SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Obsesja Eve. Kryptonim Villanelle

(okładka filmowa)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo REBIS
Data wydania 2019
Oprawa miękka
Liczba stron 232
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Książka, na której podstawie powstał nominowany do nagrody Emmy serial OBSESJA EVE.

Villanelle. Nie ma sumienia. Nie ma poczucia winy. Nie ma słabości. Zabójczyni doskonała.

Rosyjska sierota, ocalona przed karą śmierci za brutalną zemstę, której dokonała na zabójcach jej ojca. Wyszkolona i bezlitosna, dostaje nowe życie, nowe nazwiska, nowe twarze - wszystko, czego potrzebuje. Jej zleceniodawcy nazywają siebie `Dwunastoma`. Ona jednak nic o nich nie wie. Zadania zleca jej Konstantin, człowiek, który ją uratował.
Eve Polastri. Służy w MI5, póki nie popełni poważnego błędu. Z czasem ściganie bezlitosnej zabójczyni, Villanelle, staje się dla niej czymś więcej niż pracą. Staje się sprawą osobistą.

Książkę i serial OBSESJA EVE pokochali czytelnicy i widzowie na całym świecie. Znana z Chirurgów odtwórczyni roli Eve - Sandra Oh - za swoją rolę zdobyła Złoty Glob oraz nominację do nagrody Emmy.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: REBIS
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2019
Wymiary: 135x215
Liczba stron: 232
ISBN: 9788380625662
Wprowadzono: 31.07.2019

RECENZJE - książki - Obsesja Eve. Kryptonim Villanelle, (okładka filmowa) - Luke Jennings

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 3 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Inthefuturelondon

ilość recenzji:1

8-11-2019 10:36

Niektóre książki potrafią przyciągać uwagę, nawet jeśli nie posiadają jakiejś wyróżniającej się albo pstrokatej okładki. Tak u mnie było w przypadku powieści Kryptonim Villanelle, która może nie ma jakiejś przepięknej okładki, ale czymś mnie przyciągnęła. Po przeczytaniu jej opisu wiedziałam już, że chcę ją przeczytać. Villanelle to rosyjska sierota, którą ocalono przed karą śmierci za zemstę dokonaną na zabójcach jej ojca. Została wychowana na bezlitosną i skuteczną zabójczynię, czym zyskała pewną renomę w światku przestępczym. Codziennie ma inną twarz, inne imię oraz dostaje nowe życie. Dzięki temu nikt nie jest w stanie jej namierzyć i złapać. Kobieta wykonuje polecenia swoich pracodawców zwanych Dwunastoma, lecz nie ma pojęcia, kim oni tak naprawdę są. Eva Polastri jest pracownicą M15, dopóki nie popełnia poważnego błędu. Jej celem jest dorwanie Villanelle, nieważne czy żywej, czy wręcz przeciwnie. Z czasem chęć złapania zabójczyni staje się dla Evy sprawą osobistą. Główną bohaterką jest Villanelle, która moim zdaniem jest postacią cholernie odważną, ale i przebiegłą. Gdzieś tam wzbudziła ona również mój podziw swoim chłodnym opanowaniem oraz poczuciem bezkarności. Tak naprawdę ona zabijała kolejne osoby, a następnie po prostu otrzepywała ręce i szła dalej. Robiła to bez mrugnięcia okiem. Ta jej zdolność wydała mi się jednocześnie fascynująca, ale i przerażająca. Eva jest drugą główną bohaterką tej powieści. Bardzo ją polubiłam, ponieważ jest równie odważna, a także zawzięta. Udowodniła to swoją determinacją w dorwaniu Villanelle. Chce ją dopaść za wszelką cenę i szczerze mówiąc wcale jej się nie dziwę. Fabuła Kryptonim Villanelle jest bardzo ciekawa i wciągająca. Na początku akcja się dość mocno wlecze, ale warto przebrnąć przez te kilka rozdziałów, ponieważ potem znacznie przyspiesza. Dzięki temu nie mogłam oderwać się od tej pozycji. Końcówka książki może wydać się dość prosta, nudna i niewnosząca nic ciekawego do całej historii. Jednak mnie bardzo przypadła do gustu i nie mogę doczekać się lektury kontynuacji. Mogę nawet pokusić się o stwierdzenie, że dzięki temu mam jeszcze większą ochotę na zapoznanie się z kolejnym tomem. Muszę także wspomnieć o stylu pisania autora, ponieważ jest on dla mnie dość niespotykany. Luke Jennings używał wielu prostych zdań, w których tak naprawdę udało mu się zawrzeć wszystkie ważne informacje. Rzadko kusił się na rozbudowane wypowiedzi. Myślę, że właśnie dzięki temu tę książkę czyta się bardzo szybko. Jeżeli lubicie książki, w których nie zabraknie krwawych morderstw, pościgu oraz elementów dobrej powieści sensacyjnej, to jest to pozycja jak najbardziej dla Was.

