OCAL MNIE

książka

Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Opowieść o ludzkich wyborach i niebezpieczeństwach, jakie niesie ze sobą matczyna miłość.
Nikt nie mógł przewidzieć, co wydarzy się tego dnia, kiedy Rose zgłosiła się do pomocy w szkolnej stołówce, by dyskretnie poobserwować swoją córkę. Urocza, choć nieśmiała trzecioklasistka Melly urodziła się ze znamieniem na twarzy, stanowiącym powód docinków innych dzieci. Od jakiegoś czasu stała się obiektem złośliwych ataków nowej koleżanki, co stawia Rose przed tragicznym wyborem, którego co dnia muszą dokonywać miliony rodziców na całym świecie: czy należy reagować, jeśli nasze dziecko potrzebuje pomocy, czy też lepiej nie interweniować, bo tylko pogorszy się w ten sposób sytuację?

`Czy jesteś dobrą matką, jeśli ratujesz swoje dziecko od śmierci? A jeśli będzie to oznaczać konieczność poświęcenia życia innego dziecka? W powieści "Ocal mnie" Lisa Scottoline stawia czytelników przed takim właśnie moralnym dylematem, snując poruszającą, zapierającą dech w piersiach opowieść. Nie sposób oderwać się od tej lektury.`
Jodi Picoult

`Niezwykła opowieść o sile matczynej miłości. Przejmująca, skłaniająca do refleksji historia, od której nie sposób się oderwać!`
Emily Giffin


Lisa Scottoline - autorka licznych bestsellerów z listy New York Timesa. Jej książki zostały do tej pory wydane w 32 krajach w nakładzie 30 milionów egzemplarzy.

Tytuł oryginału: Save Me
Tłumaczenie: Anna Kłosiewicz
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 08.02.2012

RECENZJE - książki - OCAL MNIE

4.3/5 ( 4 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

miraga_

ilość recenzji:1

brak oceny 30-04-2012 17:26

„Ocal mnie” Lisa Scottoline
“Czy jesteś dobrą matką, jeśli ratując swoje dziecko od śmierci, poświęcasz życie innego? Zapierająca dech w piersiach opowieść.” Jodi Pcoult
Takie intrygujące motto widzimy na okładce książki. Zaczyna się emocjonalnie i ciekawie. Powieść opisuje losy Rose McKenna –matki Melly, którą dręczą w szkole rówieśnicy. Właśnie z tych powodów przeprowadzają się wraz z młodszym synem i mężem Rose do Reesburgh, małej miejscowości.
Po tragicznych zdarzeniach, które mają miejsce w stołówce szkolnej, głównej bohaterce przyjdzie się zmierzyć właśnie z walką o życie swojej córki, jej prześladującej koleżanki Amandy, jak i o swoje życie. Będzie też musiała w końcu uporać się ze zdarzeniami z przeszłości związanymi z małym chłopcem o imieniu Thomas. Czy jej się to wszystko uda? Kogo przyjdzie poświęcić? Czy ocali swoją rodzinę i małżeństwo? To chyba najważniejsze sprawy, które rozwiążą się wraz z końcem powieści.
Początkowo książkę czyta się płynnie, akcja ciekawa, interesujące przeżycia wewnętrzne głównej bohaterki. Niestety niespodziewanie pojawia się wątek kryminalny, dla mnie w ogóle nielogiczny i irracjonalny. Sprawy nabierają tempa i już wewnętrzne „ja” bohaterki nie jest już takie ważne, bo przyćmiewa je splot innych wydarzeń, tu akurat na nieszczęście kryminalnych. Nie jestem do końca przekonana, że postać Rose nadaje się na „detektywa” i na osobę która właśnie rozwiąże wszystkie elementy zgadywanki. Wspomnę, żeby było ciekawej, że pojawi się tam też morderstwo i tylko Rose może udać się rozwikłać prawdę tej zbrodni.
Lektura przyjemna, lecz oczekiwałam raczej czegoś więcej. Zwłaszcza, że początek był dla mnie rewelacyjny.

Isadora

ilość recenzji:224

brak oceny 29-02-2012 11:20

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jaką podjęlibyście decyzję, gdyby okoliczności zmusiły Was do natychmiastowego dokonania wyboru pomiędzy życiem kogoś bliskiego a zupełnie obcej osoby? Czy w ogóle można mówić w takim przypadku o świadomej decyzji, czy to raczej kwestia odruchu? A jeśli tak, to czy powinna ona podlegać moralnemu osądowi?

