SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Novae Res
Data wydania 2020
Oprawa miękka
Liczba stron 352
  • Wysyłamy w 2 - 3 dni + czas dostawy
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Pierwsza powieść fantastyczna Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Tym razem Dilerka Emocji zabierze swoje czytelniczki do słynnego Miasta Aniołów. Miasta, które nigdy nie śpi.

Zanurz się w historię pełną namiętności, zaskakujących zwrotów akcji, rodzinnych tajemnic i mrocznych sekretów.

Melissa Mallory prowadzi uporządkowane życie - na tyle, na ile to możliwe dla wnikliwej dziennikarki. Mieszka sama w niewielkim mieszkaniu, ma wiernych przyjaciół, wyrwała się z toksycznego związku, pisze drugą powieść, pracuje nad porywającymi tematami i jest w tym naprawdę dobra.

Tymczasem na ulicach Los Angeles trwa walka ze zbrodnią. Policja jest bezradna, ale pojawia się nowy gracz - Nocny Łowca. Zagadkowy bohater pojawia się wszędzie tam, gdzie jest potrzebny, jednak policja uważa go za wroga. Nocnemu Łowcy udaje się zwalczać zło i uciekać przed nadgorliwymi stróżami prawa, ale jak długo? Do tego zniszczenie sieje nieznany dotąd narkotyk, Toxic Crystal. A jego sprawę bada Melissa. Choć Nocny Łowcy wolałby, by raz na zawsze dała temu spokój. Dlaczego tak mu na niej zależy?

Kiedy redakcję Melissy wykupuje przystojny milioner James Maserati, kobieta nie spodziewa się, że zamęt obejmie nie tylko jej życie zawodowe... Dwóch mężczyzn, tak różnych, a jednak zaskakująco podobnych. Czy w pogoni za przestępcami, wśród sekretów i burzy uczuć Melissa dokona właściwego wyboru?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: fantastyka,  fantasy,  Literatura piękna,  Dla kobiet,  książki dla babci,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Novae Res
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2020
Wymiary: 0x0
Liczba stron: 352
ISBN: 9788380537545
Wprowadzono: 28.07.2020

Agnieszka Lingas-Łoniewska - przeczytaj też

RECENZJE - książki - Obrońca nocy - Agnieszka Lingas-Łoniewska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 19 ocen )
  • 5
    12
  • 4
    4
  • 3
    3
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Ewelina Wieczorek

ilość recenzji:185

25-08-2020 20:29

Agnieszka Lingas-Łoniewska to autorka romansów znana wśród polskich czytelników (częściej czytelniczek), której lekkie pióro i interesujące podejście do niektórych tematów osobiście bardzo lubię. Parę miesięcy temu przeczytałam "Bez pożegnania" i kiedy pojawiła się okazja, postanowiłam sięgnąć po kolejną książkę autorki. Tym razem wybór padł na "Obrońcę nocy" - romans z elementami fantastycznymi.

Melissa Mallory to dziennikarka śledcza oraz pisarka aspirująca do wzniesienia się na wyżyny bestsellerów, a także główna bohaterka powieści. Kobieta po przejściach nie daje sobie w kaszę dmuchać i twardo stąpa po ziemi, a jej cięty języczek to stały towarzysz. Dlatego bardzo nie podoba jej się nowy właściciel gazety, w której pracuje. James Maserati nie dość, że wygląda na gbura, to jeszcze zachowuje się, jakby pozjadał wszystkie rozumy. Najbardziej jednak Melissę denerwuje w momencie, gdy postanawia odebrać jej temat, w jakim siedzi od dłuższego czasu.

W mieście pojawił się nowy narkotyk, początkowo powodujący euforię, lecz silnie uzależniający i dosłownie wyniszczający organizm. Zaledwie garstka ludzi potrafi przeżyć po zażyciu dragu, co i tak wymaga długotrwałego leczenia oraz odwyku. Melissa próbuje dojść do osób odpowiadających za dystrybucje, lecz prowadzone na własną rękę śledztwo coraz mocniej się komplikuje.