Czy recenzja była pomocna?

Czytanka na Dobranoc

ilość recenzji:234

18-09-2019 00:06

"Tajna organizacja antyterrorystyczna upozorowuje śmierć skazanej morderczyni. Ceną za życie jest jej praca na rzecz Sekcji 1". Czy domyślacie się jaki serial doczekał się takiego opisu na platformie Filmweb? Otóż chodzi o "Nikitę", produkcję , której fabuła została oparta na filmie Luca Bessona o tym samym tytule. Pamiętam jak przeszło dwadzieścia lat temu w napięciu oglądałam kolejne odcinki o seksownej agentce walczącej z całym światem. Dziś oczywiście mało kogo by ten serial zachwycił, gdyż podobne a nawet lepsze powstają praktycznie w każdej wytwórni filmowej, jednak kiedyś był on fenomenem. Jednak wróćmy na chwilkę do cytowanego przeze mnie opisu. Jeśli z wyrazu "antyterrorystyczna" usunęlibyśmy przyimek "anty" to dostalibyśmy idealne streszczenie "Obsesji Eve. Kryptonim Villanelle". Główną bohaterką niniejszej książki również jest morderczyni, którą zaczyna interesować się pewna potężna światowa organizacja, której głównym celem jest utrzymanie dotychczasowego status quo. A wiadomo, że da się to uczynić tylko w jeden sposób, poprzez pozbycie się zła. I właśnie do tego trzeba było stworzyć człowieka-maszynę, kogoś bez uczuć, bez sentymentów, bez słabości. Zabójczynię doskonałą.


Rosyjska sierota, ocalona przed karą śmierci za brutalną zemstę, której dokonała na zabójcach jej ojca. Wyszkolona i bezlitosna, dostaje nowe życie, nowe nazwiska, nowe twarze ? wszystko, czego potrzebuje. Jej zleceniodawcy nazywają siebie "Dwunastoma". Ona jednak nic o nich nie wie. Zadania zleca jej Konstantin, człowiek, który ją uratował.Eve Polastri. Służy w MI5, póki nie popełni poważnego błędu. Z czasem ściganie bezlitosnej zabójczyni, Villanelle, staje się dla niej czymś więcej niż pracą. Staje się sprawą osobistą.



