„Obsługiwałem Angielskiego Króla” to pozycja typowo hrabalowa. Z jego kunsztownym zindywidualizowanym i ciętym niezwykle językiem, wręcz niespotykanym polotem i nieprzepartym urokiem. Mniam.
W wielkim skrócie to opowieść o czeskim pikolaku, który u schyłku swojego życia, czy też i nie-schyłku, doczekał się własnego hotelu, stał Milionerem-hotelarzem. Koleje swojego losu opowiada nam właśnie ów Pikolak-Przyszły Hotelarz. A opowiada tak barwnie, tak iście gawędziarsko, jak to tylko bohater Hrabala potrafi.
Dla mnie to opowieść o człowieku. Nienazwanym człowieku, którym może być każdy z nas. O marzeniach, które mogą się urzeczywistnić, jeśli tylko będziemy do nich dążyli. Konsekwentnie. Wszak bohater „obsługiwał Abisyńskiego Cesarza” i wydarzenia to tłumaczy już wszystko. Z pikolaka do kelnera, z kelnera na obera, z obera na hotelarza, który jako milioner zostaje internowany w obozie dla milionerów.
To opowieść, dodam, że przepiękna opowieść, o samotności. O samotności człowieka w świecie tak straszliwie przepełnionym ludźmi. O samotności witanej każdego dnia ze smutkiem, który to jednak ukrywany jest pod maską sztucznie uśmiechniętej twarzy. Pod maską dowcipów, owego hihihi i hahaha, nonszalancji, pozornego spokoju i opanowania... o samotności, której bohaterowie przeciwstawiają stukoronówki. Owe tak wartościowe papiery rozłożone w pokojach niczym barwne dywany, które są jedynymi przyjaciółmi tych ludzi.
To opowieść o pieniądzu i jego magicznej, obrzydliwej mocy. „Za pieniądze można tu kupić wszystko, nawet poezję...”, nawet miłość i uwielbienie. Szacunek i poważania.
„Obsługiwałem ...” to powieść na miarę naszych czasów i o naszych czasach. O wiecznej pogoni za wszystkim, a w rezultacie za niczym. O szczęściu i umiejętności uchwycenia za nogi owego szczęścia.
Przeczytana przeze mnie raz, ale pewna jestem, ze do niej wrócę. Jak najszybciej. Bo lubię Hrabala. I lubię czasami pomyśleć.
Warto jeszcze wspomnieć, ze to kolejna pozycja Hrabala, która doczekała się uwieńczenia na ekranie. Tako rzecze Juri Menzel. A ja podzielam zdanie owego reżysera i polecam!
Opinia bierze udział w konkursie