Poza narkotykiem spustoszenie w Los Angeles sieje Nocny Łowca - samozwańczy superbohater łapiący przestępców niemal ze stuprocentową skutecznością. Wykonuje robotę policji, przez co każdy glina marzy o złapaniu człowieka w pelerynie buszującego po ulicach. Losy Melissy, Maseratiego, Nocnego Łowcy oraz Thomasa (byłego męża Melissy) nierozerwalnie się splotą, a skutki zabójczego narkotyku jedynie mocniej zacieśnią powstałe więzy. A między stronicami rozpocznie się gorący romans, jakiego świat do tej pory nie widział.

"Obrońca nocy" jest książką idealnie pasującą do stylu pisania Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Przyjemna, prosta, zaskakująca, ale też nieco schematyczna oraz mało oryginalna. Podczas czytania nie mogłam przestać myśleć, że to, co się wydarzyło, czytałam setki razy. W kobiecie z trudną przeszłością zakochuje się bogaty (swoją drogą, czy zawsze wszystkie męskie, główne sylwetki muszą być bogate? Na biednych kobiety nie lecą, czy jak?) mężczyzna, szef wszystkich szefów, oraz superbohater, a ona nie może się zdecydować między jednym a drugim. Nie zmienia to jednak faktu, że autorka wykreowała bohaterów z krwi i kości, a ich wewnętrzne przemiany doskonale wgrały się w wątek główny.

Motyw narkotyku świetnie urozmaicił typowy romantyczny trójkącik. Każdy fragment czytałam z zapartym tchem, chcąc poznać więcej szczegółów dotyczących działania czy prób połączenia osób odpowiedzialnych z rozpuszczaniem dragu po mieście.

Przeszkadzało mi z kolei przeskakiwanie między typami narracji. Raz patrzyło się z perspektywy trzecioosobowej, a raz - pierwszoosobowej, co nieco mąciło. Nie przepadam za podobnym zabiegiem, nierzadko psującym budującą się cegiełka po cegiełce atmosferę.

Klimat "Obrońcy nocy" jednak porwał mnie na tyle, że oderwałam się od książki dopiero po dobrnięciu do końca. Czytało się szybko, a każde słowo zostawało pożerane wzrokiem. Niesamowicie wciągająca historia idealna na spokojny wieczór z lampką wina i nastrojową muzyką - o repertuar idealnie pasujący do rozdziału zadbała autorka, za co wielki plus.

Podsumowując, "Obrońca nocy" to powieść pełna romantycznych uniesień poprzetykanych nieco brutalniejszymi fragmentami, niosącymi urozmaicenie oraz dodającemu wiele do utworzenia specyficznej, wytrawnej atmosfery. Książka skierowana głównie do kobiet, które mają ochotę poczytać o przystojnych superbohaterach ratujących z opresji, a także zamierzających odkryć drugą twarz mężczyzny (i nie chodzi tu wyłącznie o ściągnięcie maski).

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

moniczyta

ilość recenzji:92

1-08-2020 21:38

Fantastyczny romans z superbohaterem. Pełen akcji, z humorem i dramatem. Jestem zakochana w tej historii, w której stawką jest ludzkie życie. Ona - dziennikarka, która stale zajmuje się śmiertelnym narkotykiem. Nocny łowca, który bezwzględnie powstrzymuje przestępców i także pragnie znaleźć winnych dystrybucji Toxic Cristal (policja jest bezradna, a młodzi ludzie po zażyciu środka popełniają samobójstwa). I oczywiście James, nowy szef Melissy - przystojny, bogaty Włoch, w którym młoda dziennikarka zakochuje się od pierwszego wejrzenia. I jeszcze jej były mąż, który nadal ją dręczy.
______________________________________
Tak bardzo chciałam, żeby ta książka się nie skończyła. Jakie to było dobre. Niesamowite uczucie. Ale przechodząc do rzeczy... Ta miłość była piękna. W żaden sposób nie przesadzona i nie wymuszona. To co się działo między Melissą i Jamesem było realne i niebywale urocze. Pod koniec książki autorka zaskoczyła mnie jednak smutnym..., bardzo smutnym momentem, przy którym nie byłam w stanie już praktycznie powstrzymać łez. Ale moja radość wróciła po przeczytaniu epilogu, bo to kochani nie jest koniec. Na pewno będzie kolejna część.
Wielkim plusem jest kreacja bohaterów, szczególnie zawziętej, inteligentnej i pełnej wiary w siebie Mellisy. Nie jedna kobieta chciałaby posiadać takie cechy charakteru i taką siłę, jak ona. Kolejnym jest pióro Pani Agnieszki. Książkę czyta się przyjemnie i lekko, mimo że porusza trudne tematy związane z uzależnieniem od narkotyków. Polecam wam bardzo, bardzo... Dziękuję burdaksiazki za egzemplarz.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