Czy znacie dużo kobiet, które jako sposób na życie wybrały zajęcie zabójczyni na zlecenie? Literatura, film czy codzienne wydania wiadomości telewizyjnych pełne są mężczyzn, którzy na zlecenie mafii bądź też innych organizacji, dokonują egzekucji. Kobiece nazwiska pojawiają się bardzo rzadko, praktycznie wcale. Szczerze powiedziawszy jedyną przedstawicielką płci żeńskiej, która przychodzi mi do głowy jeśli mowa o "hitmanach" to Melissa "La China" Calderon, meksykańska baronessa narkotykowa, aresztowana w 2015 roku. Ta apodyktyczna i krwiożercza kobieta przez 10 lat siała postrach w Meksyku. Swoją mafijną karierę rozpoczynała jako płatna zabójczyni, podejrzewana jest o zamordowanie ponad 150 osób. Z czasem sama została narkotykowym bossem, pomagała w ucieczka z więzienia i dowodziła grupą 300 gangsterów, gotowych pójść za nią w ogień. I do tego, patrząc na fotografie, była nieziemsko seksowna. I właśnie ten atrybut oraz fakt niezwykłej brutalności i okrucieństwa, są tym co łączy główną bohaterkę tej książki z meksykańską "księżniczką". Villanelle jest Rosjanką. Jej matka zmarła, ojciec został zamordowany. Dziewczyna, chcąc go pomścić, wyśledziła i "rozpłatała" maczetą gardła jego oprawców, skazując się tym samym na wyrok śmierci. Szczęśliwie dla niej, siedząc w więzieniu, dostała propozycję nie do odrzucenia. Zgłosiła się do niej organizacja zrzeszająca 12 tajemniczych członków i zaproponowała jej szkolenie, dzięki któremu stanie się wyszkoloną zabójczynią. Dziewczyna musiała umrzeć (pozorowane samobójstwo), porzucić swoją dotychczasową tożsamość oraz narodzić się na nowo, pod pseudonimem. Padło na Villanelle. Prawda, że przypomina to nieco losy wspomnianej już wcześniej Nikity? Ten kto oglądał ten serial zapewne pamięta, jak wyglądały pierwsze odcinki. Reżyserzy dali nam okazję przyjrzeć się jak wygląda trening na agenta służb specjalnych, jakie musi przejść testy i szkolenia. Nasza bohaterka została wyszkolona przez najlepszych z najlepszych. Nauczono ją posługiwać się różnymi rodzajami broni, ukrywać się, gubić "ogon", maskować, bić, oszukiwać, skradać i oczywiście mordować. Zrobiono z niej maszynę, robota, który wykonuje zlecenia bez zawahania, bez skrupułów, nie pytając o ich cel ani szczegóły. Robota ma być wykonana, szybko i sprawnie. Podczas lektury cały czas zastanawiała się, jakimi uczuciami darzę Villanelle. Na pewno poniekąd ją podziwiałam bowiem cholernie ciężko musi być porzucić całe swoje dotychczasowe życie, dać się wyszkolić na mordercę i żyć w ciągłym strachu, że ktoś odkryje Twoją nową tożsamość. Z drugiej strony, Villenelle to typowa antybohaterka, osoba której nie da się polubić. To typowa socjopatka, która nie rozumie i nie szanuje innych ludzi, całego gatunku ludzkiego. Działa samotnie, nie ma przyjaciół, wszystkie osoby spotkane na swojej drodze traktuje przedmiotowo, jako środki w dążeniu do celu. Jest biseksualna, sex traktuje jako rozrywkę, sposób na rozładowanie napięcia. Wydawać by się mogło, że jej życie nie ma sprecyzowanego celu, jest jałowe, a ona sama pozbawiona marzeń. Ciężko jest śledzić losy kogoś tak antypatycznego. Dlatego cieszę się, iż w opozycji do Villanelle autor stworzył kolejną postać kobiecą, tytułową Eve Polastri, agentkę brytyjskiego wywiadu, która ma wszystko to co powinien mieć pozytywny, lubiany przez czytelników bohater. Jest praworządna, odważna i ambitna. I ma w życiu kolejny cel : dopaść Villanelle. Jednak czy będzie sama zrobić to z tak marnymi środkami i zasobami na jakie jest skazana? Do tego działając w ukryciu?