W tak niekomfortowej psychicznie i niejednoznacznej moralnie sytuacji znalazła się Rose McKenna dyżurująca jako wolontariuszka w stołówce podstawówki swojej córki, Melly. Dziewczynka z powodu szpecącego znamienia na policzku była obiektem złośliwości i drwin rówieśników, więc Rose, zgłaszając się do pomocy w szkolnej stołówce chciała zobaczyć, jak sprawa wygląda w rzeczywistości. Kiedy dręczycielka Melly, Amanda, po raz kolejny zaczyna jej dokuczać, Rose zatrzymuje ją na sali, żeby z nią porozmawiać. Niespodziewanie w kuchni dochodzi do potężnego wybuchu, pożar szybko się rozprzestrzenia. Kiedy Rose odzyskuje przytomność ma zaledwie parę chwil na to, by wyprowadzić z płonącego pomieszczenia Amandę - lub uwolnić z toalety własną córkę. Kobiecie udaje się doprowadzić dziewczynkę do wyjścia, po czym wrócić po nieprzytomną Melly. Kiedy wychodzi z córką na zewnątrz okazuje się, że Amanda nie wyszła z budynku. Choć ratownikom udaje się ją odnaleźć, życie dziewczynki wisi na włosku, zaś Rose zostaje oskarżona - przez matkę Amandy i miejscową społeczność - o ratowanie własnej córki kosztem życia innego dziecka, o świadome pozostawienie go na pastwę losu, ponieważ dokuczało Melly.
Dla Rose rozpoczyna się prawdziwy koszmar, który może zagrozić nie tylko jej rodzinie i małżeństwu, ale także postawić pod znakiem zapytania całą jej przyszłość.

"Ocal mnie" okazało się lekturą trzymającą w nieustannym napięciu; czytałam ją siedząc jak na szpilkach i w stanie permanentnego wzburzenia. Moralny dylemat, przed jakim w ułamku sekundy staje Rose; decyzja, której konsekwencje tak czy inaczej obciążą jej sumienie; fałszywe i absurdalne oskarżenia, którym bohaterka musi stawić czoło, medialna nagonka i napiętnowanie przez całą społeczność - oto główne kwestie, które autorka porusza w swojej powieści, a które wywołują lawinę emocji - i to niekoniecznie tych pozytywnych. Niemiłosiernie irytowało mnie zachowanie społeczności miasteczka, głównie tłumu matek, które bezmyślnie i pod wpływem emocji dokonały osądu i ostracyzmu głównej bohaterki. Denerwowała mnie bierność i bezradność Rose, pokora, z jaką przyjmowała - na szczęście do czasu - szarganie jej dobrego imienia; wyjątkowo irytowała mnie też jej postawa, kiedy próbowała upodobnić córkę do głupiutkich szkolnych koleżanek, by nie czuła się wyobcowana, zamiast pomóc jej poczuć się dumną ze swej inteligencji i inności. Nie potrafię jej tego wybaczyć i pomimo koszmaru, jaki przeżyła, trudno mi pałać do niej sympatią.
Książka Lisy Cottoline pozytywnie mnie zaskoczyła. Zapowiadała się powieść psychologiczno - obyczajowa (co nawiasem mówiąc w stu procentach nie tylko się sprawdziło, ale też wyjątkowo mnie usatysfakcjonowało), a tymczasem autorka zupełnie nieoczekiwanie wplotła w fabułę wątek kryminalno - sensacyjny. Muszę jednak przyznać, że połączenie okazało się nad wyraz udane, choć może sprawiać wrażenie "zbaczania z kursu".

"Ocal mnie" to harmonijne połączenie niezwykle realistycznej i wiarygodnej pod względem obyczajowym fabuły (głównie dzięki wykorzystaniu elementów psychologii tłumu, szukania kozła ofiarnego i zachowania zaszczutej jednostki) oraz interesującej, płynnej intrygi cec[...]ącej się wartką akcją i logicznym - choć nieco uproszczonym - następstwem faktów.
Jedyne, do czego mogę mieć pretensje, to zakończenie. Przypomina ono przecięty nagle węzeł gordyjski i przyprawia o ból zębów. O ile dzięki moim zszarganym nerwom początkowo przyjęłam je z ulgą i bez mrugnięcia okiem, o tyle - kiedy emocje opadły - poczułam pewien niedosyt (przesyt?).

Mimo tego serdecznie polecam książkę Lisy Cottoline, gdyż warto po nią sięgnąć, zwłaszcza jeśli gustujecie w wywołujących potężne emocje, realistycznych powieściach obyczajowych okraszonych nutką psychologii. To książka o trudnych życiowych wyborach i ich konsekwencjach, o tym, jak łatwo przychodzi nam ocenianie i potępianie innych, a także o tolerancji, potrzebie akceptacji i rozliczenia się z przeszłością.