sosenka

ilość recenzji:222

brak oceny 3-03-2014 00:19

Książki o tematyce kryminalnej, thrillery i lekkie horrory są jednymi z moich ulubionych gatunków i pochłaniam ich całe mnóstwo, co zresztą widać na blogu. Jednak rzadko sięgam po te łączone z elementami magicznymi, parapsychologicznymi i fantastycznymi. Zdarza się jednak, że książka posiada także i takie wątki, co często bywa ciekawym urozmaiceniem. Tak było i tym razem. Książka, którą recenzuję dziś, jest w dosyć ciekawym stylu, nieco zbliżonym do modnym dzisiaj seriali fantastycznych obecnych w prawie każdej stacji telewizyjnej. Nie jest to jednak wbrew pozorom powieść dla młodzieży, nie ma w niej głupich wątków, w których bohaterzy robią problemy z niczego, nie ma wątków szkolnych czy typowo młodzieżowych.
Autorką jest Agnieszka Lingas-Łoniewska. Jak niektórzy pamiętają, powoli przekonuję się do polskich autorów, bo książki w naszym rodzimym języku stają się coraz ciekawsze i nie często zdarza się, jak dawniej, by trafić na nudną czy po prostu głupią lekturę. Nasi autorzy piszą ciekawie, sięgają po wiele tematów, z którymi trudno się było spotkać do tej pory jeśli chodzi o naszą literaturę.
"Obrońca nocy" to powieść tajemnicza, zaskakująca i wciągająca. Czytając miałam ogromny problem z oderwaniem się od niej, bo każdy rozdział przynosił kolejne coraz to ciekawsze wątki, jednak w przeciwieństwie do seriali telewizyjnych, mogłam sobie pozwolić na przewrócenie kolejnej strony i odkrycie rozwiązania kolejnych sekretów i problemów bohaterów, a te autorka potrafiła przeciągnąć w tak misterny sposób, by zawsze przerywał je koniec rozdziału.
Postacie książki są naprawdę złożone, choć nie przesadnie. Znamy ich charaktery i upodobania, jednak autorka nie zalała nas zbędnymi szczegółami, a jedynie faktami potrzebnymi do poznania ich i zrozumienia ich motywów. Historia rozpoczyna się w Hollywood, gdzie mieszka dwójka głównych bohaterów. Są to Nocny Łowca James Maseratti, młody milioner, oraz dziennikarka śledcza Melisa Mallory. Oboje mają dosyć skomplikowane życiorysy, a ich drogi przecinają się i obojgu nieco komplikują życie. Melisa swoją dociekliwością wciąż denerwuje Jamesa, aż w końcu odkrywa jego tożsamość, on natomiast jako samozwańczy obrońca Miasta Aniołów, nieco irytuje pewną siebie kobietę. Wszystko wskazuje na to, że oboje są w sobie zakochani, jednak nie będzie to miłość prosta...

