NIESZTAMPOWE POSTACI
Widać, że nie brakowało autorce koncepcji przy tworzeniu postaci tej książki. Są wyraziste i na pewno dają się we znaki. Czy pierwszy plan podbił moje serce? Może nie do końca, choć na pewno dostarczył mi wielu wrażeń, a o to, mam wrażenie, tym razem chodziło. Bruno kryje traumatyczne wspomnienia dziecięcych lat, które ukierunkowały jego tok myślenia i wyznaczyły priorytety. Utrata bliskiej osoby i przykre traktowanie prowokowane odmiennością, która przecież nie jest wyznacznikiem wartości człowieka. Teraz pragnie zemsty, ale choć długo wzbrania się przed uczuciami, nawet taki twardziel miewa swoje słabości, które dają się we znaki. Wiera z kolei ucieka przed mężem. Upozorowane zniknięcie, współpraca z szemranym towarzystwem, emocjonalne rozchwiane i dość niestereotypowe podejście do życia. Daleko jej do cnotki- ba! Kobieta jest świadoma swoich cielesnych potrzeb. Odważna, zadziorna? - osobiście preferuję nieco łagodniejsze wersje żeńskich postaci, niemniej jednak jak wspomniałam, taka mieszanka osobowości potrafi dostarczyć wielu wrażeń.
SPLOT HISTORII TRYLOGI
Jako że niniejszy tom wchodzi w skład trylogii, zaznaczam, że koniecznie należy sięgnąć po poprzednie części przed rozpoczęciem przygody z ?Obiecaj, że wrócisz?. Być może niektóre serie udaje się obejść bez znajomości wcześniejszych tomów, tutaj się nie obejdzie. Ponieważ autorka zdecydowaną część historii przeznacza dla swoich ?starych? bohaterów. Są osobowości z poprzednich części i to nie tylko wspomniane z imienia. Autorka sprawie zwieńcza ich losy, jak na wielki finał przystało ? jest Rafał, Luiza czy jest i Weronika. Należałoby uczciwie przyznać, że książka należy do tych zaskakujących. Jeśli liczycie na słodki happy end, możecie się przeliczyć. Gangsterskie tło, czarne owce, konszachty zawierane z niebezpiecznymi personami. Sporo się dzieje.
WĄTEK MIŁOSNY I PODSUMOWANIE
Beata Majewska potrafi pokierować akcją w zdecydowanie nieprzewidywalnym kierunku i tak też było. Akcja jest dynamiczna, postaci sporo, w efekcie czego zdarzało mi się odczuwać pewien chaos, w szczególności w pierwszej połowie. Jest namiętność, wszak autorka nie obawia się opisu odważnych scen, choć pomiędzy głównymi postaciami zabrakło mi emocji przyprawiających o przyjemny dreszczyk. Jeśli chodzi o sam wątek miłosny, mam wrażenie, że ta część wypadła na tle pozostałych najsłabiej, choć jak wspomniałam, zdecydowanym atutem powieści jest jej nieprzewidywalność i za to wielkie brawa. Bo przecież w dzisiejszych czasach, kiedy zdaje się, że napisano już wszystko, nie tak łatwo o powiew świeżości. Szukacie sztampowego mafijnego romansu i głębokiej, miłosnej relacji? Nie tędy droga. Ale jeśli macie ochotę na coś nieprzewidywalnego i dynamicznego, książka zdecydowanie może przypaść Wam do gustu.
....