Muszę przyznać, iż zafascynowała mnie sama idea organizacji, dla której pracowała Villanelle A to dlatego iż do końca ciężko było określić jej charakter. Czy oglądaliście kiedyś film "12 gniewnych ludzi". Akcja tej produkcji rozgrywa się w jednym pokoju i oparta jest na intensywnym dialogu.
Dwunastu przysięgłych ma wydać wyrok w procesie o morderstwo. Jeden z nich ma wątpliwości dotyczące winy oskarżonego. Krok po kroku stara się przeciągnąć na swoją stronę pozostałych. Widz nie zna tożsamości przysięgłych, nie wiem czym się zajmują, gdzie mieszkają, co lubią ani jakie mają poglądy polityczne. Ważne jest jedynie wydarzenie, które doprowadziło ich do sali sądowej oraz sam oskarżony. Wyobraźcie sobie teraz, że Ci sami ludzie spotykają się kilkadziesiąt lat później i w nieco bardziej luksusowych warunkach. Leje się szampan, serwowane są krewetki a widok z okien zapiera dech w piersiach. Również cel ich spotkanie jest inny. Tym razem nie będą debatować nad uniewinnieniem skazanego lecz decydować, czy go zabić czy też jeszcze się z tym wstrzymać. Autor daje nam jedynie skąpe wskazówki co do tego, kim mogą być członkowie naszej dwunastki, wiemy jedynie że mają wielką władzę i działają globalnie, zrzeszają przedstawicieli wielu państw. Ich głównym zadaniem jest to by utrzymywać porządek i nie doprowadzić do tego, by ktoś dostał w swoje ręce zbyt dużo władzy, nawet na poziomie lokalnym. Jeśli jakiś watażka czy gangster, zaczął się zbyt szarogęsić, trafiał na ich listę, jako kolejny cel do zlikwidowania. Trzeba przyznać, iż mocodawcy killerów, mieli poniekąd szlachetne pobudki, chcieli pozbyć się przestępców, dilerów narkotykowych czy terrorystów, jednak sposoby które wybierali by tego dokonać, stawiały ich w jednym szeregu ze swoimi ofiarami. Jeśli lubicie teorie spiskowe i tajne organizacje to będziecie zadowoleni, gdyż tego jest tutaj pod dostatkiem. I zupełnie w przeciwieństwie do "12 gniewnych ludzi" akcja tej książki nie toczy się w jednym pomieszczeniu lecz na kilku kontynentach, w bajecznych lokacjach, drogich klubach nocnych i fantastycznych apartamentach. To Ian Fleming, autor powieści o Jamesie Bondzie, zapoczątkował ten trend by opowieści o agentach specjalnych dokraszać sporą dawką blichtru. Luke Jennings postanowił go kontynuować. Villanelle jest bajecznie bogata, ubiera się w stroje od znanych projektantów, nosi markowe buty, mieszka w designersko umeblowanym mieszkaniu. Te wszystkie dodatki od Hermesa, Jimmiego Chu i innych znanych stylistów, pełnią bardzo ważną rolę w tej książce. Sprawiają, że prawdziwie "błyszczy".

"Obsesja Eve" nie ma ciągłej konstrukcji. Składa się z czterech różnych opowieści, które mają jeden wspólny mianownik, i są luźno połączone w całość. Choć nie widziałam serialu to czytając tę książkę wyobrażałam sobie w jakie sposób reżyser mógł ją podzielić na odcinki. Przez większość książki, której narracja toczy się w czasie teraźniejszym, towarzyszymy na przemian Villanelle oraz Eve. Jedna z nich zabija, a druga stara się przewidzieć jej kolejny krok, oraz odkryć kim jest i dla kogo pracuje. W tej części zabawa w kotka i myszkę się tak naprawdę jeszcze nie zaczęła. Autor powoli przedstawia nam głównych rozgrywających, pokazuje do czego są zdolni, jakie mają mocne oraz słabe strony. Książka kończy się cliffhangerem, który zachęca do tego byśmy sięgnęli po kolejny tom.

"Kryptonim Villanelle" to debiut literacki Luka Jenningsa i muszę serdecznie pogratulować autorowi tego, że już pierwszą swoją książką wzbudził zainteresowanie producentów filmowych. Zdarza się to bardzo rzadko. Jednak czytając tę powieść muszę przyznać, iż zdecydowanie jest ona gotowym scenariuszem na dobry serial. Jest tutaj wszystko to, co lubią fani kina akcji : seksowne kobiety z shotgunem, headshoty, polowania, rosyjska mafia, szybkie samochody, sex grupowy, tajne organizacje, wielkie pieniądze oraz światowa polityka. Przy tej książce po prostu nie da się nudzić. Więc kochani nie idźcie na łatwiznę i nie ściągajcie serialu z torrentów czy innych mniej lub bardziej legalnych platform, tylko sięgnijcie po książki. Ja przymierzam się już do tomu drugiego. Polecam.

Czy recenzja była pomocna?

red_sonia

ilość recenzji:161

8-08-2019 14:32

Silne kobiety, duże pieniądze, siatki szpiegowskie różnych państw, mocarna Rosja i polityka ? taki miks lubię najbardziej! ?Obsesja Eve. Kryptonim Villanelle? jest mieszanką tego wszystkiego, w proporcjach odpowiednich, by nie pogubić się w fabule i utrzymać odpowiednie tempo. Zarówno Villanelle, jak i Eva są niezależne, zdecydowane i trochę niepokorne, bo choć mają nad sobą zwierzchników, zadania wykonują na swój własny sposób. Obie są do siebie bardzo podobne, a jednak działają przeciwko sobie.