Czy recenzja była pomocna?

polecanekobietom.blogspot.com

ilość recenzji:283

brak oceny 24-11-2013 00:47

Pierwsze, czym udało się autorce zwrócić moją uwagę to szata graficzna okładki. Od razu wiedziałam, że muszę ją mieć i nawet chwili się nie zastanawiałam przed kupieniem. Fantastyka połączona z tajemnicą, namiętnością i sensacją to coś, co ja lubię najbardziej a co ewidentnie od niej biło. O wiele dłużej mi przyszło przyswojenie tematyki w połączeniu z tą pisarką. Iście zaskakujące połączenie, którego się nie spodziewałam. Czytałam wcześniej kilka jej pozycji w zupełnie innym stylu, więc tą tematykę jakoś ciężko mi było sobie z nią utożsamić. Dlatego też, gdy tylko do mnie dotarła, od razu wzięłam się za czytanie. I oczywiście jak każda książka tej autorki z którą miałam styczność, ta również mnie nie zawiodła. Może tylko sam fakt, że tak szybko się skończyła. Z wielkim przejęciem czekam na drugi tom. Bo po takim zakończeniu nie wyobrażam sobie, aby zabrakło części drugiej. Tyle niedopowiedzeń, tyle niewyjaśnionych spraw. Mam nadzieję że długo czekać nie będę musiała. Jeżeli o zakończeniu mowa, to ewidentnie wyjęte z "Zakrętów losu", ale mnie akurat to nie przeszkadza. Tamta książka także mi się podobała, była zdecydowanie bardziej realniejsza, więc żadnych pretensji nie roszczę. Styl autorki, lekkość oraz prostota wypowiedzi się nie zmieniła. I tak chyba podobieństwa się kończą. Przede wszystkim w tej pozycji panuje klimat iście amerykański. Jest to po części zasługa bohaterów ale i miejsca w którym toczy się akcja. Zarówno ona, czyli Melisa Mallory jak i on, James Maseratti to typowi przedstawiciele właśnie amerykańskich bohaterów literackich. Sposób bycia, zachowania i wypowiedzi ewidentnie na to wskazuje. Do tego James jako miliarder, zakochany bez pamięci w Melisie tak bardzo podobny jest do Christiana Greya, Gideona Crossa lub Jeremiaha Hamiltona. Same zdecydujcie, którego można podstawić. Każdy z nich się nada. Mnie osobiście pasuje najbardziej Grey, z prostej przyczyny: Pierwsza styczność z Jamsem ukazuje go jako twardego, silnego, pewnego siebie mężczyznę z twardym charakterem. Po głębszym poznaniu, jego charakter jednak gdzieś przepada, i to co w nim było najbardziej pociągające znika. Podobne odczucia miałam w stosunku do Christaiana Greya. Stąd me porównanie. Mam nadzieję i gorąco trzymam kciuki, by w następnej części już bardziej z nim się nie utożsamiał. Co do Melisy Mallory, to przypomina mi Louis Lane z "Powrotu Supermena". Wygadana, twarda, pewna siebie z ciętym językiem dziennikarka, która nie boi się ryzyka. To ona wprowadza do tego opowiadania klimat i według mnie jest najlepszą i najciekawszą postacią. Co prawda jej charakter lekko łagodnieje przy panu Masseratim, ale mam nadzieję że to nie wszystko na co ją stać, i jeszcze zobaczymy jej pazurki i seksowne skarpetki :-) Podoba mi się zamysł autorki nad fabułą, aczkolwiek akcja jest dla mnie za bardzo przewidywalna. Nic nie trzyma w napięciu. Wszystko idzie jak po nitce do kłębka, bez żadnych supełków. Stanowczo za prosto, jak na sensację. Całości na pewno bronią elementy fantastyczne, czyli sam Nocny Łowca i jego niecodzienne umiejętności. Tylko dlaczego było tego tak mało. Całość nie rozczarowała mnie, ale też nie wstrząsnęła mną jak wspomniane wcześniej "Zakręty losu". Drugi tom na pewno przeczytam z ciekawości. Mogę jej dać siedem punktów na dziesięć możliwych i na tym zakończyłabym swe rozważania. Nie ma sensu opisywać wam treści, więc do zobaczenia za niedługo. Podobne pozycje: 1. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Zakręty Losu. Historia Lukasa" Agnieszka Lingas - Łoniewska 2. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Mistrz" Katarzyna Michalak

Czy recenzja była pomocna?