwoju gatunku sensacji, ale pozwoliła mi przyjemnie wypełnić kilka wieczornych godzin.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

M

ilość recenzji:1979

9-05-2020 06:53

NIE UMARŁ

Koontz to jeden z tych pisarzy, których nikomu nie trzeba przedstawiać a tym bardziej polecać. To w końcu jeden z mistrzów literatury z pogranicza fantastyki i horroru, chociaż w Polsce zawsze klasyfikowany jako pisarz thrillerów (cóż, Polacy zawsze do fantastyki podchodzili z rezerwą, traktując jako gatunek niższych lotów, jednocześnie ceniąc dreszczowce, które są od niej o wiele bardziej płytkie, wtórne, kiczowate i tandetne ? a może to jednak głębia właśnie odstraszała ich od haseł typu science fiction?). ?Oczy ciemności? zaś, choć nie tak znane, jak ?Opiekunowie? czy ?Odwieczny wróg?, to powieść, która w ostatnim czasie wzbudziła wielkie zainteresowanie, bo chociaż po raz pierwszy ukazała się w maju 1981 roku, zawierała wzmianki o wirusie Wuhan. Czyżby Koontz miał prorocze zdolności? Nie, jest na to proste wyjaśnienie, ale nie zmienia to faktu, że równie trafnie ukazał przyszłość, co King w ?Bastionie?. Przede wszystkim jednak zrobił to w klimatyczny, dynamiczny i wciągający sposób, dobrze więc się stało, że zainteresowanie powieścią doprowadziło do jej wznowienia.

Nie umarł! Wiadomość takiej treści wypisana na tablicy w pokoju dziecięcym wywraca życie Tiny do góry nogami. Kobieta rok wcześniej straciła w wypadku syna. Ledwie udało się jej pozabierać, pogodzić po części z tym, co się stało, a teraz koszmar odżywa na nowo. Czyżby to był tylko żart, czy może jednak chłopiec żyje? Tina podejmuje się własnego śledztwa, które zaprowadzi ją w nieoczekiwane rejony i sprowadzi zagrożenie, jakiego się nie spodziewała. Tajna agencja rządowa, bezlitośni zabójcy i laboratorium skrywające sekrety, które za nic nie mogą wyjść na światło dzienne. Zaczyna się walka o prawdę? i przetrwanie!

Niejeden pisarz w swojej karierze w mniejszym bądź większym stopniu wykazał się profetycznymi zdolnościami. Wystarczy wspomnieć Wellsa, który przewidział takie rzeczy, jak toczenie wojny za pomocą samolotów czy eksperymenty genetyczne, Verne?a z jego przewidywaniami łodzi podwodnych i helikopterów czy naszego jakże zasłużonego rodaka, Lema, którego wyobraźnia zrodziła e-booki i smartfony. W jeszcze bardziej wyrazisty sposób zrobił to Morgan Robertson w swoim ?Upadku Tytana?, na czternaście lat przed zatonięciem ?Titanica?, opisując zatonięcie statku o niemal identycznej nazwie. Na dodatek obie maszyny opisywane były jako największe na świecie i niezatapialne, miały niemal identyczną długość, wagę i braki w szalupach, a nawet miejsce i okoliczności ich katastrofy były zaskakująco zbliżone.

Dzięki ?Oczom ciemności? Dean Koontz dołączył do grupy pisarzy, którzy doskonale trafili ze swoimi przewidywaniami. Co prawda Wuhan najprawdopodobniej wykorzystał, jako miejsce pochodzenia wirusa dlatego, że powstało tam ośrodek badawczy nad wirusami, niemniej trafność jego wizji uderza. Jednakże abstrahując od tego wszystkiego, niniejsza powieść to po prostu kawał dobrego thrillera. Trochę medycznego, trochę sensacyjnego, trochę na pograniczu horroru, to znów na styku fantastyki? Koontz zawsze dobrze czuł się w takich połączeniach i to widać także w tej powieści. Powieści znakomitej także dlatego, że powstała w latach 80., chyba najlepszym okresie twórczym pisarza, z którego pochodzą m.in. takie znakomite książki, jak ?Grom? czy wspomniani ?Opiekunowie?.

Jest tu akcja, jest znakomity klimat, dobre tempo, ale też i udana zwyczajność. Zagadka, tajemnice, lekkość stylu, który jednocześnie pozostaje treściwy i przemawiający do wyobraźni? Wszystko to składa się na znakomitą powieść, którą czyta się szybko, lekko, przyjemnie i z napięciem. Aż przypomniało mi się, jak przed laty po raz pierwszy poznałem prozę Koontza i jakie wtedy robiła wrażenie. Dlatego polecam ?Oczy ciemności? gorąco. Nie miłośnikom autora, ci już na pewno je znają, a nawet jeśli nie, sięgną w ciemno. Ale kto lubi dobre, nieoczywiste thrillery balansujące na granicy różnych gatunków, powinien całość poznać. Dobra powieść nie tylko na czas kwarantanny.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

niunki

ilość recenzji:5

brak oceny 28-11-2010 12:39

Jest to opowieść o matce 12 letniego chłopca który zginął w wypadku. W rok od momentu śmierci chłopca w jego pokoju zaczynają dziać się dziwne rzeczy,przedmioty same się przemieszczają oraz pojawia się tajemniczy napis.Matka chłopca wierzy,że stał się prawdziwy cud a jej dziecko nigdy nie umarło...od tego momentu nadchodzą dla niej prawdziwe kłopoty...ktoś chce ją uciszyć...

Czy recenzja była pomocna?