Książka jest jak dobry film sensacyjny, akcja to przyspiesza, to trochę hamuje, tak by czytelnik mógł na spokojnie ?przegryźć? fakty. Zarówno Eve i Villanell grają tu kluczową rolę, jednak autor zadbał o otoczenie, w którym na co dzień funkcjonują obie kobiety, pokazał ich życie ? z jednej strony mężatka, która ukrywa przed mężem, czym się zajmuje, co powoli doprowadza na skraj przepaści ich relację, a z drugiej singielka, która z nikim nie wiąże się na dłużej. Obie tak dobrze wykreowane, że nie mogę się doczekać ich spotkania, a ona przecież musi nastąpić! Będzie się działo! Polecam! I z niecierpliwością czekam co będzie dalej!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

alexx

ilość recenzji:1

brak oceny 28-07-2019 14:49

?Postrzegamy świat takim, jaki jest. To miejsce, którym rządzi tylko jedno, jedyne prawo: prawo przetrwania. A tobie, jeśli się nie mylę, pomagamy przetrwać na bardzo dogodnych warunkach?, czyli psychopatyczna wycieczka rollercoasterem.

Obsesja Eve. Kryptonim Villanelle to powieść, na podstawie której powstał nominowany do nagrody Emmy serial Obsesja Eve. Oglądaliście ten serial? Ja tak. Przed przeczytaniem chciałam zapoznać się z filmową wersją (obejrzałam pierwszy sezon, drugi mam w planach).

Oksana Borisowja Woroncowa została oskarżona o potrójne morderstwo ze szczególnym okrucieństwem. Z pozoru nic nie jest w stanie uratować dziewczyny przed karą. Ale czy aby na pewno? Tajemniczy nieznajomy pojawia się z ofertą nie do odrzucenia. Od tej chwili Oksana staje się Villanelle. Teraz dziewczyna będzie wykonywać zlecenia od organizacji Dwunastu. Villanelle, jako jednej z najlepszych, przypadają same misje o najwyższym stopniu ryzyka. Okazuje się, że na trop perfekcyjnej morderczyni wpada Eve Polastri, agentka MI5. Villanelle staje się dla niej czymś więcej niż pracą. Staje się jej sprawą osobistą.

To nie jest lektura dla osób wrażliwych. Wiele scen może przyprawić o dreszczyk emocji. Dla mnie była to niesamowicie wciągająca przygoda. Lubię książki, w których występują tak wyraziste postacie. Autor nie bawi się w konwenanse i przedstawia brutalny i zimny świat Villanelle, w którym rządzi seks, władza i pieniądze. Luke Jennings większość książki poświęcił Villanelle ? bardzo szczegółowo opisuje zbrodnie i przemyślenia morderczyni, dzięki czemu możemy wczuć się w jej charakter. Natomiast postać Eve jest potraktowana trochę po macoszemu. W serialu tego nie odczułam, ale podczas czytania Kryptonimu Villanelle miałam wrażenie, że ta genialna bohaterka spychana jest na dalszy plan.

Postać Villanelle szokuje i jest idealnym odwzorowaniem zachowania psychopaty. Zabijanie sprawia jej przyjemność. Właściwie całe jej życie kręci wokół misji: od jednej do drugiej. Nie ma przyjaciół, znajomych. Wykazuje aspołeczność. Bohaterka wydaje się przerysowana. Czy ludzie mogą być aż tak okrutni? Autor wydaje mi się, że jest poniekąd zafascynowany psychopatyczną morderczynią. Muszę przyznać, że mnie fascynuje i jestem ciekawa, jak potoczy się dalej jej historia.

Całość prezentuje się zaskakująco dobrze. Akcja nawet na moment nie zwalnia, pędząc niczym rollercoaster. Brutalne morderstwa, seks bez miłości i wiele skrajnych emocji to tylko niektóre aspekty tej historii. Jeśli lubcie dreszczyk emocji i nietuzinkowych bohaterów to Kryptonim Villanelle jest dla was.

Czy recenzja była pomocna?